Rozgrywka

Dla mnie Bolek na tyle niewinny, że wolę obserwować jak znosi trudy edycji niż go atakować. A czemu cię obchodzi moje samopoczucie?

Wulgarnie, ale za przeproszeniem więc się zeruje

Po rozpoczęciu Bolka i Lolka pomysł, że będzie to pierwszy kandydat na lincz jest po prostu oczywistym absurdem

mógłby być też pressingiem, ale czy Ty go w sumie pressujesz no nie

No nie mam go jak popressować. Bo jak on gra, to mnie nie ma. Gdy ja gram, to jego nie ma. Jak mam go pressować? 

I nie piszę nigdzie, że jest kandydatem na dzisiejszy lincz.

Robię to, żeby nikt nie zapomniał o tym, że on będzie chciał dominować i nie można mu ufać.

Na dzisiaj raczej ten Konduktor.

Ale chętnie bym docisnął tego Lolasa. Kiedy ma przerwę w hucie?

musisz się ustawić w kolejce bo teraz magluje wujasa

Tu bardziej chodzi o setup edycji. 

Ta będzie wyjątkowo krótka, więc takie podejście zgrywa mi się z tym, jak będzie wyglądać ta edycja. 

Jest to mocny grajek, który w środku nocy wjechał jak po swoje i zaczął wszystkich rozstawiać po kątach. Wydaje mi się, że wiedział jak i do kogo uderzyć. Dodatkowo walił mocno w Konduktora po tym, jak z Brajanem przeprowadziliśmy test atomowego zegara. Tak, jakby podłapał temat, że Konduktor będzie grzany przy linczu nr 1 i może się dzięki temu wybielić. 

Nie ukrywam, że bardziej mam go jako mafię ze względu na moją teorię i ogólną taktykę przyjętą przez Bolka niż za osobne jego komentarze, bo imo w nich pisze z rozumem i logicznie.

Ja mam wrażenie, że on w każdej dyskusji wypada źle. W sensie jakoś tak nienaturalnie. Jak dziecko, które zjadło ostatnie ciasteczko.