|
Rozgrywka
Aug 6, 2023 12:52:39 GMT 1
via mobile
Post by Chad Aragorn on Aug 6, 2023 12:52:39 GMT 1
Co Ci się nie podoba Gollumie?
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 12:54:20 GMT 1
Sprawdzam sobie kto jeszcze przed linczem jako pierwszy próbował wyciągać do mnie dłoń A ja za Trollem. Albo za linczem w gronie kilku podejrzanych i strzale w WP, jeśli nie padnie. Troll dobra opcja obecnie. Z Władcą Pierścieni bym się mocno zastanowił, dobrze mu wychodzi "granie swojej gry" i ja tam mafii obecnie nie widzę, opcja mocno rezerwowa. Mega podoba mi się to, że ŻADEN mafioza nie gra źle. Nawet jakby hipotetycznie w mafii byli Tuk, WP, Hobbit i Gimli, to niczym się de facto nie wjebali, po prostu nieco odstają od reszty effortem. Edit, up: przecież napisałem, że ewentualnie on.
To też ciekawe, wrzucił dwóch niewinnych i dwóch kolegów?
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 12:57:01 GMT 1
No jeśli Theoden-Gimli dwie mafie, to Troll niewinny może. Ale podoba mi się effort od Gimliego dzisiaj.
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 12:58:30 GMT 1
|
|
|
Post by Mordor on Aug 6, 2023 13:04:01 GMT 1
Nie widzicie, że za łatwo idzie forsowanie trójki Gimli, Mordor i Theoden?
|
|
|
Post by Théoden z ekipą on Aug 6, 2023 13:06:49 GMT 1
Wczoraj podałem pięć nicków - Mordor, Gimli, Troll, Elrond, Boromir.
Dzisiaj rano przeczytałem rozmowę Troll-Elrond i stwierdziłem, że są raczej niewinni. Dlaczego? Liczba ich interakcji ofensywnych, przemyśleń i gry szerokiej jest BARDZO MOCNA. Są przy tym naturalni. Nie widzę u nich hamulców, nie widzę kalkulowania.
Troll podejrzewa wszystkich i gra bezkompromisowo. To mi się nie klei w żaden sposób na mafię. Elrond z kolei gra bardziej rozważnie, ale tak samo łapie się wielu rzeczy i jest stale w ofensywie, a byłoby to cholernie trudne do zagrania w mafii. Nie mogę powiedzieć tego ze 100% pewnością, ale w tej chwili uważam, że są niewinni. A co za tym idzie?
Mamy grupę Mordor, Gimli, Boromir. Dzisiejsze reakcje na mnie dwóch pierwszych wyglądają słabo. Przez chwilę miałem plusy przy Gimlim, ale gość koniec końców jedzie na agresji. Te wajby nie grają mi tak jak na przykład z Władcą Pierścieni. A Mordor nie gra nic.
Dlatego uważam, że Mordor, Gimli koniecznie do odwalenia.
Jeśli chodzi o Boromira, na ten moment po prostu się nie wypowiem mocno, bo mam bardzo ambiwalentne odczucia. Pewne zachowania sugerowały mi jednak niewinność, robienie rzeczy bardzo nieoptymalnych dla mafii, pakowanie się w sytuacje niepotrzebne. Do końca dnia jeszcze się do niego ustosunkuję.
No i dobra, powiedzmy, że mamy tu dwóch mafiozów. Ale kto jest trzecim? Rano myślałem, że trzeba będzie szukać wśród pierwszej piątki. Za dużo jednak sugeruje mi niewinność Trolla i Elronda na tym etapie. Uważam, że trzeba będzie spojrzeć wyżej na listę żeby tę grę wygrać.
Łatwo było się do mnie dzisiaj dowalić. Wszedłem z innym spojrzeniem, ale mój proces myślowy jest jasny do dostrzeżenia dla kogoś z odrobiną dobrej woli. Taką wolę pokazała Różyczka czy Elrond, którzy chcieli zrozumieć o co mi chodzi. Podobały mi się też późniejsze odpowiedzi Powrotu Króla. Źle wyglądały według mnie reakcje Mordoru, Gimliego i Aragorna. Pierwszy sam nie wie co mi właściwie chce zarzucić. Gimli po prostu mnie agresywnie i jednostajnie cisnął, a Aragorn bawił się w jakieś podjudzanie z braku lepszego określenia. Zgrywa mi się to z mafią, którą widzę na ten moment z Mordorem i Gimlim. Z Aragornem jeszcze nie wiem, ale z czystej gry on był moim najsłabszym uniewinnieniem. Napisz mi co ci właściwie nie pasowało, bo to wygląda kiepsko.
