|
Rozgrywka
Apr 26, 2023 21:36:33 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 26, 2023 21:36:33 GMT 1
Haha, top ten anime redemption stories. Chociaż może nie anime, bo znam Twoje podejście do chińskich bajek. Trzymaj się, Andrzeju i dzięki <3. Postaram się wygrać dla Ciebie.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 27, 2023 8:12:50 GMT 1
Dzień dobry. Dziś Krecik albo Wuggy. Zapraszam do dyskusji.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 27, 2023 8:44:44 GMT 1
Niewinny jest - moim zdaniem - Karakan. Russell chwalił się kilkukrotnie, że to on zapoczątkował nagonkę na Wasyla, ale cóż z tego? Był łatwym, dość naturalnym celem. Bardziej uniewinnienia przechylenie szali na jego niekorzyść, a to uczynił Torpeda i Karakan. Szkoda, że nikt nie wziął tego pod uwagę w przypadku Torpedy.
Niepokoi mnie ten Russell. Niepokoi mnie też brak progresji u Sonica Händehoch, który zaczął bardzo ładnie, naturalnie i szczerze. No nic, zobaczymy, co dziś napisze.
Dziś potrzebujemy polifonii, całej gamy konkretów, partytury teorii... Ostatnią rzeczą, która nam pomoże jest lincz wyraźną większością na Amricie, bo go trzeba sprawdzić.
|
|
|
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 9:10:17 GMT 1
Amidamaru - drodzy współgracze, ja wiem, że gość może wyglądać dziwnie, absurdalnie podejrzanie, ale to chyba nie jest to. Sam popełniłem ten błąd w poprzedniej edycji. Mieliśmy tam takiego nieogara, Hamiltona. Amidamaru to nie ten sam gracz (może to kurwiszon?), ale nie wyobrażam sobie mafiozy odpierdalającego takie cyrki. W poprzedniej edycji byłbym pierwszy do linczowania go, i wtedy wyszło, że mam totalnie zjebane estymatory. Pisał o takim przypadku Gary w podsumowaniu poprzedniej edycji: "Po szóste, nie podobali mi się za bardzo Rocco i Hamilton, ale byli w chuj niewinni z perspektywy osoby doświadczonej, w życiu bym nie pozwolił ich linczować. Takich nieogaro-trolli rzadko można spotkać w mafii, prawie na pewno to miastowi.". Tylko co potem zrobić z takim Amidamaru? Hamiltona zostawiliśmy i doprowadził do remisu na dwóch niewinnych, czym skazał obu na śmierć, a mafii prawie zapewnił zwycięstwo. Może dojść do tego, że losy edycji będą w rękach Amidamaru, gościa, który widzi losowych księży.
Huggy Wuggy - ehh, pisałem, że dla mnie całoksztalt działalności w tej edycji pokrywa się z charakterem gracza, jaki znam (a raczej tym, czego po tym graczu bym się spodziewał). Nie ukrywam jednak, że zapaliła mi się przy nim wczoraj lampka: "To prawda, że nie pressuje nikogo, ale to przez fakt, że nie potrafię tego robić. Próbowałem zpressować Torpede i Tuska to Torpeda olał moje pytanie, a z Tuskiem wyszło jak wyszło" Kurka, Huggy, wszystkie gry graliśmy razem i w tych samych frakcjach. Wiem, że jak chcesz, to potrafisz walnąć soczystego paszkwila- rozbudowaną analizę. Czytałeś te same poradniki i podsumowania, co ja. Czytałeś, jak mówili, że to, co robił Rymanowski, było super, niezależnie od celności. Zainspirowałeś się tym. I nagle mówisz, że "nie potrafię pressować". Gdy potrafisz pressować i starałeś się to robić całą grę. I takie pisanie "Torpeda olał, z Tuskiem wiadomo, nie umiem pressować " bardzo mi przypomniało post Zmarzlika: mafiacorner.boards.net/post/30536/threadNie ukrywam, że odniosłem wrażenie, że Huggy mógł obrać mafijną strategię na zasadzie "otworzę sobie Bogdana Rymanowskiego w drugiej karcie, podmienie nicki i