Ogólny

timer jest też bardziej organiczny i mniej drastycznie odcinający losowo niż limit postów - ten drugi dyskusji nie sprzyja, bo jest negatywny, z każdą wypowiedzią zmniejsza ci swobodę i musisz zastanowić się czy chcesz uczestniczyć akurat w tym wycinku rozgrywki

100 postów to oczywiście i tak dużo, ale wydaje mi się, że generalnie i styl, i standard społeczności się zmienił, więc wymagałoby to oddolnej dyscypliny przy odgórnym rozwiązaniu w celu zachowania proporcji w trakcie rozgrywki

timer jest bardziej prouserowy

Standard i styl trzeba trzymać w ryzach, bo inaczej skazujemy się na grę między sobą. Kiedyś będzie bot, wierzę że również więcej graczy to i rozgrywki będą różne, póki co musimy wprowadzić rozwiązania, które przynajmniej kompletnie nie odstraszą nowych. Obecnie to i część weteranów nie ma ochoty grać.

Dlatego póki co limit postów, potem timer. A czy cykle 48h czy 24h to do ustalenia, każdy z innym limitem postów rzecz jasna.

Koniec końców timer spowodował, że myślałeś co chcesz napisać, a nie klepałeś instynktownie w klawiaturę żeby odpowiedzieć na każdą najmniejszą rzecz. Limit powinien dać podobny efekt.

Uwierz mi, sprawdzałem xD te pluginy nie działają jak trzeba, a nawet jakby jakiś działał idealnie to i tak tylko na przeglądarce PC, a na komórkach nie, bo opierają się na JavaScript.

no to dupa

Yeap

kurcze ja mam taki problem z tym cyklem dzień/noc, że chyba ogólnie wymaga się, że ktoś w tym czasie naprodukuje materiału, a mnie się wtedy nie chce zerkać w gierkę jak nic się nie dzieje, wole wziąć oddech

No pax, ja nie miałem złych intencji, tylko chwyciłem się złego końca, a że poczułem się niesprawiedliwe potraktowany, to sam odpaliłem ogniem zwrotnym. Bo to nie była pycha, tylko entuzjazm, a między nami wyszło niezrozumienie intencji i brak dobrej komunikacji.

Dla mnie lekcja żeby nie odpalać takiego turbo na lichej podstawie bez wyjaśnień (chociaż że względów detowych ciężko było tu wyjaśniać), ale myślę że jakbyśmy nie eskalowali aż tak bardzo, to obaj wyszlibyśmy z tego przekonani bardziej o swojej niewinności. Więc IMO - trzeba szukać dobra w drugim człowieku.