|
Post by sleuthhound on Oct 14, 2023 14:55:41 GMT 1
I Picasso nie zleciał, że grał z średnio aktywnych najbardziej mafijnie. Pisacco zleciał, że według pewnej czesci miastowych i ich percpecji, tak wląśnie gra średnio aktywny mafiozo, a te wrażenia i myśli wzmocniły posty mafii i ich zawichrowania. Nie kłam pan Papież, że Picasso był mafijny, bo kurwa nie był. Tak samo jak w 84% przypadkach miastowi gracze w pojedynkach 1v1 byli miastowi, a i tak "spęd owczy" Papieski ich linczował i zabijał. Czego to dowodzi? Że logika tlumu całościowego na marnych "estymatorach" nic nam nie powie o mafijnych zachowaniach. Wrecz przeciwnie. Jeżeli dnia pierwszego leci niekwestionowany lincz na jakimś graczu - rzekłbmy, że mozemy lekka reka takiego gracza zostawiać do prawie-meczókwi jako prawie-cleara. Patrząc na wszystkie edycje pod względem historycznym... taka taktyka przychodziłaby na +++ miastu, nawet jeżeli kosztem zeslipowania 1 mafiozy
|
|
|
Post by sleuthhound on Oct 14, 2023 14:56:11 GMT 1
Więc Panie Papież
kalaj się!
bo to nie był poprawny lincz
to nie bylo poprawne głosowanie
i nie wydarzyło się nic specjalniego dobrego
|
|
Papież
Edycja#37
Limit: 306
Posts: 303
|
Post by Papież on Oct 14, 2023 14:56:18 GMT 1
No papież widzę topowa taktyka!
Atakuję w twój samozwańczy i to marny autorytet. To już Ty szukasz w moich postach pierdolenia.
Ale maluczki z ciebie gracz ze OMGUSUJESZ tak banalnie.
No ale twoje grabki, twoja gra.
PAPIEŻ PRZYŁAPANY NA KŁAMSTWIE Wskaż to kłamstwo.
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 14:56:42 GMT 1
Uszanowanie.
Papieżak, umówmy się. Od Riquelme już sporo czasu minęło i gdybym trafił do mafii, to zdecydowanie dowiózłbym na wyższym poziomie naturalności, co pokazałem na Mafia Universe. Twoje argumenty nie są celne to nie pierwszy raz gdy idziesz w kontekście argumentów za kimś łatwiznę, nie próbując nawet dokładniej wejść w ten temat. Masz do tego oczywiście prawo.
Moim zdaniem było tak: napisałem coś, czego papieżak nie zrozumiał i w głowie mu się urodził obraz mafiozy Tygrysa, więc ostro zaatakował jak to ma w zwyczaju. Częściej to robi jako niewinny, jest ten atak trochę przerysowany, ale zarówno w mecie jak i poza metą, częściej robią to niewinni. Więc niewinny tygrys, który dokonywał swoich interakcji żeby dowiedzieć się czegoś o kolorach zrozumiał, że papieżak prawdopodobnie niewinny i napisał, że tak myśli.
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 14, 2023 14:58:37 GMT 1
O interakcje pytam właśnie dlatego, że twoja początkowa aktywność wydawała mi się dość wąska. Poświęciłeś prawie całą energię na Tygrysa, potem na Thane'a. Z czego wynikało to "zbytnie skupienie się" na tych graczach, nie działo się nic innego co by cię zainteresowało? Jesteś graczem patrzącym szeroko, szturchającym w wielu kierunkach. Co do Tygrysa, zgadzam się, że widzę metowe podobieństwa do poprzedniej gierki w mafii. W momencie, gdy byłem aktywnie w grze, to w sumie nic mnie nie zainteresowało, wciąż się wtedy gubiłem w nickach. A w nocy była ciekawa dyskusja o teorii gry, ale jak ją czytałem, to była zakończona i szkoda mi było postów, żeby nad tym się w ogóle rozwodzić. Ja co do zasady w pierwszych dniach gram dużo "tu i teraz", więc jak ktoś był, gdy mnie nie było, to się mogliśmy minąć. Zakładam, że będzie czas się jeszcze zająć niektórymi graczami, a może nawet lepiej, że z potencjalnymi grubymi rybami się nie pokłóciłem lub zakumplowałem od razu, mniejsza szansa na bias, gdyby doszło do szukania tam mafii, a pewnie dojdzie. Jak to gubiłeś się w nickach? Co spowodowało, że teraz gubiłeś się w nickach, a w przeszłości takich problemów nie miałeś? Tak jak mówię, jesteś graczem patrzącym szeroko, a teraz w nicki ci przeszkadzały?
