Ogólny

Też to widziałem, zaśmiałem się pod nosem, ale szkoda mi było czasu pisać. W ogóle zabawna postać. Coś tam teraz przebąkuje, że ten remis to nie jego wina, ale przecież to on wpadł do tematu z tekstem, że kto zmieni głos to na świecznik i że Modric debil, bo nie zagłosował na remis (za to drugie przeprosił). Kurwa, przecież każdy, kto ten remis przyklepał to debil albo mafia, jedynie liczowi wierzę, że to było chwilowe zaćmienie i zafiksowanie się na mojej winie, bo też takie chwilowe odcięcia jako miastowy miałem, no nie podobałem mu się, miał mnie za mafię i chciał mnie odjebać, błąd, ale uważam, że z całości jest niewinny i to zagranie wpasowuje się w jego grę (nie chodzi mi o to, że ten błąd wpasowuje się w inne błędy, tylko że to zagranie, choć błędne, jest spójne z jego grą).

Dla mnie z kolei denerwująca była Twoja postawa, powtórka z Kariusa i Typowego Kibica. Ty postaraj się tak nie grać, ja postaram się nie wyzywać, ok?

Durda to egze? Jeśli tak, to chyba tylko on byłby wstanie taki opis mordu na mnie wysłać.

Jeszcze ja, ale od ładnych paru lat tego nie robię.

Racja, ostatnio się starałem nie wyzywać, tu mi nerwy puściły. Za dużo stresu, wkurwiający spam i poszło. W 1/3 to była gra na uniewinnienie, w 2/3 autentyczne wkurwienie.

Tak w ogóle, to zastanawiam się czy Akwarelista nie jest detem. To by tłumaczyło część jego ruchów. Tylko przeczy temu to, co pisał Volv, że mafia nie rozpatrywała deta do mordu. Każda mafia, w której nie ma licza powinna rozpatrywać chociaż przez chwilę mord na nim, to za dobry gracz.

Właśnie chwilę temu na mafijnym po raz pierwszy padł pomysł mordowania gracza, który jest detektywem.

My thoughts exactly.

Żółty szczur:
Odpowiadam, jeżeli plan jest zjebany, to rozjebać chciałby go każdy, kto ma mózg, co próbował zrobić Redzik.

Konsultant teraz dobrze rozumuje.