|
Post by geraltzrivii on Apr 21, 2020 10:38:03 GMT 1
Gary bardzo dobrze grał jako detektyw, ale jak się jest non stop w rozgrywce i nie ma czasu na uważne czytanie postów wstecz, to potem trudno wyjść z przekonania, że ktoś taki jak Zięba nie jest winny. A skąd pomysł na ten ostatni mord na Julianie?
|
|
Deleted
Deleted Member
Posts: 0
|
Post by Deleted on Apr 21, 2020 11:06:26 GMT 1
Gra i tak była przegrana przez miasto, więc mogli się zabawić. It's about sending a message
|
|
|
Post by Cesar Gandia on Apr 21, 2020 11:59:45 GMT 1
Ja już byłem przekonany że jestem spalony w momencie kiedy Gary zażądał żeby wyłożyć się ze swoimi testamentami. Tym bardziej jak później zobaczyłem z czym wyjechał Zięba Jak przeczytałem że mam wrzucić swoje to aż musiałem to rozchodzić i kursowałem między kuchnią a salonem teraz jeśli jeszcze kiedyś z wami zagram i trafię do mafii to będę miał zakodowane żeby kilka testamentów sobie napisać na wszelki wypadek
|
|
|
Post by Zwycięzca Śmierci on Apr 21, 2020 14:03:24 GMT 1
mój ulubiony post tej edycji, ucięty fragment spod ręki Konstantinusa
|
|
|
Post by Gigachad on Apr 21, 2020 14:11:33 GMT 1
W sumie, nie wiem o co chodzi z tym wrzucaniem do końca, bo nie śledziłem końcówki, ale dość łatwo się domyślić i nachodzi mnie refleksja czy proszenie/żądanie przez jednego z graczy, żeby każdy wrzucił swój testament... czy to jest na pewno ok?
W sensie, rozumiem sens ze strony miasta i Gary'ego, dla miasta świetna zagrywka i może bardzo pomóc. Tylko nie wiem, czy w dłuższej perspektywie to jest coś, co należałoby praktykować, czy to nie jest trochę wykorzystywanie tego, że regulamin tego nie zabrania, a może jednak powinien.
Grałem dotąd z testamentami pisanymi pośmiertnie, więc być może źle to widzę.
|
|
|
Post by maklowicz on Apr 21, 2020 14:25:24 GMT 1
Moim zdaniem przede wszystkim zakazane na każdym etapie rozgrywki powinno być pytanie się gracza o tożsamość, to czy był już w mafii, jakimi postaciami wcześniej grał etc. Jeśli ktoś sam się chce przyznać (albo skłamać co do swojej tożsamości) to ok, natomiast wymuszanie tego na kimś innym powinno być karane nawet wyrzucaniem z rozgrywki w trybie natychmiastowym, graczy powinno się oceniać na podstawie gry a nie tożsamości.
|
|
|
Post by Volverin on Apr 21, 2020 14:38:18 GMT 1
Można rozszerzyć ten zakaz rozmowy o tożsamościach do całej edycji jak najbardziej, nie widzę problemu. A testamenty przedśmiertne i zakaz wklejania to na dwoje babka wróżyła, widzę argumenty za i przeciw. Natomiast skoro wiadomo, że miasto może tak zrobić to póki co trzeba je jako mafioza na wszelki wypadek pisać i tyle
|
|
|
Post by capone on Apr 21, 2020 15:33:25 GMT 1
Wiesz, nie uważam się za jedynego winnego porażki choć na pewno spora część winy spada na mnie. Nie no, co Ty, Gary, to tylko żarcik. Absolutnie nie jesteś winny porażki. Zagrałeś spoko edycję, a końcówkę, choć jej praktycznie nie śledziłem, miałeś niełatwą. A ja z każdą chwilą coraz bardziej uważam, że zjebałem i to mocno. Skupiłem się na tym, żeby przeżyć do końca, żeby nie wysypać się z rolą i to mi faktycznie wyszło. Tylko co, kurwa, z tego, skoro tak się sam sobą zachwyciłem, że zjebałem wszystko inne. Już pisałem o tym na messengerze Redowi, ale popełniłem gruby błąd, że wczoraj przeplatałem pracę z graniem. Powinienem był rano napisać parę postów, a potem odciąć się od mafii, popracować w spokoju i po 17 wrócić do gry. Tymczasem ja przeplatałem pisanie maili z pisaniem postów oraz telekonferencje z analizowaniem tego, co w temacie. No i wyszło, że zadałem dobre pytania, zbadałem odpowiednie reakcje, ale nie wyciągnąłem odpowiednich wniosków. Po prostu łeb mi się przegrzał od tego wszystkiego. Na chłodno to bym odjebał Kubę, mimo jego świetnej gry, bo 2 razy zrobił to samo - próbował uratować mafiozę (raz Specjalistę, raz deafdeatha), a jak House tupnął nogą, to się wycofał natychmiast. W połączeniu z tymi testamentami - powinien polecieć. Wymęczyła mnie ta edycja, mam dość na razie, jeśli następna ruszy szybko, to nie wiem, czy zagram. Jak niektórzy wiedzą, jak już się w coś angażuję, to na 100%, więc boję się, że nie potrafiłbym w kolejnej edycji grać z mniejszym wczuciem. Z drugiej strony, mogę spróbować, pewnie decyzję podejmę w ostatniej chwili. Dziękuję wszystkim za grę a Anturze za mistrzowanie. Fajna edycja. Co do pytania o testamentu, to uważam, że wolno, ja miałem nawet napisać, że jak chcą, to niech wykasują fragment o tożsamości, w końcu tego nie zrobiłem, ale nie o to mi chodziło, żeby z kogoś ją wyciągnąć.
