Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:12:14 GMT 1
W ogole to wzialem Kshaqa za Piernika, a Piernika za Kshaqa na poczatku gry (tak mi sie wydaje) Props Zmazrzlik, wchodzisz ponad triplety miastuchow Monti-Kshaq-Pshemo ;ddd
|
|
|
Post by Prześliczna Felietonistka on Sept 19, 2023 16:13:29 GMT 1
no chodziło mi o to, że na podstawie tych spostrzeżeń Iau powinien przede wszystkim uniewinnić Sowę, która gra in plus tego co można by się po niej spodziewać, a przede wszystkim dojść do wniosku, że o wiele bardziej prawdopodobne jest to, że słabi gracze grają słabo w mafii niż że mocni miastowi grają mocno w mieście. on tej konkluzji nie poczynił, a Karaś na niego naskoczył tak jakby bał się, że Antura wyciągnie zupełnie odwrotne wnioski (przynajmniej ja to tak odebrałem) znaczy tak, co do uniewinnienia sowy na moment obecny się zgadzam, ale drugi wniosek nie do końca jestem w stanie zrozumieć, a tym bardziej przyporządkować sobie do tej gry tzn. zależy co masz na myśli pod stwierdzeniem "słabi gracze". Słabi gracze ogółem? Słabi gracze mafijni? dlaczego to że grają słabo w mafii (swoją drogą kogo miałbyś na myśli w kontekście tej rozgrywki), ma być bardziej prawdopodobne, że mocni miastowi grają mocno w mieście? Z mojego doświadczenia tu wynika, że właśnie mocni miastowi, jeżeli są w mieście, trzymają tu poziom. Miastowy Monti, miastowy lowrider, miastowy Gary, miastowy Volv, whatever. Ale zawsze możesz tego minimum oczekiwać. Imo jest trochę tak, że to właśnie ta mafijna gra jest tajemnicą, bo statystycznie dużo rzadziej jest się mafią, niż miastowym. Mocna gra mocnych miastowych to raczej stała. nie nie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi a ja też się jebnąłem lekko jak to pisałem raz, co później wyjaśniłem. Chodzi mi o to, że prędzej słaby miastowy zagra słabo w mafii niż dobry miastowy zagra dobrze w mafii. Generalnie łatwiej jest grać chujowo niezależnie od frakcji niż dobrze niezależnie od frakcji. Antura tego nie zawarł, a z jego przekazu można było wyczuć że może mieć kompletnie inne wnioski, tzn. że to że nie ma takich odchyłów może świadczyć o tym, że któryś z miastowych odgrywa dobrą robotę w mafii (co oczywiście również jest możliwe) i w kontekście tego nie spodobało mi się to jak Karaś starał się zdeprecjonować spostrzeżenia Antury, zamiast spróbować je rozszerzyć czy coś z nich wyciągnąć.
|
|
|
Post by Prześliczna Felietonistka on Sept 19, 2023 16:16:55 GMT 1
Generalnie dobrzy mafiozi mają to do siebie, że wyprzedzają zagrania miasta i szybko uciszają niewygodne tematy, tak robił choćby Wiśniewski i ja coś podobnego w tym co się zadziało widzę u Karasia. Jeśli on jest w mafii, to taktycznie chujowe byłoby teraz ciągnięcie tego tematu, dlatego trzeba go uciąć w zarodku.
Nie wiem, może ja mam paranoję po tym co widziałem u Wiśniewskiego, ale zwracam uwagę na takie rzeczy.
|
|
|
Post by Robert Karaś on Sept 19, 2023 16:17:34 GMT 1
znaczy tak, co do uniewinnienia sowy na moment obecny się zgadzam, ale drugi wniosek nie do końca jestem w stanie zrozumieć, a tym bardziej przyporządkować sobie do tej gry tzn. zależy co masz na myśli pod stwierdzeniem "słabi gracze". Słabi gracze ogółem? Słabi gracze mafijni? dlaczego to że grają słabo w mafii (swoją drogą kogo miałbyś na myśli w kontekście tej rozgrywki), ma być bardziej prawdopodobne, że mocni miastowi grają mocno w mieście? Z mojego doświadczenia tu wynika, że właśnie mocni miastowi, jeżeli są w mieście, trzymają tu poziom. Miastowy Monti, miastowy lowrider, miastowy Gary, miastowy Volv, whatever. Ale zawsze możesz tego minimum oczekiwać. Imo jest trochę tak, że to właśnie ta mafijna gra jest tajemnicą, bo statystycznie dużo rzadziej jest się mafią, niż miastowym. Mocna gra mocnych miastowych to raczej stała. nie nie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi a ja też się jebnąłem lekko jak to pisałem raz, co później wyjaśniłem. Chodzi mi o to, że prędzej słaby miastowy zagra słabo w mafii niż dobry miastowy zagra dobrze w mafii. Generalnie łatwiej jest grać chujowo niezależnie od frakcji niż dobrze niezależnie od frakcji. Antura tego nie zawarł, a z jego przekazu można było wyczuć że może mieć kompletnie inne wnioski, tzn. że to że nie ma takich odchyłów może świadczyć o tym, że któryś z miastowych odgrywa dobrą robotę w mafii (co oczywiście również jest możliwe) i w kontekście tego nie spodobało mi się to jak Karaś starał się zdeprecjonować spostrzeżenia Antury, zamiast spróbować je rozszerzyć czy coś z nich wyciągnąć. No ale ja się zgadzam z tym, że Lewkonia należy uniewinnić i zgadzam się, że mocnemu miastowemu trudniej zagrać dobrze w mafii, bo musi zasymulować mocniejsze, bardziej jakościowe procesy myślowe. Tylko że w takim razie kolejna pochodna tego powinna być taka, że ja, Smasher czy Gump jesteśmy niewinni, a Ty wyciągasz wniosek wręcz przeciwny i robisz wszystko, żeby zasugerować, że ja to w sumie mogę być w mafii, a Gump wręcz w niej jest.
