Papież
Edycja#37
Limit: 306
Posts: 303
|
Post by Papież on Oct 13, 2023 17:56:30 GMT 1
Bo nabrałem ochoty na taką akurat zabawę słowem. Może to pociągnę do końca edycji, a może znudzi mi się za 5 postów. Nie robię tak zawsze, raczej z rzadka, raz na ruski watykański rok. Zmiana zdania odnosiła się do słowa "jednak" w tym drugim poście, sugerowało to, że najpierw myślałeś coś, a potem JEDNAK zmieniłeś zdanie. Piszesz, że jego gra pozwala Ci go atakować merytorycznie, czyli że jest się do czego przyjebać? Czy to tylko takie niefortunne sformułowanie? Ja dalej podtrzymuję, jestem wulgarny, badziej niż zwykle, ale nie jestem nadmiernie agresywny. Przynajmniej ja tak to odczuwam, a wysuwanie tez przez Centrystę, że moja agresja jest nadmierna i że to mnie stawia w gorszym świetle niż adwersarzy to dla mnie absurd i dowód złej woli. Z pogrubionym się bardzo nie zgadzam. Takie listy zwykle zbierają pozytywne recenzje, jeśli są dobrze napisane, więc są teoretycznie dobre dla mafiozy, tutaj jednak Jelcyn się przyjebał, ale też nie sprawiło to, że Ozdoba wylądował na świeczniku, więc uważam, że nie ma podobieństw w jego grze z Tygrysem. Jaką stawiasz tezę z tej mojej rzekomo nadmiernej agresji? Skąd ona Twoim zdaniem wynika? Jak to wpływa na moją pozycję w grze w Twoich oczach? Dlaczego używasz słowa rzekomo, kiedy właściwie w tym samym poście właściwie ująłeś to samo co ja wcześniej: "Ja dalej podtrzymuję, jestem wulgarny, badziej niż zwykle, ale nie jestem nadmiernie agresywny. Przynajmniej ja tak to odczuwam, a wysuwanie tez przez Centrystę, że moja agresja jest nadmierna i że to mnie stawia w gorszym świetle niż adwersarzy to dla mnie absurd i dowód złej woli." Kiedy ja: "Nie chodzi o agresję w grze - czyli tak poziom dociekliwości i kontroli pływu gry - ta jest na standardowym poziomie. Chodzi o agresję werbalną, w wypowiedziach i stylu." Możemy się spierać o różnice semantyczne i zakresowe, ale jestem przekonany, że mieliśmy na myśli to samo, mimo tego uznałeś za stosowne dodanie przypuszczenia, bo spięło Ci się z 'agresją', której u siebie nie widzisz. Przynajmniej tak to widzę. Mam rację? Nie wiem skąd ona wynika, ale w sumie to dobry pomysł żeby zapytać. Skąd wynika różnica w agresji (wulgarności w Twoim języku). U mnie, na podstawie dotychczasowej gry i danych, osłabia ona Twoją pozycję. W sposób bardzo nieznaczny, ale jest czynnikiem wyróżniającym, jakimś odrębnym. Aczkolwiek teraz jak to piszę, to przyszło mi coś do głowy - jeśli dodałeś to świadomie, to zrobiłeś tak, żeby odróżnić się czymś od Twojego poprzedniego występu w mafii. Użyłem słowa "rzekomo", gdyż zdecydowanie rozróżniam wulgarność oraz agresję i jeśli mówimy o agresji, to się z nią nie zgadzam. Nie wyzywam za bardzo innych, nie atakuję też jakoś szczególnie zaciekle (nie bardziej niż w 2 ostatnich edycjach), więc z zarzucaniem mi AGRESJI się nie zgadzam. A że kilka osób pisze o agresji, to z tym walczę, chcę zrozumieć też przyczynę podnoszenia takiego argumentu. Tak więc umówmy się co do nomenklatury najpierw, jeśli uważasz, że warto ciągnąć ten temat. Dla mnie nie ma u mnie agresji większej niż zwykle, jest większa wulgarność. A czemu tak jest? Nie wiem, nie było to planowane, planowane było wplatanie większej liczby żartów kreacyjnych, ogólnie bawienie się słowem, może gdzieś podświadomie bawi mnie też wizja papieża rzucającego mięsem i stąd ta wulgarność? Chuj wie, nie umiem tego wytłumaczyć. PS. Centrysta kłamie, ja też miałem ostatnio 3 szczepienia i nie dostaje się ich na ryj, tylko w ramię. PS.2. Laura bardzo spoko wejście, jest dla mnie tym glonem, któremu daję immunitet papieski.