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:03:27 GMT 1
Nadrabiam powoli, ale na razie:
Niewinni: (od najbardziej do najmniej) ozdoba za dużo i zbyt dokładnych wniosków Krios akcja po linczu, wydaje się że był szczery Krokiet - townslip Grubol - metowo Trump bo squbi Centrysta (?) na razie kredyt zaufania bo żenujący post Papieżak - typowy niewinny się wydaje, ale chyba rozgrywka w jego zasięgu. Strasznie kurwi logikę jak na siebie, to na pewno trochę podejrzane. Trochę mniej Lepper, jednak kupuje mnie to nachalne granie capsem i wpierdalanie się pod koła. Lekko niewinny sleuthound, wydaje mi się, że charakterologicznie nie pasuje do niego taka rozgrywka w mafii. Moim zdaniem więcej by tutaj skakał z czerwonym kolorem i bardziej próbowałby się uniewinnić.
|
|
|
Rozgrywka
Oct 14, 2023 15:05:44 GMT 1
via mobile
Post by Słony Krokiet on Oct 14, 2023 15:05:44 GMT 1
Przecież ten townslip to był żart
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:05:48 GMT 1
Mamy town-slip! Krokiet niewinny! O ile koń zwykle nie wierzy w tego typu "slipy," o tyle w tym przypadku koń jest skłonny to przyjąć. Przez myśl przeszło koniowi "Grubol/Krokiet mafia/mafia i Grubol chce dać Krokietowi uniewinnienie za coś, co tak naprawdę było zaplanowane", ale tak wyszukane teorie rzadko są zgodne z prawdą, więc na razie koń stosuje brzytwę Ockhama i przyjmuje w/w scenariusz. Dlaczego koń jest skłonny to przyjąć? Post nie wydawał się wymuszony ze strony krokieta. W zasadzie tyle. Nie ma tu jakiejś głębszej myśli. Koń wnioskuje też po postach Grubola, że jest to gracz kompetentny i takiej głupoty jak nieprawidłowe uniewinnienie mafiozy za prosty townslip by nie strzelił. Mafia/mafia albo krokiet jest po prostu miastowym. Można powiedzieć, że koń po części nakłada na Grubola ciężar biegłości. Akurat właśnie mafijne fakeslipy pojawiają się w oddzielnych, pozornie niewymuszonych postach (wypowiadam się tu jako specjalista od fake townslipów z mu), więc to nie to, aczkolwiek ja też w ten townslip wierzę.
Piszesz jednak o nim trochę jak mafia o mafii
|
|
Papież
Edycja#37
Limit: 306
Posts: 303
|
Post by Papież on Oct 14, 2023 15:06:18 GMT 1
W momencie, gdy byłem aktywnie w grze, to w sumie nic mnie nie zainteresowało, wciąż się wtedy gubiłem w nickach. A w nocy była ciekawa dyskusja o teorii gry, ale jak ją czytałem, to była zakończona i szkoda mi było postów, żeby nad tym się w ogóle rozwodzić. Ja co do zasady w pierwszych dniach gram dużo "tu i teraz", więc jak ktoś był, gdy mnie nie było, to się mogliśmy minąć. Zakładam, że będzie czas się jeszcze zająć niektórymi graczami, a może nawet lepiej, że z potencjalnymi grubymi rybami się nie pokłóciłem lub zakumplowałem od razu, mniejsza szansa na bias, gdyby doszło do szukania tam mafii, a pewnie dojdzie. Jak to gubiłeś się w nickach? Co spowodowało, że teraz gubiłeś się w nickach, a w przeszłości takich problemów nie miałeś? Tak jak mówię, jesteś graczem patrzącym szeroko, a teraz w nicki ci przeszkadzały? Nie no, w większych edycjach zazwyczaj gubiłem się w nickach, w sensie zapominałem o kilku graczach, że tacy są. W doktorskiej, snajperskiej oraz ślepo-kulawej też w duchu sobie mówiłem "kurwa, niech już kilku graczy zleci, będzie łatwiej". Tylko czasem, gdy jestem w grze dużo, przeszkadza mi to mniej, a czasem jak mam dużo na głowie, to bardziej. I Picasso nie zleciał, że grał z średnio aktywnych najbardziej mafijnie. Pisacco zleciał, że według pewnej czesci miastowych i ich percpecji, tak wląśnie gra średnio aktywny mafiozo, a