Recent Posts

Co? Widzę Shepard że nieźle budujesz na mnie lincz. Ale fajnie widziec, że Akwarelista cię wypunktował ze lecisz taktyką mafii rodem z przedszkoal "hehe, zaatakował mnie to hehe ja zaatakuje go, bo hehe przeciez jestem taki niewinny ze hehe tylko mafia mogła by mnie zaatakować". To ty jesteś protekcjonalny - wszedłes na forum, wrzuciłeś tylko shitpost (bo przypominam ze jak zacżałęm analizować twoje nie-shit-postowe posty to mnie wysmiales, ze analizuje shitposting), i potem jeden wielki wniosek. SHEPARD NIEWINNY. I cyk, ide grac w cs'a. Dodajmy do tego fakt, że ja od momentu wyjścia z kreacji nie wyrokuje kto jest mafia, tylko wrzucam swoje komentarze, oceny, pytania do ludzi i staram się tak kreować grę miastowa, by jak najwięcej ludzi miało jak najwięcej wniosków. a Ty? "Nie mamy pańskiego plaszcza i co mi pan zrobi"? Bo tak wygląda cala twoja postawa. Czyli: "Nie będe analizował, będę tylko "sprawdzał" reakcje shit-postami i kurwa wygranko". Serio? Jeżęli tylko na tyle Cię stać to już wole się mylić w większości przypadków i inne głupotki, które mi wypominasz, niż reprezentować Twój poziom na Stara-Gwardie-co-pozjadała-wszystkie-rozumy i musi byc niewinna-na-gotowe bo inaczej ma problem (jak Redzik, który na szczęscie sie odkupił).

I w żaden sposób nie przewodzę miastu, ani nigdy się do tego nie poczuwałem. Ale spoko, skoro jesteś taki responsywny to chętnie przeczytam co odpiszesz na te 3 podpunkty wobec mijających dni:

1) Lecialem na XXX (ocenzurowalem post-faktum, bo wydaje mi sie ze nie moge mowic na kreacje jakiego stylu gracza gram) kreacji w idealny sposób, Pikachu niewinny zagrzmialo całe miasto. Chcialem iść z nagłą masówką, ale zobacz, że czekałem aż pojawi się Osiecka (!) by w ogóle swoj udział w masówce na Kandydata przyklepać, a jedyne co zrobilem wcześniej to sprawdzalem jak mocno pojdzie masówka za Marlowem. Ale ZAWSZE gdy jest masówka na jedną osobę (tutaj prezydent), trzeba robić kontr-masówkę by patrzeć jak opornie ona idzie-nie-idzie. Jest to dla ciebie: protekcjonalne? Czy jest to dla ciebie debilne? Czy jest to manie się za omylnego? Tak swoja drogą, jestem jedyną osoba na tym forum, która otwarcie napisała X razy "przepraszam", gdy ktoś mi wypunktował bezsens, a nie idę w zaparte jak Ty, czyli obrażona dziewczynka że ktoś ma czelność nie widziec oczywistej braku winy Potężnego Sheparda. Tylko szkoda żę nic nie grasz i liczysz że Cie koledzy uniewinnią za to żę obciągałeś panu władkowi 8 edycji wstecz.

2) Drugiego dnia zachowalem się tak mega egoistyczne, tak mega przewodzilęm miastu... ze otwarcie przestałem brać aktywny udział w grze, niejako zmuszając by to samo stało się z KOnsultantem, co miało pomóc miastu się obudzić. To żę miasto potem napisało bez nas jakies 10-15 słabych stron wskazuje, ze to nie był za dobry ruch. Wszedłem o 20;43 i nawet nijak nie zająknąłem sie na temat postawy miasta ani nie chciałem robić żadnego bajzlu, i jedyne co to skrytykowalem Modrica, co było błędne, i za co przeprosziłem. No faktycznie! "Nieomylny, protekcjonalny, przewodzący miastu Pikachu", który nie gra 10h, a Ty go stawiasz na takim piedestale. Dupa piecze czy zazdrosny jestes, że ludzie Cie mają w dupie? Ale zaraz napiszę o co Ty masz największy ból dupy.

(Dodatkowo - wmawiasz mi że jestem debilem bo poprałem lincz. Nie, nie poparłem linczu. Zaakceptowałem go. Gdybym wszedł na 5 minut przed linczem i rozjebał wszystkie plany miasta, to pewnie wtedy byś pisał ze "Pikachu egocentrycznie psuje plany miasta". Czy coś równie wymyślnego. W koncu jak sie uwaza kogos za mafie (jak Ty mnie uwazasz) to kwity i powody zawsze sie znajdą nie?)

Najwiekszy ból dupy masz o to, że dzisiejszego dnia gdy wyszedłem z kreacji i napisalem żę jesteś może-winny i może-sie-Toba zajme, to aż musiales mi poswiecic całego osobnego posta z "co Ty możesz". I potem chwile porozmawiaiśmy, no tak, całkiem ładnie, zadawałem Ci pytania i tak dalej. I co się okazało? Nagle ludzie zaczeli pisać że albo śmierdzisz im mafią, albo u nich  minusujesz, albo tego typu rzeczy. Baaaardzo mocno Cię ubodło, i teraz mozesz to negować jak sobie tylko chcesz, że zwykłą ludzką rozmową a nie krzyczeniem "HEHE ON NIEWINY BO TAK CZUJE", nawet nie chcąc tego robić, już kreowałem na ciebie złą reakcję miasta (co nie było moim celem). I to juz wytworzyło w Tobie zazdrosną do mnie nienawiść. ALE! Podoba mi się to. Bo to mnie mega komplementuje! Wiec atakuj mnie tak dalej, swoimi wypunktowanymi przez Akwareliste hiperbolami <3

3) Trzeciego dnia zaproponowalem trollerski, fochowaty i nisko-growy lincz na Spoder-Manie. Bo chcialem wywołać sroga afere bo Volv miał totalnie wyjebane na gre. Wraz z kreceniem afery krecilem moej bóle dupy na priwie, ale o tym nie mogę mówić. Ale kiedy mistrz gry nie bedzie miał w dupie gry, jezeli jego główną postawą mistrzowską jest "wyjebane, niech dzieje sie to co do sie dzieje"? Wtedy, gdy miasto będzie tego wymagać. I ja teraz wierze, Ty nie musisz wierzyc, żę takie niskie i chujowe moje zagranie między innymi sprawiło, że jakkolwiek poszły punkty karne, poszła praiwlna decyzja co do Spider-Mana i poszła jakakolwiek uwaga MGma na grę. Efekt się dokonał? Dokonał. Przestałem robić chujową kreację i lamerskie posty od razu jak mistrz się wypowiedział? PRzestałem. Czy takie pyszałkowate osoby jak Ty cały czas patrzą na Pikaczu-Obecnego tak samo jak na Pikaczu-kreacyjnego? Tak samo. Nie widzę w tym problemu. Ale jedyne osoby, którę chcą mnie wywalić za domiemane mafiostwo (Ty + Konsultant) nie potrafią rozróżnić mojej kreacyjności od mojego w miarę normalnego pisania (no w miarę, bo Pikaczostwo/XXXostwo trochę we mnie wrosło). Efekt dokonany? Dokonany. Całkowity mialem luz nie try-hardujac w najwazniejszych momentach? Jest i nadal będzie,a mafia nawet nie ma odwagi we mnie strzelić xD