|
|
|
Post by Gregory House on Apr 22, 2020 15:23:36 GMT 1
Dzisiaj podsumowanko, czekamy jeszcze na potwierdzenie od MG i prawdodpobonie startujemy z kolejną edycją, tak szybko jak tylko możliwe
|
|
|
Post by Gregory House on Apr 23, 2020 14:34:21 GMT 1
Dalej czekamy na potwierdzenie od MG, no ale dobra, podsumowanko krótkie w międzyczasie rzucę, z rejestracją zaczekajmy: Mafia: Kuba Wojewódzki - brawo, fantastyczna edycja, MVP po stronie mafii. Idealny debiut w grze, a wszystkie popełnione w grze błędy - są do (prawdopodobnie) łatwego wyeliminowania. Jak w mieście będzie równie dobry, to należy tylko żałować, że tak późno zaczął grać :/ Cesar Gandia - również bardzo dobra edycja Dzionego, nr 2 po stronie mafii. Po prostu grał sobie swoje, bez żadnych większych wpadek, na równym stabilnym poziomie jako mafiozo. Ewentualnie trochę końcówka słabsza, ale już bez znaczenia. Za to na forum mafii zdaje się, był wtedy bardzo pomocny. Warto podkreślić, że nie słynął wcześniej z jakichś wybitnych edycji, więc tym bardziej godne pochwały. Specjalista ds. Kwarantanny - moim zdaniem przeciętna edycja Farciarza, by nie rzec słaba, ale koniec końców lepsza nie była potrzebna przy tak słabym mieście jako całość deafdeath - nie ma co roztrząsać - zwyczajnie szkoda, że tak wyszło jeśli chodzi o chęci do gry. Jako całość mafia zagrała przyzwoicie, końcówka lekko słabsza i mogło się to zakończyć bardzo źle - na szczęście dla nich miasto nie było wystarczająco silne. Miasto - jako całość, bardzo słabo. Nowych graczy nie ma co się czepiać (wyszło trochę, że było ich zwyczajnie całkiem sporo), ale sporo doświadczonych też zagrało słabo/przeciętnie, co sprawiło, że (chociaż starałem się jak mogłem xd) edycja była już prawie nie do uratowania. Role popalone (poza detem, ten jako jedyny pod względem wykorzystania roli zagrał dobrze), oby zaowocowało to nauką na przyszłość. Ale generalnie parę plusów było: Konsantinus - chociaż nieopierzony, z mnóstwem faili na starcie i w końcu zmarnowaniem roli burmistrza (w końcu świeżak), jakby uczył się w trakcie edycji, im dalej w las, tym miałem wrażenie, jest lepiej. Do tego bardzo sympatycznie grał, nawet jak atakował, to jakoś tak sympatycznie, no XD a pod koniec zaczął dochodzić do całkiem fajnych wniosków. Jest szansa, że będzie grał tylko lepiej (oby) Gigachad - do teraz nie rozumiem, czym podpadł AŻ TAK - moim zdaniem przynajmniej okres pomiędzy linczem 1 a 2 miał bardzo dobry - patrząc po poście 'testamencie' na cmentarzu, typy również były dobre. Jego lincz był jednym z fundamentów porażki, bo jak dla mnie był potencjał na świetną edycję Bo (a tak ciężko ocenić, no pograł i poleciał) Madrisso - tutaj wiadomo, straszny pech, bo też się szykowała przynajmniej taka edycja, w której dość łatwo będzie można go uniewinnić. A grał bardzo przekonująco No i plusik dla Capone za dobre wykorzystanie roli detektywa. Może jako Capone zagrał słabo/przeciętnie, to jako detektyw było bardzo dobrze, rozsądne sprawdzenia + utrzymanie się przy życiu To teraz małe poprawki do regu (wracamy do klasyku! det + ksiądz, oc szpieg chociaż na te jedną edycję), potwierdzenie MG i gramy xD
|
|
|
Post by Gigachad on Apr 23, 2020 21:03:23 GMT 1
Gramy tu czy gdzieś indziej?
|
|