George Michael - chyba jedyny gracz w stawce, przy którym nie miałem myśli "kurka, rurka, może on", aż się rwie do postowania
(no, może miałem jeden moment w sumie:
"Kurcze no i trochę się rozjeżdżamy, bo ja mam z George Michael problem taki, że jego gra wydaje mi się bardzo reakcyjna, mam wrażenie że zadaje tylko pytania i prosi o wyjaśnienia albo zarzuca ludziom brak mięsa. Chciałbym jakiegoś ataku."dlaczego po tym tekście Bonga nie odjebało się kongo w temacie z Twojej strony? xD no ale to serio jedyny kamyczek, jaki miałem)
nie lubię (w sensie nie że mafijne, tylko że się nie zgadzam) tej listy, którą dałeś o drugiej w nocy
"Tak że z takich nieuniewinnionych raczej, w tym momencie z kandydatów mi zostaje Casper, Gwiazda z Bongiem, Joseph, Dubeltówka, buddyelf i Pierwsza Gwiazdka.
W dalszej kolejności maybe Rabin, Trzeci Mędrzec, Szczepan." - no ziomal, kijomafia trochę (z całym szacunkiem dla wymienionych tam xD), w której nikt się nie przebija na pozycje top mobstera i która spisała d0/d1 na straty
myślę, że to droga to zrobienia sobie kuku, robisz dobrze swoją niewinnością, ale zapraszam do wspólnego podkręcania estymatorów i szukania grubych ryb, może w d2 nie chciałeś jeszcze, ale mamy d3 i jest czas, i właśnie w stawce, w której podałeś, powinniśmy poszukać odważnych uniewinnień, otwieramy łebki i zachęcam do węszenia, bo będziemy sobie linczować buddyelfów i się obudzimy w meczówce; tak więc karpie opierdolone i ruszamy: pod spodem masz moje tejki i o takie rzeczy mi chodzi
Św. Mikołaj z Laponii - nie ukrywam, że wewnętrznie się boję typa uniewinniać na 100% lock town, jakby oszukał, to by bolały kukle (BTW: ogólnie się boję, że ktoś przejdzie całą grę bez pressingu, uniewinniany przez aklamację, pressing wyzwala miastowość)
ale, ale, dużo przemawia za jego korzyść
- zajebanie się z godziną linczu
- przy tym linczu wytknięcie, że brakuje paru osób (
- mam wrażenie, że uskutecznia MAŁO POSTÓW NA POKAZ , mało jakiejś prowizorki, nie widziałem działań pod publiczkę, takich postów "oho, patrzcie, jaki ja naturalny" (takie posty widzę akurat u
Drugi Mędrzec ze Wschodu , ale o tym później)
- spektakularna wajcha z winnego Józefa i zachęcenie na śruta
na niekorzyść: brakuje mi wspólnej gry tu i teraz, no ale święta, raz jego nie ma, raz mnie nie ma, teraz ma Cię być więcej, więc liczę na stanie plecami do siebie i walenie dookoła i odsianie tego pierdolnika
Św. Mikołaj z Krakowa - no, powiem Ci tak - fajnie się z Tobą gada, kulturka, kooperacja, masz jakieś tejki, które uzasadniasz no i myślę, że takie odsuwanie linczu na mafiozie (Józek w d2), który prawdopodobnie zara zleci, to proszenie się o kuku
ale
1. no jesteś dość sterylny: o ile robisz sobie kuku tejkami, to nie robisz sobie kuku mocnymi konfrontacjami, wpadasz, wrzucasz listę niewinnych, listę podejrzanych i elo, pressingi uporczywsze za tym nie idą
2. gdybym miał szukać na lubianym przeze mnie estymatorze "jak kogoś złapiecie to na sumie zagrań niekorzystnych dla miasta tak dużej, że nie wytłumaczy się tego odcięciem chwilowo prądu" no to wskazywałoby powoli na Ciebie, w d1 w powietrze (wygodne uniknięcie potem koszyków "szukajmy na Śrucie/Marii/Józefie", umycie rąk przed decyzyjnością), w d2 bronienie Józefa na zasadzie:
"Uważam, że mafijny Józef musiałby grać w szachy 5D, żeby stworzyć taką akurat listę, co nie koresponduje z jego niektórymi wpadkami, za które jest na świeczniku. "+ jak do tego dojdzie, że Dubeltówa jest niewinna (widzę taką możliwość), no to sorrawa, bo to jakbyś chciał rozbić uniewinnienie potencjalnego niskopostującego miastowego
częściej mylą się miastowi, fakt, ale patrz wyżej o wartości dla miasta
widzę sporą szansę na miasto, ale w/w nie pozwala usnąć mojej czujności; może mi w tym pomożesz, miałeś tam jakieś notateczki porobione, mógłbyś je wstawić?
