Rozgrywka

więc tak, zastanówmy się nad winą młodego g w kontekście aktualnego układu na szachownicy
- od +/- 2 dni podejrzewa dwie osoby, mnie i szelesta, otwarcie deklaruje, że chce zaczynać od szelesta
- z tego co pamiętam to filoktet też za bardzo kurwa podejrzanych nie miał pod koniec, w sensie nie zostawiał sobie marginesu błędu, kruwka i kończymy edycję, teraz ma max 50% skuteczność, ale na potrzeby rozkminy: gra w miarę podobnie do swojej poprzedniej edycji w mieście pod tym kątem

zróbmy więc eksperyment myślowy (kurwa zawsze jako to pisałem na tym forum to kończyło się tragicznie):
- młody g zostaje panem życia i śmierci, do czego po soft-soft clearze od klawisza przecież aspirował
- młody g jest słownym człowiekiem i doprowadza do śmierci swojego pierwszego podejrzanego, szelesta, co się dzieje następnie:
- zaczynamy od 5-2
- szelest niewinny: no ali nie zostaje sprawdzony, bo młody traci street credit i tytuł pana życia i śmierci
- szelest jest winny: fajnie, gramy dalej, 5-1, w mordzie pewnie murlok, 4-1, leci ali agca, 3-1, zostaje ekipa: młody, pixel, bolec, cieniutki i jest lylo, wystarczy że pixel zagłosuje z młodym i młody będąc w mafii forsuje każdy wynik

wg teorii młodemu będąc w mafii miało się fizycznie nie opłacać forsowanie dwójki szelest/agca i zaczynanie nawet od winnego szelesta, bo nie miałby jak dowieźć, ale jednak ma
no ale gdyby jednak nie miał, to kolejno bym powiedział, że przy oczyszczonym w teorii młodym możemy przyjąć niewinność pixela, wyłączając murloka i kapitana, zostaje nam para szelest-bolec

no ale trochę jednak nie wyszło

spośród tych konfiguracji, w grze mamy dwóch potencjalnych OC którzy oberwali rolami (Szelest, MG)

ale nie idziemy w nich bezpośrednio, tylko zaczynamy od glonów, żeby zmniejszyć czynnik nieprzewidywalności ich głosowań

najpierw wybijamy słabsze ogniwo

widzę, że jest w miarę zapanował konsensus

Bolec 4 (Agca, Murlok, Kapitan, Szelest)

Szelest?? 3 (Młody, Bolec, pixel(??))

nie możemy się z tego wyłamać, bo inaczej oddamy władanie linczem na rzecz glonów wspieranych przez Młodego który teraz jest betonowy

Więc może się jednak z tego wycofam i padnę za miasto.

kapitan mnie teraz bierze pod chuj bo wie że ja co edycję taki pogląd wygłaszam
no ale przegrać z takim kapitanem to chyba nie wstyd

a potem sobie przypominam to
mafiacorner.boards.net/post/50293/thread

xDDDDDD
kurwa Murlok uspokój mnie 

Jeśli G nie jest w mafii, to nie dojdzie do takiej meczówki, bo skoro on widzi w niej Was obu, to mafia ma 50% szans.

To o niczym nie świadczy, to nic nie znaczy

Denholm chciał przecież grać wyrocznię i wskazywać, co jest miastowe, a co nie

Mnie też uniewinniał

chuj w to teraz, po edycji pogadamy

nie rozpraszamy się już tym porównywaniem celności