|
|
Doda
Edycja#37
Limit: 157
Posts: 94
|
Post by Doda on Oct 13, 2023 17:58:23 GMT 1
sleuthhound nabija sobie jakieś mini interakcje postami typu co to gargamelskie posty i w sposób grafomański streszcza rozgrywkę, plankton
|
|
Doda
Edycja#37
Limit: 157
Posts: 94
|
Post by Doda on Oct 13, 2023 18:01:33 GMT 1
Pojawiały się tutaj plany zlinczowania dziś Lucyfera (luci), a o sleuthhoundzie cisza, jak dla mnie dwa różne kalibry glonów, powinno być zupełnie odwrotnie
|
|
|
Post by Lucille Lucifer (luci) on Oct 13, 2023 18:02:38 GMT 1
Lecąc od początku, starałem się przyjrzeć jak największej ilości osób, a wnioski są następujące.
Zainteresowała mnie interakcja między Grubolem, Picasso i Tygrysem na samym początku, co też chyba zauważył Ozdoba, jakby mimochodem, ale jednak, chlapnięta została nadwiedza. To był jego drugi post w temacie.
Średnio podoba mi się odnoszenie do innych edycji już na samym początku Tygrysa, gdzie wspominał edycję snajperską i post otwierający mafioza. Koń dość celnie tam punktował i poszturchiwał kota, który zrobił się nerwowy na moje, zwłaszcza że do ataku przyłączyli się inni. I ponownie próbował się odwoływać do innych edycji.
W pewnym momencie Lepper rzucił krótką obronę Tygrysa, argumentując ją w ten sposób, że mafiozi się podepną do ataku na kota. Trochę mi to zapachniało tak, jakby w tym momencie przyszykował sobie pozycję po tym, gdyby Tygrys padł, która brzmiałaby „ale broniłem mieszkańca przecież”.
Sporo o Tygrysie, który trochę z dupy określił siedzenie swojego głosu na Melanię, kiedy ona tak naprawdę w tamtym momencie jeszcze nic nie napisała, chociaż zdanie Tygrysa: „Jakbyśmy wszyscy to potraktowali jako takie zawody, to pewnie większa szansa na wygraną, niż to co gramy teraz :/” wygląda na bardzo miastowe.
Krios wygląda jakby trochę spanikował pod presją papy, a ogólnie ich kłótnia wygląda autentycznie, więc między nimi dwoma bym się zastanawiał czy nie są w przeciwnych obozach.
Ostatecznie biorę pod uwagę, że Tygrys pił alkohol wczoraj, grał chaotycznie, na mnie zrobił częściowo wrażenie miasta, mimo chyba trzech dziwnych odwołań do poprzednich edycji, a w dodatku go nie ma dzisiaj już, więc osobiście dałbym mu spokój tego dnia, a zajął się kimś innym.
Według Krokieta wyglądam brzydko i chciałbym się dowiedzieć dlaczego.
A Olinek to po czym wywnioskował, że jestem niby tajnym agentem?
Na pewno muszę przyjrzeć się Centryście jeszcze.
Lepper się strasznie podpalił i jeśli kogoś miałbym wskazywać jako kandydata do linczu to jego, tuż obok pana Picasso, który również mi się nie podoba.
Jeszcze muszę doczytać bo nie zdążyłem wszystkiego przejrzeć, ale chcę już rzucić posta.
|
|
|
Post by Melania Trump on Oct 13, 2023 18:02:44 GMT 1
A mogę sekwencję postów?
Z tymi postami na pewno bym się zgodziła z Borysem, że odkrywanie kart zbyt wcześnie jest niemądre. Niezależnie od koloru miał tam sporo racji w dyskusji z tobą jak dyskutowaliście kiedy należy odsłaniać karty.
