Ogólny

Taki meczówkowy sznyt.

Czyli co, szybko pada mafiozo, a potem Kacperek i Egze walczą o to, kto dłużej przetrwa? Gdzieś już widziałem taką edycję.

Co ten Egze odpierdala? Tak oczywistego mafiozę jak kol. Pitbull przegapiono po raz ostatni w czasach, gdy w mafię grało się jeszcze na Forum Romanum. Myślę, że nawet u Tomusa na MU by to nie przeszło. Dziwię się, że tak wytrawny szachista jak Egze nie widzi mata w jednym ruchu.

Mam w ogóle takie wrażenie, że wielu miastowych jakoś dziwnie histeryzuje, jakby sytuacja była znacznie gorsza niż w rzeczywistości jest.

Madagaskar, Przodownik Diego i Wokulski mocniej niewinni

Nawet zakładając, że Pitbull niewinny, to jest najbezpieczniejszą opcją z punktu widzenia rozwoju rozgrywki.

Też tak uważam. Russell nie wyglądał dobrze w ostatnich 22 godzinach. Adamczewski gra z dystansu.

W każdym razie uważam, że przy kolejce:

Pitbull -> Russell -> Adamczewski

gra skończy się zwycięstwem miasta. Chyba tylko Magmar i Wykrywacz, którzy być może nie ogarniają wszystkiego na bieżąco, mogą to zepsuć.

Niech już odwalą tego Magmara, nawet jeśli z przymusu.

Nie śledziłem dobrze ostatniego dnia i tak patrząc totalnie pobieżnie - czy tylko mi się wydaje, że pitbull gra mimo wszystko bardziej naturalnie niż Russell? Chyba coś właśnie niedawno zauważył, co pokrywa się z tym, co widzę na cmentarzu, że część graczy panikuje jak przy meczówce, a to się totalnie rozmija z sytuacją. Za to egze gra tak, jakby nie mógł się zdecydować, czy ma tę partię w dupie, czy jednak ją przeżywa.

"W takiej sytuacji by się przydała opcja ponownego losowania."

Squbi króciutko o potencjalnym mafiowaniu Szarleja z Lewkoniem