zobaczymy". A ten post "nie umiem pressować" to taka szczera konstatacja, gdy takie coś nie zadziałało. Bo nie miało prawa zadziałać. Nie jestem w stanie jednak pokolorować Huggy'ego na czerwono. Wczoraj, gdy panował marazm (który był na korzyść trójce przemykaczy) on starał się rozruszać temat. Marazm i brak decyzyjności miasta służy mafii. Też na plus jego próby konsolidowania miasta. William Szekspir - niby wszystko się zgadza, niby wszystko okej, bez czerwonych lampek jak u Huggy'ego, ale z takim kimś zawsze jest ten niepokój... Gość gra w mafię od dekady. Co, jeśli wyciągnął wnioski ze Słowackiego i stwierdził, że taki Ewangelista wystarczy mu do rozegrania "świeżaków"? Jest tu ewidentnie najbardziej doświadczony. Na plus, że też widzi, że Amidamaru to raczej niewinny troll. Czy mafioza nie próbowałby raczej wrzucić Amidamaru pod pociąg, żeby kolejny lincz się zmarnował? Russell Popebrook - ehh, pisałem, że boję się case'u "przyjaciela miasta", ale mam głównie zielone wajby od niego. A komuś zaufać trzeba. W ogóle nie rozpatrywałbym go na dzisiaj. Niestety mamy w grze trzech "przemykaczy". Są to Karakan, Chajzer i krecik. Paradoksalnie, ten pierwszy ma mniej więcej tyle postów, co ja a łącznie więcej, niż Chajzer i krecik. A jednak zaszufladkowałem go w głowie do "przemykaczy". Jakby gadania było, ale treści i konkretów mało. Plan na dziś to przeczytać tych trzech gagatków (z uwagi na ich charakter, nie ma tego dużo), i przyjrzeć się im dokładniej. I dziś docisnąć. Krecik i Chajzer właściwie napisali tyle, co nic. Chajzer wczoraj rano obiecał analizę, jak wrócił, to walnął tę analizę. Krótką i jakby wymuszoną. Krecik czasami, mam wrażenie, pisze, by pisać. Takie oczywistości. Nie lubię strzelać na pałę. Brak aktywności nie wróży dobrze. itp. Aha, jeszcze w kontekście Amidamaru: brak celności w linczach w ogóle nie świadczy o mafijności. Warto zwrócić uwagę, kto najbardziej obwiniał Amidamaru za celność i chciał go za to wieszać wczoraj, w reakcji na zieleń Torpedy. Takim "łatwym" celem byłem ja w poprzedniej edycji - "Rymanowski kijowo wskazuje, pewnie celowo, musi być w mafii". Też nie wiem, czy to Amidamaru był głównym prowodyrem linczu na Torpedzie. Rzekłbym, że to raczej dziecko Huggy'ego i moje. Za samym Amidamaru, który pisał lekko bełkotliwie, chyba nikt by nie poszedł.
|
|
|
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 9:12:14 GMT 1
Niepokoi mnie też brak progresji u Sonica Händehoch, który zaczął bardzo ładnie, naturalnie i szczerze. No nic, zobaczymy, co dziś napisze. Ciężko progresować, gdy panuje marazm w wątku. Marazm, który starał się rozbić Huggy, a który sprzyjał trójce przemykaczy.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 9:20:23 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 9:20:23 GMT 1
Niewinny jest - moim zdaniem - Karakan. Russell chwalił się kilkukrotnie, że to on zapoczątkował nagonkę na Wasyla, ale cóż z tego? Był łatwym, dość naturalnym celem. Bardziej uniewinnienia przechylenie szali na jego niekorzyść, a to uczynił Torpeda i Karakan. Szkoda, że nikt nie wziął tego pod uwagę w przypadku Torpedy. Sugerujesz, że Russell mógł wykorzystać trollowanie Wasyla, żeby być jakby "ojcem" jego odjebania, żeby się wybielić? Czy masz jeszcze jakiś argument na mafijność Russella? Wczorajsze wajchowanie na amidamaru obrałbyś na jego niekorzyść (mafia) czy spójną tendencję do linczowania trolli?
