Rozgrywka

Sentence to nie był glon, szanujmy się. Napisał dosyc sporo spoko postów, po prostu w kluczowym momencie wolał się nie bronic, ale całą grę grał normalnie.

38 postów napisał, wiadomo trochę z tego to były fillery, ale u mnie też znajdziesz trochę fillerów bo fillery się często pisze przypadkiem, imo Sentence grał normalnie. Po prostu w kluczowym momencie dla swojego przeżycia zagrał zbyt pasywnie.

Ogólnie ja za swój największy błąd uznałem przecenienie istotnosci walenia w glony i uważam, że trzeba było ich ignorować i bić Messiego pierwszego dnia. Ale akurat Sentence'a uważam za normalnego gracza a nie glona.

Sentence obronił się fatalnie to przyznam, ale lajla grała dużo gorzej niż Sentence. Sentence przez większośc gry normalnie pisał, w kluczowym momencie nie wiem, może uznał że największe szanse na przeżycie da mu zgrywanie agresora. Nie wiem co myślał, ale całą grę poza swoimi ostatnimi godzinami grał normalnie. Lajla od początku do końca ten sam post pisała. A postów tych było ile? 4?

Dobra, dzisiaj Żyd. Yolo. Przeczytałem wszystkie posty. Zachowawcza gra, dobre wyczucie miasta, zawsze się broni, ciut podszczypuje, na nikogo nie prowadzi krucjaty, nie za mocno, nie za lekko, wszystko kurwa obliczone, zero naturalności, zero emocji. Dodajmy to wszystko, co wcześniej o nim napisałem. Gra tak, że może paść i jest gotowy to zaakceptować, ale przeciąga line jak tylko moze. Kasa każdego, swoich wybawicieli, krytykuje miasto. Jaki miastowy krytykuje miasto jako obcy byt, jako ruchy miastowe, a zarazem sam do pomocy miastu się nie przykłada? Nie zrobił żadnej analizy, żadnego podjazdu. Przemykanie idealne na aktywności, na tym co się dzieje od dnia 1.

Mój drogi kolego, time for you. Yolo. Wrzucam ten post, bo co to za gadanie, nie chce narobić smrodu? Nie dość, że powinien robić smród, to i tak go zrobił, I tak to perfidne ze hej.

Szrek, pytasz nas czy wskazujesz nas jako mafię, a pytanie kierujesz do ogółu?

Lajla [8] - Lionel Messi, szrek, bajka, Guwniara z paletkom, jepepej, Winston, Jechaskiel Lipszyc, Grande_Connection
Jechaskiel Lipszyc [4] - Steven Gerrard, cezarykulesza, Boy hotelowy, Ericlynnwright
Lionel Messi [2] - Stefan Bielański, grandepicolo
Guwniara z paletkom [1] - sentence

punkt wyjścia do rozważań: Lipszyc jest winny.
1. nie ma jasnego kandydata, ale są nastroje na lipszyca, wspomnianego przez Gerrarda, Winstona i bajkę, dowód: mafiacorner.boards.net/post/16491
2. tandem kulesza-eazy w ciągu dwóch minut piszą posty APROBUJĄCE jebanie w Żydka, nagle z trzech głosów robi się pięć i mamy klimacik masówki.
3. z perspektywy miasta masówka pierwszego dnia, nawet na mafiozie, nie jest dobra - bo wracasz do punktu wyjścia i g2 od g1 różni się tylko tym, że masz więcej postów do rozkminiania, bo z głosowania nic nie wyciągniesz, była masówka
4. myślący, przyszły MVP szrek powyższa zauważa, że coś za łatwo to idzie, czasu do linczu jest jeszcze dużo
5. ludzie PODŁAPUJĄ zmianę głosu z Żydka na lajlę i imo relatywnie łatwo było zakładać, że skończy się jej linczem, w najgorszym razie remis,
6. misie z pkt 2 na spokojnie ładują w swojego na alibi, żydek uratowany

bonus:
7. po linczu eazy pisze, że ja jestem winny i winny jest żydek (no ale jakoś w g1 nie zrobił nic, żeby doprowadzić do jego śmierci)
8. poczekaj 20 godzin
9. eazy znowu pisze, że żydek jest winny, ale znowu nie robi nic, żeby doprowadzić do jego śmierci,
10. po linczu: NO PRZECIEŻ WAM MÓWIŁEM, ŻE SENTENCE TO NIE I ŻE BYŁO W ŻYDKA xD

11. prawdopodobnie zlinczujemy żydka, prawdopodobnie będzie winny
12. eazy wchodzi na białym koniu: haaa mówiłem, to teraz szrek następny
13. zero profitu, niewinny szrek leci jutro

No i jak mówię: to czy na górze mam całkowitą rację, czy tylko częsciową, to jedno. To, że NIKT, kurwa NIKT tego tematu nie podejmuje, to inna para kaloszy.

No ale muszę przyznać, że zrobienie wytworzenie klimatu masówki wokół żydka w pierwszym dniu było bardzo dobrym zagraniem, wszystko by się udało, gdyby nie ten wścibski szrek.