|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 6:19:18 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 26, 2023 6:19:18 GMT 1
Jest duża szansa że wśród tych co głosowali na Dona jest mafia. Łatwo było sie podczepić pod głos na niego w tym całym zamieszaniu, chociaż myślę, że były osoby bardziej zasługujące na wywalenie. Możliwe, że mafia poczuła się zagrożona w jakiś sposób przez niego. Myśle, że warto to sprawdzić, ale to przeanalizuje po pracy
|
|
|
Post by Zygmunt Chajzer on Apr 26, 2023 6:50:06 GMT 1
To byłoby oczywiście bardzo proste to wywnioskowania i dość logiczne, ale dla mafii równie dobrze wygodne mogło być, że miasto nakręciło się na jakiegoś niewinnego, więc oni mogli obrać sobie na cel w głosowaniu kogoś innego, żeby właśnie nie było, że przyłożyli rękę do śmierci niewinnego.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 7:24:52 GMT 1
via mobile
Post by krecik on Apr 26, 2023 7:24:52 GMT 1
Mnie ciekawi za to ksiądz i wczorajsza modlitwa. Bo albo rzeczywiście "ograł" mafię albo mafia jest niekonwencjonalna (za Szekspirem) i gra na wyniszczenie sie miasta. Skłaniam się ku pierwszemu i wtedy oklaski dla niego. Ciekawe swoją drogą kogo bronił i dlaczego - bo tym samym kierowała się mafia.
Mafii jest na rękę, że jest dużo podejrzanych (co jest nieuniknione). Mieli też wgląd w lincz (wystarczył 1 do relacjonowania) to mogli sobie kształtować przyszłe cele, nawet 1 głosem, gdy ryzyko linczu na nich było małe lub mniejsze, chociaż w ograniczonym zakresie, bo jest ich tylko dwóch (?). Ważny myślę jest w tym tajming i tym można wykryć mafiozę/ów (chociaż wątpię czy już po d1).
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 26, 2023 7:53:00 GMT 1
Ksiądz oczywiście niech siedzi cicho, dba o siebie i nie kryguje z ewentualną modlitwą za siebie. Do roli proszę się przyznać tylko w razie bezpośredniego zagrożenia linczem, powiedzmy koło 20-21.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 26, 2023 8:52:17 GMT 1
Wasyl? Cóż, włóczęga, niespokojny duch... Był dość rozsądnym celem, więc ciężko stawiać komukolwiek zarzut głosowania na niego. Tym samym jednak był wygodną opcją dla mafii i - nawet czysto statystycznie - powinien być w tej grupce jeden z nich. Drugiego szukałbym wśród bezpiecznych głosów na Krecika, który nie był na świeczniku, więc można było spokojnie na niego zagłosować, nie ładować się w żaden lincz i budować trop na przyszłość.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 9:02:10 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 26, 2023 9:02:10 GMT 1
Brawo, wielebny! Mamy dwóch niewinnych. Przegapienie bądź celowe odpuszczenie mordu przez mafię uznaję za skrajnie nieprawdopodobne. Nie koniecznie 2, bo rownie dobrze mogl modlic sie za siebie. No chyba że masz jakieś solidne podejrzenia za kogo mogl sie modlic?
|
|
|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 9:05:43 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 26, 2023 9:05:43 GMT 1
Wasyl? Cóż, włóczęga, niespokojny duch... Był dość rozsądnym celem, więc ciężko stawiać komukolwiek zarzut głosowania na niego. Tym samym jednak był wygodną opcją dla mafii i - nawet czysto statystycznie - powinien być w tej grupce jeden z nich. Drugiego szukałbym wśród bezpiecznych głosów na Krecika, który nie był na świeczniku, więc można było spokojnie na niego zagłosować, nie ładować się w żaden lincz i budować trop na przyszłość. A czemu wśród tych co głosowali na Krecika, a nie tych co głosowali na Ruroma albo Torpede? Torpeda to też była latwa podczepka, po co mafia miałaby głosować na kogoś innego i zwracać na siebie uwage xD troche pojebana logika
|
|
|
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 26, 2023 9:06:31 GMT 1
Amidamaru - nie podobało mi się jego wczorajsze uaktywnienie się, jednak potem zachowywał się niemafijnie - zakładając, że Amidamaru jest w mafii, po co miałby zwracać na siebie uwagę wajchując z niewinnego Wasyla na, jeśli jest w mafii i to wie, niewinnego Torpedę? chyba że to jakieś szachy 5D i Amidamaru wiedział, że Torpeda-mafioza jednak nie poleci, to postrzela w kolegę, jednak taki plejs jest imo mniej prawdopodobny niż to, że Amidamaru po prostu jest w mieście
Chorąży Torpeda - myślę, że to jest Kot w butach z poprzedniej edycji. I bardzo mnie to martwi. Bo nie gra, zdaje się, diametralnie różnie. Wtedy też udawał sfrustrowanego (teraz pisał np. "wiesz co spierdalaj..."), cisnął jak podirytowany gość, itp. Boję się, że znowu trafił do mafii i robi nas (a zwłaszcza mnie, bo do mnie znowu przytyki robi, że wtedy mafii pomogłem swoją nieudolnością) w chuja. Poczytałem teraz Kota i nie widzę diametralnej zmiany Chorąży - Kot.