Uszko z grzybami - dostrzegam możliwość walenia w swojego (Józefa), ale reszta gry bardzo fajna, nie oddycha przez rękawy (
), nie mam wrażenia, że stresuje się postowaniem, autentycznie pcha się na kuku konfrontacjami, wali w nicki jak Wędrowiec czy ja z chęcią rzeczywistego dociśnięcia; bardzo dobra analiza na Gwiazdkę: były tam punkty, przy których chciałem klaskać, tak trzymać i zbliżamy się do czystości
pytałeś, skąd wiedziałem, że Józef pisał posta długo, otóż odpowiadam!
1. zadałem pytanie Józefowi
2. edytowałem je dość szybko, w przeciągu minuty, a pewnie nawet szybciej
3. Józef odpowiedział po piętnastu minutach, ale... na wersję sprzed edycji xD czyli musiał zacytować i długo kminić nad odpowiedzią (jako że ten jego post nie był zbyt długi)
buddyelf - za chuja nie ma merytoryki i teraz tak: śrut zdech, Rabin zdech, wszyscy bardzo podobny styl gry: merytoryki brak albo minimalna
1. moja teoria o bezmafii merytorycznej jest zajebista, co pokazują już dwa kolorki i uniewinniamy buddyelfa
2. buddyelf widzi niesienie się punktu pierwszego i gra pod to + pozostali niemerytorytanie stworzyli wygodny koszyk dla jego
i tu sroga debata powinna się odbyć, bo jak go przewiozą do meczówki, to padnie na zasadzie "no ktoś w tej mafii musi być" i elo, ja się skłaniam ku twardszemu uniewinnieniu
Maria z Nazaretu - no sprawdzona
Trzeci Mędrzec z Zachodu - no sprawdzacz, tu od razu mój mózg ruszył, jak to by miało wyglądać w perspektywie scum!TMZ i plus dla Kevina, bo jego też ruszył
i to tak
jesteś w mafii, dostałeś deta, no kurwa, jak nic z tym nie zrobisz, to potem Mikołaj Cię sprzeda <skreslenie> na psach </skreslenie> do miasta, żeś patrzył i nic nie robił, jak Marię biją, coś zrobić musisz
ja bym chyba jakoś niezręcznie hintował między wierszami, żeby w razie czego mieć podkładkę dla Mikołaja "no byku, próbowałem, ale z pozycji glona, to ciężko przekonać ;]"
a tu wyjebanie z pompą i kolorkami
imo miasto i tyle
Kevin też tak myślisz? lubisz bold teorie i chętnie bym zobaczył omówienie
Drugi Mędrzec ze Wschodu - zajebisty gość, w chuj się zgadzamy, bardzo naturalny, jak wbiłem w Wędrowca wyciągnięciem posta z d1, to od razu podbił i wytłumaczył, czyli pewne miasto!...
...no właśnie; może tak mam myśleć? może tak wygląda pocketing?
nie wiem, jak Wam, ale mnie się gość podoba, może aż za bardzo?
zgrzyty, jakie miałem:
- mafijne pytanie do Szczepana:
"Szczepan, skąd wiesz, że uszko ma najcelniejsze wnioski?" - no kurka, chyba wiadomo, że chodzi o trafne spostrzeżenia czy coś
-
"No niby możliwe, ale wtedy piąty musi być jakimś plot twistem, albo w ogóle mafii nie poszedł start/zagrała nieoptymalnie taktycznie." - no a coś więcej? jakaś fajna teoria do tego? coś, co ma wpłynąć na miasto, pomóc nam w wyznaczaniu celów? "Przed flipami koloru całej pary z nazaretu mi ciężko jakieś sensowne teorie głosowe tworzyć, poprzednia edycja też je wyśmiała," - no nie sądzę, liczyłem na TAKTYKĘ dla miasta, kminienie dlań planu, a mamy pisanie se na boku pod uniewinnienie, widziałem, że analizowałeś głosy śrutowe, no ale to też na razie w boczek, bez followupu na razie, ciekawym, co dziś będzie z kolorkami nazarejskimi
- nawiązując do powyższego: podbijam
Św. Mikołaj z Laponii , ta analiza Scrooge'owa w d1 okazała się być faktycznie na pokaz; nie wygląda na braną pod uwagę przez
Drugi Mędrzec ze Wschodu w dalszych rozważaniach, nicki tam wskazane chyba poszły w zapomnienie
- żarcikowanie/posty pod naturalność:
"to spierdolone forum znowu nie zindeksowało postów i trzeba wszystko ręcznie szukać, co za patologia""kurwa w zasadzie po huj ja te stare posty teraz czytam jak zaraz będę mieć temat zamknięty i będzie na to czas""Kurwica mnie strzela jak patrzę, że jestem szufladkowany z pozostałymi mędrcami, no macie rozum i godność człowieka?""młody, dwa ktoki w tył i ochłoń, chcesz za dużo jednocześnie xD"może jak jakaś gwiazda zespołu pop-rockowego, próbująca fajna być dla widowni ;]
