Rozgrywka

Trochę później, niż planowałem, ale jestem. Elo

Koń do bardzo niedawna jeszcze miałby papieża na liście najbardziej zaufanych, ale im więcej miast zaczyna znajdować wśród najbardziej podejrzanych, tym bardziej śmierdząca wydaje mu się gra Papieża (bo atakuje on bardzo wielu graczy, którzy potencjalnie mogą być miastowymi). Papież zdecydowanie jest najagresywniejszym graczem w tej rozgrywce oprócz może Leppera (chociaż jego zdaniem nie jest agresywny??), i o ile agresja z reguły jest czymś miastowym, o tyle jeśli ta agresja jest cały czas skierowana w miastowych i tego typu gracz nie łapie mafii, są powody do podejrzeń.

Ostatni post wyzywający sleuthhounda jest bardzo dziwny i stanowi już trzeci przypadek miotania inwektyw (Lepper był pierwszy, Niedźwiedź drugi). Koń nienawidzi tego typu postów, ale są one -- z reguły -- miastowe, niestety. Koń naprawdę nie chce uniewinniać całej trójki, bo nagradzałoby to brak szacunku dla innych, ale MOŻE tak być. Może, nie musi. Papież wydaje się koniowi naturalnie agresywnym graczem, więc możliwe, że zrobiłby tak również jako mafia.

W skrócie: papież dotychczas wydawał się koniowi miastowy, ale jeśli miastu źle idzie i szuka w złych miejscach, to koń na niego by spojrzał. W zasadzie koń już na niego trochę patrzy i dlatego zrzucił go z najwyższego piedestału niewinnych. Jego agresja i wyzwiska wydają się być po prostu cechami gracza i stylem gry, więc koń nie może z pewnością stwierdzić, czy świadczy to o mafijności czy też miastowości; koń uważa, że granie w ten sposób jest raczej miastowe, ale niektórzy tak grają też jako mafia. Trzeba tu spojrzeć na całokształt rozgrywki, a całokształt wygląda tak, że koniowi nie wydaje się, że szliśmy dobrym tropem (przynajmniej wczoraj). Z tych powodów koń właściwie się cieszy, że są pewne podejrzenia rzucane wobec Olinka i Grubola, bo otwiera to grę na tę możliwość. Z tych powodów koń również nie jest w stanie traktować już papieża jak pewnego miastowego, przynajmniej na razie.

W jeszcze większym skrócie: papież spadł z "niewinny" do "możliwe, że niewinny, ale chyba nam nie najlepiej idzie, co sugerowałoby, że agresja papieża wobec potencjalnych niewinnych trochę śmierdzi."

nie wypowiadałem się dzisiaj o Centryscie, więc skąd to?



Maximus, ja pisałem o Bańce, to człowiek który nie jest stąd, uniewinnienia mu nie dam ale wejście miał więcej niż solidne znając metę - czy to tylko dlatego że się zadaptowal, nie wiem, ale nie wyglądało jakby dostał podpowiedzi od kolegów

już nie czytam, znudziło mi się. Chyba jednak wrócę do Crusader Kings.

Nie warto

Jestem trochę zakłopotany teraz tym festiwalem podejrzewania papieża, tj. on był u mnie na wyrost, bo nie pogadaliśmy i się mijamy, ale jako townlean do tej pory.

Dzięki Ozdoba. Doda sugerowała, że grała nie raz już z tego co zrozumiałem.

No dobra, wczoraj w nie-testamencie, mój mózg to potraktował jako ostatnie stanowisko poparte wysłaniem głosu. W takim razie prostuję: faktycznie u Ozdoby nie dziwi mnie to, że pomimo braku dzisiejszej katastrofy wypowiadał się o Centryście zerojedynkowo (bo nie mógł, skoro się nie wypowiadał). Natomiast dalej u Ozdoby dziwi mnie to, że pisząc testament po d1 operował na takiej dozie twardych opinii nt. właśnie centrysty czy nawet wcześniej przy okazji listy gitów - krokieta, co wyciągał wcześniej Krios.

po co ten komentarz? co tu jest kłopotliwego? w zeszlej nie był w ogóle podejrzewany i skończylo się katastrofa, więc co złego że się o nim teraz rozmawia? temat Ci się rozmywa?

mam coraz większy dystans do Ciebie Jaworek, paradoksalnie lepiej mi się gra w tej edycji z Kriosem niż z Tobą i Centrysta i zaczyna mnie to niepokoić