Huggy Wuggy - na moje jest to Czuek aka Kurier DPD. I to taki Czuek, który usilnie chce poprawić swoją grę w mieście, bo przeczytał wszystkie propsy dla Rymanowskiego w podsumowaniach pierwszej edycji. I dlatego czułem, że gra jak ja i miałem mindfucka. Jeśli to faktycznie Czuek, a na 90% tak, to myślę, że raczej niewinny, bo podejrzewam, że grałby bardziej jak Capibara będąc w mafii. Bo jako mafioza, Huggy musiałby robić teraz dwie rzeczy naraz: robić wszystkich w chuja + symulować poprawianie swojej gry w mieście. Myślę, że byłoby to niewykonalne dla niego, z całym szacunkiem.
Karakan - na początku myślałem, że to gracz "Mucha bez ucha" z edycji Snajperskiej. Miał identyczny posting a i w tej edycji miał grać z tego, co kojarzę. Taki śmieszek-troll-nowicjusz w jednym. Pisał, że mu coś śmierdzi, tak samo, jak Musze. Potem była ta spina na linii Wasyl - karakan, gdzie karakan pokazał inne oblicze, niż Mucha. Wasyl to był nieogar, który próbował nieudolnie pressować, ale widziałem jego chęci do interakcji. Dla karakana-mafiozy mógł to być idealny przeciwnik, żeby takiego "pokonać" w dyskusji. Ten nagły meltdown karakana jednak mi śmierdzi, bo kontrastuje ze wcześniejszą grą. Krecik - dobre wejście w grę, totalny luz w odpowiadaniu na wstępne zarzuty, zaczepki, nie podoba mi się tendencja do rozwodzenia się o sprawach niepowiązanych z grą, o mechanice i "prawidłach logicznych", jak u Amidamaru
Rurom Tusk - nadal nie podoba mi się Rurom. Czuję, jakby spełniał scenariusz, o którym pisał Volv w poradniku - że bardziej wyrafinowany mafioza obiera sobie jeden cel, który jest raczej dalej niż bliżej do linczu i w niego wali. Rurom zaczął wczoraj grę szybko, oskarżył Szekspira, zniknął na cały dzień, wrócił, nadrobił cały temat, i jedyny wniosek, że nadal Szekspir w mafii, a do tego Sonic, bo się bronią nawzajem. Zero progresji myśli.
Russell Popebrook - bardzo podobne wejście, co krecik, tylko bez minusów. Zamiast gadać o prawidłach, ma swoich podejrzanych, ma wnioski, przemyślenia. U mnie zielony wajb. Tu trzeba ewentualnie uważać na twist w stylu "mafioza-przyjaciel wszystkich".
Shakespear - tutaj strzelam, ale to chyba Sidor aka Wielki Analityk aka Juliusz Słowacki aka Jan Ewangelista. I w tej edycji gra o wiele bardziej jak Ewangelista niż jak Słowacki. On zawsze gra tak cynicznie, stąd może wyglądać na podejrzanego. Taki trochę buc w stylu "przecież ja nie muszę się wam tłumaczyć". Poczytajcie, sobie, proszę, niewinnego Jana Ewangelistę ze Snajperskiej. Czytałem teraz i mi się to pokrywa 1:1.
