|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:08:54 GMT 1
jak Wajcha ręczy za Lucifera to bym go chyba zostawił, wiec zostaje Słoń, Kłapouchy, Bob, Creed Bratton Jak tam jest cała mafia to trochę pechowo się dla nich edycja ułożyła, że rozgrywka im tak szybko uciekła i trudno im będzie w takich warunkach nadrobić pozycję. xd
|
|
|
Rozgrywka
Jul 25, 2024 13:09:07 GMT 1
via mobile
Post by Bob Budowniczy on Jul 25, 2024 13:09:07 GMT 1
każdy meczówkowy post kłapoucha jest konstruowany żeby coś udowodnić ja już mam na tacy wszystko. Pisałbym z wątpliwościami gdybym już nie oddał głosu na Ciebie. A teraz jedynie co muszę zrobić to uwodnić Banotowi, że jesteś winny lub/i ja jestem niewinny. Więc tak, mam ten komfort, że posty piszę pod tezę, bo jest już ona potwierdzona. No zobacz, wczoraj jeszcze grałeś jakbyś nie musiał nic udowadniać
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:09:19 GMT 1
Absolutnie mi nie jest, bo nie odbieram twojej gry jako kogoś kto szuka. Gramy zupełnie inaczej, wiec nie pisz, że gramy podobnie. Dociekliwość w tej grze, aby szukać winnych lub niewinnych w twoim wydaniu jest na żadnym poziomie, bo jej nie ma. Że ja takie oczywistości muszę tutaj pisać dorosłym ludziom to jest skandal kurwa daj mi 3 przykłady Twojej dociekliwości po spowodowanej moimi rękoma śmierci Dżepeta
3 posty w których byłeś dociekliwy
czas start
Dla mnie teoria wygląda tak: To jest wpis Changa z dnia kiedy padł lincz na Luci: Gepetto- wczoraj pisałem o nim, że wypada u mnie neutralnie i nic tu się nie zmienia. Nie potrafię go czytać w tej edycji. Do tego jego interakcje ze słoniem wyglądają jak mafia-mafia czyli sobie wytykają to co chcą bez większej refleksji czy któryś z nich się nie pomylił. Za dużo znaków zapytania po sobie zostawia by móc właściwie określić jego postawę jaką prezentuje w temacie. Nie czuję tutaj za dużej więzi z tym osobnikiem. Słoń- wieczorem jeszcze miałem wrażenie, że da się z nim porozumieć i stworzyć jakiś trzon niewinnych, jednak te wrażenie szybko ucieka. To co gra w stosunku do Gepetta przypomina relacją dwóch mafiozów, co próbują się rozparować by śmierć jednego nie wpędzała do groby drugiego. Myślałem, że poczuję u niego płomień przybliżający do rozwiązania zagadki a tym czasem woli się nawalać z Gepetto. Reszta gry też mnie nie do końca przekonuje. Bratton – albo jest to wyrachowany mafioza który wiedział, kiedy wbić, aby lincz na nim wczoraj nie przeszedł albo ktoś niewinny ratujący swoją skórę. Za mało po sobie zostawił by go jednoznacznie ocenić. Dostał dodatkowy dzień to powinien go wykorzystać jak najlepiej by można łatwiej ocenić jego przynależność. Ja od 20 godziny robię młyn wokół Creeda, ale jedyną osobą, która dołącza do linczowania Creeda jest Chang i pyta mnie jeszcze czy wiem co robię? Robię różne rzeczy na przyszłość. A teraz ta przyszłość nadeszła. Lincz ustawia się do 20:45 w taki sposób: Gepetto (Bob Budowniczy) (Creed Bratton) (Laikike) (Słoń) Słoń (Gadu-Gadu) (Gepetto) (Landlord) (Marek