Niebo

No czytałem, pechowo wyszło. I raczej trzeba modlić się dość szybko w tym setupie, zgadzam się.

Im dłużej czekasz tym bliżej tego punktu krytycznego nazwijmy to, gdzie skumulowane modlitwy mogą okazać się bezużyteczne wobec wzmocnionych mordów.

Więc poczekać można jak najbardziej, ale chyba do n2, moooże do n3 (do rozważenia jeśli w d2 nie padł Mafioza), ale to chyba już absolutnie najpóźniej. W n3 wtedy trzeba dowalić jakimś pakietem 3-4 modłów od razu.

Może byłoby lepiej, gdyby nie było wzmocnionych mordów, ale za każdego gracza dało się pomodlić tylko raz w całej rozgrywce.

chyba tak, w szóstej na ugu

No może i jest w Mafii, generalnie podejrzewałem go tak jak Ty po d1, ale mój wniosek po przeczytaniu go był taki, że jednak wierzyłem, że on wierzy w to co mówi. I potem to się nie zmieniało. Ale zobaczymy, żadnej ściany nie przekroczył na pewno, po prostu bardzo mocno trzyma się na nogach.

Ciekawa edycja, kolejna zresztą, wysoka jakość rozgrywki. Czuję bardzo duży przeskok w kwestii poziomu trudności gry w porównaniu do edycji z dawnych lat, czy nawet do edycji Doktorskiej.

Też można dodać jakieś krejzolskie role cmentarne typu "ręka boska" - wybiera gracza na kolejny dzień i jeśli ten gracz ma lecieć w linczu to nie leci nikt albo leci następna osoba w kolejności.

incentive do oszczędzania

Sam zamysł setupu świetny według mnie, a balans się poprawi i można w to śmiało grać, zawsze trudno przy takiej nowej idei poustawiać to wszystko idealnie.

Podoba mi się pomysł dwóch modlitw anulujących wzmocnienie. Nagle cmentarz może sobie pozwolić na stackowanie modlitw na midgame/endgame i zaskoczyć mafię później. Jakieś inne role cmentarne też mogą mieć potencjał, no generalnie nie widzę minusów tego całego konceptu.

snajper i det byłyby chyba za mocne

ale modły czy upicia wydają mi się w sam raz