Zygmunt Chajzer - ładnie się uaktywnił wczoraj, chociaż trzeba było go do tego popchnąć. Czy Chajzer to Marek Antoniusz z poprzedniej edycji? Mam taki vibe. Stawia śmiałe tezy, np. teraz potrafi wprost zaprzeczyć Huggy'emu. Ale nie zrobił jeszcze czegoś, na podstawie czego można go na stałe uniewinnić.
Idąc Kwiatami Jabłoni, dziś nie linczowałbym:
Russella, Szekspira, Huggy'ego, Chajzera, Amidamaru, Krecika
Dziś przyjrzałbym się: Ruromowi, Karakanowi, Torpedzie
Zapraszam do dyskusji, ścierania się przemyśleń, wniosków.
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:08:32 GMT 1
Wasyl? Cóż, włóczęga, niespokojny duch... Był dość rozsądnym celem, więc ciężko stawiać komukolwiek zarzut głosowania na niego. Tym samym jednak był wygodną opcją dla mafii i - nawet czysto statystycznie - powinien być w tej grupce jeden z nich. Drugiego szukałbym wśród bezpiecznych głosów na Krecika, który nie był na świeczniku, więc można było spokojnie na niego zagłosować, nie ładować się w żaden lincz i budować trop na przyszłość. Na Krecika glosowali trollujacy Don Wasyl i Huggy. Czyli podejrzewasz tego drugiego? Zgoda, ze na Wasylu jest prwadopodobnie przynajmniej jedna mafia. Natomiast glosy na Krecika wczoraj sa tak z dupy, ze az zbyt mocno jak na mafie, imo. Za to nie jestem przekonany co do grupy wajchujacej na Torpede jak juz bylo wiadomo ze Wasyl poleci za trolling.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 26, 2023 9:11:03 GMT 1
Trochę się zagalopowałem, wiadomo, różnie mogło być. (to do Wuggiego)
Co ciekawe, pierwsze trzy głosy poszły wczoraj w Pułtuska, Torpedę i Krecika, dopiero potem utworzył się front przeciwko Wasylowi.
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:13:17 GMT 1
Co do mojego "meltdownu" to to nie jest pierwszy raz, gdy ktos sobie cos upierdala na moim punkcie i pisze rzeczy pod teze. Probowalem juz grania na wyjebce w takiej sytuacji i z doswiadczenia wiem, ze obrona czestochowy dziala duzo lepiej. Szczegolnie w d0, gdzie wiekszosc nie ma problemu strzelic w gracza otoczonego kontrowersjami z braku lepszych celow.
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:16:35 GMT 1
Co ciekawe, pierwsze trzy głosy poszły wczoraj w Pułtuska, Torpedę i Krecika, dopiero potem utworzył się front przeciwko Wasylowi. Trzy pierwsze glosy (w tym moj) poszly na raz zaraz po tym jak Wasyl zaczal trollowac. Poza tym widzialem jeszcze w tamczym czasie Tuska jako cel, ale koles zaczal sie w marie sensownie uaktywniac.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 9:18:40 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 26, 2023 9:18:40 GMT 1
Amidamaru - nie podobało mi się jego wczorajsze uaktywnienie się, jednak potem zachowywał się niemafijnie - zakładając, że Amidamaru jest w mafii, po co miałby zwracać na siebie uwagę wajchując z niewinnego Wasyla na, jeśli jest w mafii i to wie, niewinnego Torpedę? chyba że to jakieś szachy 5D i Amidamaru wiedział, że Torpeda-mafioza jednak nie poleci, to postrzela w kolegę, jednak taki plejs jest imo mniej prawdopodobny niż to, że Amidamaru po prostu jest w mieście Chorąży Torpeda - myślę, że to jest Kot w butach z poprzedniej edycji. I bardzo mnie to martwi. Bo nie gra, zdaje się, diametralnie różnie. Wtedy też udawał sfrustrowanego (teraz pisał np. "wiesz co spierdalaj..."), cisnął jak podirytowany gość, itp. Boję się, że znowu trafił do mafii i robi nas (a zwłaszcza mnie, bo do mnie znowu przytyki robi, że wtedy mafii pomogłem swoją