Macosko) Creed Bratton (Czang Kaj-szek) (Kłapouchy) Marcin Banot (Rado Londyn) Chang chociaż ma i Creed i Gepetoo i Słonia za winnych wybiera Creed... gdzie uważa, że Słoń i Gepetto to podwójna mafia!. Teraz jakoś nie słyszę, aby Chang przychodził i krzyczał Slon mafia! Oddaje tylko na niego głos, ale szumu przy Słoniu nie robi! Potem wchodzi Landlord z opcją walenia w Lucy, a skoro już znamy kolor Landlorda to wiemy, że to było miastowa inicjatywa do wykorzystania, także mafia nie mogła tego planować także te zmiany głosów twoje i banot są miastową fantazją. Słon od początku miał iść na pożarcie dlatego grał jako poltergeist irytek. Wiecie jak to jest. "Siema, dawno nie grałem, pewnie mi nie wyjdzie. Może zlinczujcie mnie i nabijcie sobie na mnie punkty? Ja się nie obrażę" No i to mnie zmyliło, że Słoń wjechał na pełnej i poobrażał sobie graczy, ale im dalej w las tym coraz ciężej. Szczególnie wczorajszy cyrk z głosowaniem xD gdzie Słoń chciał zmienić w Landlorda, ale czas mu uciekł. A wcześniej pisał tak: więc wcale nie kładł głowy pod topór Landlord (Bob Budowniczy) (Marcin Banot) (Rado Londyn) Słoń (Czang Kaj-szek) (Gadu-Gadu) (Kłapouchy) Czang Kaj-szek (Creed Bratton) (Słoń) Creed Bratton (Landlord) No i też jest akcja z 1 linczu: wajcha_addict (Bob Budowniczy) (chang) (Creed Bratton) (Gadu-Gadu) (Gepetto) (Marcin Banot) Creed Bratton (Doktor Nauk) (Kłapouchy) (Rado Londyn) (Słoń) landlord (laikike) (Maren Macosko) Kłapouchy (Wajcha_addict) lucyfer (Landlord) Jak Słoń byłby niewinny to wszyscy mafiozi w G1 zagłosowali na wajchę, a to jest mniej prawdopodobne. Może być, ale chodzi o to, że takich kamyczków zbiera się powoli u Changa i Słonia, az trudno oprzeć się wrażeniu o co w tym wszystkim chodzi Skoro Landlord padł, to znaczy, że pomysł z Luci wyszedł od miastowego. To znaczy, że jakoś do 19:45 jeżeli Słoń jest winny mieliśmy dwóch mafiozów w krzyżowym ogniu a wynik linczu do tego momentu wyglądał tak: Gepetto (Bob Budowniczy) (Creed Bratton) (Laikike) (Słoń) Słoń (Gadu-Gadu) (Gepetto) (Landlord) (Marek Macosko) Creed Bratton (Czang Kaj-szek) (Kłapouchy) Marcin Banot (Rado Londyn) Owszem zdarza się tak, że mafiozi mogą walić po sobie nawet całą zgrają, ale na ile jest to w ogóle realne? Banot zagłosował na sam koniec dnia i dlatego nie ma go na liście głosujących. Kłapouch, bo my jeszcze na spokojnie nie pogadaliśmy o tym jak ty na mnie siadłeś wtedy w dzień linczu na Giuseppe, weź mi rozpisz ten proces rozumowania, żebym nawet ja go pojął – czemu wtedy ówcześnie jadący na picu Creed dawał ci najwięcej informacji w wersji czerwonej, a nie jednak np. ten Giuseppe, który no post factum można stwierdzić tworzy nam tutaj ogromną siatkę połączeń? Wydaję mi się, że napisałem, że Gepetto dawał najwięcej informacji. A nawet jeżeli Gepetto już te połączenia potworzył, a ty wtedy byłeś dość nowy na polu gry i mało kto z Tobą relatywnie utworzył jakikolwiek nowe połączenia. Nie pamiętam już jak dokładnie pisał i co miałem na myśli, ale jeżeli pisałem o ogólnej