|
|
Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:18:05 GMT 1
znaczy tak, co do uniewinnienia sowy na moment obecny się zgadzam, ale drugi wniosek nie do końca jestem w stanie zrozumieć, a tym bardziej przyporządkować sobie do tej gry tzn. zależy co masz na myśli pod stwierdzeniem "słabi gracze". Słabi gracze ogółem? Słabi gracze mafijni? dlaczego to że grają słabo w mafii (swoją drogą kogo miałbyś na myśli w kontekście tej rozgrywki), ma być bardziej prawdopodobne, że mocni miastowi grają mocno w mieście? Z mojego doświadczenia tu wynika, że właśnie mocni miastowi, jeżeli są w mieście, trzymają tu poziom. Miastowy Monti, miastowy lowrider, miastowy Gary, miastowy Volv, whatever. Ale zawsze możesz tego minimum oczekiwać. Imo jest trochę tak, że to właśnie ta mafijna gra jest tajemnicą, bo statystycznie dużo rzadziej jest się mafią, niż miastowym. Mocna gra mocnych miastowych to raczej stała. nie nie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi a ja też się jebnąłem lekko jak to pisałem raz, co później wyjaśniłem. Chodzi mi o to, że prędzej słaby miastowy zagra słabo w mafii niż dobry miastowy zagra dobrze w mafii. Generalnie łatwiej jest grać chujowo niezależnie od frakcji niż dobrze niezależnie od frakcji. Antura tego nie zawarł, a z jego przekazu można było wyczuć że może mieć kompletnie inne wnioski, tzn. że to że nie ma takich odchyłów może świadczyć o tym, że któryś z miastowych odgrywa dobrą robotę w mafii (co oczywiście również jest możliwe) i w kontekście tego nie spodobało mi się to jak Karaś starał się zdeprecjonować spostrzeżenia Antury, zamiast spróbować je rozszerzyć czy coś z nich wyciągnąć. tak - to moj wniosek na silna mafie, brak odchylow jest cholernie niepokojacy. Czesto normalnie odchyly robily Wjebance - super postujacy Monti, Lowrider, rozne takie rzeczy Wiec jezeli mafia byla slaba (Bolcowo-Pixelowa tzn. "slaba" w rozumieniu aktywonsci, bo rozjebali wyjadaczy bez effortu) albo jezeli mafia byla silna (Lowrider) to miastowi musieli DOKURWIAC I SZUKAC RZECZY a tutaj sie to nie dzieje jest OGOLNOPRZYJETA CHILLERA
|
|
|
Post by Prześliczna Felietonistka on Sept 19, 2023 16:18:22 GMT 1
Do tego jak tylko zacząłem to drążyć zjawił się bulterier Monti z misją podważania moich typów.
|
|
Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:19:20 GMT 1
Wiec w tym momencie lincz na Kichocie (odstajacym od normy) i lincz na Njayu (odstajacym, ale nie az tak mocno) - duzo wyjasnia ale to tez wyjasnia sie poprzez brak odstajacych graczy i samo przez siebie - co jest oczywiste ale nie jest takie oczywiste, jezeli wezmiemy pod uwage Slepokulawa, gdzie takie oczywistosci byly clakowicie olewane
|
|
|
Post by Adam Smasher on Sept 19, 2023 16:20:11 GMT 1
znaczy tak, co do uniewinnienia sowy na moment obecny się zgadzam, ale drugi wniosek nie do końca jestem w stanie zrozumieć, a tym bardziej przyporządkować sobie do tej gry tzn. zależy co masz na myśli pod stwierdzeniem "słabi gracze". Słabi gracze ogółem? Słabi gracze mafijni? dlaczego to że grają słabo w mafii (swoją drogą kogo miałbyś na myśli w kontekście tej rozgrywki), ma być bardziej prawdopodobne, że mocni miastowi grają mocno w mieście? Z mojego doświadczenia tu wynika, że właśnie mocni miastowi, jeżeli są w mieście, trzymają tu poziom. Miastowy Monti, miastowy lowrider, miastowy Gary, miastowy Volv, whatever. Ale zawsze możesz tego minimum oczekiwać. Imo jest trochę tak, że to właśnie ta mafijna gra jest tajemnicą, bo statystycznie dużo rzadziej jest się mafią, niż miastowym. Mocna gra mocnych miastowych to raczej stała. nie nie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi a ja też się jebnąłem lekko jak to pisałem raz, co później wyjaśniłem. Chodzi mi o to, że prędzej słaby miastowy zagra słabo w mafii niż dobry miastowy zagra dobrze w mafii. Generalnie łatwiej jest grać chujowo niezależnie od frakcji niż dobrze niezależnie od frakcji. Antura tego nie zawarł, a z jego przekazu można było wyczuć że może mieć kompletnie inne wnioski, tzn. że to że nie ma takich odchyłów może świadczyć o tym, że któryś z miastowych odgrywa dobrą robotę w mafii (co oczywiście również jest możliwe) i w kontekście tego nie spodobało mi się to jak Karaś starał się zdeprecjonować spostrzeżenia Antury, zamiast spróbować je rozszerzyć czy coś z nich wyciągnąć. no to w sumie jest celne spostrzeżenie
|
|
|
Post by Adam Smasher on Sept 19, 2023 16:20:35 GMT 1