|
|
|
Post by Russell Popebrook on Apr 27, 2023 9:31:06 GMT 1
Kurwiszon to ja, w tej edycji staram się trochę lepiej grać jako miastowy niż ostatnio, może nie trafiam, ale przynajmniej się staram. W Wasyla uderzyłem jako pierwszy, bo w kogoś trzeba było, a nie podobało mi głosowanie w nikogo z trójki Tusk, Torpeda, Krecik pierwszego dnia, poza tym była już tu kilka razy poruszana sensowność głosowania na Wasyla.
Co do Amidamaru to też przemyślałem troszkę sprawe i nie wiem czy jest sens go dziś linczować, dobre spostrzeżenie z tym Hamiltonem, jego posty po wczorajszym linczu raczej go zazieleniają niż przeciwnie. Postaram się dzisiaj zadać każdemu jakieś aktywizujące pytanie, na pewno chcę się przyjrzeć Szekspirowi i Huggiemu:
To jest imo bardzo dobrze napisane i daje do myślenia....
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 9:48:55 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 9:48:55 GMT 1
Haha, w ogóle Cię nie poznałem. Fajna ewolucja.
Tylko pytanie, czemu Huggy nie gra bardziej jak Ty, tylko jakby z hamulcem?
Ale nie zapominajmy też, że nawet jako niewinny Kurier, Huggy potrafi odwalać rzeczy tak mafijne, że mylą nawet weteranów.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:10:39 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:10:39 GMT 1
Amidamaru - drodzy współgracze, ja wiem, że gość może wyglądać dziwnie, absurdalnie podejrzanie, ale to chyba nie jest to. Sam popełniłem ten błąd w poprzedniej edycji. Mieliśmy tam takiego nieogara, Hamiltona. Amidamaru to nie ten sam gracz (może to kurwiszon?), ale nie wyobrażam sobie mafiozy odpierdalającego takie cyrki. W poprzedniej edycji byłbym pierwszy do linczowania go, i wtedy wyszło, że mam totalnie zjebane estymatory. Pisał o takim przypadku Gary w podsumowaniu poprzedniej edycji: "Po szóste, nie podobali mi się za bardzo Rocco i Hamilton, ale byli w chuj niewinni z perspektywy osoby doświadczonej, w życiu bym nie pozwolił ich linczować. Takich nieogaro-trolli rzadko można spotkać w mafii, prawie na pewno to miastowi.". Tylko co potem zrobić z takim Amidamaru? Hamiltona zostawiliśmy i doprowadził do remisu na dwóch niewinnych, czym skazał obu na śmierć, a mafii prawie zapewnił zwycięstwo. Może dojść do tego, że losy edycji będą w rękach Amidamaru, gościa, który widzi losowych księży.
