Rozgrywka

Dwa posty wyżej:

Ale co znaczy "wiedzieli"? Jakby odczytywać to pytanie wprost to tak, tylko mafia wiedziała, że jest mafią

Fajnie, że prześledziłeś temat, ale chyba się nie przyłożyłeś. Ja od około 14.25 miałem głos na McCoyu, więc albo podaje złe nicki, albo zły stan głosowania. 

@podsumowaniereda może coś pojebałem w głosach na Mcchuju, głosy na niego moim zdaniem nie były bardzo istotne, to był pojedynek innych graczy


Ja się z tym zgadzam, tylko różnica polega na tym, że teraz sytuacja była bardzo dynamiczna i mafia nie przygotowywała sobie postów z rozwagą, tylko musiała pisać na żywioł. Do 8:57 Maruda leciał w linczu i nie sądzę, żeby spodziewali się takiego trzęsienia ziemi żeby przygotować sobie różne scenariusze. Chociaż z drugiej strony tych scenariuszy wcale dużo nie było...

Zgoda, ja np nie głosowałem na McCoya - broniłem go 





Jesteś w stanie uwierzyć w teorię, że wajcha na Douglasa to potężna zagrywką 3 mafiozów mająca na celu ugruntowanie miejskiej pozycji? Jego temat latał sobie gdzieś tam z boku w trakcie dnia, ale do momentu wajchy Murloka raczej nie był poważnym kandydatem?

Muszę to jeszcze przeanalizować, ale cała trójka w mafii nie jest. Ale jeden spokojnie mógłby być, zwłaszcza jeśli Maruda też jest w mafii

Ja już kurwa nie wiem właśnie się popłakałem

Czemu tak grasz

Czekałem kilka minut na odpowiedź tych dwóch tak jak piszesz. To na tamten moment byli moi zieleńcy, do nich jeszcze zieleńcem byłeś ty. Zobaczyłem, że ty i murlok agitujecie mocno za Douglasem, a do tego w tym dynamicznym momencie post Gdynianina uznałem również za pójście w Douglasa gdy napisał, że 6 na Marudę to wstyd. Po tym w ułamek sekundy pomyślałem sobie "kurwa moi zieleńcy wszyscy razem ślą w Douglasa", a ja sam się wahałem, więc nie myśląc długo wysłałem głos i napisałem o tym w temacie

Wczoraj wieczorem zacząłem to pisać, ale nie skończyłem. Z racji tego, że Szelest i Makłowicz wrzucili swoje, pokrywające ten okres, do którego ja nie doszedłem, nie dubluję ich pracy, tylko wrzucam to, co mam, jedynie post Szelesta trochę uzupełnię.

Może komuś się przyda sprawozdanie z przebiegu dzisiejszego linczu:

Jeszcze wczoraj głosy oddali Piston (na Cieniutkiego) i Szelestowski (na Agcę), oba głosy moim zdaniem słabe pod kątem etapu rozgrywki, to nie są gracze do wyjebania w D3, ale to uwaga na boku a nie esencja tej analizy. W nocy Bolec dowalił głosem w szeroko już wtedy uniewinnianego Makłowicza. Przed południem Łasuch przywalił w Marudę.

Czyli mamy: 
Cieniutki 1 - (Piston)
Agca 1 - (Szelestowski)
Makłowicz 1 - (Bolec)
Maruda 1 - (Łasuch)

Potem Klakier, który uważał, że należy sprawdzić Bolca walnął właśnie w niego, Piston zmienił na Klakiera a ja oddałem głos na McCoya. Czyli gdy zbierałem się do wyjścia na bieg wyglądało to tak:
Agca 1 - (Szelestowski)

Makłowicz 1 - (Bolec)

Maruda 1 - (Łasuch)
Bolec 1 - (Klakier)
Klakier 1 - (Piston)
McCoy 1 - (Podsumowanie Reda)

Jeszcze w drodze zobaczyłem, że Klakier zmienił na McCoya, 2.5 godziny później głos dołożył Denholm. O 18.00 stan wyglądał tak:
Agca 1 - (Szelestowski)

Makłowicz 1 - (Bolec)

Maruda 1 - (Łasuch)
Klakier 1 - (Piston)

McCoy 3 - (Podsumowanie Reda, Klakier, Denholm)

