Rozgrywka

Nie rozumiem argumentu przeciw.

Drażni mnie ta stosunkowa cisza. Miałem z jej powodu złe przeczucia już wczoraj, kiedy linczowaliśmy Annę, i rzeczywiście była miastową. Mam wrażenie, że kręcimy się w kółko, a mafia z nami tańczy.

tylko to wymaga od nas dzisiaj pójścia bardziej skoncentrowanymi głosami żeby ewentualny skompromitowany mafiozo nie miał szans wpłynąć na wynik linczu

to jest fatalny post przykładowo

nie chodzi o sam fakt ciszy (do której często sama Ziemia się przykłada) ale to stwierdzenie 'mafia z nami tańczy'

plus egzaltowane zachowanie po wczorajszym linczu

muszę przeczytać czy on miał takie ciągoty w poprzedniej

Czemu się pojawiasz jak ktoś cię oskarża?

Problem w tym, że moim zdaniem mafia nie chowa się w mniej aktywnych graczach (w mafii może być ewentualnie Laponiec), tylko rozmawia sobie tutaj z nami, daje odczyty, i ogólnie gra dobrze. Znowu. Dlatego próbuję sortować po sile uniewinnień.

Od najbardziej miastowych mam:

Żako
Foka
Baylan
Wujek
Bolek
Conte
Laponiec

Ale w ogóle nie jestem do tego przekonany. Mam sporo skonfliktowanych myśli. Żako mam za najbardziej niewinnego gracza pod wieloma względami i tego jestem najbardziej pewny, natomiast potem zaczynają się kłębić różne rzeczy.

Foka moim zdaniem miała bardzo miastowe posty podczas D1, ale nie jestem w stanie ocenić reszty jej gry jako turbomiastową.

Baylan gra kompletnie inaczej, niż grał w poprzedniej rozgrywce jako mafiozo, Conte to uniewinnia i chyba inni też go widzą, ale mam na uwadze testament Konduktora i mam też na uwadze fakt, że gracz stojący za Baylanem to bardzo dobry mafiozo, dlatego ciężko mi w 100% uwierzyć w ten odczyt.

Wujek w moich odczytach mocno się waha -- uważałem jego start za mafijny, potem miałem go za miastowego, potem znowu miałem go za mafijnego ze względu na reakcję na mój konflikt z Lapońcem, porównałem go też do poprzedniej rozgrywki i wydaje mi się tutaj mniej miastowy, ale teraz znowu o nim myślę i znowu mi się wydaje, że może jednak miasto, biorąc pod uwagę jego dzisiejsze podejście do gry (nadal czekam na jego posty, bo obiecał rozległe wypowiedzenie się).

Bolek to chyba mój najmniej konkretny odczyt -- miałem go za miastowego w d0, ale w zasadzie już nawet nie pamiętam, dlaczego. Coś tam miastowego napisał. Od tamtej pory moja opinia na jego temat nie jest silna -- może być w mafii, nie musi, po prostu nie wiem.

Potem jest Conte, który pisze bardzo racjonalnie, nie angażuje się emocjonalnie ani nic takiego, i do którego postów w zasadzie się nie przyczepiam, bo według mnie nie są mafijne -- ale nie mam też silnych powodów do uniewinnienia go, oprócz kilku dobrych postów w d0.

No i na końcu jest Laponiec, który moim zdaniem jest po prostu w mafii i powinien zostać zlinczowany -- nie wiem, dlaczego tego nie robimy.

Jest też fakt, że nie mam pojęcia, co teraz robi partner Lapońca, i jestem tym zirytowany.

No i jest też możliwość, że Laponiec jest niewinny. W takim wypadku nie mam pojęcia, co dalej robić, bo na 100% uniewinniłem dwie mafie -- i nie wiem, które.

JA do meczówki zakładam, ze snajper po prostu uznał że jeszcze nie strzela.

Dlaczego uważasz, że Partnet lapońca jest kluczem?