Do tego jak tylko zacząłem to drążyć zjawił się bulterier Monti z misją podważania moich typów. przecież Monti też się doczepił do Karasia
|
|
|
Post by Adam Smasher on Sept 19, 2023 16:22:26 GMT 1
nie nie, chyba nie zrozumiałeś o co mi chodzi a ja też się jebnąłem lekko jak to pisałem raz, co później wyjaśniłem. Chodzi mi o to, że prędzej słaby miastowy zagra słabo w mafii niż dobry miastowy zagra dobrze w mafii. Generalnie łatwiej jest grać chujowo niezależnie od frakcji niż dobrze niezależnie od frakcji. Antura tego nie zawarł, a z jego przekazu można było wyczuć że może mieć kompletnie inne wnioski, tzn. że to że nie ma takich odchyłów może świadczyć o tym, że któryś z miastowych odgrywa dobrą robotę w mafii (co oczywiście również jest możliwe) i w kontekście tego nie spodobało mi się to jak Karaś starał się zdeprecjonować spostrzeżenia Antury, zamiast spróbować je rozszerzyć czy coś z nich wyciągnąć. tak - to moj wniosek na silna mafie, brak odchylow jest cholernie niepokojacy. Czesto normalnie odchyly robily Wjebance - super postujacy Monti, Lowrider, rozne takie rzeczy Wiec jezeli mafia byla slaba (Bolcowo-Pixelowa tzn. "slaba" w rozumieniu aktywonsci, bo rozjebali wyjadaczy bez effortu) albo jezeli mafia byla silna (Lowrider) to miastowi musieli DOKURWIAC I SZUKAC RZECZY a tutaj sie to nie dzieje jest OGOLNOPRZYJETA CHILLERA xD Iau mafia słaba - miastowi musieli robić rzeczy mafia silna - miastowi musieli robić rzeczy teraz nie robią rzeczy z tego posta nie wynika nic, poza tym, że bez względu na siłę mafii miastowi musieli robić rzeczy, a teraz twoim zdaniem nie robią xD chyba że nie wyłowiłem jakiejś istotnej konkluzji
|
|
|
Post by Sowa Mądra Głowa on Sept 19, 2023 16:23:25 GMT 1
Moje aktualne czutki 1. Adam Smasher - Miasto - Karaś mnie przekonał, by zaufać Smasherowi. Kshak niby ogólnie jest najłatwiejszy do wykrycia jako "typowy miejski kshak", ja takich skilli nie mam, ale ufam 2. Sowa Mądra Głowa - miasto - te ostatnie posty są błyskotliwe, mechanika szukania szpiega to pomysł, na jaki raczej mafia by nie wpadła, a jakby wpadła, to by tego nie napisała. 3. Prześliczna Felietonistka - neutral, nie mam zdania. Koreaniec się pod nią podpinał, ja na zmianę widziałem jej plusy i minusy. Ktoś w mafii być musi, może to ona 5. Firefox - miasto - raczej tu jestem przekonany do niewinności, widać mocne utorowanie, ale zrzucę to na karb chęci wygranej niezależnie od okoliczności. Zostawiam furtkę mafijności, ale niedużą. Takie 15% 8. Tasiemiec Ubrojony - mafia - wcześniej mi śmierdział, zaryzykowałem pójście w Koreanca i zgodnie z planem, jak Koreaniec niewinny, to Tasiemiec winny. 9. Don Kichot - neutral - on na zmianę dla mnie jest miastowy i mafijny. 11. Forrest Gump - mafia - mi się nadal nie chce wierzyć, że to Monti. Przecież to jakaś popierdółka a nie Monti 12. Cenarius - miasto 13. Robert Karaś - miasto 14. Iauctagnhy'otl - mafia - hejtuję jego gówno grę od dwóch dni. Wypostowuje się antymiejsko, wszczyna jakieś z dupy kłótnie, niszczy erystycznie ludzi, nie chce słuchać. Jeśli jest w mieście to zasługuje na złotą malinę. Porównajmy to z: mafiacorner.boards.net/post/61988 (2 godziny!) Mnie to wygląda na mafijne zatwardzenie twórcze.
1: Tasiemiec, Gump, Ioktany 2. Felietonistka, Kichot, Cenarius Ja zdecydowanie stawiam na bramkę numer 2. Ciężko mi sobie wyobrazić winę Iau. Ja rozumiem, że jego gra jest jaka jest, moim zdaniem mało pożyteczna i wręcz jestem nawet skłonny się zgodzić z Cenariusem, że miejscami anty-miejska, bo pisze strasznie nieskładnie, chaotycznie, przepala posty, ciężko go zrozumieć, ale dalej nie sądzę, żeby aż tak drastycznie zmienił sposób gry w mafii. Poczytałem sobie tego Populistę i zupełnie inaczej grał. Aczkolwiek mam wrażenie, że tak czy owak zaszła u niego zmiana w ostatnich latach, nawet w sposobie pisania, wyrażania myśli, więc niekoniecznie to, co na dawnych forach łukaszowych można porównywać z tym, co teraz. Pierwsza grupa ma o wiele większą siłę przebicia, jeśli zaczniemy od drugiej i nie będziemy trafiać, to czy będzie w mieście na tyle rezonu, by przejść do drugiej? A Ioktany miał całe lata na przygotowania, strasznie jebał Szarleja, za to, że ten nie podciągał swojej gry w mafii. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby miał foldery wypełnione forlderami wypełnionymi przygotowaniami do dnia, gdy trafi do mafii. Czy poza "strumieniem świadomości" coś go uniewinnia?
