|
Post by Wołacz on Oct 22, 2024 7:14:26 GMT 1
Z czytania mi wyszło, że raczej to Velma będzie, jak czytałem grę Małolata, to nawet mając obawy z tyłu głowy, że mnie w chuja może robić w kolejnej meczówce, to mi tam wyglądał niewinnie. Mniej śmieszków niż bym chciał, ale pchał ten wózek aktywnie, jebaniec siedział, pisał i szukał. Velma z kolei dużo bardziej re-aktywnie mam wrażenie, była w temacie i pisała, ale zdecydowanie więcej takich postów, w których zapyta kogoś "a dlaczego ten winny", "dlaczego ten niewinny", tu komuś spropsuje pomysł, ale jednak jakby czytał nastroje w mieście i starał się do nich jakoś dopasować grę - nie jakoś otwarcie, nic takiego oczywistego, ale jednak czułem w jej postach zdecydowanie więcej rezerwy. I nie wiem, może ma taki styl jako gracz po prostu, grę Motylka średnio pamiętam, innych gier prawie wcale, poza tą jedną, czy właściwie jedną rzeczą z tej gry, jak w bardzo niesympatyczny, deprecjonujący sposób odpowiadał komuś na sugestię, że jest w mafii. I myślę, że w tej ze mną zrobił to samo.
Ale to se jeszcze pogadamy jak wstanę, postaram się w miarę wcześnie obudzić, żeby móc się poprzekrzykiwać z wami
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 8:17:51 GMT 1
dzień dobry
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 8:23:13 GMT 1
kurwa a mogliśmy mieć tu antoniarza
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 9:17:01 GMT 1
zastanawiam się trochę nad tym wjazdem wilka wczoraj, no on tak naprawdę tylko się nakurwiał z tym wołaczem i to był jego jedyny cel chyba fakty są takie, że skończyło się 5-1, więc tu wyjścia są trzy: - w mafii jest velma i nie dołożyła do wołacza, bo nie było koniuktury ze strony mnie/borata/spółki - ale po co podejrzewać spółkę? - w mafii jest wołacz i do siebie nie dołożył XD do czego zmierzam: dlaczego to było tylko jebanie po wołaczu? czemu nie otworzyć sobie innej furtki jakieś? niby mnie z nim sparował, ale wilk nie podbił w żaden sposób tej propozycji wajchy na mnie od córki no wiadomo, że ja bym się zlinczować nie dał wtedy i mogło się okazać, że zaraz będzie po grzybach, ale czemu nie zawalczyć o głos velmy? velma rano proponowała wyjebanie wołacza przed wilkiem czy jeżeli przyjmiemy, że mafia to wilk i wołacz, to czy spuszczenie mafijnego wołacza wczoraj powodowało, że wilk przeżywa dzisiejszą meczówkę i zlatuję ja albo velma? chyba nie to jest Borat pytanie do ciebie jak byś się wtedy zachował albo jak mafia mogła myśleć, że się zachowasz no bo tutaj jest jeszcze kwestia timingu, niby wilka nie było, ale kurwa w chuj nie wierzę, że będąc w mafii by powiedział "aa chuj pracowałem" i dopiero przed fazą wajchy by się poszedł napierdaląć więc z timingiem: dlaczego wilk wszedł w wołacza nie wtedy, kiedy velma była gotowa na niego zagłosować, a dopiero po tym, jak velma zmieniła cel z wołacza na spółkę? przecież w tym momencie ten wołacz już chyba nie miał szans paść czy ta walka żuli to była próba ostatecznego rozparowania się? skoro spółka była nieruszalna, ja chyba byłem nielinczowalny wczoraj, no bo kurwa ja mam wrażenie, że jakby borata nie było, to ja bym tutaj decydował samemu, no to jak mafia wołacz-wilk miałaby zagrać, żeby to wygrać? wołacz nie miał prawa wg mnie zlecieć przed wołaczem, w sensie mafijny wołacz ma szanse to wygrać, wilk by raczej nie dał rady co prawda spółka proponowała skład wołacz-małolat i wilk mógl liczyć na to i na protekcję borata jakąś, no ale wg mnie to trochę mało === z perspektywy mafii wilk-velma ja tu nie widzę sensu trochę w tym pchaniu spółki wczoraj ale dobra, rozważmy to - próbuje zainiicjować wygrywającą wczoraj mafii grę wajchę na wołacza - nikt tej wajchy nie bierze - skoro nikt jej nie bierze, to ta wajcha miała być wędką na spółkę tylko kurwa po co sobie antagonizować spółkę w tym momencie? układ był taki, że skoro wołacz nie wchodzi, to leci wilk i wchodzimy w meczówkę spółka mówi małolat i wołacz małolat mówi wilk i wołacz borata nie ma, chuj wie co by powiedział, no ale to by było takie 2 z 3 małolat/wołacz/wilk no to kurwa ten wołacz byłby u każdego i by po prostu leciał, to wywracanie stolika z podejrzewaniem spółki nie mogło bardziej wygrywać gry, a teoretycznie mogło zaszkodzić
