Rozgrywka - zagadka mecenasa Rolskiego

Przecież rozpisał moje uniewinnienie na parę linijek. Nie manipuluj. Nawet się odniosłem - i to mój największy zarzut do Egze. Ale jest miastem, to widać po innych rzeczach.

Nie gdyby nie ty, tylko dzięki uniewinnieniu się gra przez golote i kawalca i uniewinnieniu się broniewskiego i służb mechanicznie

w żadnym z ww nie miałeś udziału

A sprzedajesz to jakby to była twoja zasługa

wisnia nagle zmienia front z adwokata cugo ("dla dobra miasta") na podejrzewajacego go, rudy z podejrzewajacego czesia na majacego watpliwosci co do jego winy, cugo tez robil dziwne rzeczy, ewidetnie zmieniali front pod to co napisal antura, tymczasem czesio prosto sobie skreslil dwoch ostatnich niepewnych podejrzanych i wskazal sklad mafii, wzajemne powiazania itp

wisnia Ty zmieniasz zdania matematycznie a nie kierujac sie progresja wiedza, po prostu ktos ci nie pasuje juz do mafii, wiec wstawiasz kolejnego. ja moge wskazac cala progresje moich poczynan od pierwszego dnia.

no tyle, ze on tego cuga nawet nie mial wsrod pojejrzanych, bronil go, wiedzial ze w niego bezpiecznie jest walnac bo jest z nim w mafii i mu sie nie oberwie, dlaczego np. nie zmienil zdania co do Gołoty? Bo wtedy by sie narazil na gniew Gołoty.

Zmienił zdanie co do Cugo, a Cugo przed chwila wysmarzyl analize broniaca Wisnie. 

I tak to się kręci w tej mafii.

Dzisiaj Czesiek.

Człowieku, przecież my mówimy o tym samym i czynisz zarzut z tego, co sam zrobiłeś

Pokażesz progresję myśli na panasiuku bo zmieniłeś zdanie sugerując się zdaniem kacperka - miasto
Ja zaczynam dopuszczać cugo w mafii, bo det 100% oczyścił dwie osoby - mafia

Pomijam to, ze ja mam 100% pewności mechanicznie, ty krzyczałeś o tym kacperku, krzyczałeś o niewinności Gołoty na podstawie zmyślonych przesłanek itd

hola, hola, hola, co innego nabrać wątpliwości co do czyjejś winy, a co innego z niewinnego zrobić winnym, bo matematyka

Analiza Czesia na mnie z wczoraj. Gadanie dla gadania:

"Cugowski – niezależnie od koloru tego gracza propsuję jego występ. Jeśli jest w mafii to spory postęp w stosunku do gry Zmarzlikiem, choć i tam go propsowałem. Gdybym miał opierać się na własnych spostrzeżeniach, to pewnie ten jego pomarańczowy kolor przechodziłby w żółty niż czerwony, ale trzech graczy, z których opinią w tej edycji najbardziej się liczę, czyli dwóch martwych Santos, Dionizy oraz jeden żywy – Klocuch mają go za winnego. Na jego niekorzyść z pewnością wpływa ten płaczliwy post o danie czasu. Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam z perspektywy miastowego, ale ok biorę poprawkę na różne zaangażowanie w rozgrywkę (to chyba jeden z na dzisiaj najbardziej perspektywicznych i zaangażowanych grajków).
I do cholery skąd Broniewski wiedział kto gra Cugowskim?"

Odwołanie się do autorytetu nieboszczyków, bo tak łatwiej. Nawet fałszywie, bo Dionizy mnie pod koniec zażółcał, nie miał za winnego.

Do tego nadal uparte pchanie tego posta "daniu czasu", gdy chyba z czterech miastowych zareagowało na ten post pozytywnie (w sensie: niemafijnie). Kawalec, Wiśniewski, Broniewski, Gołota. Dlaczego ciągle podnosisz ten argument? Jeszcze te dziwne propsy dla mnie?