Ale mam teorię na ten temat. Jako osoba nieco nierozumiana i odrzucana przez ogół (wczesne lincze, będąc w mieście) została wykorzystana przez Felietonistkę, która fortelem zaskarbiła sobie jej serce. I tak oto, może też podświadomie, skłania się ku tym typom jakie narzuca mu Fela (mimo iż nie musi uważać ją za najczystszą), zwykła ułomność ludzkiej psychiki.
A na koniec wniosek, który na pewno spodoba się pewnej osobie. Czytając Sowę zacząłem dostrzegać triki i fortele Felationistki. Wcześniej jakoś nie zagłębiałem się w tym i bazowałem na czutce i wajbach. Na jutro wrzucam ją jako pierwszą do kolejki. Bardzo chętnie o nich poczytam.
Nie linczujemy jednomyślnie Tasiemca, imo on miał niezły dzień wczoraj Jak masz czas, to poczytaj i powiedz, co sądzisz No ja mam głos na Kichocie, a Tasiemca po wczorajszym w ogóle nie widzę w mafii. Jeśli w niej jest, to wczorajszy dzień udał mu się naprawdę mocno. Tasiemiec to nie jest jakiś podlotek, co nie wie co i jak i ugina się pod najmniejszą presją. On był w gównie nie raz, zna nie tylko jego zapach, ale i smak. Ostrożnie.
przy okazji widac ze Njay w tym czasie:nie ma naglych skokow opinii o czueku probuje wejsc z nim w kontakt normalnie progresuje nie zamyka kontaktu troche leci lewo-prawo robi rozne zalozenia (niewinny, winny) daje mu szanse na redemption jest gotowy go linczowac dla miasta Dodatkowo w czasie wszystkich interakcji naliczylem 3 listy Cenuriona - to pokazuje wklad pracy i myslenia (nie-mafiozowe). Tylko czy to wszystko nie jest u niego za bardzo cedzone przez zęby?
A Gumpa wgl bierzesz pod uwagę? Czy dla ciebie 100% miasto? Na 99,9% jest niewinny (pozdro Volv). Gra po prostu zbyt naturalnie i miastowo. Poza tym jak widzisz tę mafię? Felietonistka napierdala w niego prawie od początku, więc raczej nie są razem. Ty twierdzisz, że jesteś niewinny. Czyli co Gump-Tasiemiec-Centaur? Mnie się to nie składa. Tutaj wchodzi teoria mafijnych antagonizmów, by śmierć jednego mafiozy uniewinniała drugiego. Maksymalną jej reprezentacją byłby skład mafii Gump, Ioktany, Felietonistka.
Adam Smasher a ile osób potrzebowali wepchnąć? d1 mnie pchają Cenarius i Kichot, Felietonistka robi grunt pod Gumpa, niesie się Szogun + tutaj ten split wiśniowy 2+1 d2 ja za mocny clear of Karasia - idziemy w kolejkę Chińczyk Tasiemiec Forrest (ja na później?) 1. Szogun 2. Chińczyk 3. Gump 4. Tasiemiec 5. Ja po zgonie Karasia to by starczyło, nie? to w sumie ma sens to wtedy ten testament Chińczyka faktycznie jak z nieba Ale to jest też trochę absurd, bo do zlinczowania mnie Felietonistka prawdopodobnie musiała po prostu siedzieć cicho, raczej zrobiliby to inni. Albo byłaby na to szansa. Czyste ręcę i dodatkowy lincz na miastowym - gdzie wady?
No ja bym chciał, żebyś się trochę szerzej wypowiedział o tym Iau. I może jeszcze o Felietonistce - czemu jest dla Ciebie w takiej szarej strefie. Firefoksa w mafii nie widzę. Dla mnie to ślepa uliczka. Nie tędy droga. Za bardzo nie wiem co o tym lau dodawać. Chłop gra antymiejsko paląc 20 postów o 8 rano. Chłop dotychczas był nastawiony na gnojenie ludzi, w ogóle nie słuchał co się do niego mówi. Nie wiem, może to był jego sposób na uniewinnienie, bo mafioza tak bezczelnie możliwe że by nie zagrał. No i staram się mieć w głowie, że to taki człowiek, że on nie gra w celu wygrania miasta tylko w celu przeżycia jak najdłużej. Mając taki cel pod uwagę, jego wkurwiający i egoistyczny styl gry może być uzasadniony. Dzisiaj zrobił duże analizy graczy będących na świeczniku i wydawało mi się to szczere. Podszedł do tematu bez zrytej bani tylko faktycznie chcąc od zera sobie wszystko poukładać. Nie wiem skąd u niego taka zmiana zachowania, ale jeśli jest w mieście to dla niego na plus.Felietonistka - tak jak wcześniej pisałem, nie skupiałem się na niej zbytnio, nawet jak wy pisaliście o niej to jakoś wzrokiem to pomijałem. Zapewne to był błąd, poświęcę jej trochę czasu. Nie wiem na ile dzisiaj będę w stanie, bo dziś mam dość zajęty wieczór, ale spróbuję coś zanalizować Ta zmiana jest stąd, że był wczoraj jebany, przeze mnie, za tunelowe podejście do rozgrywki.
a ja muszę odpocząć, bo mi mózg paruje mam wrażenie, że przez to, że kisimy się 48h bez nowych informacji, to mi overthinking wjeżdża, w robocie ciągle myślę o wszystkich graczach z perspektywy miasto/mafia i mam odpały nie chce mi się dzisiaj gadać z Cenariusem, bo uważam, że jego i Felio trzeba zostawić i pogadać jutro jestem zdecydowany w Kichota, mam wrażenie, że on momentami nawet nie udaje Proponuję Ci poczytać wszystkich raz jeszcze bez presji. Poza tym uważam, że content robi się coraz ciekawszy, ale może to takie moje wizje po przejrzeniu każdego z osobna z nieco odświeżoną głową. Tak.
