Recent Posts

Co za bzdura. Przeczytałem zaległe posty i akurat zrobiła się 20:40, czy coś koło tego, miałem zacząć odpisywać na post Sznudziana z 49 strony, gdy zobaczyłem, że zaczynają się zbierać na mnie szable i jak wkroczę do gry, to ktoś stwierdzi "Hurr durr, siedział skitrany a jak się zaczęło zanosić na jego lincz, to wyskoczył z nory. Mafia, zajebmy go dziś." Tak więc odświeżałem sobie na bieżąco, głosy były podawane, więc widziałem, że nie lecę, w razie czego miałem też możliwość zmiany głosu na kontrkandydata, więc tak, czułem się bezpiecznie. Jakby wyszło, że mam lecieć, to bym napisał w ostatniej chwili, kogo mam za winnego, kogo za czystego, żeby to zostało jako testament, ale tak to nie widziałem sensu wrzucania tego w takiej chwili.

Nie no, spać pójdę około 23.30, może północy. A jutro mam zamiar być przy linczu normalnie, wcześniej z pracy może też trochę popiszę, zobaczę.

Nie piszcie po prawdziwych tożsamościach, tylko po nickach z gry. Pikaczu to nie Red, Red zawsze pisał z rigczem, a Pikaczu pisze czasem jak bezmozg.

najgorsze, że obserwacje i wnioski mam praktycznie równie dobre, co Red, ale że nie jestem taki ąę firafara, elokwentny i przedstawiający na spokojnie swoje kandydatury to nie mam szans pociągnąć gry na swoich barkach.