Więc mamy Mordora i Gimliego, dwie prawdopodobne mafie, ale potem nie wiem. NIE WYKLUCZAM tego, że w mafii jest Troll/Elrond, ale wiele wskazuje na niewinność. Patrzę na rozgrywkę pod kątem kilku dni do przodu. Jak taki Troll niewinny i poleci, albo jeszcze mnie się wjebie na lincz to za 3 dni okaże się, że jest za dużo podejrzanych, a za mało linczów, tyle i aż tyle. Dlatego jestem skłonny pobronić Trolla, Elronda, wycofać się z nich i poszukać gdzie indziej.
|
|
|
Rozgrywka
Aug 6, 2023 13:08:02 GMT 1
via mobile
Post by Peregrin Tuk on Aug 6, 2023 13:08:02 GMT 1
Nadrabiam posty nocno-poranne, chciałem odpisać zbiorczo na wszystko, ale nie zdążę przed wyjściem, za dużo stron przybywa, a chcę Wam dać już teraz trochę przemyśleń. chociaż to ma ten minus, że przy ustalonym świeczniku trzyosobowa mafia nadal ma wystarczająco firepowera, żeby zmanipulować głosy Gollum co sadzisz W sumie nie mam tu zdania. W sensie, że widzę plusy i minusy obu opcji oraz, o czym niżej, rozważam też opcję niestrzelania. Generalnie moja wizja jest taka, że Mordor musi paść i musi paść szybko, bo nie wygląda na gościa, który jest w stanie się uniewinnić. Czy to będzie lincz, czy snajper, to już trochę mniejsza o większość, ważne jest, żeby poznać jego kolor. Bo jak jakimś cudem niewinny, to (jeszcze) gorzej wygląda Boromir, ale moim zdaniem też Powrót Króla, który parę razy wymienił sobie Mordor do zlinczowania jako "czyszczenie przedpola" a nie "bo jest kurwa winny". Dlatego też trochę mniej skupiam się tu na korzyściach ze zbalansowanego linczu w porównaniu z masówką vs obawy z półki "a co jak mafia nas przegłosuje?", mnie zależy, żeby padł. No tam miało byc, że hobbit padł winny, to nic nie zmienia akurat xd Czuek dobrze zrobił Padł hobbit winny, musiał do kogoś strzelić wybrał jednego z graczy, który miał jakieś głosy od reszty miasta (tej która nie głosowała na hobbita). No ja bym tam strzelił w aragorna lub wp prędzej, ale okej rozumiem strzał w gandalfa, zwłaszcza, że mu troll podpowiadał, a oni razem w mafii byli więc pewnie czueku czuł sympatię. Gary się imo za bardzo czepia o to. No i najlepiej by było jakby Czuek w ogóle nie musiał strzelać tylko się uniewinniał z gry, no ale wyszło jak wyszło. Ale wiesz, że nawet będąc zagrożonym on nie miał obowiązku strzelać? Mógł nie wykorzystywać roli. I ja naprawdę nie będę go za to jebał nie wiadomo jak mocno, ale uważam, że to błąd oraz uważam, że chwalenie go za błąd jest szkodliwe, bo pokazał już, że ma tendencje do odpierdalania, więc trzeba te zapędy gasić w zarodku. O strzale snajpera może się rozpiszę po edycji albo gdzieś później, teraz szkoda mi czasu. Co do zamiany tożsamości, to uważam, że w tej konkretnej sytuacji absolutnie nie mógł zaszkodzić nikomu, więc nie mam prawa go za to jebać, choć oczywiście bym chciał. No ale gość jest potwierdzonym rolnym, więc tą akcją nie mógł podkopać zaufania do siebie a mógł wyciągnąć fajne reakcje i moim zdaniem to się stało w przypadku Theodena i Glorifindela. Kurwa pippin XD, nie rób tego, ja jestem niewinny. Zapytaj się Golluma gdzie strzelać zamiast tego. Nie ufasz mi ,zaufaj jemu, że jest niewinny. No ja akurat uważam, że to nie są jakieś złe strzały. Zwłaszcza ten Troll, ale do Ciebie też zaufania nie mam. Chociaż zaczynam też rozważać, czy w ogóle trzeba strzelać. Mogę potwierdzić na własnej skórze, że Gollum gra ze 2-3 razy bardziej agresywnie od Theodena. Skoro więc Theoden gra zaagresywnie nawet na Garego, to co dopiero Gollum. Ale może Mordorze jest tak, że Golluma nie można agresywnością zaatakować, bo gra sobie niewinnie i tak nikt nie podchwyci? A atak w Theodena zawsze spoko? Czyż nie tak? Fajny, miejski post Trolla, odnotowuję. Bo dla mnie też to trochę tak