Rozgrywka - anulowana 27 edycja

Nigdy nie warto glonować, gdy jest się miastowym. Nawet, jeśli się jest rolnym. Ja wiem, że Żuras zawsze postulował, żeby rolni byli schowani, wycofani i mało aktywni, ale ni chuja się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem to prosta droga do tego, żeby musieć się szybko bronić rolą, żeby nie polecieć. Naprawdę da się grać jako rolny aktywnie i na tyle czysto, żeby nie być kandydatem do linczu, ale jednocześnie jest duża szansa zagrać tak, żeby nie być kandydatem do mordu. 

I co to w ogóle ma znaczyć, że miastowy powinien wytłumaczyć dlaczego glonuje? Jak to widzisz? Pytamy po kolei glony, co jest przyczyną tego, że są glonami, a one odpowiedzą:
Glon A: ja bo nie mam czasu.
Glon B: ja to jestem rolny.
Glon C: a ja bo chcę uniknąć interakcji.

I wtedy będziemy wiedzieli, żeby odjebać glona C, zostawić glona B, a co do A to się trzeba zastanowić czy nie kłamie? No weź się w ogóle zastanów, co Ty piszesz.

Nieee, napisałem, że musi umiejętnie uzasadnić dlaczego glonuje, a nie w taki sposób, w jaki Ty to zaproponowałeś. Zaatakowałeś swoje wyobrażenia. Umiejętnie, czyli przemycić gdzieś taką możliwość i napisać kilka miastowych postów. Bywały już takie przypadki.

E: Odpowiadam Petowi. 

Hola, Poppy. Ależ ja chętnie pomogę, jeśli ten temat się rozrusza.

Chojraka to i ja pomogę odłączyć od aparatury medycznej.

Zgodnie z przedstawioną niedawno teorią wysokiego pressingu, warto oddać swój głos już dzisiaj, nawet pomimo tego, że materiał może być niewystarczający. Powiększy to pole analityczne.

W sumie nie byłam zaznajomiona z teorią ciśnienia w majtach. Brzmi dobrze.

Mógłbyś wytłumaczyć mi pogrubiony fragment, zwłaszcza w kontekście tego posta poniżej?