Rozgrywka

No masz prawo brać to pod uwagę. Ale rozmawiajmy. Czysto wajbowo to czułem z tobą nić porozumienia wczoraj, na poziomie emocjonalnym miałem wrażenie, że Ozdoba-Grubol-Maximus to trzy miasta.

Czasem buduje się taka nić zrozumienia, której z mafiozą nie zbudujesz. Nie wiem czy to był jeden z tych momentów, ale no ja czułem mega spokój, luz wczoraj, chyba dlatego, że byłem głęboko w efekcie potwierdzenia jak widziałem co Papież do mnie pisze i dla mnie tylko potwierdzał bycie Mafiozą swoimi reakcjami. Ale widziałem, że to podłapałeś, też tego Papieża cisnąłeś, wydawało mi się to naprawdę szczere. A to może być jeden z kluczowych momentów dla tej gry. E: Na pewno z mojej perspektywy, bo że ja sobie mogę polecieć to jedno, ale jak miasto ma wygrać to musi trafić CZTERY MECZÓWKI Z RZĘDU XD więc no mamy wybór albo znaleźć 4 mafię w najbliższych 21 godzinach, albo przegrać.

Że traktuje mnie z bardzo złą wolą i że próbuje mnie odwieść od walenia po głosujących na Olinka.

Nie wiem, ja generalnie wychodzę z założenia, że im więcej myślę o rozgrywce, tym gorzej.

Dlatego, jakbyście mieli oddać losy miasta w moje ręce na następny lincz, kazałbym wam natychmiast iść w Tytusa.

W sumie to nie musi być głupie, może ja przesadzam, że w Tytusa na pewno nie. Mówię tak pewnie dlatego, że widzę mafię gdzie indziej na ten moment.

A co z Dodą, jak oceniasz?

Doda i Centrysta to dla mnie cały czas kompletne wzruszenie ramionami. Trochę za daleko zaszła ta gra, żeby tak o tym myśleć, ale taki jest fakt.

Mam wrażenie, że krokiet nie wjechałby we wczorajszy konflikt z taką nienawiścią, gdyby był w mafii i wiedział, że to miasto/miasto.

Zostają mi tu Ozdoba, Centrysta, Luci, Harrier, Doda, Niedźwiedź.

Z Niedźwiedziem jest prosta sprawa -- skoro do tej pory nie było CC księdza, a Papież był bezrolny, no to pewnie ksiądz. Jak nie ksiądz, to się raczej okaże. Jeśli ksiądz, to mafia go raczej odstrzeli, bo nikt nie odważy się go zlinczować przez długi czas, a każda noc jego życia to szansa na modlitwę.

Ozdoba, Centrysta, Luci, Harrier, Doda.

No i tu jest zagwozdka.

O Centryście i Dodzie nie mam prawie nic do powiedzenia. Po prostu sobie grają.

Ozdoba wydaje się chyba zbyt zaangażowany w tą grę, żeby być w mafii. Najbardziej rusza mnie tu fakt, że on był bardzo aktywny w tym wczorajszym konflikcie, ale odbił z Krokieta w Papieża. Mam wrażenie, że jakby mafia widziała tam dwóch miastowych (Krokiet i Papież), to miałaby wyjebane. Przecież Grubol prawdopodobnie spadłby chwilę później, zwłaszcza z żywym Papieżem. W ogóle ten trójkąt raczej rozwiązałby się sam. Ozdoba tam dużo postarał się zamieszać i dla mafii nie byłoby tam celu, moim zdaniem. Poza tym dawid wyglądał na niesamowicie wkurwionego na Papieża, co też wydaje mi się trudne do sfabrykowania.



Jeśli dawidozdoba napisał takie posty jako mafiozo, to ja pierdolę.

Ale idąc dalej.

Luci miał wczoraj wyważone posty. Podobały mi się te posty. Ale jakoś trudno mi na nie spojrzeć i jednoznacznie powiedzieć, że są miastowe. A głos Laury rzucony na niego d1 nie za bardzo się do czegokolwiek liczy.

Przeczytałem sobie posty Harriera we wczorajszych okolicznościach i w sumie też mi się jakoś szczególnie nie podobają. Nie podoba mi się też, że nie rozważa w ogóle Luciego.

Grubol, nie wiem, do jakiego stopnia wierzysz w to 100% uniewinnienie na Centryście, ale jeśli wierzysz, i jeśli mam ci zawierzyć, to powiedziałbym, że Doda/Luci/Harrier/Tytus. Jak nie, to mogę dorzucić tu Centrystę, jest miejsce na jeszcze jedną pomyłkę.

Problem w tym, że nie wiem, czy mogę ci zaufać.

Wg mnie Doda/Tytus zawsze dwie mafie i w Luci/Harrier/Centrysta są dwie pozostałe.

Lucille Lucifer (luci) Skąd ten głos na Grubola? Przecież agitowałeś, że Grubol nie może być w mafii.