te wrażenia i myśli wzmocniły posty mafii i ich zawichrowania. Nie kłam pan Papież, że Picasso był mafijny, bo kurwa nie był. Tak samo jak w 84% przypadkach miastowi gracze w pojedynkach 1v1 byli miastowi, a i tak "spęd owczy" Papieski ich linczował i zabijał. Czego to dowodzi? Że logika tlumu całościowego na marnych "estymatorach" nic nam nie powie o mafijnych zachowaniach. Wrecz przeciwnie. Jeżeli dnia pierwszego leci niekwestionowany lincz na jakimś graczu - rzekłbmy, że mozemy lekka reka takiego gracza zostawiać do prawie-meczókwi jako prawie-cleara. Patrząc na wszystkie edycje pod względem historycznym... taka taktyka przychodziłaby na +++ miastu, nawet jeżeli kosztem zeslipowania 1 mafiozy Oczywiście, że był mafijny i nie kłamię, szmaciarzu zajebany, jak widać co najmniej 4 miastowych tak to widziało przy założeniu, że w Picasso wjebało się 5 mafiozów, co uważam za absurd. Picasso zaczepiał graczy, którzy akurat są atakowani, co miał mało postów, ale w prawie wszystkich próbował coś przemycać, a przy tym robił to dziwnie, nieudolnie. Jak słaba mafia. Generalnie to frajer jesteś, a to: Więc veterni którzy jesteście w mafi HA TFU WAM! No ale robicie to co wam wygodne. Więc dla misdtowtch! Więcej zrozumienia. Pierdolnijcie lepiej w Garego niż w kogoś nowego, Gary chocisz pokaze wnętrzności i hehe będzie musiał pokazać jakość grania to czyste szmaciarstwo. Chuj Ci w dupę i na imię, najchętniej bym Ci w twarz napluł. --------------------- Spierdalam i nie wiem, kiedy będę w grze. Z telefonu będę czytał, ale czy pisał, to nie wiem. Fajnie, że Tygrys wrócił.
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:06:21 GMT 1
Przecież ten townslip to był żart pisząc to tym bardziej wydajesz się niewinny
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:07:10 GMT 1
Jak to gubiłeś się w nickach? Co spowodowało, że teraz gubiłeś się w nickach, a w przeszłości takich problemów nie miałeś? Tak jak mówię, jesteś graczem patrzącym szeroko, a teraz w nicki ci przeszkadzały? Nie no, w większych edycjach zazwyczaj gubiłem się w nickach, w sensie zapominałem o kilku graczach, że tacy są. W doktorskiej, snajperskiej oraz ślepo-kulawej też w duchu sobie mówiłem "kurwa, niech już kilku graczy zleci, będzie łatwiej". Tylko czasem, gdy jestem w grze dużo, przeszkadza mi to mniej, a czasem jak mam dużo na głowie, to bardziej. I Picasso nie zleciał, że grał z średnio aktywnych najbardziej mafijnie. Pisacco zleciał, że według pewnej czesci miastowych i ich percpecji, tak wląśnie gra średnio aktywny mafiozo, a te wrażenia i myśli wzmocniły posty mafii i ich zawichrowania. Nie kłam pan Papież, że Picasso był mafijny, bo kurwa nie był. Tak samo jak w 84% przypadkach miastowi gracze w pojedynkach 1v1 byli miastowi, a i tak "spęd owczy" Papieski ich linczował i zabijał. Czego to dowodzi? Że logika tlumu całościowego na marnych "estymatorach" nic nam nie powie o mafijnych zachowaniach. Wrecz przeciwnie. Jeżeli dnia pierwszego leci niekwestionowany lincz na jakimś graczu - rzekłbmy, że mozemy lekka reka takiego gracza zostawiać do prawie-meczókwi jako prawie-cleara. Patrząc na wszystkie edycje pod względem historycznym... taka taktyka przychodziłaby na +++ miastu, nawet jeżeli kosztem zeslipowania 1 mafiozy Oczywiście, że był mafijny i nie kłamię, szmaciarzu zajebany, jak widać co najmniej 4 miastowych tak to widziało przy założeniu, że w Picasso wjebało się 5 mafiozów, co uważam za absurd. Picasso zaczepiał graczy, którzy akurat są atakowani, co miał mało postów, ale w prawie wszystkich