Ogólne
Apr 19, 2020 15:46:39 GMT 1
Post by Gregory House on Apr 19, 2020 15:46:39 GMT 1
Moim zdaniem ten Wojewódzki jest w mafii z kilku powodów:
a) stara się nikomu nie wadzić, ale tak w wersji hardcore - jest szansa, że to kwestia podejścia do gry, ale on starał się maksymalnie przejść przez rozgrywkę tak, żeby nie wejść w żaden konflikt i nie narobić sobie wrogów, żeby nie było wokół niego głośno - wszystkie zarzewia konfliktów ucinał od razu, jak tylko ktoś go zaczepiał, to nawet pisał, że on jeszcze tu zarzutów nie postawił. Zwracałem zresztą na to uwagę długo bez wczytywania (i znania tożsamości) i coś mi nie grało
b) jak już ktoś mu stawia zarzuty, to absolutnie je zlewa, że to aż wręcz nienaturalne. Jak ktoś pisze, że Wojewódzki w mafii, to możesz być pewny, że Kuba się do tego nie odniesie i post zleje - jedyny wyjątek, to jak się pojawiają jakieś 'logiczne' zarzuty, jak raz mu gram coś tam zarzucił i ja z wnioskami o wrzucenie na lincz Ziębe zanim poznamy jego kolor - ostrożnie wtedy się poodnosił, trochę z sensem, trochę asekuracyjnie, a gierce to nawet zarzucił, że czemu coś tam się czepia, skoro on mu jeszcze sam zarzutów nie postawił (lekko go wybielił, żeby uspokoić 'oponenta'). Teraz dopiero na 120 stronce pierwszy post, że on kurwa nie jest w mafii (jak się trochę odpalił wczoraj, o tym później). Niby konsekwencja, ale to aż nienaturalne, nie zwróciłem na to uwagę
c) Eneldo ma lekkie pióro, więc ilość postów go aż tak nie uniewinnia
d) co jakiś czas zdarzy mu się jakiś dziwny post/mafijny bąk trochę (jak z tym Ziębą, chociażby, albo jak wypowiada się o (moim zdaniem) kolegach z mafii. W jakimś tam poście brakło trochę progresji w jego oskarżeniu bodaj Specjalisty, ale nie wiem czy to teraz znajdę) - jego sposób na to? Jeden głupi post przykryj potem 10 kolejnymi pisanymi na hehe luzaku xD
e) rozumiem asekuracje i wyważenie u nowego zawodnika, który pierwszy raz gra, nie czepiam się. Tylko z gry Wojewódzkiego wynika znowu, że im ktoś jest słabszy, tym bardziej się go czepia - jak stawia zarzuty komuś mocniejszemu, to możliwie lżej XD całą grę pisanie o trójcy Makłowicz Capone House i że to Makłowicz wygląda na mafijnego, bo wiecie, udaje trochę grę ogarniętego miastowego, a jako doświadczony mafiozo wiedziałby, że tak trzeba grać. I koniec uzasadnienia, czemu tak nie może być z capone czy mną? Tego się nie dowiedzieliśmy (poza tym, że ja lepiej przekonuję + trzeba mu oddać - raz jego test na sprawdzenie mojej reakcji wyglądał spoko, za to plus), przebąkuję o tym Makłowiczu doświadczonym zawodniku w mafii całą edycję i tyle, ale skąd ten geniusz, że akurat on, a nie inni? czemu tak, że idzie o tym zapomnieć
a) stara się nikomu nie wadzić, ale tak w wersji hardcore - jest szansa, że to kwestia podejścia do gry, ale on starał się maksymalnie przejść przez rozgrywkę tak, żeby nie wejść w żaden konflikt i nie narobić sobie wrogów, żeby nie było wokół niego głośno - wszystkie zarzewia konfliktów ucinał od razu, jak tylko ktoś go zaczepiał, to nawet pisał, że on jeszcze tu zarzutów nie postawił. Zwracałem zresztą na to uwagę długo bez wczytywania (i znania tożsamości) i coś mi nie grało