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 9:19:01 GMT 1
spierdalam do biura, chcę jeszcze przemyśleć zagrania już po linczu i mordzie, tj. że velma jednak chciała wysłuchać wołacza, żeby nie robić maniany i co ma na małolata i dlaczego wołacz został/wrócił do velmy
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 9:26:42 GMT 1
Dobra chuj. Niech będzie, żeby nie było, że odpierdalam maniane. Wołacz co mafijnego widzisz w Malolacie? ten post mnie zastanawia no bo jak pisałem poprzedniego, to w pierwszej wersji napisałem o tym, że będę chciał przeanalizować mini uturny velmy i wołacza wczoraj po mordzie tylko tak siedzę i myślę, tej kurwa, przecież wołacz nie zrobił uturna no to napisałem został/wrócił tylko, że tak naprawdę z przekazu wołacza wczoraj nie wychodziło, że małolat jest dla niego mafijny wskazywał wilk+velma o mnie pisał jedynie tyle, że jak miał wymianę z velmą w stylu "wołacz ale ty jutro będziesz musiał przekonać małolata do swojej niewinności", to ten mu odpisał, "a może ja go nie będę przekonywał tylko napierdalał" no to nie, to jednak wszystko się zgadza xD, as in, zapamiętałem to jako takie bardziej "aa przecież to ja nie będę musiał nikogo przekonywać tylko będę wybierać", a on jednak faktycznie otworzył front na mnie to do zignorowania chyba teraz juz idę
|
|
|
Post by Velma Dinkley on Oct 22, 2024 10:01:23 GMT 1
Dobra chuj. Niech będzie, żeby nie było, że odpierdalam maniane. Wołacz co mafijnego widzisz w Malolacie? ten post mnie zastanawia no bo jak pisałem poprzedniego, to w pierwszej wersji napisałem o tym, że będę chciał przeanalizować mini uturny velmy i wołacza wczoraj po mordzie tylko tak siedzę i myślę, tej kurwa, przecież wołacz nie zrobił uturna no to napisałem został/wrócił tylko, że tak naprawdę z przekazu wołacza wczoraj nie wychodziło, że małolat jest dla niego mafijny wskazywał wilk+velma o mnie pisał jedynie tyle, że jak miał wymianę z velmą w stylu "wołacz ale ty jutro będziesz musiał przekonać małolata do swojej niewinności", to ten mu odpisał, "a może ja go nie będę przekonywał tylko napierdalał" no to nie, to jednak wszystko się zgadza xD, as in, zapamiętałem to jako takie bardziej "aa przecież to ja nie będę musiał nikogo przekonywać tylko będę wybierać", a on jednak faktycznie otworzył front na mnie to do zignorowania chyba teraz juz idę Bo trochę to jest tak, że łatwiejszą strategią byłoby nawalenia dziś w Wołacza niż w Ciebie, bo ten Wołacz jednak bardziej siedzi mi w mafii niż Ty, ale to też ma drugie dno. Bo jak jakby rozpatrywać mafię poprzez to ile rzeczy zrobiłeś mafijnych czy miastowych to w moim odczuciu tych rzeczy zarówno mafijnych i miastowych zrobił Wołacz. Twoja gra to w dużej mierze wielkie MORZE MOŻE, czyli całkowicie po środku, bardzo neutralnie. To co przemawia na twoją korzyść jest to, że gdybyś był w mafii, zrobiłbyś więcej miastowych rzeczy. To co nie przemawia na twoją korzyść jest chyba jednak minimalnie gorsza relacja z Wilkiem, ale to jeszcze muszę doczytać oraz to, że grono doświadczonych ludzi miało Cię za podejrzanego Na ten moment to jest dla mnie jakieś 70 do 30 % na winę Wołacza, ale to są takie procenty, że no po prostu nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, głosuję na Wołacza i niech się dzieję, chociaż wczoraj już chciałem, bo mnie łeb napierdalał od tego myślenia xD
|
|
|
Post by Velma Dinkley on Oct 22, 2024 10:06:17 GMT 1
