|
Ogólnie
May 25, 2020 20:55:02 GMT 1
Post by Karolina Gorczyca on May 25, 2020 20:55:02 GMT 1
Jest jeszcze jedna rzecz, która PARADOKSALNIE pomogła Łuczykowi - dwóch mafiozów mocno przykuło uwagę miasta, przez co on mógł sobie spokojnie grać swoją rozgrywkę. Gdyby gra była bardziej wyważona ludzie bardziej by kombinowali. A tak to wszystko wydawało się łatwe, cele proste, mafia słabiutka, miasto genialne.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 20:55:09 GMT 1
Post by Statystyczny Miastowy on May 25, 2020 20:55:09 GMT 1
No i ja właśnie o tym pisałem, nie jebię miasta za to że się pomyli (nieważne, czy dla kogoś Tenorek jako mafia jest widoczny po przeczytaniu czy nie, mniejsza o większość, kwestia skilla/szczęścia, naprawdę whateva), chodzi o podejście do rozgrywki. Najważniejszy moment, PRAWDOPODOBNY twist, ja to bym przezytał pozostałych przy życiu graczy ze 2 razy (nawet z małą ilością czasu, no bo kurwa, ile potrzeba na to, z godzinę?), pytał, drążył, cytował... chociaż pewnie nie aż tak, no bo akurat przeczytałem Tenorka raz i o kurwa mafia xD Ale wiadomo zamysł. A tutaj Volv z Tomusiem wyłożyli lachę na gre. To znaczy Volv FINALNIE nie (za co plus, bury nie będzie, tak by była), bo jednak teraz pokazał, że chce walczyć. Ale to w sytuacji 2:1 powinna być oczywistość. Mafiozie w finałowym linczu jest NAPRAWDĘ trudno, więc ten dzień rozgrywki powinien być kluczowy. Olanie go, gdy mafiozo naprawdę nie jest oczywisty (a kurwa całe miasto SAMO przyznało, że no nie jest xd) to jest zbrodnia na rozgrywce. Oczywiście Tenorek zasłużył na zwycięstwo, ale mnie chodzi tutaj o coś innego I nie zgadzam się, że Tenorek > Wojewódzki, ale to poźniej uzasadnię xd
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 20:55:09 GMT 1
Post by Testament Cozmo on May 25, 2020 20:55:09 GMT 1
Ej no, 2 ostatnie edycje miał bardzo fajne, teraz zrobił to, co jest podstawą dobrego miastowego: uniewinnił się, szkoda że zabrakło chłodnej głowy na koniec. Dlatego mówię, że się stara i ja to doceniam. Fajnie zagrał. Ale koniec końców gdy trzeba było coś zagrać inaczej niż zawsze, to się całkiem pomylił. I już nawet nie chodzi o tego nieszczęsnego Volva. Ja po prostu nie rozumiem jak bez ANI JEDNEGO POSTA po mordzie, można było przy takich zasadach oddać głos. To jak poddać się bez walki, jak przegłosowywać ustawy w polskim sejmie... byle szybciej. Wkłada w rozgrywkę kilka dni życia a potem mu szkoda tych paru godzin by coś tam doczytać, coś tam dopytać, coś przeanalizować. No szkoda. Może go to coś nauczy. No ja bym czytał cały temat, gdybym był czy to Volvem, czy to gdyby mnie nie odjebali w mordzie. W sumie mogłem postawić weto na mord przyspieszony, cholera.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 20:57:16 GMT 1
Post by Statystyczny Miastowy on May 25, 2020 20:57:16 GMT 1
Ale Gary, tak z ręką na sercu, gdyby nie wiedza z cmentarza - ile dajesz (%), że walnąłbyś w Tenorka, a nie Walkiewicza?