wygląda. nie jest ani trochę agresywna. Jest nawet wyzuta z emocji bym powiedział. Ja serio chce waszej odpowiedzi - boromir czy theoden według was? Na czutkę to Boromir bardziej, ale nie jest tak, że Theodena oczyszczam. Tylko Boromir mi śmierdzi, zaś Theoden jest po prostu za mało aktywny, żebym był w stanie mu zaufać w pełni, choć zrobił parę miastowych rzeczy. Tego wątku nie chcę ciągnąć akurat, w sensie zarzucałem wam obu, że kompletnie zignorowaliście moje zawiłości tożsamościowe, ale uważam, ze to nie jest zbyt istotne akurat. A trolla jakby umieć uniewinnić to sporo prostsza gierka się robi. Nie podoba mi się ten post. Raczej nie cierpimy na nadmiar podejrzanych w stosunku do liczby linczów, zaś Troll gra co najmniej dziwnie (łagodna wersja) lub wręcz śmierdząco, więc ja nie wiem, jak w miejskim umyśle może się pojawić myśl, żeby tego Trolla koniecznie musieć uniewinnić, gdy to jest akurat gość, który w mafii może odjebać wszystko i jak nie uniewinni się od razu, to już będzie budził kontrowersje. Uniewinnić go, wedle mojego widzenia tej edycji, może chcieć tylko ktoś, kto wie, że on jest niewinny i chce na tym zbić kapitał. Theoden bardziej mi przypomina Oazę, niż Denholma, ale dalej trochę mi brakuje substancji, uniewinnienie WP i Aragorna to jest chuj, bo żaden problem potem powiedzieć, że metodą eliminacji jednak oniNie zgadzam się. Po pierwsze, jak mafiozo dojdzie do tego etapu, że stół się wywrócił i trzeba szukać od nowa, to sam też może wpaść pod pociąg i owszem, on wskaże, że "o, jednak ten WP to w mafii", ale tenże WP będzie już grał tak czysto, że miasto powie, że jednak Theoden i zostanie z chujem w dupsku. Mafia woli takich graczy linczować póki się da. A za Theodenem siedzi gracz, który rozgrywkę planuje, po obu stronach, więc raczej by to miał policzone. A po drugie, Theoden próbował uniewinniać Aragorna i WP zanim oni naprawdę fajnie zaczęli grać, tuż po pierwszych przebłyskach. Mocno nieopłacalne dla mafiozy. Ok, Volv jako Denholm robił rzeczy, których bym się po nim w mafii nie spodziewał, więc nie jest tak, że go to zupełnie oczyszcza, ale dla mnie to nie tak, że "to jest chuj, bo żaden problem...". I jak wjazd w gracza grającego chujowo ma się do niewinności gracza? Bo jasne można wjechać w gracza grającego chujowo napracowując się jak Gollum i w zasadzie pokazując własną niewinność, można się zatunelować jak WP (mniej mu ufam, ale doceniam, że potrafił się uniewinnić w oczach miasta) a można zrobić jak Gimli, czyli po prostu spełnić oczekiwania Aragorna i wjebać się w Trolla, mimo iż logika niewinnego nakazywałaby raczej szukać kontrkandydatów do linczu wśród opozycji dla Gimlego (a takiej opozycji na linii gimli/troll raczej nie ma)Nie wiem czy to odpowiednio jasno przekazałem. Po prostu uważam, że o ile zarówno Gollum jak i WP mieli powody by jechać ze mną jak z furą gnoju, o tyle Gimli zrobił to typowo koniunkturalnie, z nadzieją na długofalowy zysk. A jak do tego dodamy namawianie na strzał we mnie (znów jakieś tam powtórzenie z Golluma) to już w ogóle robi się karykaturalnie-śmieszno. Nie podoba mi się pogrubione. To znaczy ja rozumuję dokładnie na odwrót: niewinny ma w dupie czy wjeżdża w kontrkandydata czy w kogoś niezagrożonego, zaś winny jebie kontrkandydata, bo to daje największe szanse na przeżycie linczu oraz najłatwiej zbudować tutaj antagonizm i wyglądać merytorycznie. Jeżeli troll jest w mafii, to to są kluczowe posty. Ja widzę dwie opcje: albo jest w mafii, albo zachłysnął się swoją zajebistoscia po prawie złapaniu mnie w poprzedniej edycji i teraz nawiązuje do swoich najgorszych występów w mieście. W obu przypadkach, egze jest przerysowany. I mówię to ja, ze świadomością, ze na ten moment moja edycje