Z czytania mi wyszło, że raczej to Velma będzie, jak czytałem grę Małolata, to nawet mając obawy z tyłu głowy, że mnie w chuja może robić w kolejnej meczówce, to mi tam wyglądał niewinnie. Mniej śmieszków niż bym chciał, ale pchał ten wózek aktywnie, jebaniec siedział, pisał i szukał. Velma z kolei dużo bardziej re-aktywnie mam wrażenie, była w temacie i pisała, ale zdecydowanie więcej takich postów, w których zapyta kogoś "a dlaczego ten winny", "dlaczego ten niewinny", tu komuś spropsuje pomysł, ale jednak jakby czytał nastroje w mieście i starał się do nich jakoś dopasować grę - nie jakoś otwarcie, nic takiego oczywistego, ale jednak czułem w jej postach zdecydowanie więcej rezerwy. I nie wiem, może ma taki styl jako gracz po prostu, grę Motylka średnio pamiętam, innych gier prawie wcale, poza tą jedną, czy właściwie jedną rzeczą z tej gry, jak w bardzo niesympatyczny, deprecjonujący sposób odpowiadał komuś na sugestię, że jest w mafii. I myślę, że w tej ze mną zrobił to samo.Ale to se jeszcze pogadamy jak wstanę, postaram się w miarę wcześnie obudzić, żeby móc się poprzekrzykiwać z wami Rzecz w tym, że raczej nie jest to prawda. Nie wydaję mi się, nie pamiętam, a nawet jestem przekonany, że nie odpowiadam deprecjonująco na sugestię, że jestem w mafii, to nie siedzi w moim stylu
|
|
|
Post by Velma Dinkley on Oct 22, 2024 10:15:09 GMT 1
zastanawiam się trochę nad tym wjazdem wilka wczoraj, no on tak naprawdę tylko się nakurwiał z tym wołaczem i to był jego jedyny cel chyba fakty są takie, że skończyło się 5-1, więc tu wyjścia są trzy: - w mafii jest velma i nie dołożyła do wołacza, bo nie było koniuktury ze strony mnie/borata/spółki - ale po co podejrzewać spółkę? - w mafii jest wołacz i do siebie nie dołożył XD do czego zmierzam: dlaczego to było tylko jebanie po wołaczu? czemu nie otworzyć sobie innej furtki jakieś? niby mnie z nim sparował, ale wilk nie podbił w żaden sposób tej propozycji wajchy na mnie od córki no wiadomo, że ja bym się zlinczować nie dał wtedy i mogło się okazać, że zaraz będzie po grzybach, ale czemu nie zawalczyć o głos velmy? velma rano proponowała wyjebanie wołacza przed wilkiem czy jeżeli przyjmiemy, że mafia to wilk i wołacz, to czy spuszczenie mafijnego wołacza wczoraj powodowało, że wilk przeżywa dzisiejszą meczówkę i zlatuję ja albo velma? chyba nie to jest Borat pytanie do ciebie jak byś się wtedy zachował albo jak mafia mogła myśleć, że się zachowasz no bo tutaj jest jeszcze kwestia timingu, niby wilka nie było, ale kurwa w chuj nie wierzę, że będąc w mafii by powiedział "aa chuj pracowałem" i dopiero przed fazą wajchy by się poszedł napierdaląć więc z timingiem: dlaczego wilk wszedł w wołacza nie wtedy, kiedy velma była gotowa na niego zagłosować, a dopiero po tym, jak velma zmieniła cel z wołacza na spółkę? przecież w tym momencie ten wołacz już chyba nie miał szans paść czy ta walka żuli to była próba ostatecznego rozparowania się? skoro spółka była nieruszalna, ja chyba byłem nielinczowalny wczoraj, no bo kurwa ja mam wrażenie, że jakby borata nie było, to ja bym tutaj decydował samemu, no to jak mafia wołacz-wilk miałaby zagrać, żeby to wygrać? wołacz nie miał prawa wg mnie zlecieć przed wołaczem, w sensie mafijny wołacz ma szanse to wygrać, wilk by raczej nie dał rady co prawda spółka proponowała skład wołacz-małolat i wilk mógl liczyć na to i na protekcję borata jakąś, no ale wg mnie to trochę mało === z perspektywy mafii wilk-velma ja tu nie widzę sensu trochę w tym pchaniu spółki wczoraj ale dobra, rozważmy to - próbuje zainiicjować wygrywającą wczoraj mafii grę wajchę na wołacza - nikt tej wajchy nie bierze - skoro nikt jej nie bierze, to ta wajcha miała być wędką na spółkę tylko kurwa po co sobie antagonizować spółkę w tym momencie? układ był taki, że skoro wołacz nie wchodzi, to leci wilk i wchodzimy w meczówkę spółka mówi małolat i wołacz małolat mówi wilk i wołacz borata nie ma, chuj wie co by powiedział, no ale to by było takie 2 z 3 małolat/wołacz/wilk no to kurwa ten wołacz byłby u każdego i by po prostu leciał, to wywracanie stolika z podejrzewaniem spółki nie mogło bardziej wygrywać gry, a teoretycznie