Rozgrywka

Coś chyba na szybko czytałaś Po pierwsze, w tamtym momencie miałem Wednesday bardziej za czerwoną, na co wskazuje chyba każdy mój post na jej temat przed linczem. Z prowokowaniem chodziło mi wyłącznie o porównanie stylu prowadzenia rozgrywki, niezależnie od koloru.

A i owszem, uważałem i dalej uważam, że Tate czysty, więc nie bardzo rozumiem, do czego pijesz. A z Orbisonem i powiązaniami wyszedł mi trochę za duży skrót myślowy. Miałem na myśli to, że Orbison był w tamtym momencie wymieniany już przez kilku graczy, a ja przez nikogo. Atak we mnie był relatywnie bardziej bezpieczny w kontekście późniejszego bycia oskarżanym o podpinki, łatwe cele itp.

Chociaż jak na teraz czytam swojego posta (a już zwłaszcza znając tożsamość Szu) to strasznie naiwnie do tego podszedłem, bo wyszedłem z założenia, że ot shitposter odwinął się sierpowym w najłatwiejszy do zaatakowania cel z tych trzech, którzy na niego wtedy zagłosowali i tym samym nieco wystawili na świecznik. Strasznie na gorąco to wyszło i drugi raz bym tego nie napisał.