Rozgrywka

Żako Kongijskie


Papugot


- głos na Baylana w G1 – wytłumacz

- głos na Petulę w G2 – wytłumcz



Papugot, tak uczciwie. Skąd pomysł na tę kreację? Kiedy w głowie zaświtała Ci ta wizja? Dlaczego ciągnąłeś ją przez bite 24 godziny? Szczerze, to o taką kreację podejrzewałbym jakiegoś autyściaka-awangardę. Byłem w szoku, gdy dowiedziałem się, że to Ty grasz Żako.


Dlaczego tak mocno punktowałeś moje granie, będąc w kreacji? Dlaczego nie potrafiłeś widzieć we mnie dobrej woli, biorąc pod uwagę nasze 1 vs 1, naszą wspólną grę w mafii i to, że lubisz przyrównywać moją grę do wcześniejszych występów.


Dlaczego postanowiłeś wyjść z kreacji od razu z pianą na pysku w kierunku Baylanda? Aż tak Cię wkurwił? No bo ja takiego plottwista kreacyjnej koncepcji kompletnie nie rozumiałem. Potem wygrażałeś się, że jutro nadejdzie czas Baylanda, a koniec końców dałeś w Pacyfistę w G2. Dlaczego?

Więc jeśli chcesz mi pomóc i masz dobrą wolę, to wyjaśnij to o co Cię proszę. 3 minuty roboty.

I w piątek też grałem.

Proszę wykaz mi że w piątek we wszystkich postach miałem absolutny brak gry, a niby już w sobotę grałem? Bo to absurdalne tendecyjne klamliwe pisanie. W piątek tylko nie zagłosowałem, ale fry były Tyle samo co w sobotę

Z perspektywy wczorajszego dnia przed godziną 17 - mimo tego co Bayland i Conte grali, mieli bardzo dobra sytuację, imho niezsluzona.

Więc głosowałem na Anne bo Anna wtedy była dla mnie najbardziej sus

Ale jeżeli to ja bym został zlinczowany albo zamordowany - Chciałem by miasto grillowalo ich temat i nie dawało ich do Core za free, zwlascza że wtedy uważałem że tam jest jedna mafia!

Piszesz jak Monti.

No cóż, jeżeli tak patrzysz na moją grę, tak patrz. Grałem to co mogłem w ramach możliwości i uważam za to był spoko dzień.

Nie dostałem żadnego głosu i poruszyłem się w fajnych kierunkach wtedy w ramach graczy, którzy byli wtedy w temacie

Natomiast znajac tożsamośc foki nie ufam jej.

Zresztą ja już kurwa tłumaczyłem jaki jest kluczowy powód czemu Baylan niewinny.

Co ty pierdolisz

Prosiłem Cię, żebyś nie wycierał sobie twarzy moją osobą.

Poza tym - jak się zachowuje?

Ja widzę współpracę w Conte, ale jednocześnie widzę też ciemne strony. Natomiast zdecydowanie lepszą opcją jest zlinczowanie Pekayo i strzał w Ciebie. Powody nawet zaakceptowałeś. I się zgodziłeś. Przyjmij to z godnością, jeśli jakąś w sobie posiadasz i nie pisz już więcej.

Jeśli jesteś w mieście, chciałem Ci dać szansę:

Nie zrobiłeś tego. Nie skorzystałeś z tego w ogóle. Twój posting opiera się na jednej teorii, w którą ślepo idziesz, masz w dupie grę, najwięcej wypowiedziałeś się na temat tego, co robiłeś poza nią.

Nie widzę możliwości, żebyś grał dalej.