nieudolnością) w chuja. Poczytałem teraz Kota i nie widzę diametralnej zmiany Chorąży - Kot. Huggy Wuggy - na moje jest to Czuek aka Kurier DPD. I to taki Czuek, który usilnie chce poprawić swoją grę w mieście, bo przeczytał wszystkie propsy dla Rymanowskiego w podsumowaniach pierwszej edycji. I dlatego czułem, że gra jak ja i miałem mindfucka. Jeśli to faktycznie Czuek, a na 90% tak, to myślę, że raczej niewinny, bo podejrzewam, że grałby bardziej jak Capibara będąc w mafii. Bo jako mafioza, Huggy musiałby robić teraz dwie rzeczy naraz: robić wszystkich w chuja + symulować poprawianie swojej gry w mieście. Myślę, że byłoby to niewykonalne dla niego, z całym szacunkiem. Karakan - na początku myślałem, że to gracz "Mucha bez ucha" z edycji Snajperskiej. Miał identyczny posting a i w tej edycji miał grać z tego, co kojarzę. Taki śmieszek-troll-nowicjusz w jednym. Pisał, że mu coś śmierdzi, tak samo, jak Musze. Potem była ta spina na linii Wasyl - karakan, gdzie karakan pokazał inne oblicze, niż Mucha. Wasyl to był nieogar, który próbował nieudolnie pressować, ale widziałem jego chęci do interakcji. Dla karakana-mafiozy mógł to być idealny przeciwnik, żeby takiego "pokonać" w dyskusji. Ten nagły meltdown karakana jednak mi śmierdzi, bo kontrastuje ze wcześniejszą grą. Krecik - dobre wejście w grę, totalny luz w odpowiadaniu na wstępne zarzuty, zaczepki, nie podoba mi się tendencja do rozwodzenia się o sprawach niepowiązanych z grą, o mechanice i "prawidłach logicznych", jak u Amidamaru Rurom Tusk - nadal nie podoba mi się Rurom. Czuję, jakby spełniał scenariusz, o którym pisał Volv w poradniku - że bardziej wyrafinowany mafioza obiera sobie jeden cel, który jest raczej dalej niż bliżej do linczu i w niego wali. Rurom zaczął wczoraj grę szybko, oskarżył Szekspira, zniknął na cały dzień, wrócił, nadrobił cały temat, i jedyny wniosek, że nadal Szekspir w mafii, a do tego Sonic, bo się bronią nawzajem. Zero progresji myśli. Russell Popebrook - bardzo podobne wejście, co krecik, tylko bez minusów. Zamiast gadać o prawidłach, ma swoich podejrzanych, ma wnioski, przemyślenia. U mnie zielony wajb. Tu trzeba ewentualnie uważać na twist w stylu "mafioza-przyjaciel wszystkich". Shakespear - tutaj strzelam, ale to chyba Sidor aka Wielki Analityk aka Juliusz Słowacki aka Jan Ewangelista. I w tej edycji gra o wiele bardziej jak Ewangelista niż jak Słowacki. On zawsze gra tak cynicznie, stąd może wyglądać na podejrzanego. Taki trochę buc w stylu "przecież ja nie muszę się wam tłumaczyć". Poczytajcie, sobie, proszę, niewinnego Jana Ewangelistę ze Snajperskiej. Czytałem teraz i mi się to pokrywa 1:1. Zygmunt Chajzer - ładnie się uaktywnił wczoraj, chociaż trzeba było go do tego popchnąć. Czy Chajzer to Marek Antoniusz z poprzedniej edycji? Mam taki vibe. Stawia śmiałe tezy, np. teraz potrafi wprost zaprzeczyć Huggy'emu. Ale nie zrobił jeszcze czegoś, na podstawie czego można go na stałe uniewinnić. Idąc Kwiatami Jabłoni, dziś nie linczowałbym: Russella, Szekspira, Huggy'ego, Chajzera, Amidamaru, Krecika Dziś przyjrzałbym się: Ruromowi, Karakanowi, Torpedzie Zapraszam do dyskusji, ścierania się przemyśleń, wniosków. Czy sugerujesz, że jestem za dużym debilem na takie zagrywki? No to masz racje xD
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:19:26 GMT 1
xD
|
|
|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 9:23:34 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 26, 2023 9:23:34 GMT 1