Od tego czasu zaczynam też czytać posty jeszcze raz (z wcześniejszych na pewno na uwagę zasługuje porządkowanie gry przez Denholma, który do linczu wyselekcjonował Pixela i McCoya oraz to, że Maruda wyselekcjonował Douglasa oraz Pistona do linczu). 18.10 Bolec zmienia na Marudę, pisze, że nie podobają mu się Maruda i Klakier a głos posyła na pierwszego. Gdynianin pisze, że zgoda na McChuja mu się nie podoba. Maruda pisze, że jak padnie McCoy, to dostaniemy dyplom za pasywność, cokolwiek to miało znaczyć. Piston dopierdala się do Marudy. Maruda chce gadać z Gdynianinem i Murlokiem ja niewinni. Murlok stwierdza, że Douglas wydaje się tłustszym kąskiem niż McCoy. Maruda zaczyna dyskusję z Makłowiczem, rozmawia też z innymi. Cieniutki pyta który to Volv i narzeka na swoją grę. Makłowicz wali głos w Marudę. Maruda pisze do niego, żeby wszedł w dialog albo zrobi wszystko, żeby go wyjebać. Piston kontruje Marudę ("widzimy tylko show, które robisz od rana"). Makłowicz wyśmiewa groźbę Marudy. Maruda prosi, żeby Makłowicz zadawał pytania a on się będzie bronił. Łasuch pyta Marudę, czemu chciał wyjebać Makłowicza a bronił Volva, gdy nie było wiadomo, że to Volv i generalnie był glonem oraz czemu woli w meczówce McCoya od Aliego. Maruda tłumaczy, że broni Volva, bo obiecał się uaktywnić (choć pytanie brzmiało o posty z wczoraj, gdy nie było tego wiadomo). Makłowicz zadaje pytanie Marudzie (czemu miałby w ogóle wchodzić w tę zabawę, skoro Pshemo uważa, że umie Makłowicza zmanipulować?). Maruda głosuje na Makłowicza odwetowo. Ten głos to o 18.33.

Do 19.32 utrzymuje się poniższy stan głosowania:
Agca 1 - (Szelestowski)
Maruda 3 - (Łasuch, Bolec, Makłowicz)

Klakier 1 - (Piston)

McCoy 3 - (Podsumowanie Reda, Klakier, Denholm)
Makłowicz 1 - (Maruda)

A w międzyczasie z ciekawych rzeczy:
-Gdynianin wbija szpilki Marudzie, krytykując jego postawę. Moim zdaniem słusznie.
-Maruda pisze, że staje na chuju, żeby nam pomóc a Makłowicz nie.
-Łasuch wytyka nieścisłość w postawie Marudy wobec Denholma wobec tego, co ten twierdzi w temacie.
-Maruda twierdzi, że bronił Denholma, bo myślał, że to ja. Stwierdza też, że zostawia głos na Makłowiczu a resztę zaprasza do rozmowy.
-Makłowicz tłumaczy, że zadawanie pytań Marudzie nie ma sensu, bo ten naturalnie odpowie na poczekaniu.
-Maruda tłumaczy, że nie wiedział, że Makłowicz (njanyeer) w ogóle gra. Pisze, że będzie groteskowo, jeśli zostanie zlinczowany za to, że chciał wyjebać Makłowicza, bo nie wiedział kto to, bo myślał, że njaneer nie gra. 
-Maruda pisze, że zapowiadał nieporządek i ataki i to będzie robił. 
-Gdynianin zadaje dobre pytania Marudzie, punktując jego ówczesną postawę.
-Maruda pyta go, co jest złego w ataku na duet Piston/Douglas.
-Piston zauważa, że Maruda wymienił ich nicki a nie zaatakował ich.
-Maruda tłumaczy, że to dlatego że obaj grają sterylnie.
-Gdynianin dopytuje ogół o opinię na temat Szelesta.
-Maruda tłumaczy, że wszedł w grę jak chciał, że specjalnie grał spokojniej i bardziej rozważnie.
-Gdynianin pisze, że Szelestowski jest nieunikniony do zlinczowania i winny da multum powiązań.
-Piston twierdzi, że wrzucanie go przez Marudę na świecznik to okoliczność uniewinniająca, bo mógł znaleźć łatwiejsze cele. Jednocześnie Piston podkreśla, że jest świeżakiem z zapoznawczej.
-Maruda pisze, że Gdynianin rozmawia z nim zupełnie inaczej (lepiej) niż Makłowicz.
-Łasuch pisze, że Szelesta trzeba zlinczować i on go linczuje od D1.
-Murlok pisze, że  Szelest daje mu niewinne odczucia i woli odjebać kogoś z dwójki McCoy-Douglas.
-Gdynianin odpowiada, że to jak ruletka 50/50 taki wybór.
-Maruda zauważa, że Szelest robił rzeczy nieopłacalne z perspektywy mafiozy.
-Makłowicz stwierdza, że Maruda nie szuka mafiozów i niewinnych, tylko konfrontacji. Maruda odpowiada, że Makłowicz pierdoli i on przecież forsuje Douglasa i Pistona. Gdynianin zauważa, że widział mocniejsze forsowania w jego wykonaniu.
-pojawia się McCoy z jakże konstruktywnym postem: mafiacorner.boards.net/post/48077
-Piston zauważa, że Maruda ma na niego tylko argument, że gra sterylnie. Maruda odpowiada, że innych argumentów nie ma, bo Piston gra sterylnie.
-Gdynianin zauważa, że Maruda grał sterylnie przez pierwszą dobę.
-Murlok stwierdza, że z grubych ryb większość jest dla niego niewinna lub raczej niewinna i zostają mu Kapitan i Klakier, ze szczególnym uwzględnieniem tego drugiego.
-McCoy odpisuje mi, żeby zacytował innego jego posty (odpisuje na mój atak sprzed paru godzin).
-Maruda prosi, żeby go dziś nie zabijać. Pisze, że już uznał, że się wystarczająco uniewinnił i przechodzi do gry ofensywnej.
-Piston pyta czy skoro Maruda jest tak groźny, to nie lepiej go zlinczować.
-Maruda pisze, że wyjebanie go dzisiaj to wyjebanie silnika miastu. Jest to o tyle dziwne, że w tym samym poście wyżej pisze, że nie jest geniuszem i mafii łatwo nie znajdzie.
-McCoy pisze, że serce mówi Pixel a  rozum mówi Maruda, bo to jego rywal, ale chętnie jebnąłby Podsumowanie.
-Szelestowski broni McCoya. Twierdzi, że atakuję McCoya z powodów personalnych oraz że McCoy prezentuje miejską logikę, bo myśli jak on. Murlok nazywa tę analizę najbardziej egocentryczną.
-Piston zauważa, że jeden z 2 typów Marudy jest niecelny a jako mafia jest groźny.
-Maruda odpowiada Pistonowi, że jako miasto jest fatalny i chce to zmienić.
-Piston próbuje wyciągać Pixela, pyta o niego innych graczy.
-McCoy pyta Gdynianina czemu jest agresywny.
-Murlok deklaruje głos w Douglasa. Szelestowski robi to samo.