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:00:40 GMT 1
Post by Karolina Gorczyca on May 25, 2020 21:00:40 GMT 1
Ja sam bym walnął pewnie w Walkiewicza teraz, gdyby nie wszystko to co tu przeczytałem. Czysto subiektywnie Walkiewicz zagrał dla mnie mocniej mafijnie. Choć jest coś na co do tej pory nie zwracałem uwagi, mianowicie różnica w grze Mariana - który bywał mocno oschły w stosunku do innych graczy, często pouczal, nie był taki miły, a grze Tenorka.
Ale w tym jest właśnie geniusz tej gry Łuczyka, wziął pod włos wszystkich. Wszyscy go polubili, był miłą postacią. I tak trzeba grać w mafii.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:01:57 GMT 1
Post by Karolina Gorczyca on May 25, 2020 21:01:57 GMT 1
Jego analiz sam nigdy nie czytałem, tu się przyznaję bez bicia. Zawsze mi szkoda było czasu na analizy pisane w sposób dla mnie nieprzystępny, a styl pisania Łuczyka jest dla mnie mocno średnio przystępny.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:03:39 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 25, 2020 21:03:39 GMT 1
Ja bez bicia przyznam się, że biłbym w Walkiewicza w meczówce.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:03:42 GMT 1
Post by Testament Cozmo on May 25, 2020 21:03:42 GMT 1
Ale Gary, tak z ręką na sercu, gdyby nie wiedza z cmentarza - ile dajesz (%), że walnąłbyś w Tenorka, a nie Walkiewicza? Nie mam zielonego pojęcia. Walkiewicza miałem za niewinnego. Ale pozostałą dwójkę też. Tak więc zależy od tego, co by mi się rzuciło w oczy. Czy to, że Tenorka w sumie wcale nie jest tak dużo jak mi się wydawało? Może tak, może nie. Wczoraj raz mi zgrzytnął, miałem takie nieprzyjemne uczucie, gdy czytałem jego posta, może bym to sobie przypomniał. A może bym stwierdził, że jednak Kozioł zrobił tego fikołka z głosem celowo? Nie no, akurat w to to wątpię. Ale może przynajmniej napisałbym coś, co by kazało Piotrowi zgłębić temat. Bo mógłbym nie wyłapać Tenorka, ale stwierdzić, że Walkiewicz niewinny i że sytuacja przed pierwszym linczem go uniewinnia i niech czytają cały temat jeszcze raz i niech podejdą z otwartym umysłem.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:18:24 GMT 1
via mobile
Post by Alpak on May 25, 2020 21:18:24 GMT 1
Ale to jest druga edycja z rzędu, kiedy idee fixe zaczyna być sporym problemem. Nie tylko ja wpadłem w te pułapkę, ale to ładnie unaocznia problem - miastowy może się mylić, owszem, ale dobry miastowy analizuje na chłodnej głowie i nie zamyka się w obrębie swojego myślenia. Gra wąsko to jest to co lubię, ale Wielki Wzorzec który znalazłem, podejście miasta na zasadzie only two of them - to wszystko sugerowało, że forma która działałem, tj. desperacka próba obrony i zrzucenia linczu była słuszna, ale jej treść już fatalna.
W poprzedniej tak samo, antagonizmy to była nasza woda na młyn, wystarczyło lekko podsycać ogień i miasto same się wybiło.
