Ogólny

Ja 1. Watson, 2. Tate

Albo Hari Pota, totalnie nikt go nie chce linczowac i może mieć rolę.

Juliuszu, to kogo?

Watson to Squbaniec chyba, nie wiem czy warto go zabijać.

To może Viktor?

Jestem za, każdy z tej trójki dobry. Pomyślcie kto najlepszy, Sarius, jeżeli jesteś to też daj znać co uważasz o tej grupce.

Dobra, to może Hari Pota? Jak nie ma uwag to wpiszę w odpowiednim temacie, żeby nam przypadkiem mord nie przepadł.

Spoko, rozumiemy. Zdrowia. A jeżeli będziesz dalej śledził rozgrywkę to będziemy wdzięczni za wsparcie tutaj w kwestiach taktycznych, doboru ofiar mordów i sprawdzeń.

Kurwa, ale się wyjebalem z tym głosowaniem na szu. Czy ja dobrze widzę, że Watson jest detektywem i mnie sprawdziła? Na razie nie wiem co pisać na nawet xD

Postaram się, jak najbardziej.

Widzę, że sporo mnie ominęło, jak detyw, ha

Moim zdaniem nie powinnismy dziś mordować deta.

Zakładam, że jest przepis o tym, że ksiądz nie może się modlić 2 dni z rzędu za tę samą osobę. Skoro tak, to o ile nie mieliśmy ogromnego pecha i ksiądz nie modlił się za niego wczoraj, to ma obowiązek pomodlić się dziś. Chyba, że postanowi bardzo zaryzykować, ale imo przy tej sytuacji miasta (korzystnej) mało kto by się na to odważył.

W związku z tym dziś powinniśmy zamordować kogoś z pewnych niewinnych, np. oazę bądź jeżeli det sprawdzi dziś niewinnego i miasto uzna, że to raczej nie może być OC, to tego niewinnego, a deta dopiero jutro.

Za tym przemawia też fakt, że mamy mordy codziennie, a det sprawdzenia co dwa dni. Odkładając mord na nim do jutra nie dajemy mu dodatkowego sprawdzenia. Dostaje co prawda dzień dłuższe życie, ale Watson to nie jest gracz, który cieszyłby się jakimś ogromnym autorytetem i miał za sobą pociągnąć miasto, więc wiele na tym nie tracimy.

Dajcie znać czy dobrze myślę