próbował coś przemycać, a przy tym robił to dziwnie, nieudolnie. Jak słaba mafia. Generalnie to frajer jesteś, a to: Więc veterni którzy jesteście w mafi HA TFU WAM! No ale robicie to co wam wygodne. Więc dla misdtowtch! Więcej zrozumienia. Pierdolnijcie lepiej w Garego niż w kogoś nowego, Gary chocisz pokaze wnętrzności i hehe będzie musiał pokazać jakość grania to czyste szmaciarstwo. Chuj Ci w dupę i na imię, najchętniej bym Ci w twarz napluł. --------------------- Spierdalam i nie wiem, kiedy będę w grze. Z telefonu będę czytał, ale czy pisał, to nie wiem. Fajnie, że Tygrys wrócił. Wrócił i pierwsze co widzi, to że chciałbyś komuś w twarz napluć
|
|
|
Rozgrywka
Oct 14, 2023 15:09:41 GMT 1
via mobile
Post by Lucille Lucifer (luci) on Oct 14, 2023 15:09:41 GMT 1
Trochę odnoszę wrażenie, że podczas tej dyskusji Jelcyna mafia mogła się go wystraszyć lub znajduje się w niej osoba, która go rozpoznała i profilaktycznie postanowili go odjebać. Być może w tej rozmowie znajdował się co najmniej jeden mafiozo i najwyżej zdecydowali się go poświęcić, na przykład sleuthhound, który chciał listy gitów w tamtym momencie. Poza tym Jelcyn szturchał widocznie Centryste (już ogólnie), a trochę mniej widocznie Ozdobę w tamtej dyskusji. Chciałem jakąś listę gitow? poproszę post na to bo nie wiem o co chodzi Nie wyraziłem się precyzyjnie, ale chodzi mi o ten post: Z perspektywy tej godziny temat rozgrywki zdawał się nie mieć końca, a w zawodzeniu Jelcyna słychać było nutkę desperacji, jakby dawał z siebie wszystko by uniemożliwić stworzenie tzw "core". Nie wiedział, że na powstrzymanie tego procesu jest już za późno, bo oni tego tak łatwo nie odpuszczą. Zresztą, jak za każdym razem.
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:12:07 GMT 1
Lucille co myślisz o olinku i laurze?
|
|
|
Rozgrywka
Oct 14, 2023 15:12:08 GMT 1
via mobile
Post by dawidozdoba on Oct 14, 2023 15:12:08 GMT 1
Jak to gubiłeś się w nickach? Co spowodowało, że teraz gubiłeś się w nickach, a w przeszłości takich problemów nie miałeś? Tak jak mówię, jesteś graczem patrzącym szeroko, a teraz w nicki ci przeszkadzały? Nie no, w większych edycjach zazwyczaj gubiłem się w nickach, w sensie zapominałem o kilku graczach, że tacy są. W doktorskiej, snajperskiej oraz ślepo-kulawej też w duchu sobie mówiłem "kurwa, niech już kilku graczy zleci, będzie łatwiej". Tylko czasem, gdy jestem w grze dużo, przeszkadza mi to mniej, a czasem jak mam dużo na głowie, to bardziej. I Picasso nie zleciał, że grał z średnio aktywnych najbardziej mafijnie. Pisacco zleciał, że według pewnej czesci miastowych i ich percpecji, tak wląśnie gra średnio aktywny mafiozo, a te wrażenia i myśli wzmocniły posty mafii i ich zawichrowania. Nie kłam pan Papież, że Picasso był mafijny, bo kurwa nie był. Tak samo jak w 84% przypadkach miastowi gracze w pojedynkach 1v1 byli miastowi, a i tak "spęd owczy" Papieski ich linczował i zabijał. Czego to dowodzi? Że logika tlumu całościowego na marnych "estymatorach" nic nam nie powie o mafijnych zachowaniach. Wrecz przeciwnie. Jeżeli dnia pierwszego leci niekwestionowany lincz na jakimś graczu - rzekłbmy, że mozemy lekka reka takiego gracza zostawiać do prawie-meczókwi jako prawie-cleara. Patrząc na wszystkie edycje pod względem historycznym... taka taktyka przychodziłaby na +++ miastu, nawet jeżeli kosztem zeslipowania 1 mafiozy Oczywiście, że był mafijny i nie kłamię, szmaciarzu zajebany, jak widać co najmniej 4 miastowych tak to widziało przy założeniu, że w Picasso wjebało się 5 mafiozów, co