Rozgrywka

I to nie Trunks miał mieć lepszą pozycję w mieście, wzajemne bicie w siebe od końca day 1 miało jeden cel - wszystko co robili było po to, żeby wynieść Walkiewicza, wiedzieli że jako jedyny miał szansę cokolwiek osiągnąć przy deciderze.

Twój wysiłek Alpaku też doceniam

Natomiast mam dziś dużo pracy i nie będę się z Tobą przepychał. BARDZO CHCIAŁBYM ŻYĆ (notka dla MG xD), ale nie widzę szansy na zlinczowanie kogokolwiek innego w tej edycji niż naszej dwójki.

Wierzę, że miasto wybierze mądrze.

I zwróćcie uwagę na jeszcze jedną rzecz - jestem pewien co do Walkiewicza, ale jakimś promilem rozpatruje jednak szansę, że to nie on, chce dać miastu jeden lincz więcej, mając pewność co do swojej niewinności.

Tymczasem co robi Jaca? Hehe wyjebane nie ma co się produkować Alpaka albo ja i kończymy elo.

No zastanawiające podejście ze strony typa tak zatroskanego o wygraną do tej pory.

Dałem Ci wszystko na tacy, przecież to nie ja wyjdę na retarda, tylko Ty, walczysz czysto o reputację.

Swoją drogą wskazujesz jakieś braki, których nie argumentujesz, jednocześnie dalej nie odnosząc się do Twojego wskazania dwóch postów Lancelota mówiących o mnie, przy osiemnastu wynoszących Walkiewicza na Olimp.

Oczywiście, że reputacja Kozła ucierpiała, to jest też osoba, która chciała odsuwać lincz na Lancelocie.

A Ty jesteś zwyczajnie durny i nie potrafisz czytać nawet czegoś, co zostało Ci podane wprost.

Dlaczego jestem przekonany, że w 2 Alpak-Walkiewicz jest ostatni mafiozo? Ja jestem niewinny, wiem to. Kozioł jest dla mnie niewinny przez akcję z pierwszego głosowania. Spójrzmy na to z perspektywy mafii. Jeśli Kozioł jest winny, to niewinny jest Walkiewicz, prawda? Czyli mamy lincz między 2 niewinnymi i może paść remis. Kozioł w ostatniej chwili zmienia na mnie, choć mógłby zostawić głos na Walkiewiczu i mafia miałaby remis, odjebaliby Walkiewicza, a za Rojasem ciągnąłby się smród do końca gry, pewnie padłby następnego dnia. Ilekroć byłem w mafii, to w takiej sytuacji nie myślałem "odjebię coś, to mnie uniewinnią", tylko "ale zajebiście, pada na pewno niewinny, pewnie jutro odjebią drugiego, nie mąćmy, żeby nie spierdolić tego". Czyli Kozioł jest niewinny.

No to zostaje 3: Ty, Tenorku oraz Alpak-Walkiewicz. Jesteś w mafii Tenorku? Mam zacząć rozpatrywać, czemu mógłbyś w niej być? Jeśli Alpak okaże się niewinny, to to zrobię, na pewno przeczytam wtedy temat jeszcze raz. Znaczy pewnie mnie odjebią w mordzie, dlatego już zacząłem czytać, ale w pracy za wiele nie poczytam. W każdym razie nie dostrzegłem dotychczas nic, co by mi zapalało przy Tobie lampkę ostrzegawczą.

To dwa posty wczesniej zarzuciłeś coś, co jest wybitnie niedrużynowe i pod siebie.

W sensie? W żadnym momencie nie grałem pod siebie.

Zobacz ile interakcji mieli SirLancelot i Trunks, kompoście.