Amidamaru - nie podobało mi się jego wczorajsze uaktywnienie się, jednak potem zachowywał się niemafijnie - zakładając, że Amidamaru jest w mafii, po co miałby zwracać na siebie uwagę wajchując z niewinnego Wasyla na, jeśli jest w mafii i to wie, niewinnego Torpedę? chyba że to jakieś szachy 5D i Amidamaru wiedział, że Torpeda-mafioza jednak nie poleci, to postrzela w kolegę, jednak taki plejs jest imo mniej prawdopodobny niż to, że Amidamaru po prostu jest w mieście Chorąży Torpeda - myślę, że to jest Kot w butach z poprzedniej edycji. I bardzo mnie to martwi. Bo nie gra, zdaje się, diametralnie różnie. Wtedy też udawał sfrustrowanego (teraz pisał np. "wiesz co spierdalaj..."), cisnął jak podirytowany gość, itp. Boję się, że znowu trafił do mafii i robi nas (a zwłaszcza mnie, bo do mnie znowu przytyki robi, że wtedy mafii pomogłem swoją nieudolnością) w chuja. Poczytałem teraz Kota i nie widzę diametralnej zmiany Chorąży - Kot. Huggy Wuggy - na moje jest to Czuek aka Kurier DPD. I to taki Czuek, który usilnie chce poprawić swoją grę w mieście, bo przeczytał wszystkie propsy dla Rymanowskiego w podsumowaniach pierwszej edycji. I dlatego czułem, że gra jak ja i miałem mindfucka. Jeśli to faktycznie Czuek, a na 90% tak, to myślę, że raczej niewinny, bo podejrzewam, że grałby bardziej jak Capibara będąc w mafii. Bo jako mafioza, Huggy musiałby robić teraz dwie rzeczy naraz: robić wszystkich w chuja + symulować poprawianie swojej gry w mieście. Myślę, że byłoby to niewykonalne dla niego, z całym szacunkiem. Karakan - na początku myślałem, że to gracz "Mucha bez ucha" z edycji Snajperskiej. Miał identyczny posting a i w tej edycji miał grać z tego, co kojarzę. Taki śmieszek-troll-nowicjusz w jednym. Pisał, że mu coś śmierdzi, tak samo, jak Musze. Potem była ta spina na linii Wasyl - karakan, gdzie karakan pokazał inne oblicze, niż Mucha. Wasyl to był nieogar, który próbował nieudolnie pressować, ale widziałem jego chęci do interakcji. Dla karakana-mafiozy mógł to być idealny przeciwnik, żeby takiego "pokonać" w dyskusji. Ten nagły meltdown karakana jednak mi śmierdzi, bo kontrastuje ze wcześniejszą grą. Krecik - dobre wejście w grę, totalny luz w odpowiadaniu na wstępne zarzuty, zaczepki, nie podoba mi się tendencja do rozwodzenia się o sprawach niepowiązanych z grą, o mechanice i "prawidłach logicznych", jak u Amidamaru Rurom Tusk - nadal nie podoba mi się Rurom. Czuję, jakby spełniał scenariusz, o którym pisał Volv w poradniku - że bardziej wyrafinowany mafioza obiera sobie jeden cel, który jest raczej dalej niż bliżej do linczu i w niego wali. Rurom zaczął wczoraj grę szybko, oskarżył Szekspira, zniknął na cały dzień, wrócił, nadrobił cały temat, i jedyny wniosek, że nadal Szekspir w mafii, a do tego Sonic, bo się bronią nawzajem. Zero progresji myśli. Russell Popebrook - bardzo podobne wejście, co krecik, tylko bez minusów. Zamiast gadać o prawidłach, ma swoich podejrzanych, ma wnioski, przemyślenia. U mnie zielony wajb. Tu trzeba ewentualnie uważać na twist w stylu "mafioza-przyjaciel wszystkich". Shakespear - tutaj strzelam, ale to chyba Sidor aka Wielki Analityk aka Juliusz Słowacki aka Jan Ewangelista. I w tej edycji gra o wiele bardziej jak Ewangelista niż jak Słowacki. On zawsze gra tak cynicznie, stąd może wyglądać na podejrzanego. Taki trochę buc w stylu "przecież ja nie muszę się wam tłumaczyć". Poczytajcie, sobie, proszę, niewinnego Jana Ewangelistę ze Snajperskiej. Czytałem teraz i mi się to pokrywa 1:1. Zygmunt Chajzer - ładnie