Rozgrywka

To miało tu być przytaknięte:

---

Odnośnie Tasiemca, może na poziomie gadziego mózgu, 3 rzeczy do końca gry nie dadzą mi spokoju:

1. Nadwiedza odnośnie niedoświadczenia Firefoksa:

Skąd wiedział? Rakiem wycofywał się, że nie wiedział, ale bardzo chujowo.
Dodatkowo można dodać do tego drugą teorię - jest to inside joke z mafijnego, który wyciekł do rozgrywki, a więc obaj Tasiemiec i Firefox byliby w mafii. Jest to jakby osłabione przez fakt, że Firefox sam zwrócił uwagę na ten post, a bez tego ja bym tego nie zrobił, ale też warto zwrócić, że dał temu dość niewinną narrację spoufalania się, gdzie zarzut nadwiedzy jest o wiele poważniejszy. To jak z politykiem, który, gdy wie, że zbliża się skandal, najlepsze co może zrobić to zwołać konferencję i o nim opowidzieć i nadać mu swoją narrację, zanim media same to zrobią. Oczywiście, Firefox mocno się uniewinnia swoją grą, zwłaszcza "ciekawością świata", której wiem, jak mi brakuje w mafii. Ale też styl gry na osobistego hype-mana większości graczy jest sam w sobie podejrzany, choć może wynikać z osobowości.

2. McCoy o Pixelu:


mafiacorner.boards.net/post/46136
mafiacorner.boards.net/post/46338
mafiacorner.boards.net/post/46339

3. Wrzutka przed linczem na Oh Dae Su:

Opisałem swój stosunek tutaj:
A to tłumaczenie Tasiemca znowu przypomina mi McCoya:

Kurwa najpierw to mnie zignorował, proszę se nie przypisywać xD

Natomiast faktem jest, że miało być czesiowisko na Gumpa no i co, i nic

To co teraz robisz to jest kurwa chamstwo. Przeklej jeszcze to, co ja Ci pisałem na discordzie. No ja pierdolę, zachowuj takie rzeczy dl siebie a nie odwalasz taka metę.

1. Juz odpowiadałem na to, ale odpowiem w jeszcze jednym kontekście. Zarzucasz mi nadwiedzę, podczas gdy większość ludzi wykorzystywała metę już pierwszego dnia, gdzie w regulaminie stoi jak byk, że do drugiego mordu powinna być morda krótko. Dlaczego akurat to do mnie się doczepiłeś?
2. Nie pamiętam już o co chodzi z tym McCoyem ale widzę że po raz kolejny mnie tym obrzucasz, więc wyjaśnij.
3. No napisałem czym umotywowałem swój ostateczny głos na Koreańca, bo się ludzie pytali.

I teraz znowu mam takie wrażenie, że Sowa jakoś dziwnie chce krążyć wokół mnie. Tak jakby była na czyichś usługach.

1. Bo akurat to ty wykazałeś się potencjalną nadwiedzą. Ja jeszcze wtedy nie wiedziałem kto gra Firefoksem.
2. Ja w podobny sposób atakowałem współmafiozę i jestem na to wyczulony: "Czy nikt tego nie widzi?!"
3. A ja mam prawo negatywanie to interpretować.

Głosu nie zmieniłem od niedzieli.