no podsumujmy
Drugi Mędrzec ze Wschodu - fajnie wygląda
- coś tam se kmini na boczku
- śmieszkuje, żartuje, luzik, heheszek
a potem, gdybym miał w głowie przywołać jakiś meaningful koncept, jakaś idea na pomoc miastu i próby pociągnięcia go, to nie widzę, nie widzę też mocniejszego wjazdu w kogoś, chciałbym pojebanych, głębokich kmin
tak że przestrzegam przed pochopnym uniewinnianiem tam, na pewno do rozważenia, może to być po prostu gra na spodobanie się szerokiemu gremium
aha, jeszcze to:
"Ale to w zasadzie jest drugorzędne, bo dla mnie np. ten post Karpia jest mocno miejski biorąc pod uwagę całokształt okoliczności, a Ty tego nie zauważasz i go podejrzewasz." - ja tam w ogóle nie widziałem podejrzeń Wędrowca wobec mnie, ani w tamtej sytuacji ze skandalicznym postem, ani wcześniej (raz chyba tylko wrzucił mnie do mafii z Uszkiem mimochodem), więc skąd to Ci się wzięło? i skąd Ci się wzięło, że byłem współautorem śrutu, jak próbowalem zawężyć do Maria/Dubeltówka?
Kevin - tak jak się bałem uniewinniać, tak chyba nieśmiało mogę zacząć
na pewno nie wolno go uniewinnić 100% elo za ten wkurwiony wjazd w Lapońca, myślę że tego typu gracz spokojnie odegrałby to w mafii, ale
d2 mi się bardzo podobało:
- dużo postingu, zwłaszcza ten nocny mi się podobał
- patrzenie w wielu kierunkach
- pojebanie tożsamości
- szybka kmina nad sprawdzeniem trzeciomędrcowym
aha i potencjalny plan na mafijnym "te, Józef, weź jebnij najlepszą analizę, jaką umiesz, a ja od razu jako pierwszy ją wyśmieję, zanim w ogóle sprawdzimy, czy się przyjęła" jakoś mniej prawdopodobny mi się wydaje
ogólnie gość ma ego w kosmosie i może być nieprzyjemny i staram się przezwyciężyć jakiś bias, Wam też życzę spojrzenia z tej perspektywy
teoria o rolnym Józefie była mało prawdopodobna, i wyszło na moje, no ale gość uparcie w nią wierzył i budował swój plan na grę, jest jakaś kotwica (w sensie, że dla mafiozy byłby to raczej chujowy plan?)
Gwiazda Betlejemska Z Bongiem - "chcą mnie wyjebać w linczu, bo wiedzą, że później wyjebią tylko w mordzie, bo tak się uniewinnie!!! - no chciałbym, żeby tak było, byczku, na razie sie nie zanosi, właściwie mógłbym tu powtórzyć punkty z analizy Uszka i mam swoje zastrzeżenia
rozumiem, że można gorzej wejść w edycję, no ale już dwa dni, a Ty do mordu imo blisko nawet nie byłeś, nie widzę jakiegoś rozkręcenia się
zarzut o brak followupu do pushy odbity tekstem "no ale jak tego Mikołaja z Krakowa pcham, to nikt inny nie ciągnie, to po co mam pchać" - i co z tego? jak wierzysz w jego mafijność, to bądź mu cierniem u boku, zrób jakąś poważniejszą analizkę, pressuj go, zgnieć go
widzę momentami fajną bezczelność, ale czy ona może nie być na pokaz? może taką szczerą i autentyczną, gdzie przebija się prawdziwe wyjebanie w konwenanse trudno Ci odtworzyć w mafii?
te, może ty je jaki debiutant? ;]
Zbłąkany Wędrowiec - ciężki orzech
no bo imo jak ktoś miał sobie wyrabiać pozycję na Józefie, to on, bo paradoksalnie to, że on wspomina o tym jako pierwszy przy różnych okazjach, świadczy na jego niekorzyść, jako atak wyprzedzający:
d1:
"skoro już o Józefie mowa, to jest twój kolega z mafii? Bo uczepiłeś się go strasznie, możnaby pomyśleć, że starasz sobie na nim wyrobić pozycję""Coś za pewny tej winy Józka jesteś Kevin, więc może jesteście razem w mafii? No nic, zobaczymy."d2:
"Ale w sumie do jednego warto wrócić, czyli tego kto chciał sobie na winnym Józefie wyrabiać pozycję. Ale poczekajmy do jego koloru."no to jebie na kilometr xD
a dlaczego ciężki orzech z Wędrowcem, skoro to takie proste?