b) jak już ktoś mu stawia zarzuty, to absolutnie je zlewa, że to aż wręcz nienaturalne. Jak ktoś pisze, że Wojewódzki w mafii, to możesz być pewny, że Kuba się do tego nie odniesie i post zleje - jedyny wyjątek, to jak się pojawiają jakieś 'logiczne' zarzuty, jak raz mu gram coś tam zarzucił i ja z wnioskami o wrzucenie na lincz Ziębe zanim poznamy jego kolor - ostrożnie wtedy się poodnosił, trochę z sensem, trochę asekuracyjnie, a gierce to nawet zarzucił, że czemu coś tam się czepia, skoro on mu jeszcze sam zarzutów nie postawił (lekko go wybielił, żeby uspokoić 'oponenta'). Teraz dopiero na 120 stronce pierwszy post, że on kurwa nie jest w mafii (jak się trochę odpalił wczoraj, o tym później). Niby konsekwencja, ale to aż nienaturalne, nie zwróciłem na to uwagę
c) Eneldo ma lekkie pióro, więc ilość postów go aż tak nie uniewinnia
d) co jakiś czas zdarzy mu się jakiś dziwny post/mafijny bąk trochę (jak z tym Ziębą, chociażby, albo jak wypowiada się o (moim zdaniem) kolegach z mafii. W jakimś tam poście brakło trochę progresji w jego oskarżeniu bodaj Specjalisty, ale nie wiem czy to teraz znajdę) - jego sposób na to? Jeden głupi post przykryj potem 10 kolejnymi pisanymi na hehe luzaku xD
e) rozumiem asekuracje i wyważenie u nowego zawodnika, który pierwszy raz gra, nie czepiam się. Tylko z gry Wojewódzkiego wynika znowu, że im ktoś jest słabszy, tym bardziej się go czepia - jak stawia zarzuty komuś mocniejszemu, to możliwie lżej XD całą grę pisanie o trójcy Makłowicz Capone House i że to Makłowicz wygląda na mafijnego, bo wiecie, udaje trochę grę ogarniętego miastowego, a jako doświadczony mafiozo wiedziałby, że tak trzeba grać. I koniec uzasadnienia, czemu tak nie może być z capone czy mną? Tego się nie dowiedzieliśmy (poza tym, że ja lepiej przekonuję + trzeba mu oddać - raz jego test na sprawdzenie mojej reakcji wyglądał spoko, za to plus), przebąkuję o tym Makłowiczu doświadczonym zawodniku w mafii całą edycję i tyle, ale skąd ten geniusz, że akurat on, a nie inni? czemu tak, że idzie o tym zapomnieć
f) jeszcze co do tego, to jak miał lecieć Specjalista, to spłodził ten post -> mafiacorner.boards.net/post/2441/thread zwłaszcza to zdanie mi się nie podoba: "I znowu omijasz deafdeatha, który śmierdzi równie mocno a może nawet mocniej niż Specjalista." czyli ładnie zrugał kolegów z mafii, taki typowy mafijny zwrot "bronie tego goscia, chociaz oczywiscie go podejrzewam" (brakuje jeszcze wstawki o tym, ze w sumie nawet sam o tym pierwszy wspomnial xD), w poscie, ktory ma zniechecic do glosowania na Specjaliste, a zachecic do Zięby. Czyli ten Zięba to dopiero musi być mafijny! Tylko problem jest taki, że... Wojewódzki tego Ziębe do tej pory cały czas bronił. Nie robił analizy bihariowalnej (co wiele razy robił), tylko jego bronił, bo mu się wydawało, że wpadł z dupy na świecznik. I to jest ok, ja to rozumiem. Tylko tutaj mi brakło jakiejś progresji, jakiegoś wycinka