W temacie z głosami Murlok wali w Douglasa, Maruda zmienia głos na Douglasa, Szelestowski też.
Niecałe półtorej godziny do linczu, wynik wygląda tak:

Maruda 3 - (Łasuch, Bolec, Makłowicz)

Klakier 1 - (Piston)

McCoy 3 - (Podsumowanie Reda, Klakier, Denholm)
Douglas 3 - (Murlok, Maruda, Szelestowski)

Chwilę później Piston zmienia na Marudę. Co w temacie z grą?
-Murlok pyta McCoya o typy na mafię. McCoy odpowiada: "W typach mam Pixela, Podsumowanie, Bolca, Denholma. Do dzisiaj miałem Klakiera, ale zaimponował mi, jak się z motyką porwał na Agcę."
-Szelestowski uważa Pistona za ulubionego gracza, sumienie miasta.
-Maruda poszukuje wsparcia autorytetów: "Agca chodź też współpracować, musimy w czwórkę ja, murlok, młody, Agca, wybrać cel. Inaczej się losowe gówno dojebie."
-Murlok dopytuje McCoya o typy, czemu nie Douglas i czemu chce odjebać Marudę, skoro ma innych podejrzanych oraz za co podejrzewa Denholma. Ten odpowiada: "Bo już ma sporo głosów. A nie jest jak Jack, gdzie czuc bylo od niego niezaleznosc.



Denholm napisał już chyba 4 długie posty, których głównym motywem przewodnim jest to, że to zła edycja, to niedobra edycja. Wydaje mi się, że to jest taka doktoryzowana wersja "uff, ale postów nasmarowaliście, zakasuje rękawy i biorę się za czytanie", które mafiozi w dawnych czasach regularnie wstawiali."
-Murlok prosi Denholma o zdanie, sam chciałby dać Marudzie dodatkowy dzień. Agca zapowiada głos z Murlokiem.
-McCoy tak tłumaczy, czemu nie Douglas: "Douglasa pamietam z poczatkow tej edycji jako dosc agresywnego, choc teraz w sumie gdzies to powietrze ulecialo. No, ale jak czytalem poczatek, to wydawal mi sie byc jednym z glownych aktorow i to takich raczej pozytywnych, proaktywnych." Potem stwierdza, że to opinia sprzed 2 dni.
-Maruda postuluje walić Douglasa lub Pistona a jak nie to w glona.
--------------------------------------------------------------------------------


Wnioski w osobnym poście.