|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:56:47 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:56:47 GMT 1
Stępień, o której zmieniłeś głos na Stachurskiego?
|
|
|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:52:53 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:52:53 GMT 1
Jest pewien matematyczny smaczek, którego jeszcze chyba nikt nie dostrzegł.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:50:14 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:50:14 GMT 1
Ale układa mi się wszystko w ciekawą całość.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:49:51 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:49:51 GMT 1
Będę na telefonie przez jakiś czas, potem to rozpiszę, jak zasiądę przed laptopa.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:48:16 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:48:16 GMT 1
Mamy załatwiony temat D1. Mafia była tam bezpieczna, więc na Pignonie może jej nie być dużo, może nawet maksymalnie jeden gracz.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 22, 2024 9:44:53 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 22, 2024 9:44:53 GMT 1
Wybaczcie, zapomniałem zagłosować. Po 20 skupiłem się na Lidze Mistrzów i myślałem, że skoro postanowiłem na kogo głosuję, to już sprawa załatwiona.
Miałem głosować oczywiście na Stępnia.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 21:05:16 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 21:05:16 GMT 1
Mafia wężowa. Trzy S. SSS.
Ale mam wyrzuty sumienia, że nie oglądam Barcelony, tylko czytam. Ale wracam.
|
|
|
Rozgrywka
Feb 21, 2024 21:03:34 GMT 1
via mobile
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 21:03:34 GMT 1
VAMOOOOOOOOOOOS.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 20:35:34 GMT 1
Niesamowita kompromitacja Stachurskiego.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 20:33:40 GMT 1
Dla mnie nie było to aż tak cenne, bo mam Mateję za czystego od początku. Był to cenny wkład dla miasta, dlatego, że zburzyłeś przekonanie o tym, że to Kleyo i najprawdpodobniej (nie tylko z tego powodu) uchroniłeś przed linczem. Tożsamość nie miała dużego znaczenia, bardziej to, że to gracz świeży, o czym już pisałem. Kandydata na lincz ostatecznie wyłoniłem empirycznie, możesz znaleźć w ostatnich postach. Nie, porzuciłem strategię losowania. Z tobą rozmawiałem o Tuchelu i Bayernie na piłkowym kanale kiedyś? Jeśli jesteś Rokoko-Górecka, to tak.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 20:30:37 GMT 1
Weźmy teraz na tapet drugą grupę. Filthy Frank - to był gracz, który do niedawna uprawiał wyłącznie performens w stylu Świątecznej Dubeltówki. Teraz zaczął grać, w mojej ocenie szczerze i uczciwie, na konto miasta, dając swoje wnioski i swój wkład, który uważam za cenny. Raczej niewinny. Jeśli Mateja niewinny, na 99,99% niewinny. Co takiego w moim wkładzie było takiego cennego dla ciebie? Jeśli tylko to, że Mateja to nie Kleyo, to czy byłaby to akurat jedyna rzecz, która zmieniałaby twoje postrzeganie co do tego gracza? I czy w ogóle jego tożsamość grała dla ciebie jakąkolwiek rolę w linczowej decyzji? Mogłbyś przypomnieć kogo chciałeś linczować dzisiaj? Czy ograniczało się to wyłącznie do LOSOWANIA? Dla mnie nie było to aż tak cenne, bo mam Mateję za czystego od początku. Był to cenny wkład dla miasta, dlatego, że zburzyłeś przekonanie o tym, że to Kleyo i najprawdpodobniej (nie tylko z tego powodu) uchroniłeś przed linczem. Tożsamość nie miała dużego znaczenia, bardziej to, że to gracz świeży, o czym już pisałem. Kandydata na lincz ostatecznie wyłoniłem empirycznie, możesz znaleźć w ostatnich postach. Nie, porzuciłem strategię losowania.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 20:26:54 GMT 1
Ulam już te mecze ogląda czy o co biega? Mówił, że zniknie? No już się powoli szykuję...
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:52:27 GMT 1
1) Od początku pisałem o losowaniu jako o strategii pierwszej, z założeniem, że może być druga. 2) Żeby miasto miało czas to przetrawić i żeby pisać względnie "na czystą kartę". Czy było dzisiejsze losowanie Ulam? Zapowiadałem, ale to był czysty żart.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:49:13 GMT 1
Dwóch nie trafiłeś. Mateja będzie niewinny. Chcemy w związku z tym go linczować? XD nie no, mafiozo chyba takieo pytania by nie zadał, co? Ta? Przecież piszę to od godziny, za co byłem krytykowany, a teraz nagle fakt autentyczny i prawdziwy?