Nie, chcę listę argumentów. Ja się oczywiście nie zgadzam z Borysem w jakichś 80%, obaj przedstawiliśmy argumenty, nie mam jednak zamiaru zastanawiać się czy jest winny tylko dlatego, że się ze mną nie zgadza, . Ale jeśli ktoś się podpina pod zdanie (może podpina to złe słowo, powtarza je), to oczekuję, żeby był w stanie napisać konkretnie z czym się zgadza. Więc chciałbym od Ciebie usłyszeć w których konkretnie momentach jest sporo racji. I odpowiedzi na pytania: 1. Czy odkrywanie kart wcześnie akurat w tej edycji jest bardziej korzystne czy mniej korzystne niż w innych? 2. Czy detektyw powinien być istotnym czynnikiem do rozważania, biorąc pod uwagę jak często na niego gramy (nieczęsto). 3. Czy setup mordów sprzyja, czy nie sprzyja odkrywaniu kart? Patrząc na ilość graczy i jaki harmonogram jest to uważam, że w tej edycji wczesne odkrywanie kart jest mniej korzystne dla miasta, a korzystne będzie dla mafii. Możesz z tym się nie zgadzać i wolałbyś by trochę gra szybciej się wykrystalizowała, ale już przerabialiśmy nieraz jak minimum jeden mafioza potrafi zinfiltrować core miasta od jakiegoś czasu zwłaszcza jak za szybko on się wytworzy.
Det to jest rola, którą mafie się obawiały najczęściej. Nawet jeśli niezbyt często gramy z tą rolą, to mafie się bały jak dobrze det będzie sprawdzał i jakie wnioski wyciągnie ze sprawdzeń. Ostatnio wszedł odwrócony det szukający niewinnych to tym bardziej im szybciej mafia zamorduje deta tym śpi spokojniej, bo jak już det znajdzie z 1-2 pewnych niewinnych w sprawdzeniach to mafia musi z automatu rezerwować na nich mord. Szukanie rolnych zwłaszcza deta to jest jeden z kryteriów wybierania ofiary do mordu przez mafię.
Patrząc, że w pierwsze 3 dni będą 2 mordy to setup nie za bardzo sprzyja odkrywaniu kart zbyt wcześnie. Więc tutaj jest szansa że mafia mordując kogoś może popełnić błąd poprzez zamordowanie niewłaściwej osoby. W teorii ksiądz może im pokrzyżować plany, ale na trafioną modlitwę bym się nie nastawiała.
Oczywiście nie brałam tutaj pod uwagę, co jeśli ktoś kto mógłby się uniewinnić za te 2-3 dni zostanie zlinczowany na dzień dobry, ale wtedy to wina miasta że nie dali takiej osobie się uniewinnić.
|
|
|
Post by Słony Krokiet on Oct 13, 2023 18:03:36 GMT 1
Pojawiały się tutaj plany zlinczowania dziś Lucyfera (luci), a o sleuthhoundzie cisza, jak dla mnie dwa różne kalibry glonów, powinno być zupełnie odwrotnie to prawda, w wariancie mafijnym luci byłaby glonem próbującym pozorować grę, a sluthound nawet nie pozorującym. W pierwszej grupie chyba większa szansa na trafienie winnego
|
|
|
Post by Harrier Du Bois on Oct 13, 2023 18:07:57 GMT 1
Ja głosuję za jakieś 20 minut i wsiadam do samochodu, będę po mordzie. Jak ktoś chce robić fikołki, żeby mnie zachęcić albo zniechęcić, to szybko.
edit: źle napisałem, będę po linczu, przed mordem, chyba że coś się odjebie niespodziewanego
|
|
|
Post by Słony Krokiet on Oct 13, 2023 18:09:29 GMT 1
co sądzicie o najnowszym poście luci?