można w najlepszym razie ocenić neutralnie, bo siła rzeczy muszę być podejrzewany tez przez niewinnych. Zakładając wersje troll w mafii, ja tutaj widzę próbę odtworzenia tego, co mi dało efekty, tj gaszenie ataków w zarodku (dlatego nie warto z tobą dyskutować gary) i takie pociąganie za sznurki, żeby wjebac przed siebie 2-3 niewinnych przy tak rozstawionych kolegach z mafii, ze dojada do końca, bo braknie linczow/za dużo niewinnych jest podejrzanych. Jakbym ja padł po Czesiu, to mafia dalej by wygrała, bo po winnym mnie Rudy musiał zlecieć przed Klocuchem. Kończąc cześć historyczna: gra tak się ułożyła, ze troll nadział się na minę w postaci rolnisci tuka i strzału tuka. Gdyby Tuk nie był snajperem, to sam miałby teraz bardzo ciepło. Gdyby Tuk nie był snajperem, żyłby Gandalf, a troll mógłby smialo całe wczoraj i dzisiaj w nich napierdalac i taki miał być plan na gierkę. Ale Tuk był snajperem, wyczyścił top2 podejrzanych Trolla i miasto dzisiaj ma stan wiedzy taki, jaki miałoby potencjalnie dopiero po wtorkowym linczu (troll mógł zakładać np. dzisiaj tuk, wtorek gandalf, potem będzie miał ciepło, ale może jeszcze jeszcze jednego może wyjebie przed siebie). No wyszło inaczej, a troll nam zaserwował miotanie się, ja już od wczoraj byłem zielony, żółtozielony i czerwony. Różyczka była czerwona i zielona, elrond chyba tez. No z założeniem dobrej woli trolla, co to kurwa ma być? A to zostawianie hobbita na później, może kiedyś dla snajpera, tez w chuj nie pomaga. Określa go spalonym mafioza, którego nie miał najmniejszej ochoty zlinczować, ale furteczke sobie zostawił. Ja go po prostu uniewinniłem na podstawie mylnej przesłanki. Wy oceńcie, kto wypadł gorzej. Bardzo dobry post Boromira, tak też widzę grę Trolla, nie mówię, że to Boromira uniewinnia, ale daje tutaj plusik. Nad brakiem strzału dzisiaj też się zastanawiam, ale to tylko pod warunkiem, że usiadłby na mnie ksiądz
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 13:09:17 GMT 1
Nie widzicie, że za łatwo idzie forsowanie trójki Gimli, Mordor i Theoden? nie przejmuj się zagubieniem, rozpisz na spokojnie. Czasem takie podejście do gry jest więcej warte niż wczytywanie się i szukanie kwadratowych kół. A reszta, który według was gra bardziej Madonnie? Theoden czy Boromir? Jeśli Theoden to naprawdę Volverin, to gra nadzwyczajnie agresywnie, jak na siebie. Ba, grałby nawet nadzwyczajnie agresywnie jak na Garego, którego podejrzewałem o bycie ekipowiczem. W ogóle Theoden z Ekipy strasznie, jak to ujmował Gandalf, tuneluje się. Na początku większość swojej twórczości poświęcił Elrondowi (a oprócz tego jeszcze dziwnie się zachowywał w stosunku do Hobbita). Teraz, w drugim dniu, robi kolejki (!). Moim zdaniem to nie wygląda dobrze. Miastowy chce grać jak najszerzej, rozważać różne scenariusze, a nie skupiać się na wycinkach i kolejkach. no Mordor przyleciał dolać oliwy do ognia, niby doszedł do podobnej konkluzji ale wychodząc z błędnych założeń to widzenie agresji w Theodenie, imo on właśnie bardzo spokojnie gra skąd to się wzięło? czy ktokolowiek inny miał wrażenie że Theoden gra agresywnie? No nie no, ja pierwszy podejrzewałem Theodona z Ekipy. Nie mów, że się podczepiam. To chyba dobrze, że zakolejkowana jest winna osoba według Ciebie, czy nie?
|
|
Elrond
Edycja#35
Limit: 597
Posts: 597
|
Post by Elrond on Aug 6, 2023 13:09:28 GMT 1
