Ogólne

Eneldo z PF.

Widać,że Garemu zależy by miasto wygrało.

no tak, jak nie Gandia to Zięba

Jest jakaś szansa, że drugim jest Gandia zamiast Wojewódzkiego, ale raczej wydaje mi się to mniej prawdopodobne.

W mafii Gandia, "przeklieł" swój "testament", który jak stwierdził był przed drugim mordem. Napisał:

1. W dzień pisania tego testamentu zapytany o mafię powiedział, że Zięba,deafdeath.
2. House wyskoczył z dużym postem, że Specjalista winny i trzeba go zlinczować.
3. Gandia napisał, że w sumie mógłby linczować tego Specjalistę, ale woli Ziębę.
4. Ostatecznie Gandia napisał, że on wali w Ziębę, bo Specjalistę można jutro.
5. Lincz
Gdzieś pomiędzy punktem 3, a 5 Gandia musiałby zmienić swój testament i NAPISAĆ ŻE W MAFII JEST SPECJALISTA, MIMO ŻE ZAGŁOSOWAŁ NA ZIĘBĘ I NIE BYŁ TEGO SPECJALISTY W OGÓLE PEWIEN. Ustawił go nawet na pierwszym miejscu.

Nie był dla niego w mafii w trakcie dnia, wieczorem już jest dla niego w mafii, ale nie zagłosuje na niego, tylko na Ziębę. Ale z jakiegoś powodu wpisuje go go od razu do testamentu.

Potem dalej go trzyma w tym testamencie mimo że już zginął, ale to już tam chuj XD

te testamenty Zięby mega autentyczne i uniewinniające

A w sumie chuj z tą moją testamentową rozkminą, można to jakoś wytłumaczyć w miarę rozsądnie jeśli pisał to zaraz przed mordem i po prostu wpisał sobie zlinczowanego mafiozę.

Ale tak czy siak nie wierzę w inny scenariusz niż Makłowicz+Gandia.

Makłowicz chujek przede wszystkim podpadł mi w pierwszy dzień (ale nie że przed linczem, tylko w ogóle w dzień startu rozgrywki, pierwsze kilka stron dosłownie) ogólnie jakąś zjebaną postawą i tym postem: mafiacorner.boards.net/post/129/thread - mafioza ====> mi się przypomniał, taki wymuszony ten post Wojciecha, jakiś taki sztuczny

potem jeszcze jakąś głupotę napisał, co mu wytknąłem.
następne 2 dni miał jednak dobre calkiem, zwłaszcza to uniewinnienie Gigachada. a ja miałem ten problem, że mało czasu i regularnie, zamiast wczytywać się w graczy, musiałem na gorąco czytać i bronić logiki/dobrych pomysłów XD (pierwsze 2 dni moje siły poszły na obronę Gigachada, 3 dzień na przekonanie miasta, że Zięba jest lepszy niż Khada - wszystko w dupę, zresztą ten Zięba wtedy jeszcze umiarkowanie podejrzanie grał (ale nie tak jak sądziłem, brak wczytania się)), 4 na ujebanie pewnego mafiozy Specjalisty, bo prawie meczówka. Piąty dzień ujebanie uż. Boomer, bo się rysowało, że mafia będzie całkiem oczywisty +- 1 twist który się spokojnie znajdzie (pierwszy dzień, gdzie miałem trochę więcej czasu na grę w sumie, ale zająłem się innymi rzeczami). No i Makłowicz wykorzystał to, że w pierwszych 2 dniach miasto odstawiało jakąś chujnię, więc grając wyważonego ogara, który stara się forsować dobre pomysły (i pomagał mi w tej walce XD) mógł się ustawić na kolejne dni. Potem kompletnie przygasł i to co cechuj egzego mafiozę, a na co długi czas nawet nie było czasu zwrócić uwagę - brak jakichkolwiek przemyśleń na temat rozgrywki i siedzenie w mafijnej norze, jak idzie dobrze. Jego posty to jeden wielki ściek, pierdoli coś, nie wyciąga z tego wniosków/kolejnych kroków i tak sobie jedzie, a ostatnie 2-3 dni wegetacja. dopóki nie wszedłem w jego posty, to myślałem że gra super naturalnie, ale to jest gówno prawda.

Jak go spytałem, co sądzi o rozgrywce, to gówno był w stanie napisać. I gdyby egzemu odjebało i znowu grał kaszanę jak swego czasu, że pierdolił coś przez całą edycję i chuj z tego wynikał, to jeszcze jeszcze. Ale on jest niespójny. Zaczął edycję z jajem, merytorycznie, starał się przekonać miasto, że będzie gral normalnie i poprawnie, a im sytuacja się stawała bardziej komfortowa dla mafii, tym więcej zaczął trollować. Niepokoić może trochę to sprawdzenie Garego, ale no widocznie Makłowicz wziął w tej mafii OCka. (pewnie jest deafdeath bezrolny, Specjalista szpieg, Makłowicz OC i Wojewódzki Pan Zagadka by wychodziło (lub Gandia ew.)

No i wizytówka mafiozy egzego, ala Krawczyk. Jak już zacząłem mu zadawać pytania i ewidentnie przestałem się sprzedawać z wnioskami w temacie, żeby nie robić sobie wrogów tylko odjebać spokojnie mafijnego (deafdeath), to jak rzuciłem pytanie czy wszyscy będą o 22 (chodziło akurat o czuwanie, jakby Cozmo się miał pojawić) spanikowany egze oczywiście napisał, że jakbym sugerował zmianę głosów na niego, to żeby mnie nie słuchać xD Jakby wiedział, że generalnie mam go za mafię i będę się dopierdalał. Podświadomość mafiozy, on jako niewinny raczej nie bierzę pod uwagę, że dobry gracz mógłby go oskarżyć o mafię, a tutaj mamy Krawczyk bis. Jeszcze potem ten post, co śmiechłem do ekranu, jak zasugerował, jak ten Gregory się gierką przejmuje, czemu nie miałby mieć bardziej wyjebane xD Ni to atak, ni to przytyk, tak jakby nie wiedział co ma robić, czy się bronić, czy mnie zaatakować, czy zdyskredytować.

Nie byłaby to pierwsza edycja Wojciecha mafiozy, gdzie idzie ze mną pod rękę jako tym niewinnym, chowa się za plecami a na końcu gaśnie tak bardzo, że w sumie ogarnia, że już gówno gra, zaraz się do niego dojebie itp. XD Mafia, tak na 95%.

Czemu Wojewódzki to zaraz. to co wyżej opisane miałem w większośc w testamencie (ale w testamencie nie wskazałem Wojewódzkiego, tylko Wojewódzki/Gandia i wybierzcie dobrze, bo Ziębe pewnie i tak zlinczujecie owczym pędem a moim zdaniem facet jest niewinny xD)

Sam jestes uz Boomer xd