Rozgrywka

Kurde zobligowałem się odpisać Wołaczowi, kogo widzę w mafii jak uznam go za niewinnego.

W międzyczasie Anthony zachowuje się jak miastowy Kshaq.

No i teraz mam ciężary, bo

albo mylę się do Spółki lub/i Małolata.

albo wy mylicie się co do Wilka

albo źle rozgraniczyłem Darka i Chłopa

albo będę musiał wyhodować jaja i dostać lepsze argumenty, aby zlinczować Borata.

Ja wam powiem tak, przeczytanie Velmy sprawia, że uważam że to niewinny jest bo tam jest za dużo kreatywnych/niepotrzebnych ruchów jak choćby to baitowanie reakcji Córki Wołaczem i zwrot w jej stronę żeby ją potem odjebać w mordzie.

I z tego Velma i ze sposobu pisania jest po prostu niewinna. Moim zdaniem to jest bardziej kreatywna gra niż była potrzebna.

Ale ten fragment ze Squbim mocno mi wchodzi na banie bo on do takiego slipa jest rzeczywiście zdolny. A ten post, który przywołuje że w rzeczywistości się do niego odnosił nie pasuje do kontekstu. Pomóżcie.

velma, o co tam chodziło wilkowi? xD

Ja muszę spadać na Pub Quiz, ale niech z tą myślą przyświeca Ci głosowanie.

Naprawdę nie chciałbym, aby to chwilowe momentu pociągnęło mnie do grobu, a wam przegrało gierkę. Liczę, że wyjaśniłem wszystkie wątpliwe kwestię 

Dla mnie sytuacja jest jasna i klarowna, w mafii na 80% jest Wołacz i to mi na ten moment musi wystarczyć, aby na niego zagłosować.

Małolat ja rozumiem, że ty uniewinniasz Velmę, i mnie też korci żeby ją uniewinnić. To teraz muszę się zająć tobą.

Ale czekaj na 20:50 wrócisz, żeby w razie czego zmienić głos z Wołacza?

Problem mam z tobą taki Małolat, że piszesz czasami długie posty, które mam problem zrozumiec, a ja pamiętam że jak byłem z tobą w mafii jako Szczepan to ja przestawałem twoje posty czytac w połowie bo mnie tak męczyło podjęcie próby zrozumienia o czym ty mówisz.