ilości połączeń to miałem na myśli Gepetto, a jak o nowych to Ciebie. Uważam, że taki wjazd na godzinę przed linczem i wyłapanie "ofiary" to pewnego rodzaju test dla tej osoby i sprawdzenie jak zachowa się w trudnej sytuacji, ale i również kłopotliwa sytuacja dla mafiozów zarówno jeżeli taki atak idzie na miasto czy mafiozę. Już wcześniej wypisywałem dlaczego to robiłem, ale głównie chodzi o stworzenie pewnego rodzaju chaosu, który na pewno będzie lepszy niż potencjalna masówka. Lincz numer 1 landlord (Doktor Nauk) (laikike) (Maren Macosko) wajcha_addict (Słoń) (chang) (Gadu-Gadu) Creed Bratton (Rado Londyn) Kłapouchy (Wajcha_addict) lucyfer (Landlord) Słoń (Gepetto)Atak już na Landlorda poszedł, a głos ma samych niewinnych Potem Gepetto schodzi z Słonia, aby ratować Landlorda? wajcha_addict (Bob Budowniczy) (chang) (Gepetto) (Słoń) landlord (Doktor Nauk) (Kłapouchy) (laikike) (Maren Macosko) Creed Bratton (Rado Londyn) Kłapouchy (Wajcha_addict) lucyfer (Landlord) Rado (Gadu-Gadu) A sam landlord finalnie oddaje głos na Lucyfera? wajcha_addict (Bob Budowniczy) (chang) (Creed Bratton) (Gadu-Gadu) (Gepetto) (Marcin Banot) Creed Bratton (Doktor Nauk) (Kłapouchy) (Rado Londyn) (Słoń) landlord (laikike) (Maren Macosko) Kłapouchy (Wajcha_addict) lucyfer (Landlord)
Co oznaczałby, że ty i Landlord raczej razem w mafii wtedy nie moglibyście być Tutaj dochodzilo jeszcze potwierdzenie podziału Landlord i Maren. Lincz 2. Słoń (Gadu-Gadu) (Gepetto) (Landlord) (Marek Macosko) Gepetto (Bob Budowniczy) (Creed Bratton) (Słoń) Creed Bratton (Kłapouchy) (Laikike) Marcin Banot (Rado Londyn) Tutaj jeszcze nic nie jest przesądzone, ale może mafia miała krucho i stwierdziła, że dwóch idących na Słonia to jest dobry deal? Tym bardziej, że Słon i Gepetto już z glosów na siebie zejsć nie mogą (w ogóle tamten post Boba w głosowaniach, to jest dla mnie top miasto content xD) Finalnie mamy takie coś Gepetto (Bob Budowniczy) (Creed Bratton) (Gadu-Gadu) (Laikike) (Rado Londyn) (Słoń) Lucifer (Czang Kaj-szek) (Gepetto) (Kłapouchy) (Landlord) (Maren Macosko) Creed (Marcin Banot) i tutaj ostatecznie najbardziej w oczy rzuca się głos Landlorda Słoń (Czang Kaj-szek) (Gadu-Gadu) (laikike1) (Macosko) Macosko (Kłapouchy) (Marcin Banot) (Rado Londyn) (Słoń) Czang Chaj-szek (Creed Bratton) Landlord (Bob) Rado Londyn (landlord) I teraz spójrzcie na to, że przedwczoraj Landlord miał głos na Słoniu, ale wczoraj już nie miał!
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:09:59 GMT 1
Chcesz jeszcze Bob? Ja Ci mogę tych postów wiecej wyszukać
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:11:14 GMT 1
ja już mam na tacy wszystko. Pisałbym z wątpliwościami gdybym już nie oddał głosu na Ciebie. A teraz jedynie co muszę zrobić to uwodnić Banotowi, że jesteś winny lub/i ja jestem niewinny. Więc tak, mam ten komfort, że posty piszę pod tezę, bo jest już ona potwierdzona. No zobacz, wczoraj jeszcze grałeś jakbyś nie musiał nic udowadniać Bo tak powinno być, ale widać ziarno padło na zły grunt.
