Rozgrywka

Chodzi o to ze obserwujacy nas mafiosi beda tak sadzic, w tym czasie my rozszyfrujemy ich brudne gierki. Proponuje wiec po lampce Gypsyvounio 7%

Nie no ale coś mocniejszego może? Jakaś kulturalna Szkocka z lodem?

No, i to to ja rozumiem

Zaryzykuję tezę, że jednego mafiozę mamy wśród tych, którzy się wpisali, a drugiego wśród tych, którzy się nie wpisali.

Tak, obawiam się, że mnie zdemaskujesz.

Zagrałem już tyle edycji, że znów stałem się początkującym. Kompletnym żółtodziobem. To jest paradoks mafii. W tej grze możesz uzyskać około siedmiu wtajemniczeń, a ostatnie polega na tym, że pojmujesz, że jej esencję znałeś już w pierwszym. To jest głównie gra intuicyjna, zwłaszcza na początkowym etapie. Masz czutkę, że w mafii jest - powiedzmy - Szekspir, czujesz w nim bliżej nieokreśloną nienaturalność i musisz dorobić do tego jakąś teorię np. że o jego mafijności świadczy pytanie, jak szukać mafiozów.

Ja tam pierwsze tropy obieram niemalże losowo. Wszyscy tak robią, tylko ja tego nie ukrywam.

Nieeeeeee, to był tylko taki przykład.

Panie Sonic, dopóki nasze marzenia o jednoosobowych celach nie zostaną spełnione, oraz niespełniony pozostanie jeszcze jeden warunek konieczny zmuszony będę odmówić. Otóż widzi Pan, jak w naszej celi z toalety leje się mafijny ściek szekspirowski. W myśl zasady nie drynimy przy otwartym szklanki tymczasowo nie uniosę.

A jakie są Wasze pierwsze wrażenia, odczucia, bukmacherskie typy?