się uaktywnił wczoraj, chociaż trzeba było go do tego popchnąć. Czy Chajzer to Marek Antoniusz z poprzedniej edycji? Mam taki vibe. Stawia śmiałe tezy, np. teraz potrafi wprost zaprzeczyć Huggy'emu. Ale nie zrobił jeszcze czegoś, na podstawie czego można go na stałe uniewinnić. Idąc Kwiatami Jabłoni, dziś nie linczowałbym: Russella, Szekspira, Huggy'ego, Chajzera, Amidamaru, Krecika Dziś przyjrzałbym się: Ruromowi, Karakanowi, Torpedzie Zapraszam do dyskusji, ścierania się przemyśleń, wniosków. Meltdown Karakana mógł być spowodowany tym, że przyjął sobie jakąś taktykę na grę, a jak nie zadziałała to sfrustrowany zaczą rzucać wyzwiskami na lewo i prawo. To na pewno mi sie nie podoba
|
|
|
Post by amidamaru on Apr 26, 2023 9:24:43 GMT 1
Ja dzisiaj chętnie na Torpedę a po powrocie z roboty mogę podyskutować na ten temat
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:24:48 GMT 1
Napisalem dwa posty wyzej powod jbc, sprawdzcie sobie Sentenca z zapoznawczej
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 26, 2023 9:28:59 GMT 1
Wasyl? Cóż, włóczęga, niespokojny duch... Był dość rozsądnym celem, więc ciężko stawiać komukolwiek zarzut głosowania na niego. Tym samym jednak był wygodną opcją dla mafii i - nawet czysto statystycznie - powinien być w tej grupce jeden z nich. Drugiego szukałbym wśród bezpiecznych głosów na Krecika, który nie był na świeczniku, więc można było spokojnie na niego zagłosować, nie ładować się w żaden lincz i budować trop na przyszłość. Na Krecika glosowali trollujacy Don Wasyl i Huggy. Czyli podejrzewasz tego drugiego? Zgoda, ze na Wasylu jest prwadopodobnie przynajmniej jedna mafia. Natomiast glosy na Krecika wczoraj sa tak z dupy, ze az zbyt mocno jak na mafie, imo. Za to nie jestem przekonany co do grupy wajchujacej na Torpede jak juz bylo wiadomo ze Wasyl poleci za trolling. Tak. Nie da się ukryć, że podejrzewam. W każdym razie podejrzewałem do tej pory. Zobaczymy, co będzie dzisiaj. Nie jestem przekonany, czy rzeczywiście było tak, że Wasyl był pewniakiem do odstrzału, a wtedy ktoś zaczął naganiać na Torpedę. Moim zdaniem, Wasyl, Pułtusk i Torpeda byli w miarę równolegle na świeczniku. To, co napisał o mnie Sonic Händehoch, zasadniczo jest prawdą. Przestrzelił tylko okrutnie z tym bucem. Z reguły jestem bardzo pozytywnie odbierany. Czasem tylko jakiś ponurak albo nieogar nie skuma pewnej konwencji. I jeszcze jedno: ja się właśnie zawsze tłumaczę. Piszę szczerze i otwarcie. Tak naturalnie, że niektórzy biorą to aż za ocieplanie wizerunku. Przykład mieliśmy wczoraj. 🙂 Albo we wspomnianej edycji z Janem Ewangelistą, gdzie niektórzy nie mogli pojąć, że jak piszę, że jestem akurat w autobusie numer 185, to tak po prostu jest i nie jest to żadna taktyka procesowa.
|
|
|
Post by karakan on Apr 26, 2023 9:30:56 GMT 1
Shakespear - tutaj strzelam, ale to chyba Sidor aka Wielki Analityk aka Juliusz Słowacki aka Jan Ewangelista. I w tej edycji gra o wiele bardziej jak Ewangelista niż jak Słowacki. On zawsze gra tak cynicznie, stąd może wyglądać na podejrzanego. Taki trochę buc w stylu "przecież ja nie muszę się wam tłumaczyć". Poczytajcie, sobie, proszę, niewinnego Jana Ewangelistę ze Snajperskiej. Czytałem teraz i mi się to pokrywa 1:1. On nie tyle wyglada na podejrzanego bezposrednio, tylko na gracza, ktory powinien tu robic kariere, a jedzie troche na recznym.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 26, 2023 9:33:19 GMT 1
Na czym miałoby polegać to "robienie kariery"?
|
|