Rozgrywka

Wydaje mi sie ze Graham moglby byc z kazdym tutaj w mafii, wiec ani nie ma rozparowania, ani nie ma sparowania. No moze moglby nie byc z Kundlem, hmmm.

tego nie wiem, ja nawet nie czytałem jego najlepszych gier jako wojskowa karetka np.

bardziej bazuję na tym co taki gracz mógłby, wyobrażam sobie, zagrać ze swoim bagażem expa

tylko uważam że serio to co obaj mówimy do tej konkretnej kreacji nie wyklucza siebie wzajemnie, tzn. możesz mieć rację, że on jest w mafii, i ja wtedy nie mam racji, ale prawdopodobne jest, że on serio sobie założył, że będzie grał tę edycję w ten sposób jeszcze przed randem i to się trzyma kupy. ale nie zmienia to faktu, że utrudnia to w chuj odczyt. trudne się wylosowało.

najgorzej, jak ten Graham faktycznie w mafii i Bobek by się uratował, jakby w niego jebnął i byśmy byli +1, poza Mandelą to jego podejrzewał, z tego, co wyczytałem w ISO denata

no ale wtedy byłby losowany remis a Bob zawsze przegrywa remisy xddd

Im wiecej o tym mowimy, tym bardziej Graham mi do tej mafii pasuje

myślisz, że w mafii by miał na tyle mało wiary w siebie, że jutro przeżyje, by w siebie questa dać?

a w Graham mieście nie wiem, na kim quest, ale nie chcę tego rozkminiać, bo to serio do pułapek prowadzi

chujowo, że remisy niewybierane, bo byśmy zrobili potrójny remis jak ostatnio w tym setupie, co nam grę wygrało, hehe

No ja nie mam confbiasu żadnego, właśnie ja jestem bardzo blisko bycia przekonanym, że odjebałem quasi manewr boracio-wilkowy

tu się sam zainteresowany powinien przede wszystkim bronić, a on ma wyliczone, że czuje się 5/10 i elo

Kundel nadal niech daje z wątroby, no bo wolumenowo bardzo mało pograł, trzeba mieć na oku ten kierunek