Ale, jeśli padnę zielony, to wykluczasz w takim przypadku Centaura i Felietonistkę w mafii? Że co? Przecież jak Ty padniesz niewinny, to już tym bardziej nie widzę szans, żeby Centaura i Felietonistki tam nie było. 3 mafiozów bez Ciebie i Centaura albo Felietonistki? No naprawdę ciężko mi to sobie wyobrazić. No bo kto? Tasiemiec, Felietonistka/Centaur i kto trzeci? Sowa? No raczej nie. Gump? No nie widzę tego. Firefox? Nie ma opcji. Smasher? Analizowałem go wczoraj jak złapałem paranoję, też nie ma opcji. Czyli co, Iau? No też ciężko. O kurwa. Jeśli w mafii jest Gump, Tasiemiec i Ioktany to mamy pograne.
Skończyłem 115. stronę, czytam dalej.
|
|
Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:34:04 GMT 1
Damn. Zajebisty ten Lewkoń. Najlepszy jakiego widzialem posting kiedykolwiek i najlepsze wypowiedzi. A zarazem duzo otrosci, fajnej maniery, cynizmu.
Mu sie CHCE! shocked
|
|
Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:38:18 GMT 1
Pytanie: skad tak sie dzieje? A moze dlatego ze nie trafil do mafii i przezyl poczatek?
Bo jak to ostatnio wygladalo. Hobbit? Mafia i out. McHoy? Mafia i out. Joker? DOstal lepe na ryj od miasta w losowym de faktu linczu na ciemnych glosowaniach... za kreacje.
Tutaj? Lewkon zaliczyl FAJNY start. Nie zostal zabity za bycie niemilym.
Jestem w stanie uwierzyc ze Lewkon ma zajawke na granie, bo nie zotsal na starcie potraktowany jak sciera. Przeciez juz Lewkon na Kreskowkowa mial duzo energii i morali i mial chetke zagrac a tutaj lepa na ryj a potem 2 mafie ktorych nie chcial grac A TERAZ NIE JEST MAFIOZA I WIDAC JAK LEWKON NAKURWIA albo lewkon specjalnie gral guwienko jako Mafiozo by potem wejsc na pelnej? NO TO JEST UBER TEORIA WIELOMIESIECZNA XD
nie wierz na samej kanwie motywacji, luzu i fajnosci - imho Lewkon miastowy, bo 1 raz gra wiecej niz 1 dzien, nie bedac w mafii, od dawna!
myle cos? jeszcze jakas kreacja?
|
|
|
Post by Robert Karaś on Sept 19, 2023 16:38:44 GMT 1
Iau, czy nie lepiej zostawić posty na później? Uważasz, że nie przyda się na potencjalną dyskusję przed linczem? Mnie też się posty Lewkonia podobają, Sowa w tej edycji faktycznie Mądra Głowa, ale Tobie zostało ich 8 i mi się to nie podoba, wygląda, jakbyś nie chciał móc uczestniczyć w decyzjach linczowych.
|
|
|
Post by Adam Smasher on Sept 19, 2023 16:39:21 GMT 1
Ja widzę, że Sowa wysnuwa te same wnioski co do Centaura co ja Iauctu - co uważasz na temat podejrzeń, które w twoim kierunku wysuwa Sowa konsekwentnie od jakiegoś czasu?
|
|
Iauctu
Edycja#36
Limit: 573
Posts: 526
|
Rozgrywka
Sept 19, 2023 16:42:27 GMT 1
via mobile
Post by Iauctu on Sept 19, 2023 16:42:27 GMT 1
Ja widzę, że Sowa wysnuwa te same wnioski co do Centaura co ja Iauctu - co uważasz na temat podejrzeń, które w twoim kierunku wysuwa Sowa konsekwentnie od jakiegoś czasu? Lewkon że mną nie grał żadnej edycji. (jeżeli się nie mylę) Jako miasto powinien mnie uważać za mafię Karas - ok, to już nie pisze, alw po 20 jadę na ściankę i jedtem out przez 1,5-3h
|
|
|
Post by Robert Karaś on Sept 19, 2023 16:44:28 GMT 1
Ja widzę, że Sowa wysnuwa te same wnioski co do Centaura co ja Iauctu - co uważasz na temat podejrzeń, które w twoim kierunku wysuwa Sowa konsekwentnie od jakiegoś czasu? Lewkon że mną nie grał żadnej edycji. (jeżeli się nie mylę) Jako miasto powinien mnie uważać za mafię Karas - ok, to już nie pisze, alw po 20 jadę na ściankę i jedtem out przez 1,5-3h No faktycznie, pisałeś o tej ściance coś chyba wczoraj, to cofam zarzut. Ja też idę do kumpla oglądać Barcę w LM, ale na wszelki wypadek posty trzymam, może coś z telefonu napiszę. Edit: tak, Lewkoń na 99% nie grał z Tobą. Jak Ty grałeś Pinochetem, to on już chyba z rok z nami nie grał.