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 13, 2023 18:11:09 GMT 1
Jakby co to dzisiaj żadnych stołów wywracać nie zamierzam, w Picasso pewnie dam i będę innych zachęcał. Ale podsumuję co widzę do tej pory, nie wiadomo ile będzie dane mi pożyć, to pozwolę sobie zrezygnować z potężnej strategii nieodsłaniania kart.
|
|
|
Rozgrywka
Oct 13, 2023 18:11:12 GMT 1
via mobile
Post by Oświecony Centrysta on Oct 13, 2023 18:11:12 GMT 1
Dlaczego używasz słowa rzekomo, kiedy właściwie w tym samym poście właściwie ująłeś to samo co ja wcześniej: "Ja dalej podtrzymuję, jestem wulgarny, badziej niż zwykle, ale nie jestem nadmiernie agresywny. Przynajmniej ja tak to odczuwam, a wysuwanie tez przez Centrystę, że moja agresja jest nadmierna i że to mnie stawia w gorszym świetle niż adwersarzy to dla mnie absurd i dowód złej woli." Kiedy ja: "Nie chodzi o agresję w grze - czyli tak poziom dociekliwości i kontroli pływu gry - ta jest na standardowym poziomie. Chodzi o agresję werbalną, w wypowiedziach i stylu." Możemy się spierać o różnice semantyczne i zakresowe, ale jestem przekonany, że mieliśmy na myśli to samo, mimo tego uznałeś za stosowne dodanie przypuszczenia, bo spięło Ci się z 'agresją', której u siebie nie widzisz. Przynajmniej tak to widzę. Mam rację? Nie wiem skąd ona wynika, ale w sumie to dobry pomysł żeby zapytać. Skąd wynika różnica w agresji (wulgarności w Twoim języku). U mnie, na podstawie dotychczasowej gry i danych, osłabia ona Twoją pozycję. W sposób bardzo nieznaczny, ale jest czynnikiem wyróżniającym, jakimś odrębnym. Aczkolwiek teraz jak to piszę, to przyszło mi coś do głowy - jeśli dodałeś to świadomie, to zrobiłeś tak, żeby odróżnić się czymś od Twojego poprzedniego występu w mafii. Użyłem słowa "rzekomo", gdyż zdecydowanie rozróżniam wulgarność oraz agresję i jeśli mówimy o agresji, to się z nią nie zgadzam. Nie wyzywam za bardzo innych, nie atakuję też jakoś szczególnie zaciekle (nie bardziej niż w 2 ostatnich edycjach), więc z zarzucaniem mi AGRESJI się nie zgadzam. A że kilka osób pisze o agresji, to z tym walczę, chcę zrozumieć też przyczynę podnoszenia takiego argumentu. Tak więc umówmy się co do nomenklatury najpierw, jeśli uważasz, że warto ciągnąć ten temat. Dla mnie nie ma u mnie agresji większej niż zwykle, jest większa wulgarność. A czemu tak jest? Nie wiem, nie było to planowane, planowane było wplatanie większej liczby żartów kreacyjnych, ogólnie bawienie się słowem, może gdzieś podświadomie bawi mnie też wizja papieża rzucającego mięsem i stąd ta wulgarność? Chuj wie, nie umiem tego wytłumaczyć. PS. Centrysta kłamie, ja też miałem ostatnio 3 szczepienia i nie dostaje się ich na ryj, tylko w ramię. PS.2. Laura bardzo spoko wejście, jest dla mnie tym glonem, któremu daję immunitet papieski. A ty kurwa papieżaku wstrętny, a ja też w uda dostałem, icoteras
|
|
|
Post by Lucille Lucifer (luci) on Oct 13, 2023 18:11:16 GMT 1
Trochę bez przesady z tym moim glonowaniem, fakt, nie napisałem może nic merytorycznego w poprzednich postach czy nie przyczyniłem się zbytnio do popchnięcia gry do przodu, ale też jest dużo osób w tej edycji, a limit postów dość wysoki według mnie. A w końcu jesteśmy przed pierwszym linczem.
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 13, 2023 18:12:49 GMT 1
co sądzicie o najnowszym poście luci? Nie uniewinnił się nim.
|
|
|
Post by Melania Trump on Oct 13, 2023 18:13:19 GMT 1
co sądzicie o najnowszym poście luci? Neutralnie w nim wypadł.
|
|
|
Rozgrywka
Oct 13, 2023 18:13:31 GMT 1
via mobile
Post by Oświecony Centrysta on Oct 13, 2023 18:13:31 GMT 1
Moją nieobecność od zaraz podobna jak Harriera z tym że i do mordu mogę się nie wyrobić
Jak mi się uda to postaram się zajrzeć jak najszybciej
Ps. Ten długi post Lucyfera tak na pierwszy rzut oka na szybko wygląda rozsądnie
|
|
|
Post by Słony Krokiet on Oct 13, 2023 18:13:58 GMT 1
co sądzicie o najnowszym poście luci? Nie uniewinnił się nim. ale zmiękczył serducho troche
|
|
|
Post by Lucille Lucifer (luci) on Oct 13, 2023 18:14:45 GMT 1
Mam się uniewinnić z niewinności?