mogło zaszkodzić To wyjebanie Wołacza przed Wilkiem to nie było prawdziwe wyjebania Wołacza, a wędka zarzucona na Spółkę Córkę, która okazała się być totalnie niepotrzebna. Jednakże uważam, że mogła przynieść korzyści, bo moglibyśmy wczorajszy dzień przepierdzieć w fotelach i zajebać w Wilka bez żadnej dyskusji czy planów, a tak chociaż mogliśmy popatrzeć jak zachowujecie się w danej sytuacji i tutaj uważam/uważałem, że lepiej wypadł Wołacz, tylko teraz skoro wiem, że Wołacz to Statua nie wiem czy moje spostrzeżenie jest dalej aktualne. Ja serio czasami dalej uważam, że Wołacz ma takie miastowe emocje gdy już jest i pisze, że no kurwa ja mam absolutnie problem z tym, aby uznać go za mafię
|
|
|
Post by Velma Dinkley on Oct 22, 2024 10:16:00 GMT 1
Borat weź coś pomóż, bo nie chce mi się tyle myśleć ;/
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 10:48:28 GMT 1
ten post mnie zastanawia no bo jak pisałem poprzedniego, to w pierwszej wersji napisałem o tym, że będę chciał przeanalizować mini uturny velmy i wołacza wczoraj po mordzie tylko tak siedzę i myślę, tej kurwa, przecież wołacz nie zrobił uturna no to napisałem został/wrócił tylko, że tak naprawdę z przekazu wołacza wczoraj nie wychodziło, że małolat jest dla niego mafijny wskazywał wilk+velma o mnie pisał jedynie tyle, że jak miał wymianę z velmą w stylu "wołacz ale ty jutro będziesz musiał przekonać małolata do swojej niewinności", to ten mu odpisał, "a może ja go nie będę przekonywał tylko napierdalał" no to nie, to jednak wszystko się zgadza xD, as in, zapamiętałem to jako takie bardziej "aa przecież to ja nie będę musiał nikogo przekonywać tylko będę wybierać", a on jednak faktycznie otworzył front na mnie to do zignorowania chyba teraz juz idę Bo trochę to jest tak, że łatwiejszą strategią byłoby nawalenia dziś w Wołacza niż w Ciebie, bo ten Wołacz jednak bardziej siedzi mi w mafii niż Ty, ale to też ma drugie dno. Bo jak jakby rozpatrywać mafię poprzez to ile rzeczy zrobiłeś mafijnych czy miastowych to w moim odczuciu tych rzeczy zarówno mafijnych i miastowych zrobił Wołacz. Twoja gra to w dużej mierze wielkie MORZE MOŻE, czyli całkowicie po środku, bardzo neutralnie. To co przemawia na twoją korzyść jest to, że gdybyś był w mafii, zrobiłbyś więcej miastowych rzeczy. To co nie przemawia na twoją korzyść jest chyba jednak minimalnie gorsza relacja z Wilkiem, ale to jeszcze muszę doczytać oraz to, że grono doświadczonych ludzi miało Cię za podejrzanego Na ten moment to jest dla mnie jakieś 70 do 30 % na winę Wołacza, ale to są takie procenty, że no po prostu nie mogę z czystym sumieniem powiedzieć, głosuję na Wołacza i niech się dzieję, chociaż wczoraj już chciałem, bo mnie łeb napierdalał od tego myślenia xD no bo koniec końców wychodzi na to, że choćbym bardzo chciał, to ja nie jestem groźnym graczem dla mafii można mi zarzucać, że chuja gram i że zachowuję się jak szkudnik, ale nie można mi odmówić zaangażowania a że staram się rozważyć wszystkie opcje a potem nie umiem się zdecydować na jedną no to już nie wiem co mam z tym zrobić, myślałem że będzie lepiej ale taki chuj xD z tym podejrzewaniem mnie przez doświadczonych ludzi to się nie zgadzam, ale nie chcę się licytować na to w sensie, uważam, że wyszłoby na moje, ale samo spojrzenie na moją grę powinno prowadzić do wniosku, że jestem niewinny, bez potrzeby uniewinniania/uwinniania mnie przez argumentum ad cmentarzum
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 10:54:23 GMT 1
uważam że jak spojrzeć z boku to dużo łatwiej uzyskać względną pewność co do niewinnego małolata niż do niewinnego wołacza czy niewinnej velmy
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 10:55:40 GMT 1
dałeś na tyle, żeby ludzie na ciebie patrzyli jak na niewinnego? No dał. Przy takim składzie edycji to chyba wiadomo? Jak się wkopie, to się wkopie, ale póki co się nie wkopał. Nie widzisz tego? Małolat odpowiadał Wilkowi.