Nadrabiam posty nocno-poranne, chciałem odpisać zbiorczo na wszystko, ale nie zdążę przed wyjściem, za dużo stron przybywa, a chcę Wam dać już teraz trochę przemyśleń. W sumie nie mam tu zdania. W sensie, że widzę plusy i minusy obu opcji oraz, o czym niżej, rozważam też opcję niestrzelania. Generalnie moja wizja jest taka, że Mordor musi paść i musi paść szybko, bo nie wygląda na gościa, który jest w stanie się uniewinnić. Czy to będzie lincz, czy snajper, to już trochę mniejsza o większość, ważne jest, żeby poznać jego kolor. Bo jak jakimś cudem niewinny, to (jeszcze) gorzej wygląda Boromir, ale moim zdaniem też Powrót Króla, który parę razy wymienił sobie Mordor do zlinczowania jako "czyszczenie przedpola" a nie "bo jest kurwa winny". Dlatego też trochę mniej skupiam się tu na korzyściach ze zbalansowanego linczu w porównaniu z masówką vs obawy z półki "a co jak mafia nas przegłosuje?", mnie zależy, żeby padł. Ale wiesz, że nawet będąc zagrożonym on nie miał obowiązku strzelać? Mógł nie wykorzystywać roli. I ja naprawdę nie będę go za to jebał nie wiadomo jak mocno, ale uważam, że to błąd oraz uważam, że chwalenie go za błąd jest szkodliwe, bo pokazał już, że ma tendencje do odpierdalania, więc trzeba te zapędy gasić w zarodku. O strzale snajpera może się rozpiszę po edycji albo gdzieś później, teraz szkoda mi czasu. Co do zamiany tożsamości, to uważam, że w tej konkretnej sytuacji absolutnie nie mógł zaszkodzić nikomu, więc nie mam prawa go za to jebać, choć oczywiście bym chciał. No ale gość jest potwierdzonym rolnym, więc tą akcją nie mógł podkopać zaufania do siebie a mógł wyciągnąć fajne reakcje i moim zdaniem to się stało w przypadku Theodena i Glorifindela. No ja akurat uważam, że to nie są jakieś złe strzały. Zwłaszcza ten Troll, ale do Ciebie też zaufania nie mam. Chociaż zaczynam też rozważać, czy w ogóle trzeba strzelać. Fajny, miejski post Trolla, odnotowuję. Bo dla mnie też to trochę tak wygląda. Na czutkę to Boromir bardziej, ale nie jest tak, że Theodena oczyszczam. Tylko Boromir mi śmierdzi, zaś Theoden jest po prostu za mało aktywny, żebym był w stanie mu zaufać w pełni, choć zrobił parę miastowych rzeczy. Nie podoba mi się ten post. Raczej nie cierpimy na nadmiar podejrzanych w stosunku do liczby linczów, zaś Troll gra co najmniej dziwnie (łagodna wersja) lub wręcz śmierdząco, więc ja nie wiem, jak w miejskim umyśle może się pojawić myśl, żeby tego Trolla koniecznie musieć uniewinnić, gdy to jest akurat gość, który w mafii może odjebać wszystko i jak nie uniewinni się od razu, to już będzie budził kontrowersje. Uniewinnić go, wedle mojego widzenia tej edycji, może chcieć tylko ktoś, kto wie, że on jest niewinny i chce na tym zbić kapitał. Nie zgadzam się. Po pierwsze, jak mafiozo dojdzie do tego etapu, że stół się wywrócił i trzeba szukać od nowa, to sam też może wpaść pod pociąg i owszem, on wskaże, że "o, jednak ten WP to w mafii", ale tenże WP będzie już grał tak czysto, że miasto powie, że jednak Theoden i zostanie z chujem w dupsku. Mafia woli takich graczy linczować póki się da. A za Theodenem siedzi gracz, który rozgrywkę planuje, po obu stronach, więc raczej by to miał policzone. A po drugie, Theoden próbował uniewinniać Aragorna i WP zanim oni naprawdę fajnie zaczęli grać, tuż po pierwszych przebłyskach. Mocno nieopłacalne dla mafiozy. Ok, Volv jako Denholm robił rzeczy, których bym się po nim w mafii nie spodziewał, więc nie jest tak, że go to zupełnie oczyszcza, ale dla mnie to nie tak, że "to jest chuj, bo żaden problem...". Nie podoba mi się pogrubione. To znaczy ja rozumuję dokładnie na odwrót: niewinny ma w dupie czy wjeżdża w kontrkandydata czy w kogoś niezagrożonego, zaś winny jebie kontrkandydata, bo to daje największe szanse na przeżycie linczu oraz najłatwiej zbudować tutaj antagonizm i wyglądać merytorycznie. Bardzo dobry post Boromira, tak też widzę grę Trolla, nie mówię, że to Boromira uniewinnia, ale daje tutaj plusik. Nad brakiem strzału dzisiaj też się zastanawiam, ale to tylko pod warunkiem, że usiadłby na mnie ksiądz On nie może, reguły nie dopuszczają.