|
|
|
Post by Sowa Mądra Głowa on Sept 19, 2023 16:47:11 GMT 1
Do Karasia: No tylko dziwnym trafem oprócz Lewkonia i może Łuczyka, każdy z graczy gra na takim poziomie o jaki moglibyśmy go podejrzewać przed edycją. Lewkoń zyskuje in plus, Łuczyk jest na minus, choć teraz znacząco nadrabia pozycję. I to jest punkt wyjścia bardzo wygodny dla mafii. Bo z jednej strony - co oczywiste - łatwiej graczowi często podejrzewanemu w mieście zagrać w mafii grę w której też będzie podejrzewany niż graczowi wybielanemu za miejską grę zagrać miejsko w mafii, ale z drugiej strony jeśli któryś z graczy uniewinnianych za swoją miejskość załapie się do wagonika z napisem "nietykalny" to mamy pograne. Ty zaś w ogóle zdajesz się nie dopuszczać takiej myśli. Tak, to mialem na mysli. Ludzie graja tak jak mozna o nich oczekiwac. Co niekoniecznie wiaze sie z uniewinnieniem. Niektore zachowania (naturalne/zwykle/nieodstajace od normy) u niektorych daja dobre reakcje, a u niektorych zle reakcje. Tak uwazam. Tutaj czuc ze wiele osob ma te swoje srednie archetypy - i ludzie sa za to uniewinniani albo za to uwinniani. I to jest bardzo niepokojace. Wiadomo ze oscylujemy wokol tego i na podstawie tego uwinniamy albo innocujemy - ale jak mowi Felietonistka, jestesmy w tej grze w mocnej sredniej Dlaczego mam wrażenie, że czytam to już 5. raz? Przypomina mi się Denholm, który kilka razy napisał takiego samego posta o tym, że nie podoba mu się rozgrywka i nie może się wczuć.
tak - to moj wniosek na silna mafie, brak odchylow jest cholernie niepokojacy. Czesto normalnie odchyly robily Wjebance - super postujacy Monti, Lowrider, rozne takie rzeczy Wiec jezeli mafia byla slaba (Bolcowo-Pixelowa tzn. "slaba" w rozumieniu aktywonsci, bo rozjebali wyjadaczy bez effortu) albo jezeli mafia byla silna (Lowrider) to miastowi musieli DOKURWIAC I SZUKAC RZECZY a tutaj sie to nie dzieje jest OGOLNOPRZYJETA CHILLERA xD Iau mafia słaba - miastowi musieli robić rzeczy mafia silna - miastowi musieli robić rzeczy teraz nie robią rzeczy z tego posta nie wynika nic, poza tym, że bez względu na siłę mafii miastowi musieli robić rzeczy, a teraz twoim zdaniem nie robią xD chyba że nie wyłowiłem jakiejś istotnej konkluzji Chyba chodzi o to, że ludzie grają na swoim standardowym poziomie, nie dając nic ekstra. W sensie, że jakby komputer miał stworzyć uśrednioną miejską rozgrywkę danego gracza, to tak by to wyglądało.
Jutro mam wolne, wyniki badań są ok, więc w miarę mogę pić, postaram się jutro w ramach limitu zrobić show i pokazać winę winnych i niewinę niewinnych. A wtedy sami zdecydujecie. Czekamy na show.
|
|
|
Post by Robert Karaś on Sept 19, 2023 16:47:35 GMT 1
Moje aktualne czutki 1. Adam Smasher - Miasto - Karaś mnie przekonał, by zaufać Smasherowi. Kshak niby ogólnie jest najłatwiejszy do wykrycia jako "typowy miejski kshak", ja takich skilli nie mam, ale ufam 2. Sowa Mądra Głowa - miasto - te ostatnie posty są błyskotliwe, mechanika szukania szpiega to pomysł, na jaki raczej mafia by nie wpadła, a jakby wpadła, to by tego nie napisała. 3. Prześliczna Felietonistka - neutral, nie mam zdania. Koreaniec się pod nią podpinał, ja na zmianę widziałem jej plusy i minusy. Ktoś w mafii być musi, może to ona 5. Firefox - miasto - raczej tu jestem przekonany do niewinności, widać mocne utorowanie, ale zrzucę to na karb chęci wygranej niezależnie od okoliczności. Zostawiam furtkę mafijności, ale niedużą. Takie 15% 8. Tasiemiec Ubrojony - mafia - wcześniej mi śmierdział, zaryzykowałem pójście w Koreanca i zgodnie z planem, jak Koreaniec niewinny, to Tasiemiec winny. 9. Don Kichot - neutral - on na zmianę dla mnie jest miastowy i mafijny. 