Huggy Wuggy - ehh, pisałem, że dla mnie całoksztalt działalności w tej edycji pokrywa się z charakterem gracza, jaki znam (a raczej tym, czego po tym graczu bym się spodziewał). Nie ukrywam jednak, że zapaliła mi się przy nim wczoraj lampka: "To prawda, że nie pressuje nikogo, ale to przez fakt, że nie potrafię tego robić. Próbowałem zpressować Torpede i Tuska to Torpeda olał moje pytanie, a z Tuskiem wyszło jak wyszło" Kurka, Huggy, wszystkie gry graliśmy razem i w tych samych frakcjach. Wiem, że jak chcesz, to potrafisz walnąć soczystego paszkwila- rozbudowaną analizę. Czytałeś te same poradniki i podsumowania, co ja. Czytałeś, jak mówili, że to, co robił Rymanowski, było super, niezależnie od celności. Zainspirowałeś się tym. I nagle mówisz, że "nie potrafię pressować". Gdy potrafisz pressować i starałeś się to robić całą grę. I takie pisanie "Torpeda olał, z Tuskiem wiadomo, nie umiem pressować " bardzo mi przypomniało post Zmarzlika: mafiacorner.boards.net/post/30536/threadNie ukrywam, że odniosłem wrażenie, że Huggy mógł obrać mafijną strategię na zasadzie "otworzę sobie Bogdana Rymanowskiego w drugiej karcie, podmienie nicki i zobaczymy". A ten post "nie umiem pressować" to taka szczera konstatacja, gdy takie coś nie zadziałało. Bo nie miało prawa zadziałać. Nie jestem w stanie jednak pokolorować Huggy'ego na czerwono. Wczoraj, gdy panował marazm (który był na korzyść trójce przemykaczy) on starał się rozruszać temat. Marazm i brak decyzyjności miasta służy mafii. Też na plus jego próby konsolidowania miasta. William Szekspir - niby wszystko się zgadza, niby wszystko okej, bez czerwonych lampek jak u Huggy'ego, ale z takim kimś zawsze jest ten niepokój... Gość gra w mafię od dekady. Co, jeśli wyciągnął wnioski ze Słowackiego i stwierdził, że taki Ewangelista wystarczy mu do rozegrania "świeżaków"? Jest tu ewidentnie najbardziej doświadczony. Na plus, że też widzi, że Amidamaru to raczej niewinny troll. Czy mafioza nie próbowałby raczej wrzucić Amidamaru pod pociąg, żeby kolejny lincz się zmarnował? Russell Popebrook - ehh, pisałem, że boję się case'u "przyjaciela miasta", ale mam głównie zielone wajby od niego. A komuś zaufać trzeba. W ogóle nie rozpatrywałbym go na dzisiaj. Niestety mamy w grze trzech "przemykaczy". Są to Karakan, Chajzer i krecik. Paradoksalnie, ten pierwszy ma mniej więcej tyle postów, co ja a łącznie więcej, niż Chajzer i krecik. A jednak zaszufladkowałem go w głowie do "przemykaczy". Jakby gadania było, ale treści i konkretów mało. Plan na dziś to przeczytać tych trzech gagatków (z uwagi na ich charakter, nie ma tego dużo), i przyjrzeć się im dokładniej. I dziś docisnąć. Krecik i Chajzer właściwie napisali tyle, co nic. Chajzer wczoraj rano obiecał analizę, jak wrócił, to walnął tę analizę. Krótką i jakby wymuszoną. Krecik czasami, mam wrażenie, pisze, by pisać. Takie oczywistości. Nie lubię strzelać na pałę. Brak aktywności nie wróży dobrze. itp. Aha, jeszcze w kontekście Amidamaru: brak celności w linczach w ogóle nie świadczy o mafijności. Warto zwrócić uwagę, kto najbardziej obwiniał Amidamaru za celność i chciał go za to wieszać wczoraj, w reakcji na zieleń Torpedy. Takim "łatwym" celem byłem ja w poprzedniej edycji - "Rymanowski kijowo wskazuje, pewnie celowo, musi być w mafii". Też nie wiem, czy to Amidamaru był głównym prowodyrem linczu na Torpedzie. Rzekłbym, że to raczej dziecko Huggy'ego i moje. Za samym Amidamaru, który pisał lekko bełkotliwie, chyba nikt by nie poszedł. jeśli chodzi o paszkwila to nie widziałem nic sensownego do tej pory, zauważ, że moje paszkwile są lepsze im dalej w grze dochodzę. A propos, tutaj jest pierwszy z nich:
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:10:52 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:10:52 GMT 1
Pozostawiakąc w tyle teorię szukania mafiozów wśród głosujących na Dona postanowiłem przyjrzeć się sprawie wczorajszego linczu. W d2, dzięki temu, że miasto nie zachowywało się chaotycznie (oczywiście dzięki mnie lol) to jestem w stanie stwierdzić, że mafia musiała nam pomóc wrzucić pod koła miastowego autobusu Torpede. Przyjmując, że mafioza będzie się starał grać pro-miastowo i z tego powodu postara się zyskać w naszych oczach, możemy wyznaczyć kilka typów:
Osoby które brały Torpede na celownik w d2:
Amidamaru (chce odstrzelić też krecika, są to 2 łatwe cele, mocno brnie w linczowanie wszystkich głosujących na Dona. Równie dobrze mafii tam może nie być, a my stracimy 5 miastowych. Dodatkowo jego post z analizą wszystkich głosujących był tak rzeczowy, że aż wcale. Coś tam popisze, zachowa sie miastowo rzucając jakieś pomysły, które jednak sensu nie mają. Zauważalne luki w logice, o których pisał Torpeda)
Sonic (Grilluje Torpede, ale se sensownie. Wyłapuje błędy w jego logice i potem je wykorzystuje, żeby wyciągnąć z Torpedy informacje.)
Russel (Tylko wspomniał o Torpedzie. Potem mocna sprzeczka na linii Ami - Russel, wykluczyłbym ich jako mafijny duet. W d2 Russel głównie idzie w Amidamaru.)
Z tych 3 graczy, Russel i Sonic grają pro-miastowo, a Amidamaru próbuje, ale mu nie wychodzi i kurwi logikę. Dlatego też, albo Russel/Sonic są w mafii, albo Amidamaru. Najbardziej skłaniałbym się w stronę Amidamaru właśnie przez te luki logiczne.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:13:20 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:13:20 GMT 1
Otwieranie sobie kogoś innego w drugiej karcie jest wysoce nielogiczne, po co udawać kogoś innego skoro można grać swoją grę. Naśladowanie kogoś na dłuższą metę nie ma sensu. Taką grę cięzko utrzymać i łatwo cie potem wrzucić do worka podejrzanych przez zmiany stylu gry.
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:15:18 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 10:15:18 GMT 1
A Amidamaru nie przypomina Ci Hamiltona?
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:15:52 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 10:15:52 GMT 1
W sensie: po co jako mafia miałby robić to, co robi? Nie lepiej przemykać jak karakan/krecik/Chajzer?
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:20:18 GMT 1
via mobile
Post by Sonic the Hedgehog on Apr 27, 2023 10:20:18 GMT 1
Otwieranie sobie kogoś innego w drugiej karcie jest wysoce nielogiczne, po co udawać kogoś innego skoro można grać swoją grę. Naśladowanie kogoś na dłuższą metę nie ma sensu. Taką grę cięzko utrzymać i łatwo cie potem wrzucić do worka podejrzanych przez zmiany stylu gry. A nie próbowałeś naśladować Rymanowskiego, zwłaszcza w d1?