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:12:07 GMT 1
Ale okej, przełknąłem dumę i pozwoliłem decydować Banotowi
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:13:29 GMT 1
Żona sprząta, a ja piszę na mafii zamiast pracować, jak tutaj przyjdzie to się nieziemsko wkurwi xD
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:15:10 GMT 1
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:16:27 GMT 1
Czang, pytanko – co cię przekonało wtedy w tamtej wiadomości od Giuseppe? Rzeczywiście nie myślałeś samodzielnie? Nie chciało ci się dalej drążyć? To jest akurat tego typu gracz którego niezależnie od frakcji mogę nazwać kumplem więc głosowanie na siebie to obaj traktujemy jako ostateczność. Uwierz trudno mi jest opisać relację między mną a nim kiedy regulamin dość jasno mówi o braku mety. Taki mój komentarz do osoby Changa – ma prawdopodobnie najlepsze uniewinnienie biorąc pod uwagę wszystkie dotychczasowe dni gry, jego własne ograniczenia są dla niego błogosławieństwem. Ja się już nie pytam was, pytam samego Czang Kaj-szek – czy ty jesteś usatysfakcjonowany tym jak tę pozycję wykorzystujesz? Bo mi coś zarzucasz, że ja dnia nie wykorzystuję (gdzie no klnę się na Boga, że mi korki wyjebało w mieszkaniu, no ale i tak was bym pewnie olał w piękny słoneczny dzień), a co ty robisz? Tu jakieś pytanko zadasz rozwadniające Tu zamiast podjąć samemu męską decyzję to wskakujesz komuś na plecki I później siema nara muszę połączyć kropki. W tym przypadku widząc że ktoś mi nie ufa i stara się podkopywać moją pozycję to wolę komuś innemu stery oddać. Komuś komu mogę zaufać i ma większy posłuch w mieście i jest to w stanie lepiej wykorzystać typu GG czy Kłapouchy. Więc dobrze powinieneś sobie zdawać sprawę z tego, że czasem lepiej jest dać komuś innemu dowodzić i mi pasuje bardziej rola asystenta. Czasem lepiej tak niż by miało za dużo rąk się pchać do władzy i miał być większy rozpierdol w temacie.
|
|
|
Rozgrywka
Jul 25, 2024 13:17:36 GMT 1
via mobile
Post by Bob Budowniczy on Jul 25, 2024 13:17:36 GMT 1
Chcesz jeszcze Bob? Ja Ci mogę tych postów wiecej wyszukać Drugi post to ksero teorii Gada-Gada Podjebales teorie Ale faktycznie cos pisałeś
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:18:01 GMT 1
Dokładnie. mam taką samą reakcję na ten post jak ty xD
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:19:56 GMT 1
Ja nie wiem jakim cudem ja według Changa miałem lepszą pozycję od niego kiedy robiłem nagonkę na Creeda. Skurwiel leciał sobie na pleckach GG i moich
|
|
|
Rozgrywka
Jul 25, 2024 13:22:03 GMT 1
via mobile
Post by Bob Budowniczy on Jul 25, 2024 13:22:03 GMT 1
Żona sprząta, a ja piszę na mafii zamiast pracować, jak tutaj przyjdzie to się nieziemsko wkurwi xD Żona wie że jesteś w mafii?
|
|
|
Post by klapouchy on Jul 25, 2024 13:24:15 GMT 1
Żona sprząta, a ja piszę na mafii zamiast pracować, jak tutaj przyjdzie to się nieziemsko wkurwi xD Żona wie że jesteś w mafii? Wie, że ty jesteś. A nie chcesz abym oddał jej kierownicę, bo rozerwałaby Cię na strzępy.
|
|
|
Post by Bob Budowniczy on Jul 25, 2024 13:33:50 GMT 1
Żona wie że jesteś w mafii? Wie, że ty jesteś. A nie chcesz abym oddał jej kierownicę, bo rozerwałaby Cię na strzępy. wiesz co, okłamać banota, czy mnie to chuj
ale żone?
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:50:57 GMT 1
w miarę agresywny: Zła odpowiedź. Próbuj dalej. przymilacz: W którym momencie on Ci wszedł na plecy? Popatrz w jaki sposób tworzy swoje listy ciągle podkreślając mnie na szczycie od pewnego momentu. w miarę agresywny: Na swój sposób szukam w mafii więc się odpierdol. I tobie jakoś zależy bym jak najszybciej wysprzęglał ze swoich przemyśleń, abyś ty mógł sobie pozycję potencjalnie budować. przymilacz? W celu zauważenia tej myśli. Liczę, że ta odpowiedź pozwoli ci na dokonanie przenikliwej analizy mojej gry. Dzięki za odpowiedź. Tylko właśnie twój post dla mnie brzmiał jakbyś chciała ukryć swoje intencje przed resztą uczestników.