11. Forrest Gump - mafia - mi się nadal nie chce wierzyć, że to Monti. Przecież to jakaś popierdółka a nie Monti 12. Cenarius - miasto 13. Robert Karaś - miasto 14. Iauctagnhy'otl - mafia - hejtuję jego gówno grę od dwóch dni. Wypostowuje się antymiejsko, wszczyna jakieś z dupy kłótnie, niszczy erystycznie ludzi, nie chce słuchać. Jeśli jest w mieście to zasługuje na złotą malinę. Porównajmy to z: mafiacorner.boards.net/post/61988 (2 godziny!) Mnie to wygląda na mafijne zatwardzenie twórcze. Link mi się nie otwiera, więc nie mogę porównać tych 2 postów. Ja zdecydowanie stawiam na bramkę numer 2. Ciężko mi sobie wyobrazić winę Iau. Ja rozumiem, że jego gra jest jaka jest, moim zdaniem mało pożyteczna i wręcz jestem nawet skłonny się zgodzić z Cenariusem, że miejscami anty-miejska, bo pisze strasznie nieskładnie, chaotycznie, przepala posty, ciężko go zrozumieć, ale dalej nie sądzę, żeby aż tak drastycznie zmienił sposób gry w mafii. Poczytałem sobie tego Populistę i zupełnie inaczej grał. Aczkolwiek mam wrażenie, że tak czy owak zaszła u niego zmiana w ostatnich latach, nawet w sposobie pisania, wyrażania myśli, więc niekoniecznie to, co na dawnych forach łukaszowych można porównywać z tym, co teraz. Pierwsza grupa ma o wiele większą siłę przebicia, jeśli zaczniemy od drugiej i nie będziemy trafiać, to czy będzie w mieście na tyle rezonu, by przejść do drugiej? A Ioktany miał całe lata na przygotowania, strasznie jebał Szarleja, za to, że ten nie podciągał swojej gry w mafii. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby miał foldery wypełnione forlderami wypełnionymi przygotowaniami do dnia, gdy trafi do mafii. Czy poza "strumieniem świadomości" coś go uniewinnia? W sumie to nie. Ale ten strumień to wydaje mi się całkiem dużo. W sensie, że trudne do zagrania dla mafii.
|
|
|
Rozgrywka
Sept 19, 2023 16:50:58 GMT 1
via mobile
Post by Tasiemiec Uzbrojony on Sept 19, 2023 16:50:58 GMT 1
Moje aktualne czutki 1. Adam Smasher - Miasto - Karaś mnie przekonał, by zaufać Smasherowi. Kshak niby ogólnie jest najłatwiejszy do wykrycia jako "typowy miejski kshak", ja takich skilli nie mam, ale ufam 2. Sowa Mądra Głowa - miasto - te ostatnie posty są błyskotliwe, mechanika szukania szpiega to pomysł, na jaki raczej mafia by nie wpadła, a jakby wpadła, to by tego nie napisała. 3. Prześliczna Felietonistka - neutral, nie mam zdania. Koreaniec się pod nią podpinał, ja na zmianę widziałem jej plusy i minusy. Ktoś w mafii być musi, może to ona 5. Firefox - miasto - raczej tu jestem przekonany do niewinności, widać mocne utorowanie, ale zrzucę to na karb chęci wygranej niezależnie od okoliczności. Zostawiam furtkę mafijności, ale niedużą. Takie 15% 8. Tasiemiec Ubrojony - mafia - wcześniej mi śmierdział, zaryzykowałem pójście w Koreanca i zgodnie z planem, jak Koreaniec niewinny, to Tasiemiec winny. 9. Don Kichot - neutral - on na zmianę dla mnie jest miastowy i mafijny. 11. Forrest Gump - mafia - mi się nadal nie chce wierzyć, że to Monti. Przecież to jakaś popierdółka a nie Monti 12. Cenarius - miasto 13. Robert Karaś - miasto 14. Iauctagnhy'otl - mafia - hejtuję jego gówno grę od dwóch dni. Wypostowuje się antymiejsko, wszczyna jakieś z dupy kłótnie, niszczy erystycznie ludzi, nie chce słuchać. Jeśli jest w mieście to zasługuje na złotą malinę. Porównajmy to z: mafiacorner.boards.net/post/61988 (2 godziny!) Mnie to wygląda na mafijne zatwardzenie twórcze.
Ja zdecydowanie stawiam na bramkę numer 2. Ciężko mi sobie wyobrazić winę Iau. Ja rozumiem, że jego gra jest jaka jest, moim zdaniem mało pożyteczna i wręcz jestem nawet skłonny się zgodzić z Cenariusem, że miejscami anty-miejska, bo pisze strasznie nieskładnie, chaotycznie, przepala posty, ciężko go zrozumieć, ale dalej nie sądzę, żeby aż tak drastycznie zmienił sposób gry w mafii. Poczytałem sobie tego Populistę i zupełnie inaczej grał. Aczkolwiek mam wrażenie, że tak czy owak zaszła u niego zmiana w ostatnich latach, nawet w sposobie pisania, wyrażania myśli, więc niekoniecznie to, co na dawnych forach łukaszowych można porównywać z tym, co teraz. Pierwsza grupa ma o wiele większą siłę przebicia, jeśli zaczniemy od drugiej i nie będziemy trafiać, to czy będzie w mieście na tyle rezonu, by przejść do drugiej? A Ioktany miał całe lata na przygotowania, strasznie jebał Szarleja, za to, że ten nie podciągał swojej gry w mafii. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby miał foldery wypełnione forlderami wypełnionymi przygotowaniami do dnia, gdy trafi do mafii. Czy poza "strumieniem świadomości" coś go uniewinnia?
Ale mam teorię na ten temat. Jako osoba nieco nierozumiana i odrzucana przez ogół (wczesne lincze, będąc w mieście) została wykorzystana przez Felietonistkę, która fortelem zaskarbiła sobie jej serce. I tak oto, może też podświadomie, skłania się ku tym typom jakie narzuca mu Fela (mimo iż nie musi uważać ją za najczystszą), zwykła ułomność ludzkiej psychiki.
