Rozgrywka - zagadka mecenasa Rolskiego

Natomiast z rudym jest inna para kaloszy, wczoraj było średnio-słabo ze wskazaniem na słabo, dzisiaj odpalił tryb odpalonej luźnej gadki i kąśliwych one-linerów, a jak przychodzi co do czego, to:
1) w ogóle musiał zostać wywołany do tablicy, żeby napisał po jednym zdaniu o każdym z graczy - bo z tych onelinerów huj wynika (i widzisz hejcie, na tym polega ta różnica, ja mogę rzucać onelinery, ale ludzie przynajmniej wiedzą jakie mam zdanie o większości graczy w stawce) no i mają dla mnie taki CYNICZNY VIBE, nawet to oh no anyway po tym pierwszym poście który teraz zostawiłem
2) jak już pisze, to idzie po linii najmnniejszego oporu i jako lynchable wskazuje fleszara, schabowego, od siebie dorzuca jeszcze czesia (ale go zostawia) i klocucha (ale go zostawia),

Do tego trochę nie kumam jego stosunku do mnie, tzn. no wczoraj uniewinnia (niby z dupy dla sprawdzenia atencji), potem zapytany o zdanie o każdym daje na żółto, a za godzinę już zaczynam śmierdzieć i się podłącza pod czyjś atak. Ja tu nie widzę progresji myśli, tylko losowe wrzuty w zależności jak wiatr zawieje.

sprawdzałem jeszcze to i tych różnic nie było aż tak dużo (fleszar, panasiuk, rudy xD - rozminęli się czerwony/zielony) i tu się mogą rozjeżdzać, ew. klocuch (zielony/pomarańczowy), były jeszcze różnice zielony/żółty (dionizy, santos, ja) - miałem początkowo pisać, że pierdoli, potem doszedłęm do wniosku, że to kwestia tego jak to kolorować, no ale jak już to sprawdziłem to chociaż ślad zostawię po tym

Robimy dzisiaj dziki zachód?

Edit: Bo konsensusu nie widzę żadnego.

Nie musicie zgadywać kim jestem panowie.