Nie wyobrażam sobie, jaka Łuczyk musiał mieć satysfakcję i bekę z końcówki, gdzie jest teoretycznie tak bezpieczny, a zagrozić mu mógłby tylko reset myślenia wszystkich.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:20:41 GMT 1
Post by Mikaela Shiffrin on May 25, 2020 21:20:41 GMT 1
Plus jeszcze ta celowaliście mordami, by ten ogień płonął.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:23:07 GMT 1
Post by Konstanty "Kot" Jeleński on May 25, 2020 21:23:07 GMT 1
Nie, nie uważam, że to był pech. W pierwszym mordzie zazwyczaj szukasz największego ogara wg mnie, bo te uniewinnienia po pierwszym dniu i tak nigdy nie będą jakieś mega mocne. No ale największy ogar też często jest broniony w pierwszym mordzie (albo w drugim, gdy pierwszy był przed linczami i jeszcze mało kto był odkryty). Pamiętam, że ze 2 razy tak się nadziałem. Raz, gdy byłem w mafii z Tobą - baliśmy się bić Zarzecznego (egze), bo pewnie go broni ksiądz i walnęliśmy w Żurasa (Sierocki), ale ksiądz to przemodlił. Za drugim razem ja się bałem egze i chciałem go jak najszybciej sprzątnąć, ale licz to przemodlił i musieliśmy poprawiać. To była ta edycja z Faktami i Opiniami, Krisem Adamskim, no i niezapomnianą Ashley Greene. Ty grałeś Marciniakiem wtedy, a Małpa jako snajper Marudny Michał jebnął w prawdziwego Lewkonia (Itan Hołk - widziałem, że Małpa próbował sobie przypomnieć kreację).
No przecież własnie o tym piszę. I mafia, wiedząc to (że Gorczyca będzie broniona jako podobnie niewinny do F1, ale dużo większy ogar), MUSIAŁA walić w tego drugiego mocno niewinnego, czyli F1. I powinienem był się tego domyślić.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:24:51 GMT 1
Post by Konstanty "Kot" Jeleński on May 25, 2020 21:24:51 GMT 1
Skad w ogole ta przemiana Luczyka? Czy on nie gral chocby jako Dolna Szuflada? Grał. I jako Rykowski, gdzie chyba poleciał za punkty też albo jakąś dyskwalifikację, nie pamiętam. No i jako Ciąg Fibonacciego.
I jako Piąty Bitels chyba?
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:28:00 GMT 1
Post by Testament Cozmo on May 25, 2020 21:28:00 GMT 1
Gdzieś tam wcześniej była dyskusja o "forum Fenerbahce", to wtrącę swoje 3 grosze. Ja w mafię zacząłem grać na FCBarca.com, graliśmy na prawdziwe nicki. Spodobało mi się, więc jak się dowiedziałem od Safinetki, że grają na Bayernie, to założyłem konto i zagrałem. Potem dostałem zaproszenie na Borussię, to też zagrałem, trafiłem do mafii, udawałem debiutanta i wygraliśmy. Zapoczątkowałem taką "wędrówkę ludów" po różnych forach, żeby grać w mafię. Za mną podążyli inni - Małpa, nieodżałowanej pamięci Jack (vel Stefan), Katalończyk, Małpa. Safinetka miała konto na Bayernie, ale poszła też w końcu grać na BVB. Hello z Borussii zawędrowała na FCBarca, podobnie jak ironlemon z Bayernu. Dziony vel Gembson też grał chyba wszędzię. Dodatkowo przywlokłem tę grę na Tenis.Net.pl, gdzie potem Ania, która tam 2 razy mistrzowała poszła grać na FCBarca, a Yogi grał z nami na kreacje parę razy. Namawiałem go też teraz, ale pisał, że nie ma czasu, bo zaangażował się w inną rozrywkę (nie wiem, co taki stary dziad może robić ). A potem ja i Małpa trafiliśmy na forum Lewkonia i za nami poszło kilka innych osób i licz nas ochrzcił przybyszami z forum Fenerbahce.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:29:56 GMT 1
Post by Testament Cozmo on May 25, 2020 21:29:56 GMT 1
No ale największy ogar też często jest broniony w pierwszym mordzie (albo w drugim, gdy pierwszy był przed linczami i jeszcze mało kto był odkryty). Pamiętam, że ze 2 razy tak się nadziałem. Raz, gdy byłem w mafii z Tobą - baliśmy się bić Zarzecznego (egze), bo pewnie go broni ksiądz i walnęliśmy w Żurasa (Sierocki), ale ksiądz to przemodlił. Za drugim razem ja się bałem egze i chciałem go jak najszybciej sprzątnąć, ale licz to przemodlił i musieliśmy poprawiać. To była ta edycja z Faktami i Opiniami, Krisem Adamskim, no i niezapomnianą Ashley Greene. Ty grałeś Marciniakiem wtedy, a Małpa jako snajper Marudny Michał jebnął w prawdziwego Lewkonia (Itan Hołk - widziałem, że Małpa próbował sobie przypomnieć kreację).