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:48:36 GMT 1
Nie no, musi być jakiś błąd w scenariuszu i pewnie któryś glon zaskoczy.
Ale zacząłbym chyba od najbardziej podejrzanego z grupy drugiej, bo w niej wybieram z czterech, a w drugiej jednak z pięciu.
25% > 20%.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:47:09 GMT 1
Weźmy teraz na tapet drugą grupę. Grupa druga: BOSS Stępień Stanisław Ulam Jacek Stachursky Filthy Frank BOSS - nie ma sensu rozważać jego winy z uwagi na nieprzepisowe, sprzeczne z regulaminem, zachowanie z wczoraj (dlaczego Volverin nie zareagował, gdzie sprawiedliwość?), chyba że razem z nim w mafii jest Shinkansen, Kwicoł lub są oni obaj. Wtedy ten głos na siebie miałby umocowanie, bo BOSS byłby pewien, że nie poleci, gdyż to wymieniona przeze mnie dwójka kontrolowała wczoraj wynik (choć bardziej Shinkansen). Wersja z Shinkansenem mało prawdopodobna, bardziej z Kwicołem. Ale najpierw i tak sprawdziłbym Kwicoła. Stępień - po pierwsze, sprawa z porzuceniem losowania, do której się nie przyzna, ale przypadkowość = losowość. Po drugie, główny aktor w razie mafii wężowej (SSS, mafia trzech S, Stępień-Stachursky-Shinkansen). Po trzecie, przedziwne zachowanie wczoraj przy linczu, którego przypominać chyba nie trzeba. Stępień mądry po fakcie czy przed faktem? W moich kilku koncepcjach plejsów mafijnych oraz składów mafijnych Stępień pojawia sie najczęściej. Czy to coś mówi? Czy to wskazuje drogę na dziś? Czy losowanie było prorocze? Stanisław Ulam - niewinny Jacek Stachursky - aktualnie się kompromituje. Na początku trochę przystopowałem z oskarżaniem go, bo było mi lekko głupio po ostatniej edycji, kiedy dałbym sobie uciąć rękę, że Pitbull jest w mafii, a nie był. Nie wiem czy ktoś oprócz mnie też (@kwicoł?), ale widziałem i widzę nadal podobieństwa między grą Stachurskiego i Pitbulla. Tego, że milczy wcale nie uznaję za okoliczność łagodzącą, wręcz przeciwnie. Mnie to się wydaje podejrzane. "Ot, wybroniłem się, nie chcą już mnie linczować, więc czas na relaks". Jeśli tak to będzie wyglądać, jeśli pewne powiązania będą wskazywać na niego, to będzie mi jeszcze głupiej, że bylo mi głupio na początku. Filthy Frank - to był gracz, który do niedawna uprawiał wyłącznie performens w stylu Świątecznej Dubeltówki. Teraz zaczął grać, w mojej ocenie szczerze i uczciwie, na konto miasta, dając swoje wnioski i swój wkład, który uważam za cenny. Raczej niewinny. Jeśli Mateja niewinny, na 99,99% niewinny. I teraz jeszcze trzeba wrócić do tego co wyżej i do tego co niżej: W naszej najnowszej metodzie mamy dwie grupy. Grupa pierwsza: Jeremi Kwicoł Pan nikt Robert Mateja Shinkansen Grupa druga: BOSS Stępień Stanisław Ulam Jacek Stachursky Filthy Frank Weźmy najpierw na tapet pierwszą grupę. Jeremi - podbił koncepcję losowania, w każdym wariancie powtarzam, korzystną dla miasta, za co plus. Sięgał dość głęboko i cytował nawet stare posty. To już jakiś wysiłek, którego w mafii mógłby nie podjąć, skoro napisał tylko 21 postów i widać, że nie ma czasu lub nie chce mu się. Bronił BOSS-a, którego niewinność na razie zakładam, czyli plus. Autor jednego z najzabawniejszych wpisów o lotnisku w Gujanie. Minus za to przyłączenie się do dziwnej kampanii przeciwko Shinkansenowi, natomiast nie pasowały mu pewne rzeczy w Montim już znacznie wcześniej. Raczej mnie przekonuje do swojej miastowości. Ma przeczytać Franka, Mateję, Nikogo i mnie, czekam na wyniki. Kwicoł - wyraziłem swoje wątpliwości. Jest mało decydujący w tej edycji. Nie ogranicza interakcji i szerokości myśli, ale to są, moim zdaniem, komentarze. Nie przekonuje mnie, że to on nagonił na Pignona, to Shinkansen. Ale właśnie, Shinkansen - jest zdominowany przez niego, a jako Diego nie był, bo Gospodarz poleciał w pierwszym