Przecież jestem oskarżana. To że teraz jesteś oskarżania nie oznacza to że tak może być cały czas. Problem w tym że wpadasz teraz odbijać jedynie piłeczki jakie idą w twoją stronę. przechodzi w takie xd trochę i bezczelność (?) A ja uważam, że świadczy i co teraz? średnio-agresywny Wajcha a to nie wygląda tak że nie wiesz jak masz mnie zaatakować i szukasz punktu zaczepienia byle tylko się dopierdolić tak jak zrobiłeś o kropkę? średnio-agresywny przechodzący w AGRESJĘ W CHUJ asfiksjofilia, seks w plastikowych siatkach @e: to do gepetto było xd Czang Kaj-szek bo mam boba i creeda za niewinnych, kłapouch chuj wie, więc nie wiem skąd pomysł, że tam musi być mafia mongole To jeśli masz tam dwóch niewinnych, a Kłapoucha masz za niewiadomą to tym bardziej powinno ci to ułatwiać robotę w szukaniu mafii. Ja się dziwię że ty nie rozumiesz tego jeśli jesteś niewinnym. Jako potencjalny mafioza to ci prawdopodobnie jest nie na rękę naruszanie grupy w której czujesz się bezpiecznie mam w dupie "naruszanie grupy w ktorej czuje sie bezpiecznie", bo prostu pytam skąd przekonanie, że tam musi być mafia, czego nie rozumiesz typie Typie rzuciłem teorię że w jeśli w takiej grupie jest mafia w odpowiedzi do Gepetto to pechowo sie rozgrywka ułożyła. Ty się obruszyłeś jakby ci się zaczął cały twój świat się walić, że jesteś wspominany jako potencjalny mafiozo i potencjalne twoje uniewinnienia mogą być podważane jakby ktoś naruszał ich świętość. Patrząc po twoim zachowaniu to mam wrażenie, że próbujesz robić wszystko by jakoś odepchnąć wszelkie negatywne komentarze o tobie. Poza tym skąd wiesz, że to co ci opisałem to są bzdury? Sam sprawdziłeś czy tak od niechcenia sobie napisałeś bez sprawdzania kontekstu od czego w ogóle zaczęła rozmowa z tobą? ciekawa jest ta wymiana z creedem jeszcze, nie będę już tego przeklejać, ale: mafiacorner.boards.net/user/629/recent?page=5góra piątej i dół czwartej strony gadał z nim "neutralnie", creed go dociskał i czeng się wkurwił i poszło takie w miarę agresywne odwinięcie do mnie podchodził też na zasadzie takiej neutralno-brania pod chuj, no normalnie pogadał, raz podejrzewał, raz uniewinniał, no tak żeby się nie nastawić na strzała Dzięki landlord za odpowiedź, też nie-antagonizujący stosunek no mnie elegancko, Bob mnie ma drugiego top podejrzanego, BNT wymyśla rzeczy o kosmicznym progressie, bo cośtam cośtam na żywo, a Bob mu sir znowu "zgubi" Dzięki za odpowiedź. Tylko nie tylko sam Bob czy BNT na ciebie naganiał tej edycji. Do niedawna twoją winę rozważał nawet GG w pewnych momentach i łącząc kropki wyszło mu ostatecznie żeś ty niewinny jednak. ==== papierek lakmusowy: no na luzaku sobie gada z gepettem, no on go uniewinniał, ale widać, że nie chce się przypodobać: Generalnie im ktoś jest mocniejszy a gorzej wygląda tym lepiej dla niego, z kolei jak słaby lepiej wygląda to też lepiej dla niego. Najgorzej jak ktos jest słaby i wygląda słabo albo jest mocny i wygląda przyzwoicie/kozacko. Plus szara strefa tych wszystkich Słoni i Kłapouchów. Szara strefa szarą strefą. Nie warto się nimi przejmować dopóki się u takich osób nie wyczuje przemycania mafijnej agendy. Taka typowa strzelnica. === pisze o, nie do: Kłapouchy to dla mnie trudny orzech do zgryzienia. Bo jeśli jest używany argument, że ma on w pewnym momencie ciekawe spostrzeżenie to powinien mieć paliwo do pisania więcej spostrzeżeń za które będzie można go odłożyć w dłuższym czasie na półkę. Tym czasem powinien jednak w kolejnych