uważam za absurd. Picasso zaczepiał graczy, którzy akurat są atakowani, co miał mało postów, ale w prawie wszystkich próbował coś przemycać, a przy tym robił to dziwnie, nieudolnie. Jak słaba mafia. Generalnie to frajer jesteś, a to: Więc veterni którzy jesteście w mafi HA TFU WAM! No ale robicie to co wam wygodne. Więc dla misdtowtch! Więcej zrozumienia. Pierdolnijcie lepiej w Garego niż w kogoś nowego, Gary chocisz pokaze wnętrzności i hehe będzie musiał pokazać jakość grania to czyste szmaciarstwo. Chuj Ci w dupę i na imię, najchętniej bym Ci w twarz napluł. --------------------- Spierdalam i nie wiem, kiedy będę w grze. Z telefonu będę czytał, ale czy pisał, to nie wiem. Fajnie, że Tygrys wrócił. to jest specjalnie napisany w taki sposób post czy się nie powstrzymywałes?
|
|
Grubol
Administrator
Posts: 564
|
Post by Grubol on Oct 14, 2023 15:12:15 GMT 1
Tygrys, na jakim etapie stoisz z rozgrywką? Wszystko nadrobione, czytasz dopiero?
|
|
|
Rozgrywka
Oct 14, 2023 15:13:51 GMT 1
via mobile
Post by dawidozdoba on Oct 14, 2023 15:13:51 GMT 1
Papież daleka drogę przebyłeś od białego dymu, mam wrażenie że zaczyna się choroba, wpierdoliles się w rozgrywkę z impetem, miałeś nadrabiać, nie nadrobiłeś, teraz uciekasz. Jestem niezadowolony. Więcej później bo sam operuje dziś wyjazdowo.
|
|
|
Post by ANDRZEJ LEPPER on Oct 14, 2023 15:14:50 GMT 1
PAPIEŻ PRZYŁAPANY NA KŁAMSTWIE Wskaż to kłamstwo. Mam jakieś dziwne wajby póki co w tej edycji. Odczuwam dyskomfort, gdy nie tworzy się grupa ludzi dobrej woli, którzy idą po zwycięstwo (nawet jak trafi się w tej grupie Mafioza! Kwestia bycia ostrożnym i ponownej ewaluacji w przyszłości). Nie wiem czy to jakaś trauma po poprzedniej edycji, ale to trzymanie kart przy sobie, mówienie tylko o podejrzanych i brak fajnych wajbów współpracy mi osobiście trochę przeszkadza w graniu i czytaniu gry najlepiej jak potrafię. Liczę, że jednak ta współpraca się nawiąże, bo uważam, że na korzyść miastu wychodzi jednak budowanie tej dobrej energii. Edit: doczytałem teraz post Krokieta. Nie mam żadnej potrzeby być krystalicznym. Mam potrzebę tego co napisałem wyżej. I gdy nie dostrzegam chęci budowania tego co mam wyżej, czuję dyskomfort. Edit2: Thane, nie wiesz co robić, to polecam współpracę, po raz n-ty, jeśli jesteś niewinny to możemy na tym zyskać. Zacznij od swoich ROBOCZO niewinnych (pozwalam ci zmienić zdanie potem! xd) i jak wyglądają twoi podejrzani, co byś chciał zrobić w najbliższych dniu-dwóch. ---------------- Czytam rozgrywkę od początku. Rzuciłem w pierwszy dzień, że Papież-Tygrys to mogą być interakcje mafia-mafia. A dlaczego tak wtedy myślałem?: 1. Papież celnie punktował Tygrysa. Jeśli ktoś kogoś celnie punktuje i w dyskusji "wygrywa", to w teorii, jeśli ta osoba jest w mieście, powinno to być w jakiś sposób zauważalne, miastowe. Spójrzmy na Maximusa -> również atakował Tygrysa, a z jakiegoś powodu to Maximus jest teraz praktycznie nieatakowany, a Papież brany pod lupę. No i właśnie moje odczucie z wczoraj jest takie, że Papież dawał mięso na Tygrysa -> odniosłem nawet wrażenie, że jego analiza była ZA SZCZEGÓŁOWA jak na bodajże ósmą stronę rozgrywki - Trochę mi się skojarzyło z takim jednym pojedynkiem 2vs2, gdzie jeden Mafioza drugiemu mafiozie rozbił jego posta na czynniki pierwsze pokazując szczegółowo jak bardzo mafijny był tenże post ) ALE przy tym Papież nie zdobył punktów za naturalność/miastowość jak na przykład Maximus. Z czego to mogło wynikać? Tygrys też mi niezbyt dobrze wyglądał i z tych interakcji z