z wpisów wspomnianego Józefa! otóż Józef (jako słaby mafiozo [taki bardzo nie chce kolegów wkopać, wiem coś o byciu słabym mafiozą, pozdro
Józef z Nazaretu , probowales, ale wiem, jak ciezko bywa xD]) OTWIERAŁ RYJ NIEPYTANY na temat wędrowca
"Na moje Wędrowiec zaplusował swoim wejściem z buta w grę. Dlaczego jego gra miałaby być na wyrobienie pozycji?""W ogóle jesteście pewni że chcecie tego wędrowca rozważać dzisiaj co niektórzy? Bo mam wrażenie, że on dość niewinnie sobie poczynia w temacie.
O ile mam wrażenie, że Mikołaj z Krakowa naturalnie do niego podchodzi to Uszko czy Maria próbują tam na siłę dorobić argumenty do niego. Jego kolor wyjdzie w późniejszych dniach."na na moje to DUUŻY plus na Wędrowca, wiem, że różnie bywa ze spew*, no ale kurwa, mi to bardziej wyglądałoby na próby pociągnięcia Wędrowca za sobą, gdy Jóżef padnie
zapraszam do dyskusji, bo tu jest dysonans gruby
*Spewing - Used to refer to when a flipped mafia-aligned player has given away information about who is or isn’t a member of the mafia (or when they're doing it while still alive). Kolędnicy - podsumujmy Twoją grę
1. może mafia nazarejska, ale dawajcie w śrut
2. szukamy na śrucie: ja pytam, kogo konkretnie, Ty że nie dubletówka, ale reszty nie uniewinniasz
3. Wędrowiec wytyka, że no, tam to niezbyt szukać
4. zgadzasz się i w sumie to poczekajmy na kolorki Józefa i Marii, zamiast pochopnie oceniać, resztę d2 zajmujesz się Józefem i plusowaniem innych
no trochę wąsko?
cieszę się, że na koniec wyskoczyłeś z teorią mafii starodziadowej, czekam na followup, bo boję się, że trudno Ci oskarżać no i nie masz podejrzanych poza Józkiem właściwie, gdy spodziewam się odważnych tejków w kontrze do konsensusu
o, jakiegoś "flip the table" oczekuję, tak to bym chyba najlepiej ujął, na to się zapowiada po końcówce?
i teraz grono, o którym mniej mogę powiedzieć (może to też o czymś świadczy?)
Dubeltówka - niezbyt doświadczony, rozmemłany niewinny? jakbym o kimś miał powiedzieć "gra bez mafijnej mapy gry" to o nim, no gdzieś tam siedzi, w tle, ale chyba bym nie linczował od razu? apel do dubeltówki o częstsze dzielenie się przemyśleniami
Mitten - mnie się bardziej podoba, niż nie; pisałem wcześniej, falujący, dobre momenty przeplata złymi, jednocześnie widzę luz, do przeczytania jeszcze później, jak będzie czas, bo z drugiej strony daleko od lock town, bo to ta słynna "łatwa gierka" by mogła być
Kasper - martwi mnie dysonans między d1 a d2, zwłaszcza dwa posty po wyjściu z kreacji są DZIWNE
"Jestem niewinny. ""Nic nie muszę udowadniać. "sztywne to jakieś? bez emocji? oderwane od ogólnej postawy?
spodziewam się po niewinnym Kasperze wylewu miastowości, imo jego sprawa stanie się jaśniejsza z czasem, niech gotuje dzisiaj i pokaże dusze, a my ocenimy, czy autentyzm, czy próba odwzorowania, na ten moment mafiowanie by mnie nie zdziwiło
Szczepan - d2 mi się podobało, dobrze, że nie poleciał, bardzo fajny wallpost, imo mało gry na przypodobanie się miastu, bliżej niewinności, ja daję szansę i widzę mocny potencjał na cenny punkcik dla miasta
Pierwsza - chciałoby się uwierzyć, że poleciał z kurewską agresją, to niewinny i elo, no ale czekam na więcej, zwłaszcza że to użalanie się, że nie jest mafijny, tylko mało gra, jest słabe - historia zna przypadki małoeffortowych ludzi, co swoją niewinnością się przebijali mimo małego volume, tak że dla mnie jesteś gościu krzykaczem na ten moment, dołóż do tego merytorykę, to będzie lepiej, a wjeżdżanie na psychę to nie tutaj ;]
jeszcze jakaś analiza spew większa tego Józefa by się przydała, ale już zmęczony jestem, tak że może jutro