Rozgrywka

Ale ty nie zauważyłeś, że Mafiozo Senegal miusiał zastrzelić Czesia bo inaczej by strzelił w niewinnego i umarł a to różnica.


Przyznaję, że nie wiem kto jest w mafii, jeśli Borixon i Sanepid z przyczyn rolności odpadają, to widzę Freaqa i Milesa jako przyzwoite czyszczenie przedpola, kto jest w mafii nie wiem. Chętnie zagłosuję tak jak wy zdecydujecie, tylko po prostu tak, żeby dać ci tego wjebańca i mieć większą szansę wygranej. A Sanepida sobie dojedziecie jutro jak jesteście zdecydowani a gra będzie trwała dalej.

A no i trzeba pressować Sqbańca. Tylko ja już tego przecież dzisiaj nie zrobię.

Przejrzyj jeszcze raz jego posty. Nie jest to szczyt naturalności moim zdaniem, zwłaszcza moment kiedy chciał zamienić się ze mną rolami a potem namawiał na uderzenie w Zmarzlika zamiast Egze.

i o co tak właściwie chodzi, weź mi przeklej te posty

Morte całkowicie ignoruje fakt, że może zlinczować Sanepid jutro, a będzie miał Senegal wjebańca i w razie jak Senegal okaże się niewinny to mamy większe szanse na wygraną. Naprawdę nie potrafię zrozumieć tego. Przecież to jest po prostu proste i logiczne niezależnie od tego na ile wam mafijne wajby daje Sanepid. Kurka rurka co jest.

Sanepid miałby wprawdzie interes w zrzucaniu z siebie swojej roli, bo jak wczoraj dali blokadę na Borixona, to tak długo jak chcemy przerzucać rolę ma on zagwarantowane przerzycie dzisiaj. Czyli tą strategią kupuje sobie dzień życia dłużej i jedną próbę znalezienia zaginionego więcej.

Ale historia raczej doradza wyciągnąć lekcję, że się rzadko trafia dwa razy podrząd w d0 i d1. Sanepid wam nie ucieknie i tak, a wjebaniec na Senegalu się przyda.

tak, forsuje roleswap z kimś, bo jestem niewinny i wiem, że prędzej czy później zostane zlinczowany, a mam bardzo mocną role dla miasta


na co gruncik przygotowany?


a jakie tu były ważkie decyzje do podejmowania? wydaje mi się że tylko wybór na burmistrza no i przed samym wyborem:

Aha, czyli znowu linczujemy gościa bo pisze posty które się wykluczają

Kiedy wy się kurwa nauczycie

Wczoraj w okolicach dilu wiedziałeś, że zostaniesz zlinczowany prędzej czy później? Czy ktokolwiek natenczas zagłosowałby na Sanepid? Zrobiłem audiotele, oczywiście Wielki Miastowy Pshemo wysrał się na nie, podobnie jak m.in Kshaq. 

I od D0 zamiast skupić się na takiej grze, żeby wygrać, uniewinnić się i nie zostać zlinczowanym, idziesz w stronę oddania roli i generalnie to 'traktujcie mnie jak ścianę'?

Czy Wy to widzicie, szanowni widzowie? Typ przestał grać w D0, bo uznał, że zostanie zlinczowany prędzej czy później, więc oddaje rolę i git, karriereende.

Przecież to jest największa definicja kurwidołka jakiego widziałem, bo to kurwidołek wspierany mechanicznie.

E: Kshaq, egze też pisał posty, które się wykluczają.

E2: @down - dla mnie luz.

Natomiast na Twoją niekorzyść zdecydowaną jest również wspieranie braku strzału Szeryfa w potencjalnego burmistrza.

E3: Kshaq, czyli Twoja aktywizacja polega na tym, że leżysz rejtanem za Sanepidem, którego core miasta chce zlinczować na podstawie dużej ilości przesłanek, a wspomaga Cię w tym Pshemo, potencjalnie najgorszy zagubiony mafiozo w historii? Gratuluję, szkoda, że jednak Ciebie nie zajebali najpierw zamiast Kacperka. 

E4: No i te posty się nie wykluczają. XD Najważniejsza jest taka wolta jak z egze - spoko, sprawdźcie mnie. Ale jak przychodzi co do czego, to jednak 'sprawdźcie kogoś innego'.

No nie miałeś wyjścia bo Egze już nie żył xD