mordzie. Rozważam więc Kwicoła w kontekście winy, ale na razie to perspektywa odległa. Jeśli jest w mafii, to raczej przegra przez słabość kolegów. Dlatego, właśnie, trzeba patrzeć, jak zachowuje się pod tym kątem, że nie wszystko zależy od niego. Przejmowalibyście inicjatywę w takiej sytuacji czy grali z tyłu? Pan nikt - jeśli jeszcze nie dość wyraźnie cofnąłem uniewinnienie, to cofam teraz, bo gdy uniewinniałem za żarty, i to śmieszne, nie myślałem, że to ten akurat gracz z Częstochowy. Zastanawiam się zresztą, jakim cudem gracz o takiej charakterystyce, chcący się zawsze we wszystkim upewnić, przeanalizować indywidualnie, podjąć samodzielną decyzję, przyłożył rękę do linczu na Pignonie? Znajduję to: Pignona mogę. Ulama też jakby co. I BOSSa też. I przeraża mnie, że jest tu najprawdopodobniej trzech niewinnych (o warunkach mafiowania BOSS-a później). No, zastanawiające. Podejrzane. Ale czy gdyby był w mafii, to by tak się tym chwalił? Co myślicie? Robert Mateja - pewny niewinny. Jeśli myślicie, że debiutant w mafii (bo to chyba Klej, fan Falaye Sacko) grałby z takim luzem w D1, to jesteście w błędzie. Moim zdaniem to niemożliwe, tym bardziej, że ten gracz nawet gdy był w mieście, miał potrzebę tłumaczenia się (zatem nie jest takim luzakiem, jak tu niektórzy, którzy zamiast grać piszą o Tuchelu albo przebywają w międzynarodowym, a nie zaściankowym towarzystwie). Shinkansen - aktualnie rozważam jego winę tylko w koncepcji mafii trzy S. SSS. Mafii wężowej, nazwijmy to, czyli Stępień-Stachursky-Shinkansen. Ale nieprzypadkowo Shinkansen jest na końcu, bo można rozważać go dopiero, gdy potwierdzi się wina dwóch pierwszych. A wtedy - jak wiemy - wygraliśmy. Poza tym większa chwiejność niż zwykle, ale to raczej kwestia formy, a nie roli. Tak to widzę. Klasyczne dla siebie przebijanie ściany i rozważanie decylionów scenariuszy. Niech zdecyduje czysta empiria. W grupie pierwszej mam trzech względnie niewinnych i dwóch podejrzanych. W grupie drugiej mam jednego pewnego niewinnego, dwóch względnie niewinnych i dwóch podejrzanych. Czyli wychodzi mi, że mafia jest w gronie Kwicoł, Pan Nikt, Stępień i Stachursky. Serio tak mocno by się wylosowało?
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:45:32 GMT 1
To wskaż - przypadkowo - na kogo głosujemy dzisiaj. Shinkansen. Jutro Ty. Więc w całej tej złotej koncepcji chodziło o to, że to Ty będziesz wyznaczać kandydatów na lincz, a miasto będzie się słuchać?
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:44:46 GMT 1
Przypomniało mi się, jak zacząłem lekko oskarżać Aldonę Marciniak. Wówczas Aldona zmieniła front, zaczeła mnie oskarżać, a potem zostałem zamordowany. Czyżby podkładka pod mord?
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:40:53 GMT 1
NIE PRZYPADKOWEGO GRACZA, TYLKO PRZYPADKOWO! tak, przypadkowo, czyli nie mając odpowiednio dużo danych, bo nie jestem w mafii, a nie losowo w sensie w wyniku jakiegoś losowania. ta dyskusja jest absurdalna To wskaż - przypadkowo - na kogo głosujemy dzisiaj.
|
|
|
Post by Stanisław Ulam on Feb 21, 2024 19:39:32 GMT 1
Nie, nie było takiego założenia. Założenie było takie, że jeśli aktualna sytuacja jest korzystna dla mafii (czyli na świeczniku nie ma mafii), to mafia będzie zwalczać losowanie. Jeśli jest niekorzystna (na świeczniku jest mafia), mafia wtopi się w tłum i poprze losowanie. Wszystko to dotyczy stanu sprzed losowania (samo losowanie i to co potem jest mniej znaczące). A w jaki sposob to zalozenie ma dzialac dalej niz pierwszy lincz? I dlaczego w takim razie propozycja padla na 8 godzin przed linczem? 1) Od początku pisałem o losowaniu jako o strategii pierwszej, z założeniem, że może być druga. 2) Żeby miasto miało czas to przetrawić i żeby pisać względnie "na czystą kartę".
|
|