|
|
|
Post by Legolas on Aug 6, 2023 13:09:35 GMT 1
Nadrabiam posty nocno-poranne, chciałem odpisać zbiorczo na wszystko, ale nie zdążę przed wyjściem, za dużo stron przybywa, a chcę Wam dać już teraz trochę przemyśleń. W sumie nie mam tu zdania. W sensie, że widzę plusy i minusy obu opcji oraz, o czym niżej, rozważam też opcję niestrzelania. Generalnie moja wizja jest taka, że Mordor musi paść i musi paść szybko, bo nie wygląda na gościa, który jest w stanie się uniewinnić. Czy to będzie lincz, czy snajper, to już trochę mniejsza o większość, ważne jest, żeby poznać jego kolor. Bo jak jakimś cudem niewinny, to (jeszcze) gorzej wygląda Boromir, ale moim zdaniem też Powrót Króla, który parę razy wymienił sobie Mordor do zlinczowania jako "czyszczenie przedpola" a nie "bo jest kurwa winny". Dlatego też trochę mniej skupiam się tu na korzyściach ze zbalansowanego linczu w porównaniu z masówką vs obawy z półki "a co jak mafia nas przegłosuje?", mnie zależy, żeby padł. Ale wiesz, że nawet będąc zagrożonym on nie miał obowiązku strzelać? Mógł nie wykorzystywać roli. I ja naprawdę nie będę go za to jebał nie wiadomo jak mocno, ale uważam, że to błąd oraz uważam, że chwalenie go za błąd jest szkodliwe, bo pokazał już, że ma tendencje do odpierdalania, więc trzeba te zapędy gasić w zarodku. O strzale snajpera może się rozpiszę po edycji albo gdzieś później, teraz szkoda mi czasu. Co do zamiany tożsamości, to uważam, że w tej konkretnej sytuacji absolutnie nie mógł zaszkodzić nikomu, więc nie mam prawa go za to jebać, choć oczywiście bym chciał. No ale gość jest potwierdzonym rolnym, więc tą akcją nie mógł podkopać zaufania do siebie a mógł wyciągnąć fajne reakcje i moim zdaniem to się stało w przypadku Theodena i Glorifindela. No ja akurat uważam, że to nie są jakieś złe strzały. Zwłaszcza ten Troll, ale do Ciebie też zaufania nie mam. Chociaż zaczynam też rozważać, czy w ogóle trzeba strzelać. Fajny, miejski post Trolla, odnotowuję. Bo dla mnie też to trochę tak wygląda. Na czutkę to Boromir bardziej, ale nie jest tak, że Theodena oczyszczam. Tylko Boromir mi śmierdzi, zaś Theoden jest po prostu za mało aktywny, żebym był w stanie mu zaufać w pełni, choć zrobił parę miastowych rzeczy. Nie podoba mi się ten post. Raczej nie cierpimy na nadmiar podejrzanych w stosunku do liczby linczów, zaś Troll gra co najmniej dziwnie (łagodna wersja) lub wręcz śmierdząco, więc ja nie wiem, jak w miejskim umyśle może się pojawić myśl, żeby tego Trolla koniecznie musieć uniewinnić, gdy to jest akurat gość, który w mafii może odjebać wszystko i jak nie uniewinni się od razu, to już będzie budził kontrowersje. Uniewinnić go, wedle mojego widzenia tej edycji, może chcieć tylko ktoś, kto wie, że on jest niewinny i chce na tym zbić kapitał. Nie zgadzam się. Po pierwsze, jak mafiozo dojdzie do tego etapu, że stół się wywrócił i trzeba szukać od nowa, to sam też może wpaść pod pociąg i owszem, on wskaże, że "o, jednak ten WP to w mafii", ale tenże WP będzie już grał tak czysto, że miasto powie, że jednak Theoden i zostanie z chujem w dupsku. Mafia woli takich graczy linczować póki się da. A za Theodenem siedzi gracz, który rozgrywkę planuje, po obu stronach, więc raczej by to miał policzone. A po drugie, Theoden próbował uniewinniać Aragorna i WP zanim oni naprawdę fajnie zaczęli grać, tuż po pierwszych przebłyskach. Mocno nieopłacalne dla mafiozy. Ok, Volv jako Denholm robił rzeczy, których bym się po nim w mafii nie spodziewał, więc nie jest tak, że go to zupełnie oczyszcza, ale dla mnie to nie tak, że "to jest chuj, bo żaden problem...". Nie podoba mi się pogrubione. To znaczy ja rozumuję dokładnie na odwrót: niewinny ma w dupie czy wjeżdża w kontrkandydata czy w kogoś niezagrożonego, zaś winny jebie kontrkandydata, bo to daje największe szanse na przeżycie linczu oraz najłatwiej zbudować tutaj antagonizm i wyglądać merytorycznie. Bardzo dobry post Boromira, tak też widzę grę Trolla, nie mówię, że to Boromira uniewinnia, ale daje tutaj plusik. Nad brakiem strzału dzisiaj też się zastanawiam, ale to tylko pod warunkiem, że usiadłby na mnie ksiądz Zapomniałeś o jednym. Skoro zostałeś ujawniony przez MG jako snajper po strzale w niewinnego, nie możesz być przez księdza chroniony!