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 13, 2023 18:18:02 GMT 1
Chociaż tak studiuję sobie tego posta i: Lecąc od początku, starałem się przyjrzeć jak największej ilości osób, a wnioski są następujące. Zainteresowała mnie interakcja między Grubolem, Picasso i Tygrysem na samym początku, co też chyba zauważył Ozdoba, jakby mimochodem, ale jednak, chlapnięta została nadwiedza. To był jego drugi post w temacie. Średnio podoba mi się odnoszenie do innych edycji już na samym początku Tygrysa, gdzie wspominał edycję snajperską i post otwierający mafioza. Koń dość celnie tam punktował i poszturchiwał kota, który zrobił się nerwowy na moje, zwłaszcza że do ataku przyłączyli się inni. I ponownie próbował się odwoływać do innych edycji. W pewnym momencie Lepper rzucił krótką obronę Tygrysa, argumentując ją w ten sposób, że mafiozi się podepną do ataku na kota. Trochę mi to zapachniało tak, jakby w tym momencie przyszykował sobie pozycję po tym, gdyby Tygrys padł, która brzmiałaby „ale broniłem mieszkańca przecież”. Sporo o Tygrysie, który trochę z dupy określił siedzenie swojego głosu na Melanię, kiedy ona tak naprawdę w tamtym momencie jeszcze nic nie napisała, chociaż zdanie Tygrysa: „Jakbyśmy wszyscy to potraktowali jako takie zawody, to pewnie większa szansa na wygraną, niż to co gramy teraz :/” wygląda na bardzo miastowe. Krios wygląda jakby trochę spanikował pod presją papy, a ogólnie ich kłótnia wygląda autentycznie, więc między nimi dwoma bym się zastanawiał czy nie są w przeciwnych obozach.Ostatecznie biorę pod uwagę, że Tygrys pił alkohol wczoraj, grał chaotycznie, na mnie zrobił częściowo wrażenie miasta, mimo chyba trzech dziwnych odwołań do poprzednich edycji, a w dodatku go nie ma dzisiaj już, więc osobiście dałbym mu spokój tego dnia, a zajął się kimś innym. Według Krokieta wyglądam brzydko i chciałbym się dowiedzieć dlaczego. A Olinek to po czym wywnioskował, że jestem niby tajnym agentem? Na pewno muszę przyjrzeć się Centryście jeszcze. Lepper się strasznie podpalił i jeśli kogoś miałbym wskazywać jako kandydata do linczu to jego, tuż obok pana Picasso, który również mi się nie podoba. Jeszcze muszę doczytać bo nie zdążyłem wszystkiego przejrzeć, ale chcę już rzucić posta. Pytania do kolegi: 1. Pogrubienie numer jeden i numer trzy -> wyciągasz wniosek o częściowej miastowości, ale pominąłeś w podsumowaniu to, że na początku wyglądał dla ciebie "nerwowo". Co oznaczała dla ciebie ta nerwowość, jak ją interpretowałeś w tamtym momencie?
2. Pogrubienie numer dwa -> skoro kłótnia wygląda autentycznie, to czemu dwa obozy, a nie po prostu dwóch miastowych?
|
|
|
Post by dawidozdoba on Oct 13, 2023 18:19:33 GMT 1
Jakby co to dzisiaj żadnych stołów wywracać nie zamierzam, w Picasso pewnie dam i będę innych zachęcał. Ale podsumuję co widzę do tej pory, nie wiadomo ile będzie dane mi pożyć, to pozwolę sobie zrezygnować z potężnej strategii nieodsłaniania kart. Czemu już deklarujesz zachęcanie na Picasso, jak uaktywniła się i Doda, i Luki? Co sądzisz o Dodzie i Lukim? Chciałem, żeby każdy z tej trójki się trochę postarał.