jego drogi jaką przebył, by wątpliwie mafijny Zięba nagle stał się winny za to samo co zawsze - wcześniej niewinny, bo z dupy na świeczniku. Ale jak pobył na nim dzień dłużej, to już winny? Bo od pewnego momentu Zięba stal się dla niego właściwie pewnym mafiozą (w momencie, gdzie jego lincz, jeśli jest niewinny, przypadkiem mocno skomplikuje miastu grę lub ją wręcz zakończy), brakło tutaj jakiegoś spajającego wszystko klocka, który by wyjaśnił ten przeskok - zwłaszcza dla gracza, który jest tak ostrożny (wcześniejsze obserwacje). Nie wiem, jakaś analiza bihawioralna, jak sam Eneldo sobie śmieszkowo pisze, tego Zięby? Jakaś interakcja? No właśnie
g) no i potem ten nieszczęsny post, który wyjątkowo śmierdzi (moim zdaniem - dobrze grający mafiozo zwyczajnie przeszarżował - ja go wtedy miałem za czystego, bo jeszcze nie wczytywałem się za dokładnie, a jego posty bardziej pomijałem czytając grę wstecz - a tu mi się zapaliła lampka) - gdzie był gotów nawet go pokolorować na czerwono i wziąć odpowiedzialność za losy rozgrywki. Szkoda, bo to może sprawić, że jednak na finiszu przegrają (jeśli jest w mafii - zależy, co zrobi Gary. Makłowicza widzę, że pewnie zlinczują. A szkoda, bo Wojewódzki mimo wszystko zasłużył na zwycięstwo, grając taki debiut w mafii Rynkowski był np. mimo wszystko słabszy, a wygrał - a miał już jakieś edycje jako niewinny ;d). Nie ma co cytować, cała Polska widziała, co tam się stało.
h) no i tak jakby coś, co wynika poniekąd punktów wyżej - wyborna wiedza. Wojewódzki jest absolutnie w topie takich mędrków, jeśli chodzi o celność typów/wskazań/osądów bądź głosowań, a kompletnie nie wiadomo, skąd ten geniusz. Może to przypadek, może kapitalna i szczęścliwa edycja (i nie fortunne parę rzeczy wyżej), ale takie przypadki w 90% przypadków kwalifikują się do wywalenia na finiszu - bo to zazwyczaj jest wiedza z mafijnego. Wojewódzki na przestrzeni edycji, moim zdaniem, zwyczajnie zbyt rzadko się 'mylił'. akurat wziął na siebie grę wtedy i miał się pomylić, kiedy by to skończyło edycję. Hmm xD
i) + bonus, właśnie mam wrażenie, że trochę za dużo wiedział generalnie na co zwracać uwagę przy starcie rozgrywki. jakby go ktoś nakierunkował i miał jakąś dodatkową pomoc. tak czuję, że jego gra mogłaby wyglądać ciut inaczej, gdyby był w mieście, zwyczajnie bardziej by błądził. Ale to jest akurat bzdurka, bo Eneldo to łebski gość, mógł czytać np. sobie poprzednią czy szybko się odnaleźć, to akurat nie przesądza.
To tak z grubsza, bo to co opisałem wyżej to taka gra przeciętnego mafiozy nie biorąc pod uwagę tożsamości. Wojewódzki to taki przeciętny mafiozo, ale że to debiut (nie że w mafii, ale w ogóle), to można mieć wątpliwości, bo wtedy mafiozo bardzo dobry. Albo też ciekawie grający miastowy (który ma jakieś dziwne, niewyjaśnione ruchy XD), ale na to drugie zwyczajnie imo mała szansa, tak czuję.
To zaraz się odniosę do tego, co się wczoraj wydarzyło, bo chciałem możliwie z największym dystansem, więc najpierw kto w mafii moim zdaniem, a teraz o mordzie wczoraj (za moment w sumie)