Rozgrywka

Sam sobie odpowiedz i wróć z tą odpowiedzią.

Gratuluję temu panu mafijnego przeskoku z uniewinnienia Wednesday na wysunięcie ją na top podejrzanych.

Jakbym był w mafii to chyba bym pisał właśnie PW do Antury że no mas.

Tak, broniłem Mijamy i nadal uważam, że NIE jest jednym z najbardziej podejrzanych graczy. Być może totalnie przestrzeliłem z nim, ale na tym etapie Kofola to priorytet. Zwłaszcza, że mijają kolejne godziny, a ten się nie broni, jakby już pogodził się z tym, że czekają go cmentarne podaguszki. 

Poza tym, idąc Twoim tokiem rozumowania, powinieneś być nie mniej podejrzany ode mnie z powodu siedmiu zmian podczas głosowania. Nietrafionego głosowania, gdyż na końcu i tak wspomogłeś stronę mafii, strzelając w niewinnego Wielkiego Szu ( w Wednesday Addams). To są rzeczy, na które też warto uważać. 

I tak, mam świadomość, że jak Kofola okaże się niewinny, to ja mogę polecieć. Ale się nie okaże. 

Pokurwiłem. Strzeliłeś w niewinną (moim zdaniem) Wednesday Addams, mimo, że do usmażenia był Kofola. Reszta się zgadza. Przepraszam, pisanie w biegu to zawsze zły pomysł.

Nie ma empatii dla głosujących na Addams albo Szu wczoraj

kluczowe godziny przed linczem

hari pota najbardziej cięty na wednesday, z chęcią dołączy do linczu na szu ew orbison [jest to dokładnie trójka najbardziej podejrzanych u kofoli]

czuję nić wspólnych interesów hariego z japońcem

jasno oceniając wszystkich to wednesday mega durne zachowanie przed i po linczu

antóra ma w topce winnych emme i nie chce z niej zejść na dla wielkiego szu znając jego tożsamość [na + dla antóra, myślę że spokojnie mógłby napisać, że dobra to dzisiaj szu, a jutro emma, ale się nie zdecydował ->dodatkowo później słusznie uniewinnia emme na podstawie miastowej gry, kolejny + dla antóra] antóra w opozycji do japońca

jednym z głównych rozkręcaczy zmiany kofoli na szu jest japoniec

gęgol odwrotnie niż antóra - ma głos na wielkim szu, może iść w emme, ale emma nie jest celem na dzień pierwszy a szu jest celem na dzień pierwszy
[nie składam tego w logiczne zdania, ale podsumowując ogar gęgol w trakcie licznu uważa, że lepszym kandydatem na pierwszy lincz jest ogar szu grający z kartami przy ciele niż grająca kiepsko Watson, która nie jest rozpatrywana w kategorii ogarów] innych celów w ogóle nie ma, rzuca tekstem przekonajcie mnie, że winna jest watson. jest to dokładnie odwrotny tok myślenia niż antóra i ta dwójka nie miała w trakcie pierwszego linczu wspólnego interesu co jest warte zapamiętania
gęgol cieszy się z głosu frasera na szu przy remisie 5;5 szu kofola


podsumowując

co nowego zrodziło się w mojej głowie po przeanalizowaniu tego?

jako miasto mocno potrzebujemy znać teraz kolor kofoli
czerwona kofola karze nam skłonić się ku hariemu poterowi i japońcowi
antóra nie ma wspólnych interesów z gęgolem
gęgol odpierdolił tam kolejny już w tej grze kryminał ale na życzenie oazy jest zostawiony na później

jest jeden scenariusz w którym wszystko co pierodolę to głupoty - scenariusz w którym nie zaatakowaliśmy albo wręcz uniewinniliśmy większość mafii i nie muszą z nami walczyć w ogóle. w każdym innym innym to ma jakieś zastosowanie


Andrew Tate
Antóra - 70% na miasto
bobek
Emma Watson - 70% na miasto
Gęgul Gęg - 70% na mafie
Hari Pota - zobaczmy kolor kofoli
Italo Calvino - najniewinniejszy z glonów
James Fraser - najwinniejszy z glonów
Jordan Peterson - kto to kurwa jest?
Juliusz Słowacki - ja nie jestem w stanie go uniewinnić
Kofola - 70% na mafie
Majima Gorō - zobaczmy kolor kofoli
Marcin Meller - 60% na miasto
oaza
Roy Orbison - chuj go wie
Sarius - 60% na mafie
Viktor Tsoi
Wednesday Addams - przy wednesday zostawiam 5% na mafie, przy pozostałych zielonych nie 

za zielonych ma się modlić ksiądz, żółte to fajne cele dla deta

Bobek szef

gęgol mu się na mózg rzucił i to dlatego

ale przynajmniej grać zaczął