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 13:10:01 GMT 1
Nadrabiam posty nocno-poranne, chciałem odpisać zbiorczo na wszystko, ale nie zdążę przed wyjściem, za dużo stron przybywa, a chcę Wam dać już teraz trochę przemyśleń. W sumie nie mam tu zdania. W sensie, że widzę plusy i minusy obu opcji oraz, o czym niżej, rozważam też opcję niestrzelania. Generalnie moja wizja jest taka, że Mordor musi paść i musi paść szybko, bo nie wygląda na gościa, który jest w stanie się uniewinnić. Czy to będzie lincz, czy snajper, to już trochę mniejsza o większość, ważne jest, żeby poznać jego kolor. Bo jak jakimś cudem niewinny, to (jeszcze) gorzej wygląda Boromir, ale moim zdaniem też Powrót Króla, który parę razy wymienił sobie Mordor do zlinczowania jako "czyszczenie przedpola" a nie "bo jest kurwa winny". Dlatego też trochę mniej skupiam się tu na korzyściach ze zbalansowanego linczu w porównaniu z masówką vs obawy z półki "a co jak mafia nas przegłosuje?", mnie zależy, żeby padł. Ale wiesz, że nawet będąc zagrożonym on nie miał obowiązku strzelać? Mógł nie wykorzystywać roli. I ja naprawdę nie będę go za to jebał nie wiadomo jak mocno, ale uważam, że to błąd oraz uważam, że chwalenie go za błąd jest szkodliwe, bo pokazał już, że ma tendencje do odpierdalania, więc trzeba te zapędy gasić w zarodku. O strzale snajpera może się rozpiszę po edycji albo gdzieś później, teraz szkoda mi czasu. Co do zamiany tożsamości, to uważam, że w tej konkretnej sytuacji absolutnie nie mógł zaszkodzić nikomu, więc nie mam prawa go za to jebać, choć oczywiście bym chciał. No ale gość jest potwierdzonym rolnym, więc tą akcją nie mógł podkopać zaufania do siebie a mógł wyciągnąć fajne reakcje i moim zdaniem to się stało w przypadku Theodena i Glorifindela. No ja akurat uważam, że to nie są jakieś złe strzały. Zwłaszcza ten Troll, ale do Ciebie też zaufania nie mam. Chociaż zaczynam też rozważać, czy w ogóle trzeba strzelać. Fajny, miejski post Trolla, odnotowuję. Bo dla mnie też to trochę tak wygląda. Na czutkę to Boromir bardziej, ale nie jest tak, że Theodena oczyszczam. Tylko Boromir mi śmierdzi, zaś Theoden jest po prostu za mało aktywny, żebym był w stanie mu zaufać w pełni, choć zrobił parę miastowych rzeczy. Nie podoba mi się ten post. Raczej nie cierpimy na nadmiar podejrzanych w stosunku do liczby linczów, zaś Troll gra co najmniej dziwnie (łagodna wersja) lub wręcz śmierdząco, więc ja nie wiem, jak w miejskim umyśle może się pojawić myśl, żeby tego Trolla koniecznie musieć uniewinnić, gdy to jest akurat gość, który w mafii może odjebać wszystko i jak nie uniewinni się od razu, to już będzie budził kontrowersje. Uniewinnić go, wedle mojego widzenia tej edycji, może chcieć tylko ktoś, kto wie, że on jest niewinny i chce na tym zbić kapitał. Nie zgadzam się. Po pierwsze, jak mafiozo dojdzie do tego etapu, że stół się wywrócił i trzeba szukać od nowa, to sam też może wpaść pod pociąg i owszem, on wskaże, że "o, jednak ten WP to w mafii", ale tenże WP będzie już grał tak czysto, że miasto powie, że jednak Theoden i zostanie z chujem w dupsku. Mafia woli takich graczy linczować póki się da. A za Theodenem siedzi gracz, który rozgrywkę planuje, po obu stronach, więc raczej by to miał policzone. A po drugie, Theoden próbował uniewinniać Aragorna i WP zanim oni naprawdę fajnie zaczęli grać, tuż po pierwszych przebłyskach. Mocno nieopłacalne dla mafiozy. Ok, Volv jako Denholm robił rzeczy, których bym się po nim w mafii nie spodziewał, więc nie jest tak, że go to zupełnie oczyszcza, ale dla mnie to nie tak, że "to jest chuj, bo żaden problem...". Nie podoba mi się pogrubione. To znaczy ja rozumuję dokładnie na odwrót: niewinny ma w dupie czy wjeżdża w kontrkandydata czy w kogoś niezagrożonego, zaś winny jebie kontrkandydata, bo to daje największe szanse na przeżycie linczu oraz najłatwiej zbudować tutaj antagonizm i wyglądać merytorycznie. Bardzo dobry post Boromira, tak też widzę grę Trolla, nie mówię, że to Boromira uniewinnia, ale daje tutaj plusik. Nad brakiem strzału dzisiaj też się zastanawiam, ale to tylko pod warunkiem, że usiadłby na mnie ksiądz Ksiądz nie może się za Ciebie pomodlić, zamykam - trzeba było użyć opcji szukaj.
