Rozgrywka

moją niewinność najlepiej widać po tym jak Regina była zirytowana tym, że ją oskarżam i jak próbowała wpływać na moją psychę, wysprzęglając mi się ze swojej tożsamości, po to bym jej odpuścił

dlatego tez uważam, że Satie może być w mafii. Bo o ile mnie i Usyka Regina ewidentnie chciała urobić, o tyle jej konwersacja z Satie wydaje mi się z perspektywy czasu sztuczna i nienastawiona na przekonanie go o jej niewinności (raczej na nabijanie konfliktu)

---

Co do wczorajszego linczu to MAFIA MUSIAŁA WIEDZIEĆ, ŻE REGINA DOSTANIE CO NAJMNIEJ 2 GŁOSY (mój i Smufiego) bo to były glosy jasno zadeklarowane. A w przeciwieństwie do miasta, mafia dość skrzętnie obserwuje takie rzeczy by wiedzieć kto może polecieć)

dostała 3, więc zakładam, że mafia się do tego nie podpięła.

Regina wiedziała że jak się w nią wpierdolę, to się nie odpierdolę imo i paradoksalnie już zrezygnowaniem wczoraj przyniosła odwrócony skutek, pisałem wyraźnie, że chętnie też poobserwowuje kto się pod nią będzie ustawiał, natomiast nazywanie moich hammerfistów sztucznymi, bo biedak nie wiedział co mi odpisać to już zakrawa na debilizm i szkoda, że w taki idziesz, ale chuj ci w dupę i krzyż na drogę.

Sytuacja się zrobi prostsza jeśli okazałoby się, że Łukański jest w mafii, bo to z teorii gry miałoby sens, imo Regina nie spodziewała się że spadnie, tok tematu taki nie był.

Ja ręki do ostatecznego rozjebania Reginy nie przyłożyłem, ale nie widzę sensu grać stary pierdzielu jak kolejny raz wspólne pokonanie mafiozy na samym starcie obracasz w konflikt. Więc jeszcze raz. Gardzę tobą, chuj ci na ryj i jak tego nie wygrasz to tym razem ja wypije pięć wojaków przed głosowka i będę robił za atrakcje dla gawiedzi.

Natomiast w tym wszystkim trzeba bardzo dokładnie sobie poczytać postać Usyka, bo ja już we łbie mam sześć cytatów które świadczą o nim fatalnie i martwi mnie w sumie tylko to, że az zbyt fatalnie.

No i co z tego, że robię to samo co Regina? Przecież to Ty zacząłeś pisać z pozycji świadomości moich myśli, których świadom nie jesteś, jeszcze używasz jakieś 'jak jest w mieście to tym gorzej dla niego'. No a ja Ci mówię, pluję Ci w ryj, nie będę znowu doprowadzał do takiej samej sytuacji, więc se mnie linczuj, a ja Cię będę obrażał w międzyczasie coś kminiac.

Ale jak jesteś na tyle zapalczywym gościem, który nie potrafi wyciągnąć wniosków i znowu swój debilizm zrzuca na kogoś innego to XD

Konwersacje z Regina nie były sztuczna, tylko były trafne, masz skill issue, więc na koniec wyjdzie że to Ty jesteś barachłem.

Bo ja może nie zagłosowałem na Reginę, ale bez naszego wspólnego udziału nie byłaby rozjebana po pierwszym wieczorze. Natomiast ja też po Reginie nie dostaje małpiego rozumu i nie idę w Ciebie, powtarzając stare błędy.

Więc powtarzam, idź sobie we mnie, ale na koniec to jest tylko i wyłącznie Twoja wina, a ja pluję Ci na ryj i lepiej żebyś wygrał miastu tę grę później.

stare, stare, stare. REGINA MIAŁA DOKŁADNIE TĘ SAMĄ ARGUMENTACJĘ.

że się jej czepiam, bo powtarzam stary błąd poznawczy.

Ty jeśli jesteś w mieście powinieneś się cieszyć, że masz szansę dłużej pożyć i z perspektywy tego, kto się będzie do Ciebie przypierdalał/albo kto się będzie bał to zrobić, możesz spokojnie poszukać mafii, mając względny spokój z mordem

zamiast tego chcesz znów sprowadzić temat do jakiejś naszej personalnej sprzeczki

który miastowy przejmuje się tym, że poruszenie przez niego jakiegoś tematu byłoby sztuczne?

No właśnie, a coś się zmieniło w twoim postrzeganiu nas?

A I BEKA Z TYPA CO NIE CZYTA POSTÓW NAPISANYCH CAPSEM

Na ten moment uważam że w mafii są Gnom i Łukański, a kluczowe były momenty wajchy przed linczem w wykonaniu Gnoma, ale jeszcze muszę to wszystko przeczytać na spokojnie, bo mam też duża ambiwalencję do Usyka.