No przecież własnie o tym piszę. I mafia, wiedząc to (że Gorczyca będzie broniona jako podobnie niewinny do F1, ale dużo większy ogar), MUSIAŁA walić w tego drugiego mocno niewinnego, czyli F1. I powinienem był się tego domyślić.
No wiem, może źle to ująłem, ja jakby podbijałem Twojego posta do Squbiego.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:30:13 GMT 1
via mobile
Post by Alpak on May 25, 2020 21:30:13 GMT 1
Jacek teraz idzie w coś, co jest mądre, tj. czysta karta, problem polega na tym, że mógł to zrobić i zaproponować wcześniej, przed linczem. Jego obojętność była jak woda na młyn przecież.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:31:53 GMT 1
Post by Testament Cozmo on May 25, 2020 21:31:53 GMT 1
Uważam, że Tomuś grał naprawdę super edycję i szkoda, że ją sobie psuje takimi niepotrzebnymi postami.
|
|
Leo Rojas
Edycja#25
El hijo de Ecuador
Posts: 1
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:34:02 GMT 1
via mobile
Post by Leo Rojas on May 25, 2020 21:34:02 GMT 1
Jeszcze niedawno z podobną pewnością pisałeś o Alpaku.
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:34:15 GMT 1
Post by babka on May 25, 2020 21:34:15 GMT 1
Przed meczówką trzeba jednak robić hardy reset i wszystko przemyśleć od początku, ale na to trzeba też mieć czas. Tomuś ogólnie na koniec już raczej zdania nie zmienia, zawsze pamiętam jak stawał przy swoim
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:34:43 GMT 1
Post by Konsultant Play on May 25, 2020 21:34:43 GMT 1
Uważam, że Tomuś grał naprawdę super edycję i szkoda, że ją sobie psuje takimi niepotrzebnymi postami. A ktora to juz bedzie przegrana meczowka tomusia jako miastowego? xd
|
|
|
Ogólnie
May 25, 2020 21:35:50 GMT 1
Post by Konstanty "Kot" Jeleński on May 25, 2020 21:35:50 GMT 1
Ja jakby co też nie miałem pojęcia, że Tenorek to Łuczyk. Byłem pewien, że Farciarz przez cały czas.
Łuczyk gra bardzo dobrą edycję, ale uważam, że jego sukces składa się z dwóch podstawowych punktów: 1. taka klasyczna, bezpieczna, mega poprawna gra typowego mafiozy, nie wjebać się z niczym, poudawać czasem dociekliwego, popytać, podociskać kogoś, jednocześnie nie wchodząc w większe konflikty; czasem, kiedy sytuacja tego wymaga - przemknąć cichaczem
uzupełniona o:
2. długie analizy, których większość nawet nie przeczytała, z góry zakładając, że mafii by się nie chciało czegoś takiego płodzić (bo, prawdę mówiąc, w ostatnich edycjach nawet miastowym się nie chciało, a co dopiero mafii).
Tak więc moje teoria jest w tej kwestii bardzo prosta, choć możliwe, że błędna.
Ale bazuję m.in. na tym, jak sam zmieniłem zdanie o Tenorku w ciągu paru godzin. Pierwszego wieczoru miałem go za przebrzydłą mafię, która się podczepia. Gary też, Ty Gorczyca też zwróciłaś na to uwagę (że się podczepił pod najazd na lancelota) i chyba jeszcze ktoś (Tomus?). Następnego dnia rano wjechał z tym podsumowaniem, które tylko przescrollowałem i stwierdziłem: "o, Tenorek jednak niewinny".
|
|