XXII edycja

Nie kupuję tego, pierwszy jego post, kreacyjny, jest w zupełnie innej konwencji, pozostałe są normalne, a te nie są w tak oczywisty sposób mafijne, żebym je traktował jako kreację.

A Gregory House kopie pod sobą dołek, w który sam się wpierdoli.

Jestem zaszczycony, że po kilku postach jestem już na świeczniku. Zawsze się zastanawiam, czy to, że nie podobam się takim ludziom jak Ty to oznaka, że jestem uczciwy, sprawiedliwy i w ogóle zajebisty bo zła postać nigdy nie lubi dobrej xD

Konstantinus pojawia się na forum tylko, gdy się go wywoła do tablicy.

Obecny!

Jeśli chodzi o Konstantinusa, to podobnym typem gracza jest dla mnie Khada i jemu też należy się miejsce na świeczniku. Jak pewnie wiesz, jestem zdecydowanie za jak najszybszym odpierdalaniem takich glonów-przemykaczy, więc dla mnie ewentualnie są to (przy założeniu, że nic się nie zmienia drastycznie przed linczem) dobre kandydatury.

Co do Makłowicza i zmiany celów do szczypania, to ja mam wrażenie, że te wybory są takie na zasadzie odbijania piłeczki - ten się do mnie dojebał, to będę go oskarżał. W zasadzie do tego posta o Ziębie tak robił, bo czepiał się głównie Gigachada i mnie, obaj zaczepiliśmy go pierwsi. Ty zdaje się też mu wbiłeś szpilę i rzucił tekst o głosowaniu na Ciebie. W każdym razie Makłowicz mi się nie podoba, bo ma takie zmienne nastroje i spora część jego twórczości jest dla mnie nielogiczna i niezrozumiała (zarzuty o to, że na początku nic nie wiadomo, więc po co kogoś pytam o zdanie na czyjś temat, ogólnie zarzuty o pozorowanie aktywności, do tego przechodzenie z oskarżeń do pajacowania i z powrotem, jakby chciał zbyć oskarżenia śmiechem, rozładowaniem napięcia żartem).

Natomiast jeśli chodzi o Gigachada, to ja go wcale nie odbieram jako jednego z bardziej kumatych w stawce, w sumie to on mi przypomina pewną osobę swoją twórczością i zdecydowanie nie jest to top stawki, jeśli dobrze poznałem. W każdym razie w postach Gigachada bardzo mnie razi ta jego poza "nie chce mi się myśleć, nie muszę ważyć słów, bo jako niewinny nie muszę się zastanawiać, co piszę". Tylko to nie jest tak, że on coś lekko pomiesza, tylko buduje na tym swoje oskarżenia lub uniewinnienia, a potem jak mu się to wytknie, to nie ma żadnej szerszej refleksji, zmiany stanowiska. Chodzi mi tu o jego post na temat winy/niewinności Makłowicza - że musi być niewinny, bo tyle osób w niego napierdalało, co nie było prawdą.

Pokłosie tego, że przespałem start. Bym się do czegoś ustosunkował, ale za dużo stron tekstu do ogarnięcia naraz.

Odpowiadając na Wasze prośby, to póki co, to zdążyłem zauważyć, że jest szum wokół makłowicza i gigachada. Niektórzy się wpisali parę razy i koniec. Jest też nasz psychoanalityk gregoryhouse. Zawsze mnie ciekawią tacy gracze.
Na moje Makłowicz się trochę podłożył na początku, lecz reszta kumpli mogła go potem ogarnąć na mafijnym czacie.
Gregoryhouse analizując wszystkich dookoła stara się odsunąć podejrzenie od siebie.
Jerzy Zięba nigdy nie wzbudzał mojego zaufania, muszę się przyjrzeć jego postom

Resztę póki co bym zostawił.

Mają jeszcze czas. Dostaną karniaka 😁

Patrząc na regulamin to MG może ich dyscyplinarnie wywalić za brak wpisu w pierwszym dniu.

Jeszcze lepiej jakby obaj byli w mafii xD