dniach bardziej się postarać grać by rozwiał wątpliwości wokół swojej osoby. Na luzaczku: Zaczepiali się z Bobem, ale tak, żeby sobie krzywdy nie zrobić, dla mnie to jest dość mocno niepokojące. Pasuje mi do relacji mafia-mafia. Bob miał rozpisać kłamstwa i manipulacje Gepetta, zupełnie odpuścił temat. Uwierz mi, w mafii bym rozpisał Lenia złapałeś w tej edycji że nic nie chce się tłumaczyć? o, nie do: Dziwne by było jakby tam dwóch niewinnych było więc minimum jeden z nich musi być w mafii z taką grą jaką obaj zaprezentowali do tej pory. na luzaczku: potrafisz zacytować posty które robią na Tobie takie wrażenie? A chętnie je zacytuję. Banot jakbyś był niewinny to już byś we mnie z tarana wjeżdżał racja? To jest pierwszy post co robi wrażenie że to niewinny pisał do swojego rozmówcy. udawana agresja i emocje moim zdaniem bo nic ze mną dalej nie zrobiłeś Dość mocny kontratak w stronę Banota wypuścił. Wczoraj głosowanie było między tobą a Wajchą zakładam że powiesz że jesteś niewinny
Jaki sens miałoby dopychanie Wajchy kolanem przez Chenga jeśli alternatywą był inny niewinny?
Kolejny post który jest pisany z perspektywy niewinnego co chce spojrzeć szerzej na to co się mogło dziać w linczu. Creed mnie się ogólnie podoba sposób w jaki wszedłeś dziś do rozgrywki, więc roboczo do dalszych rozkmin dam ci uniewinnienie Jeśli lincz rozgrywał się między dwoma niewinnymi to landlord (laikike) (Maren Macosko) Kłapouchy (Wajcha_addict) lucyfer (Landlord) Tutaj powinien siedzieć chociaż jeden głos z mafii Landlord, Laikike, Maren Macosko - powinna być tutaj mafia Daje ci to jako trop Wyciąganie pomocnej dłoni do swojego potencjalnego rozmówcy by móc ułatwić sobie rozkminy co się dalej działo. Więc dlatego dałem go do raczej niewinnych i czekam na więcej od tego zawodnika. na luzaczku: kurwa czang, z jednej strony lubie jak tak piszesz, bo wiem, ze jestes niewinny, z drugiej zacznij myslec samodzielnie! Dobra Gepetto. Mam nadzieję, że ty wykorzystasz ten czas jaki potencjalnie zostanie ci dany jak najlepiej. Tylko nie próbuj kombinować tym "dobra to mnie zlinczujcie". teraz jest ten post, co wrzuciłem osobno, że woli zaufać komuś, kto wie więcej -> gg/kłapouch, no dla mnie trochę przymilanie się jest tutajo, nie do (ewentualnie) Kolejna sprawa jest taka, że prędzej czy później trzeba będzie wrócić do relacji między słoniem a Gepetto oraz między Gepetto czy Bobem aby sprawdzić która z tych relacji potencjalnie była na linii mafia-mafia. Inaczej gra nie zostanie popchnięta do przodu tutaj mamy woltę w stosunku do kłapouchego i zaczyna go podejrzewać pisząc o nim, no ale też jest wrzucony do mafii z bobkiem kurwa xD ważny jest kontekst: to jest moment, kiedy ja i gg zaczęliśmy myśleć o mafii słoń+kłapouch i się otworzyła furtka na linczowanie kłapoucha wcześniej twardy niewinny === Czang Kaj-szek gdzie masz kłapouchego w tym wszystkim? uważasz, że zasadnie cię podejrzewa?: dlaczego go ominąłeś? jak widzisz gg? Nie no kłapouchego miałem dość długo za niewinnego. Robił dobre wrażenie u mnie w momencie kiedy na serio na starcie porządkował dość mocno grę. Nawet wczoraj jeszcze mi się wydawał dość niewinny w swoim rozumowaniu. Jedyne co się zastanawiam gdzie jego dalsze porządkowanie gry i wprowadzanie spokoju kiedy on powinien go wprowadzać. Czy moim zdaniem powinien mieć immunitet? Wątpię, ponieważ jednak też od kogoś takiego powinno się więcej oczekiwać w kwestii porządkowaniu gry i uspokajaniu nastrojów miejskich.
