Rozgrywka

Dobrze pociagnales jego relacje z Amidaru (ktora oczywiscie dla mnie tez jest podejrzana). Ogolnie moment w ktorym Sonic pyta Amidaru o uczucia to jest dla mnie odlot na ksiezyc i zastanawialem sie kto to jeszcze zauwazy. Fajnie wyciagnales kilka postow i wybroniles sie z tego jak probowal odbic pileczke (ze olales zrobienie analizy o ktora prosiles). Okazalo sie, ze Sonic nie odrobil pracy domowej, tak jak z wjazdem na mnie ze sie aktywizuje jak napisalem jedna linijke przez 4h xD

Co ciekawe, to absolutnie nie przesadza o winie Sonica. Analize pod kogos latwo zrobic, szczegolnie jak szczerze wierzysz, ze mozesz odkryc mafioze. Za to jego reakcja jest dla mnie mocno podejrzana.

Ja wruciłem właśnie do domu i zabieram się do czytania. 

Jakbym teraz głosował to w kogoś z pary krecik-karaluch(bardziej ten pierwszy, ale to jest mój gest zaufania do sonica) albo amidamaru-sonic, jeśli dziś krecik poleci niewinny, to trzeba będzie się przyjrzeć któremuś z wajchujących(Ty tez jesteś w tej grupie)

Wajchujący? Już nie tunnel vision? 

Russell ładną kolejkę już ustawia. Jak nie ta dwójka, to ta, a jak jednak nie ta, to grupa wajchujących. Ilu tych wajchujących jest? 

Zygi, Chajzer, piszcie coś.

Możliwe, że spokojne dwie rundy (gdzie niby były OCZYWISTE głosy) już minęły, a nad Krecikiem zaczęły się lekko kłębić czarne chmury i może stąd to uaktywnienie się. Choć oczywiście mogło być, że po prostu nagle ma więcej czasu. 

Ale nadal wydaje mi się, że bezpieczniej byłoby dla niego jak dziś ładowałby się po prostu w Amiego lub np. we mnie. To, że się porwał właśnie na podkopywanie Sonica jakoś nie daje mi spokoju. Ale może też być, że uznał, że ja pewnie i tak polecę, Ami też będzie łatwym celem, to można kombinować coś z miastowym "autorytetem" :

W obronie sonica mogę napisać to, że w poprzedniej edycji też był miastowym, znanym jako Bogdan Rymanowski. Być może grał wtedy trochę bardziej aktywnie, ale też przejechał się ze swoimi strzałami, stąd też większa asekuracja dzisiaj

Huggy Wuggy



Ten post to była czysta spekulacja, przedstawiłem tam dwa możliwe scenariusze: jeden taki, w którym mafiozo głosuje na mafioze i przeanalizowałem interakcje. Co do jego zazielenia, po prostu przejrzałem jego posty i nie widziałem tam nic podejrzanego, dzisiejsze wejście jest za to dużo gorsze. Jeśli krecik padnie niewinny, to jednak głównymi podejrzanymi zostają Sonic, Amidamaru i Szekspir. Naprawdę nie wiem jak to jest z Tobą, bo dajesz mi sprzeczny vibe.

Chajzer wkurwił mnie brakiem aktywności i tym jak to napisał Sonic - nic nie wnosi do gry, nie ma dla nas różnicy czy jest czy go nie ma. Tak samo jak Rurom Tusk, ale on dzisiaj poleci za nieaktywność. Widziałem, że Chajzer coś tam naskrobał przed chwilą, więc biorę się za czytanie dalej

Sonic the Hedgehog

Amidamaru jedyny szum jaki zrobił, to swoim wybuchem po wczorajszym linczu.

Zygmunt Chajzer

Mamy w końcu lincz nr 2 gdzie zleciał Torpeda. Oczywiście parę osób przed oddaniem głosu pisało (karakan, Russell), że w sumie to woleliby na kogoś innego głosować, ale nie chcą remisu, takie trochę tanie ubezpieczenie na wypadek niewinności Torpedy. Troszkę śmierdzące by to było pisząc to jako mafia.





Ja nie uważam, że Amidamaru MUSI poleciec, jest to jeden z dwóch głównych typów który mi się klaruje.

krecik


Do Russela też - czy te zmieny były potrzebne? koniec konców było 5:2 i dośc jasno przed koncem czasu


Ja miałem kartę z głosowaniem otwartą w momencie, w którym na Ciebie głosował Szekspir. Dałem na Amidamaru licząc, że będzie 3:2, zapomniałem o Torpedzie i kiedy odświeżyła się strona, zobaczyłem jego głos i wynik 3:3, więc zmieniłem na Torpedę żeby zrobić z tego 4:2. Dla mnie to była dość cięzka decyzja między nimi dwoma.

No wajchujący, w moim słowniku synonim forsujący. Ty forsujesz głos na krecika, tak samo jak Sonic.

Więc tak, Sonic, w kogoś idziesz? Krecik?

Dla mnie karakan i krecik.

Głosy na Chajzera były, żeby, nomen omen zabrał głos. Co się chyba udało.

Amidamaru gnoju obudź się