Rozgrywka

i to nas różni, ja mam Ciebie jako what if, ja mam Ciebie też jako potencjalnego miastowego który rozpierdoli miastu gierkę bo nie potrafi grać i współpracować w mieście, a Ty se siadłeś po D1 i uznałeś, że mnie rozpierdoliłeś w jeden dzień tak jakby kiedykolwiek się to wydarzyło

i modelowo pewnie, wracając do rules of engagement powinno być obserwowanie i wyczekiwanie, a tu ochoczo wlazłeś w konflikt, moim zdaniem dlatego, że jeśli jesteś w mafii, to masz w najgorszym przypadku wymianę 1:1 na lincz-mord akurat dzisiaj, a w mafii jest ktoś kto to pociągnie za Ciebie jeśli padniesz

jeszcze insegnato powinieneś zawołać, to też jeden z pokemonów w tym momencie

serio? xD

Vice

pomogę

ciekawe, że tego vice tak telepatycznie wołasz

a wcześniej do Judasza i Dziadziora już oznaczenia umiałeś używać

a co to znaczy robić cokolwiek innego? ciężko biec maraton jak pies ci gryzie dupę, czy ty zareagowałeś w ogóle na cokolwiek napisałem o rozgrywce w tej edycji, czy tylko się przypierdoliłes do mnie? bo z tego co pamiętam to konflikt wyszedł z tego, że uznałem że Twoje

'JAK VICE WINNY TO JUZ MIAL MAFIA - MAFIA' to wydmuszka


a tam nic nie było o mnie

ty nie zareagowałeś na ŻADNĄ rzecz, ktora napisałem w tej rozgrywce nie o Tobie

to kto na czym się skupia?

Kai, Grappa, Tony, Czyn i Dziadzior wydają mi się obecnie całkiem niewinną grupą (tak, przekopiowałem to z poprzedniej strony), Grappa jest chyba najbardziej zagubiony w mieście, widzę wiarygodne próby stworzenia mapy rozgrywki, Tony Hawk ma taką konfrontacyjną niepewność osoby która jednak nie ma na tyle pleców żeby móc sie nie cofać, Czyn też mi zajeżdża lekkim paranoikiem, a Kai i Dziadzior to spamerzy którzy liczą na odrobinę szczęścia

Zjednoczmy się

serio, i o czym to świadczy? co to za reakcja 'serio?'?

no mniej więcej taki był plan żeby się zjednoczyć, ale żeby to zrobić trzeba najpierw zajebać buntowników, trzeba wyciąć raka żeby organizm dobrze funkcjonował i ja nie będę w tej rozgrywce funkcjonował z dwójką Czyn - Tony, więc jeśli nie wierzysz w mafijność kogoś z dwóch stron barykady, to już jest bardziej dobór z kim chcesz współpracować

naprawdę uważam że poświęcenie jednego linczu na wyczyszczenie tego tematu jest konieczne

Dla mnie mafia to Szef, Vateusz, Judasz i w tej trójce bym głosował, w takiej kolejności (od najbardziej do najmniej podejrzanego). Każdy wydaje się próbować obrać najłatwiejszą drogę eliminacji, która bardziej odpowiada mafii (pewne kille z dużym bezpieczeństwem, szybciej zakończą rozgrywkę) i jest w tym jakiś nadmiar pewności siebie, przesadne przekonanie o własnej skuteczności