Papieżem nie wybrnął naturalnie, a do tego uznał, że Papież atakując go wygląda dość niewinnie. Powstała więc w mojej głowie hipoteza, że Papież mógł po prostu wiedzieć, że ma rację w swoich atakach na Tygrysa, co powodowało, że łatwo mu było go punktować. Ale naturalność zaszwankowała, bo też jest Mafiozą. Czy to najbardziej prawdopodobny scenariusz? Pomyślmy o innych: 1. Papież niewinny, Tygrys niewinny -> dwóch niewinnych, kompetentnych graczy rozpoczęło rozgrywkę w sposób nieoptymalny/niezbyt naturalny, akurat jeden drugiego zaczął naciskać, a ten drugi niewinny na tyle średnio się bronił, że nie wybiła z tej interakcji mocniejsza niewinność żadnego z graczy? No dziwne. 2. Papież winny, Tygrys niewinny -> bardziej prawdopodobne niż scenariusz pierwszy według mnie, winny Papież pisał po prostu prawdę o Tygrysie i wypadł w kategorii "mięsa" pozytywnie, ale naturalnościowo nie dojechał. Natomiast Tygrys po prostu się zakręcił na początku gry. 3. Papież niewinny, Tygrys winny -> Może? Kreacja Papieża spowodowała, że Papież wypadł trochę dziwniej w kwestii naturalności. Winny Tygrys nie chciał wchodzić w otwarty konflikt, próbował udobruchać i Maximusa i Papieża. Każdy scenariusz ma jakąś szansę bycia prawdziwym, jak to w Mafii, ale to, że obaj są niewinni byłoby dość pechowym ułożeniem się pierwszych stron i okoliczności, że niewinny Papież by niezbyt naturalnie pisał, niewinny Tygrys prowadziłby niezbyt naturalne interakcje itp. Papież, na ile jesteś przekonany do winy Tygrysa? Co sądzisz o argumentach o "nieoptymalnej strategii dla Mafiozy"? O to, że wystawiał się na świecznik, a Mafiozi tak nie robią? Dlaczego jeszcze nie przeprowadziłeś ze mną prawie żadnych interakcji (a może i w ogóle żadnych, nie pamiętam w sumie, chyba jedna jakaś była)? Hipotezę drugą możesz wyjebać do kosza, zapewniam Cię, że się nie sprawdzi. Co do winy Tygrysa, to nie jest tak, że dałbym sobie ujebać rękę, ale mnie w chuj przypomina Riquelme. Ten też się wjebał w d0, potem wrócił w d1 rano i wyglądał trochę lepiej i wtedy też ja go zaczepiałem, a on mi pisał, że jestem niewinny albo podbijał moje posty. A z rzeczy niezwiązanych z metą, to uważam, że to jego wejście nie było może idealne, ale też nie było aż tak nieoptymalne, jak to próbuje się malować. Chciał zacząć merytorycznie, od razu podczepił się pod zaczepianie Ozdoby, ale został najpierw przyciśnięty przez Maximusa, potem też przeze mnie i nie wiedział jak wybrnąć. Schowanie się do nory mogłoby się skończyć tym, co u Hobbita, więc może próbował zaryzykować, wyjść spod pressingu? A może celowo przepalił posty, uznając, że miasto tym razem takiego nie wywali, mając doświadczenie po Oh Dae-Su. Może to był ten bezczelny ruch mafiozy, którego się dopatruje/oczekuje Harrier? Jak Tygrys wróci z fajną, naturalną grą, to jestem w stanie zrewidować swoje stanowisko co do niego, ale na tę chwilę dla mnie jest do wyjebania. A czemu nie mieliśmy razem interakcji? Nie wiem, może zbyt dużo graczy, może się mijamy, może zbytnio skupiłem się najpierw na Tygrysie i Thane, a potem na Centryście i Picasso? Uważam, że jest jeszcze na to czas. --- Panie Lepper, nie będę się przyłączał do wygodnych masówek na niewinnych, inicjowanych albo akceptowanych przez mafię. Działania przed lincz owe wskazywały że lincz na Picasso był im nadto wygodny. I pewnie na takich linczach będą grać, skoro większość śmierci w tym śledyiwee będzie z ręki Nas No to skoro już działania przedlinczowe wskazywały, że to wygodny lincz, to czemu nie próbowałeś tego zmieniać?