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 10:57:47 GMT 1
Ale ja wiem, kim jest Wilk Złol Strit, dlatego tym bardziej nie rozumiem tej nagłej agresji Tam w chuj tańców i zmian zdania było ze strony Wołacza względem tego Wilka. On wszedł z postem, że Wilk ale się wjebałeś. Potem go bronił przed Małolatem, a potem pisał, że ta agresja Wilka jest dziwna.
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 11:02:33 GMT 1
Ogólnie plan mam taki, że najpierw zamierzam przeczytać iso każdego z was a potem się będę odnosił do tego co piszecie na bieżąco.
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 11:10:06 GMT 1
Śmiesznie w ogóle się wylosowało, że w meczówce jest dużo osób, które miało dużo interakcji z Wilkiem. Jego ISO też przeczytam. Czuję się jak w jakimś filmie typu usual suspects teraz.
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 11:16:00 GMT 1
Dobra dobra. Dlaczego odwołujesz się do mety w ogóle? Bo nie nadajemy na tych samych falach zupełnie w tej kwestii. Mnie chodziło o pewien archetyp gracza co szybko uniewinnia kogoś na samym starcie, co zwykle budzi moje podejrzenia. Taki gracz zwykle nie jest zainteresowany szukaniem mafii a szukaniem swojego pomocnika co pomoże mu przezwyciężyć trudności statu i zazwyczaj jest w mafii. xd no bo zrozumiałem, że pisząc "Jeśli Wołacz jest tym graczem" sam się do swojej własnej mety odwołujesz, więc rozmawiając z tobą sam się odniosłem do twojej mety tylko teraz widzę, że tobie nie chodziło o "gracza grającego wołaczem" tylko "gracza który wchodzi w grę tak jak wszedł wołacz", więc rozmawialiśmy o dwóch różnych sprawach No dał. Przy takim składzie edycji to chyba wiadomo? Jak się wkopie, to się wkopie, ale póki co się nie wkopał. Nie widzisz tego? no teraz widzę, jak pisałem tamtego posta, to nie, bo wcisnąłem f5 po powrocie na forum i zacząłem pisać na bieżąco bez ogarniania reszty Generalnie mój zwrot względem Wilka był chyba dość jasny dla miastowych, więc dziwi mnie, że ty go nie zanotowałeś no bo mnie to nie interesowało, ja pytałem wilka o to co miał w bani twierdząc, że ktoś mu wskakuje na plecy, więc to było pytanie o niego, nie o ciebie tylko wychodzi na to, że się z nim chujowo dogadałem i gadaliśmy o czymś innym Małolat miał nieporozumienie z Wilkiem na początku rozgrywki. Po prostu źle się nawzajem zrozumieli. Czy to było odgrywane czy autentyczne? A może mogli być we 2 w mafii a i tak w ferworze walki się źle zrozumieć?
|
|
|
Post by Velma Dinkley on Oct 22, 2024 11:48:40 GMT 1
Sprawdzałem początek gry i tam interakcję i atak na Wilka miał zarówno Wołacz jak i Małolat. Pytanie tylko i to w sumie głownie do mnie pytanie, bo ja wiem o swojej niewinności, która z tych interakcji nie jest prawdziwa
|
|
|
Post by malolat on Oct 22, 2024 12:38:23 GMT 1
Sprawdzałem początek gry i tam interakcję i atak na Wilka miał zarówno Wołacz jak i Małolat. Pytanie tylko i to w sumie głownie do mnie pytanie, bo ja wiem o swojej niewinności, która z tych interakcji nie jest prawdziwa no i co wymyśliłeś?
|
|
Borat
Edycja #52
Posts: 731
|
Post by Borat on Oct 22, 2024 12:43:48 GMT 1
Jaka poprzednia edycja? Nie wiem kim byłeś w Grubolskiej, przede wszystkim myślę o kłapouchym. Myślałeś że jakąś szczególną więź poczujesz z Wołaczem i go uniewinnisz?
Sam miałem wrażenie że Velma lepiej wypadła w tej dyskusji z Wołaczem i uważam że ona ma większą szansę na niewinność w tym momencie.
|
|