Jeśli on uważa, że coś jedynie mu w sercu nie gra to mam wrażenie że brakuje mu argumentów i nie wie jak to sensownie ułożyć aby to miało ręce i nogi. Nie patrzyłem w tamtym kierunku wczoraj. Pasowałby potencjalnie do opcji atomowej z Bobem, gdzie ten mur już może być na tym etapie trudny do skruszenia.
GG w porównaniu do niego dużo więcej szuka i stara się to jak najlepiej argumentować widząc wszelkie za i przeciw. Imo GG to jest mój town lock i cokolwiek by się nie działo to przeciwko niemu się nie zwrócę. Aż dziwi mnie że zbiera podejrzenia od Kłapouchego. GG to jest taki gracz przecież i jak miał rację do Gepetto i potencjalnie może mieć rację do Boba to jakoś nie widzi mi się te wyrabianie pozycji na aż 2 kolegach w mafii. To jest przecież samobójstwo.
pressing? bo to chyba nawet nie atak na bobie: i.imgur.com/31yhZL7.pngzaraz potem mocny atak w boba wczoraj się zastanawiałem czy to jest pisane do miastowego czy mafiozy, byłem 55/45 na miastowego, teraz czytam to szerzej Imo wcześniej już pisałem o nim jako prawdopodobnym mafiozie jeśli jest niewinny, to w następny jesteś ty i teraz piłka jest po twojej stronie co ty byś zrobił jeśli lincz na słoniu okaże się błędem. kolejne jazdy w/o bobie: i.imgur.com/Yr84Mol.pngi.imgur.com/LsKLSct.png
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:56:28 GMT 1
tl;dr czeng starał się w miarę możliwości szukać kumpli/nie antagonizować się brał pod chuj gg, raczej z creedem, może ze mną, może z landlordem wydaje mi się, że top2 wchodzenia pod chuj przez czanga to był gg i kłapouch jednocześnie w stosunku do boba długo się omijali, interakcji między sobą było mało (z kłapouchem też nie dużo, ale więcej) i to było takie aaa chuj wie, chyba podejrzany, wpadł w kolejkę na dalekim miejscu w sumie nie wiem dlaczego top2 ataków czanga pod kątem agresji to jest słoń jak miał zlecieć bob w dniu, w którym finalnie zleciał landlord i mogło iść we wszystkie strony tak to gdzieś tam docisnął jeszcze wajchę wtedy, kiedy miała zlecieć no tylko że bob nie mógł zlecieć no i zastanawiają mnie te dwa posty z ostatniego linka i.imgur.com/LsKLSct.pngto było już po wajsze na czanga, no co to znaczy "martwi mnie, że ty tego boba nie chciałeś szturchać"? no mi to wskazuje na to, jakby czang wiedział, że bob jest winny tylko nie spodziewali się, że to pierdolnie na testamenty
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 13:57:21 GMT 1
a to jako mafia-mafia mi potężnie zryłoby czosnek
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 14:02:32 GMT 1
już za dwie godziny zostaną jeszcze cztery godziny
|
|
|
Post by Marcin Banot on Jul 25, 2024 14:02:58 GMT 1
|
|