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 13, 2023 18:22:40 GMT 1
Co uaktywnienie się Dody i Lukiego ma do postaci Picassa?
Doda i Luki też mogą być w mafii, ale według mnie bardziej przekonujący od Picassa. Ale spokojnie, jeszcze mamy czas, póki co zerkam w inne miejsca pisząc podsumowanko.
|
|
|
Post by Lucille Lucifer (luci) on Oct 13, 2023 18:27:06 GMT 1
Chociaż tak studiuję sobie tego posta i: Lecąc od początku, starałem się przyjrzeć jak największej ilości osób, a wnioski są następujące. Zainteresowała mnie interakcja między Grubolem, Picasso i Tygrysem na samym początku, co też chyba zauważył Ozdoba, jakby mimochodem, ale jednak, chlapnięta została nadwiedza. To był jego drugi post w temacie. Średnio podoba mi się odnoszenie do innych edycji już na samym początku Tygrysa, gdzie wspominał edycję snajperską i post otwierający mafioza. Koń dość celnie tam punktował i poszturchiwał kota, który zrobił się nerwowy na moje, zwłaszcza że do ataku przyłączyli się inni. I ponownie próbował się odwoływać do innych edycji. W pewnym momencie Lepper rzucił krótką obronę Tygrysa, argumentując ją w ten sposób, że mafiozi się podepną do ataku na kota. Trochę mi to zapachniało tak, jakby w tym momencie przyszykował sobie pozycję po tym, gdyby Tygrys padł, która brzmiałaby „ale broniłem mieszkańca przecież”. Sporo o Tygrysie, który trochę z dupy określił siedzenie swojego głosu na Melanię, kiedy ona tak naprawdę w tamtym momencie jeszcze nic nie napisała, chociaż zdanie Tygrysa: „Jakbyśmy wszyscy to potraktowali jako takie zawody, to pewnie większa szansa na wygraną, niż to co gramy teraz :/” wygląda na bardzo miastowe. Krios wygląda jakby trochę spanikował pod presją papy, a ogólnie ich kłótnia wygląda autentycznie, więc między nimi dwoma bym się zastanawiał czy nie są w przeciwnych obozach.Ostatecznie biorę pod uwagę, że Tygrys pił alkohol wczoraj, grał chaotycznie, na mnie zrobił częściowo wrażenie miasta, mimo chyba trzech dziwnych odwołań do poprzednich edycji, a w dodatku go nie ma dzisiaj już, więc osobiście dałbym mu spokój tego dnia, a zajął się kimś innym. Według Krokieta wyglądam brzydko i chciałbym się dowiedzieć dlaczego. A Olinek to po czym wywnioskował, że jestem niby tajnym agentem? Na pewno muszę przyjrzeć się Centryście jeszcze. Lepper się strasznie podpalił i jeśli kogoś miałbym wskazywać jako kandydata do linczu to jego, tuż obok pana Picasso, który również mi się nie podoba. Jeszcze muszę doczytać bo nie zdążyłem wszystkiego przejrzeć, ale chcę już rzucić posta. Pytania do kolegi: 1. Pogrubienie numer jeden i numer trzy -> wyciągasz wniosek o częściowej miastowości, ale pominąłeś w podsumowaniu to, że na początku wyglądał dla ciebie "nerwowo". Co oznaczała dla ciebie ta nerwowość, jak ją interpretowałeś w tamtym momencie?
2. Pogrubienie numer dwa -> skoro kłótnia wygląda autentycznie, to czemu dwa obozy, a nie po prostu dwóch miastowych?
Dla mnie nerwowe było sięgnięcie do odwoływania się do poprzednich edycji, jakby chciał przekazać "jestem bywalcem, wierzcie mi, posiadam dużą wiedzę". Pominąłem bo wyciągnąłem właśnie taki wniosek, jaki napisałem, że linczowanie go nie ma dzisiaj większego sensu, przynajmniej dla mnie, gdy śmierdzą mi bardziej inne osoby. Do drugiego punktu zaraz się odniosę.
|
|