A na koniec wniosek, który na pewno spodoba się pewnej osobie. Czytając Sowę zacząłem dostrzegać triki i fortele Felationistki. Wcześniej jakoś nie zagłębiałem się w tym i bazowałem na czutce i wajbach. Na jutro wrzucam ją jako pierwszą do kolejki. Bardzo chętnie o nich poczytam.
No ja mam głos na Kichocie, a Tasiemca po wczorajszym w ogóle nie widzę w mafii. Jeśli w niej jest, to wczorajszy dzień udał mu się naprawdę mocno. Tasiemiec to nie jest jakiś podlotek, co nie wie co i jak i ugina się pod najmniejszą presją. On był w gównie nie raz, zna nie tylko jego zapach, ale i smak. Ostrożnie.
przy okazji widac ze Njay w tym czasie:nie ma naglych skokow opinii o czueku probuje wejsc z nim w kontakt normalnie progresuje nie zamyka kontaktu troche leci lewo-prawo robi rozne zalozenia (niewinny, winny) daje mu szanse na redemption jest gotowy go linczowac dla miasta Dodatkowo w czasie wszystkich interakcji naliczylem 3 listy Cenuriona - to pokazuje wklad pracy i myslenia (nie-mafiozowe). Tylko czy to wszystko nie jest u niego za bardzo cedzone przez zęby?
Na 99,9% jest niewinny (pozdro Volv). Gra po prostu zbyt naturalnie i miastowo. Poza tym jak widzisz tę mafię? Felietonistka napierdala w niego prawie od początku, więc raczej nie są razem. Ty twierdzisz, że jesteś niewinny. Czyli co Gump-Tasiemiec-Centaur? Mnie się to nie składa. Tutaj wchodzi teoria mafijnych antagonizmów, by śmierć jednego mafiozy uniewinniała drugiego. Maksymalną jej reprezentacją byłby skład mafii Gump, Ioktany, Felietonistka.
Adam Smasher a ile osób potrzebowali wepchnąć? d1 mnie pchają Cenarius i Kichot, Felietonistka robi grunt pod Gumpa, niesie się Szogun + tutaj ten split wiśniowy 2+1 d2 ja za mocny clear of Karasia - idziemy w kolejkę Chińczyk Tasiemiec Forrest (ja na później?) 1. Szogun 2. Chińczyk 3. Gump 4. Tasiemiec 5. Ja po zgonie Karasia to by starczyło, nie? to w sumie ma sens to wtedy ten testament Chińczyka faktycznie jak z nieba Ale to jest też trochę absurd, bo do zlinczowania mnie Felietonistka prawdopodobnie musiała po prostu siedzieć cicho, raczej zrobiliby to inni. Albo byłaby na to szansa. Czyste ręcę i dodatkowy lincz na miastowym - gdzie wady?
Za bardzo nie wiem co o tym lau dodawać. Chłop gra antymiejsko paląc 20 postów o 8 rano. Chłop dotychczas był nastawiony na gnojenie ludzi, w ogóle nie słuchał co się do niego mówi. Nie wiem, może to był jego sposób na uniewinnienie, bo mafioza tak bezczelnie możliwe że by nie zagrał. No i staram się mieć w głowie, że to taki człowiek, że on nie gra w celu wygrania miasta tylko w celu przeżycia jak najdłużej. Mając taki cel pod uwagę, jego wkurwiający i egoistyczny styl gry może być uzasadniony. Dzisiaj zrobił duże analizy graczy będących na świeczniku i wydawało mi się to szczere. Podszedł do tematu bez zrytej bani tylko faktycznie chcąc od zera sobie wszystko poukładać. Nie wiem skąd u niego taka zmiana zachowania, ale jeśli jest w mieście to dla niego na plus.Felietonistka - tak jak wcześniej pisałem, nie skupiałem się na niej zbytnio, nawet jak wy pisaliście o niej to jakoś wzrokiem to pomijałem. Zapewne to był błąd, poświęcę jej trochę czasu. Nie wiem na ile dzisiaj będę w stanie, bo dziś mam dość zajęty wieczór, ale spróbuję coś zanalizować Ta zmiana jest stąd, że był wczoraj jebany, przeze mnie, za tunelowe podejście do rozgrywki.
Proponuję Ci poczytać wszystkich raz jeszcze bez presji. Poza tym uważam, że content robi się coraz ciekawszy, ale może to takie moje wizje po przejrzeniu każdego z osobna z nieco odświeżoną głową. Tak.
Że co? Przecież jak Ty padniesz niewinny, to już tym bardziej nie widzę szans, żeby Centaura i Felietonistki tam nie było. 3 mafiozów bez Ciebie i Centaura albo Felietonistki? No naprawdę ciężko mi to sobie wyobrazić. No bo kto? Tasiemiec, Felietonistka/Centaur i kto trzeci? Sowa? No raczej nie. Gump? No nie widzę tego. Firefox? Nie ma opcji. Smasher? Analizowałem go wczoraj jak złapałem paranoję, też nie ma opcji. Czyli co, Iau? No też ciężko. O kurwa. Jeśli w mafii jest Gump, Tasiemiec i Ioktany to mamy pograne.
Skończyłem 115. stronę, czytam dalej. No przy analizie Felietonistki już wyjaśniłem, że jak przyłożyłem Wasze posty do siebie, to wczoraj te triki i sztuczki sobie podświadomie uroiłem.
|
|