|
|
|
Post by Mordor on Aug 6, 2023 13:11:58 GMT 1
Nie widzicie, że za łatwo idzie forsowanie trójki Gimli, Mordor i Theoden? Jeśli Theoden to naprawdę Volverin, to gra nadzwyczajnie agresywnie, jak na siebie. Ba, grałby nawet nadzwyczajnie agresywnie jak na Garego, którego podejrzewałem o bycie ekipowiczem. W ogóle Theoden z Ekipy strasznie, jak to ujmował Gandalf, tuneluje się. Na początku większość swojej twórczości poświęcił Elrondowi (a oprócz tego jeszcze dziwnie się zachowywał w stosunku do Hobbita). Teraz, w drugim dniu, robi kolejki (!). Moim zdaniem to nie wygląda dobrze. Miastowy chce grać jak najszerzej, rozważać różne scenariusze, a nie skupiać się na wycinkach i kolejkach. No nie no, ja pierwszy podejrzewałem Theodona z Ekipy. Nie mów, że się podczepiam. To chyba dobrze, że zakolejkowana jest winna osoba według Ciebie, czy nie? WP, no co innego trójka, co innego jeden gracz...
|
|
Troll
Edycja#35
Limit: 468
Posts: 442
|
Post by Troll on Aug 6, 2023 13:13:08 GMT 1
Ksiądz nie może się modlić, ale mafia niekoniecznie musi chcieć Cię mordować jeśli zadeklarujesz strzał. Generalnie typowa gra psychologiczna.
Do tego dodam nieśmiało że skoro większość sugeruje strzał we mnie to mafia zupełnie może sobie olać mord na Pippinie dzisiaj. Dużo ważniejsza może być rozgrywka na linii ksiadz-mafia w perspektywie bronienia innych uniewinnionych graczy.
|
|
|
Post by Théoden z ekipą on Aug 6, 2023 13:13:10 GMT 1
Nie widzicie, że za łatwo idzie forsowanie trójki Gimli, Mordor i Theoden? Jak dla mnie to za łatwo idzie forsowanie Theodena. Ustosunkuj się do mojego posta i napisz co dokładnie mi zarzucasz, bo piszesz o jakiejś agresywności, albo że zamykam się na scenariusze, a jest kompletnie na odwrót.
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 13:13:32 GMT 1
No ale możemy wyrzucić max dwie osoby dzisiaj, więc walcz żeby to był Theoden+ktoś, jeśli dzisiaj zabijamy mafioze i jednego niewinnego to sytuacja WIN.
|
|
|
Rozgrywka
Aug 6, 2023 13:14:10 GMT 1
via mobile
Post by Chad Aragorn on Aug 6, 2023 13:14:10 GMT 1
Musisz strzelać Tuk.
Jakie są testamenty? Przedśmiertne wiem, ale czy jest limit znaków?
|
|
|
Rozgrywka
Aug 6, 2023 13:16:00 GMT 1
via mobile
Post by Chad Aragorn on Aug 6, 2023 13:16:00 GMT 1
Tak mi się właśnie skojarzyło, że on poprzednio jako mafia walił w swoich otwarcie w typach.I kurczę nie wiem, śmierdzi mi to. Mógłby Volv drugi raz to samo zagrać? To jest ważne pytanie. Analizując ten argument nigdy nie dojdziemy do satysfakcjonujących wniosków PS. Aragorn mi się dziś nie podoba. no trochę się rozleniwił, trochę obiecuje, jakby wczoraj tak grał to by nie miał swojej pozycji Cały ten czas odkąd napisałem, że idę, ponad 3 godziny byłem na rowerze, a i tak odpisywałem regularnie w temacie. Jeśli to określasz jako 'rozleniwienie się', to ja z łapą w gaciach czekam na to, jakim Ty dojebiesz postarankiem.
|
|
|
Post by Théoden z ekipą on Aug 6, 2023 13:17:11 GMT 1
No ale możemy wyrzucić max dwie osoby dzisiaj, więc walcz żeby to był Theoden+ktoś, jeśli dzisiaj zabijamy mafioze i jednego niewinnego to sytuacja WIN. Strzelenie we mnie to błąd. Jest już Theoden + ktoś, a uważam, że mnie w tej dwójce nie powinno być.
|
|
|
Rozgrywka
Aug 6, 2023 13:17:56 GMT 1
via mobile
Post by Różyczka Cotton on Aug 6, 2023 13:17:56 GMT 1
Analizując ten argument nigdy nie dojdziemy do satysfakcjonujących wniosków no trochę się rozleniwił, trochę obiecuje, jakby wczoraj tak grał to by nie miał swojej pozycji Cały ten czas odkąd napisałem, że idę, ponad 3 godziny byłem na rowerze, a i tak odpisywałem regularnie w temacie. Jeśli to określasz jako 'rozleniwienie się', to ja z łapą w gaciach czekam na to, jakim Ty dojebiesz postarankiem. No ale ja też cię ładnie poprosiłem o case na theodena a ty mi coś o skakaniu przez kółka odburknąłeś 🤷🏼♂️
|
|
|
Post by Władca Pierścieni on Aug 6, 2023 13:18:30 GMT 1
Ja tylko dopieprzyłem się do Mordoru. Napisałem co mi się w Tobie nie podoba - to że mamy bardzo podobne typy.
|
|