Rozgrywka

Z innych wniosków mam taki, że Młody Gdynianin dziwnie zachowywał się wobec Marudy. Jakby chciał go zdyskredytować, jakby liczył, że padnie, ale bez brudzenia sobie rąk. Silne Sznudzian-vibes tutaj miałem, gdy jeszcze raz śledziłem wątek post po poście, minuta po minucie. Z drugiej strony Maruda trochę na te szpileczki zasłużył tym swoim pierdoleniem o tym, co zrobi zamiast robieniem tego, więc nie jest tak, że Gdynianin zaraz mi wpada do grupy czerwonej, no ale mimo wszystko zaznaczam.

Zagłosował na mieszkańca?

Jak dla mnie punkt drugi bardzo celny. Jak pisałem swojego długiego posta i zaczynałem od 18, to wspomniałem o porządkowaniu Denholma i w ciemno tam napisałem, że ten wyselekcjonował McCoya i Douglasa, dopiero potem sprawdziłem i poprawiłem. Bardzo dziwne dla mnie jest to, że akurat Douglasa pominął. Zwłaszcza, że chwalił mój argument na mafijność Douglasa a... ten sposób szukania mafii zajebałem właśnie od niego z jednej ze starych edycji oraz połączyłem z tym, co pisał mi Red po Randomowym Pecie. Tak więc akurat Denholm powinien mieć Douglasa na liście do odstrzału moim zdaniem. Kamyczek do ogródka Volva.

Nie wiedziałeś że Douglas poleci. Nie manipuluj

Wiem, że nieładnie grać tożsamościami w aż tak bezczelny sposób, ale nie jestem pewien tego, kto jest kto a chodzą odniesienia, więc chciałbym to uporządkować w kontekście osób z zapoznawczych. Proszę o potwierdzanie/poprawki:

Bolec = koxefer = Hari Pota/Oceniacz/Sentence = Karakan
Pracuś = Piernikowy = Zmarzlik = Rymanowski = Sonic
Piston = ?
Greenpixel = Kot w butach = Torpeda
Łasuch = Czuek = Capibara = ???
Makłowicz = njayneer = Pasek

Kogoś pominąłem?

a, no tak, ale w zasadzie na większość to już gdzieś odpowiedziałem w temacie, ale skrótowo:
1) no ja wiem, że szrek zrobił jedną wajchę, żeby ratować swojego, ale to było w edycji na 2,5 aktywnego mafioza i mordy co drugi dzień, o taylor to ci nie powiem, bo nic z tamtej edycji nie pamiętam. no ale tak czy inaczej - wytłumaczyłem już wczoraj 99% mojego toku rozumowania wtedy i to musisz ewentualnie sobie przetrawić czy to kupujesz czy nie
ten 1% to nieścisłość której nikt nie wyłapał, tj. że wrzuciłem wszystkich głosujących na bolca do jednego wora graczy z drugiego szeregu, gdzie jednocześnie podejrzewałem już dunholma o volvowanie - a tutaj odpowiedzi są dwie, raz że trochę zapomniałem, tak jak zapomniałem o podejrzewaniu marudy o byciu pshemem i się przez to drugi raz tego domyśliłem po poście o boksie, a dwa że w zasadzie to ta jego pozycja w rozgrywce to była taka drugorzędna

2) to też pisałem, chciałem żeby ktoś (ty) zrobił mi analizę pracusia, bo ja jej nie chciałem robić, przez co miałbym info i nim, i o tobie, potem gdzieś po południu wpadłeś że dla ciebie jest raczej niewinny, no to chuj z mojego planu wyszedł, bo raczej niewinnego nie będziesz drugiego dnia analizować na tym poziomie zaanagżowania, który był mi potrzebny, więc cała akcja straciła rację bytu. nie chciałem cię zdeprecjonować, już prędzej podstawić cię pod ścianą i zrobić emocjonalny szantaż, żebyś ją zrobił xD
przy linczu nie stopowałem linczu na pracusiu, bo nie miałem o nim zdania, generalnie na chłodno to ten lincz mi daje MOCNY vibe linczu na wielkim szu i wajchy na leosię/kofolę i wydaje mi się, że zrobiłem misplay z tą wajchą, no ale karawana jedzie dalej

3) uznał, że szelest ma dużo szerszą mapę gry od ciebie (to trochę różnica) i mniej więcej od tego momentu nasze stosunki zeszły o 2-3 stopnie na drabinie eskalacyjnej, dla mnie git
4) wklej sobie jakąś tyradę donalda czy jacka na ten temat, ideologicznie odrzucam argumentum ad tożsamościum na tym poziomie, gdzieś tam się sugeruję i tak, ale nie będę z tego robił osi ataku/uniewinnienia
5) no to też już tłumaczyłem i się kręcimy w kółko, rozpoznanie squbiego to jedno, jego zachowanie po rozpoznaniu to drugie 
6) 

tak to ja, jeszcze Huggy

o właśnie, Podsumowanie Reda, klakier dobrze mówi
ta wajcha to po prostu moja firmóweczka, a nie że moja mafijna firmóweczka

zresztą, pomijając skalę mikro i zlinczowanie niewinnego, bo zazwyczaj na takiego wajchuję, to w skali marko dobra wajcha nie jest zła i powoduje dzianie się potem rzeczy