A pójdę sobie za Lepperem. Niech chociaż będzie zabawnie. Ale jak Grubol da silną kontr-kandy to będe tam torował. Luci, masz teraz pełne spektrum możliwości. 10 graczy w temacie. Jedna trzecia mafii trzymająca rękę na pulsie. Możliwość doświadczenia typowego cyklu mafijnych miastowych porażek! Działaj. Bo im zależy. A nam! Może nawet Tobie - niekoniecznie. My jesteśmy gotowi ponieść ofiarę, a oni... nie za bardzo. MY UWAŻALIŚMY NIEDŹWIEDZIA ZA LEPSZY CEL ALE MAFIA ZFOCUSOWAŁA SIE NA PICASSO BO ONI MUSZĄ CHRONIĆ SWOICH I WE DWÓJKE NIE BYLIŚMY W STANIE ZMIENIĆ NURTU MIASTA ALE WOLELIŚMY ZLINCZOWAĆ KOGOŚ INNEGO I PAPIEŻ KŁAMIE SUGERUJĄC ŻE SLEUTHHOUND NIC NIE ZROBIŁ BY ZMIENIĆ WYNIK LINCZU BO PRÓBOWAŁ PODDYMIĆ
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:15:16 GMT 1
Lepiej mi się gra, gdy moja tożsamość nie jest znana po obu stronach. W mafii to wiadomo dlaczego, ale w mieście też, bo nie muszę się męczyć z absurdalnymi wymaganiami w moją stronę. Ty akurat moją metę rozumiesz na tyle dojrzale, że nie wymagasz ode mnie niczego konkretnego, bo wiesz, że mogę zagrać różnie i to nie musi znaczyć, że jestem w mafii, ale część graczy wariuje jak tylko zobaczy, że gram inaczej niż sobie wyobrazili, że grać powinienem. Ja pokminię dla ciebie nad Lucille, ty dla mnie pokmiń nad Grubolem. ja też Twoją tożsamość dość szybko rozpracowałem (chociaż muszę przyznać, że w czwartek wieczorem myślałem, że jesteś lewkoniem xd) i pewnie jeszcze sporo osób też to zrobiło. To nieuniknione, ukrywanie się nie wchodzi w grę.
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:16:42 GMT 1
Tygrys, na jakim etapie stoisz z rozgrywką? Wszystko nadrobione, czytasz dopiero? bardzo słabo stoję. Nie nadrobiłem jeszcze tego, co się działo przed linczem, odpaliłem sobie po linczu i czytam. Czasem cytuję jakieś posty, po tym możesz rozpoznać gdzie jestem.
|
|
|
Post by Przyczajony Tygrys on Oct 14, 2023 15:21:55 GMT 1
Staram się wyobrazić sobie twoją mapę gry i jest mi ją trudno skonstruować. Miastowy buduje sobie jakiś obraz rozgrywki z czasem, ma pewne stałe, ty wyglądasz na kompletnie odłączonego od jakichkolwiek założeń.
A wahaj się ile wlezie. Oczywiście, że to jak się wahasz ma znaczenie. Co to w ogóle za pytanie?
o kurde, mam deja vu. Jestem pewien, że śniło mi się kilka tygodniu temu jak czytałem tego posta
|
|