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:20:28 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:20:28 GMT 1
Kurwiszon to ja, w tej edycji staram się trochę lepiej grać jako miastowy niż ostatnio, może nie trafiam, ale przynajmniej się staram. W Wasyla uderzyłem jako pierwszy, bo w kogoś trzeba było, a nie podobało mi głosowanie w nikogo z trójki Tusk, Torpeda, Krecik pierwszego dnia, poza tym była już tu kilka razy poruszana sensowność głosowania na Wasyla. Co do Amidamaru to też przemyślałem troszkę sprawe i nie wiem czy jest sens go dziś linczować, dobre spostrzeżenie z tym Hamiltonem, jego posty po wczorajszym linczu raczej go zazieleniają niż przeciwnie. Postaram się dzisiaj zadać każdemu jakieś aktywizujące pytanie, na pewno chcę się przyjrzeć Szekspirowi i Huggiemu: To jest imo bardzo dobrze napisane i daje do myślenia.... Jeśli jesteś Kurwiszonem to jestem pod dużym wrażeniem, bo bym się tego do końca gry nie powiązał tych dwóch postaci ze sobą. W tej grze zdecydowanie bardziej podobają mi się twoje posty. Są lepsze, czystsze, bardziej merytoryczne, naprawdę duża poprawa. Takie teoche Parabole vibes
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:22:15 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:22:15 GMT 1
Otwieranie sobie kogoś innego w drugiej karcie jest wysoce nielogiczne, po co udawać kogoś innego skoro można grać swoją grę. Naśladowanie kogoś na dłuższą metę nie ma sensu. Taką grę cięzko utrzymać i łatwo cie potem wrzucić do worka podejrzanych przez zmiany stylu gry. A nie próbowałeś naśladować Rymanowskiego, zwłaszcza w d1? Nie próbowałem nikogo naśladować. Podszedłem do gry z chłodną głową, zachowując spokój i mając na uwadze to, żeby nie popaść w paranoję i nie pozwolić na to samo miastu. Tylko taki jest prekursor takiego zachowania
|
|
|
Rozgrywka
Apr 27, 2023 10:29:22 GMT 1
via mobile
Post by Huggy Wuggy on Apr 27, 2023 10:29:22 GMT 1
W sensie: po co jako mafia miałby robić to, co robi? Nie lepiej przemykać jak karakan/krecik/Chajzer? Karakana bym w zasadzie przykął jako zielonego, dzisiaj przeglądałem cały d2 i napisał kilka postów które mi sie podobały. Chajzer za to jest takim Szejkomatem
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 27, 2023 10:48:56 GMT 1
Niewinny jest - moim zdaniem - Karakan. Russell chwalił się kilkukrotnie, że to on zapoczątkował nagonkę na Wasyla, ale cóż z tego? Był łatwym, dość naturalnym celem. Bardziej uniewinnienia przechylenie szali na jego niekorzyść, a to uczynił Torpeda i Karakan. Szkoda, że nikt nie wziął tego pod uwagę w przypadku Torpedy. Sugerujesz, że Russell mógł wykorzystać trollowanie Wasyla, żeby być jakby "ojcem" jego odjebania, żeby się wybielić? Czy masz jeszcze jakiś argument na mafijność Russella? Wczorajsze wajchowanie na amidamaru obrałbyś na jego niekorzyść (mafia) czy spójną tendencję do linczowania trolli? Głos na Wasyla o niczym nie świadczy. Był dość naturalnym, neutralnym celem, więc tę kandydaturę równie dobrze mógł zapodać miastowy jak i mafioza. Russell tymczasem próbował sugerować w pewnym momencie, że doprowadzenie do linczu na Wasylu jakoś go oczyszcza. Chwalił się, że zaatakował go jako pierwszy. Moim zdaniem, trochę przecenia swoją sprawczość, ale tak czy inaczej: uniewinniałbym raczej tych, którzy przechylili szalę. Było po jednym głosie na Tuska, Krecika i Wasyla, drugi głos na Wasyla dorzucił Torpeda, a trzeci Karakan. Karakan mógł mieć już duże przekonanie, że dołącza do linczu. Jako mafioza nie dołączałby raczej do linczu na niewinnym pierwszego dnia, bo na początku gry, z braku laku, ludzie z pierwszego linczu na niewinnym czasem trafiają na świecznik.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 27, 2023 10:54:56 GMT 1
Konwencja "miastowego głupka" reprezentowana przez Amrita bywa czasem taktyką jednego z mafiozów, ale ta jest chyba zbyt grubymi nićmi szyta. Nie wiem, może lata gry z weteranami zakrzywiają mi obraz, ale dla mnie to jest miastowy.
|
|
|
Post by William Shakespeare on Apr 27, 2023 10:57:39 GMT 1
Moim zdaniem, najpewniejszą jest dziś Krecik.
|
|