Rozgrywka

tzn wiadomo, jak Tasiemiec niewinny powinieem robic krucjate na Cen a potem szukac cudow niewiod ale nie wiem czy z obecnym rozkladem weekendu bede mial sile walic sie z Cenem, z drugiej strony on tez niby NIE MA SILY I CHECI XD ale znajduej

wiec moze pojedynek TYATNOW NA KTORY KAZDY CZEKA

to bede ja vs Cena

po Tasiemcu

Tzn ja jutro jadę w góry i wracam w poniedziałek. Żona niezadowolona, że gram w grę, więc ja toczę więcej niż jedną walkę.

Chociaz z tego co widze to jak wracasz w pon to pewnie bedziesz wieczorem w pon nakurwial, ale cóż, wstepnie i tak to oferuje!

fajny post

Nie wiem czy do zagrania, może i tak. Co do autorytetu to nieco inaczej to pamiętam. Paska chcieli linczować i tylko moja wyjebka spowodowana pewnością, że w każdej chwili mogę się uniewinnić spowodowała, że nie musiałem tego używać. Makło był hejtowany przez dłuższy czas, w ogóle nikt nie chciał ze mną rozmawiać. W sumie podobnie jak i w tej edycji. W discordowej chcieli mnie już drugiego dnia linczować i nie zdążyli tylko dlatego bo ich snajper wyprzedził. Drzewiec dwoma postami zrobił sobie autorytet i szczerze mówiąc nie mam pojęcia na czym. Tam wszedłem na pełnej kurwie i przeciw konwencjom, może to zrobiło robotę. No teraz nie wiedziałem do końca czy się zapisać, zapisałem się bez planu na grę i tak jakby od początku czułem, że z mojej strony może być edycja byle jaka. Ale od początku wierzyłem, że przed linczem się wybronię, bo prawda zawsze wyjdzie na jaw. No i teraz jest jak jest. Wiem, że jestem na świeczniku, bo nie miałem czasu na starcie. Pshemo mi kiedyś pisał, że w tym środowisku ze świecznika nie da się wyjść i widzę teraz, że mial rację. Ja lubiłem kiedyś grać na świeczniku. Mega wyczerpujące, ale też ze świecznika więcej widać. I ja jestem przekonany, że moja kolejka teraz jest właściwa i wygrywająca. Jestem w stanie sobie wyobrazić teraz cmentarz, który mnie po cichu dopinguje (pozdrawiam chłopaki). To co mnie wyróżnia, czego bym nie był w stanie odtworzyć jako mafia, to właśnie takich wylewnych postów jak ten. Psuję sobie przyszłe gry jak mi faktycznie mafia dropnie, ale tak jest. W mafii będę spięty jeszcze bardziej niż byłem wczoraj. Nie da się tego udowodnić, tak jak i wy macie mnie tylko na czutce. Posty tasiemca o tym że gram na emocjach to też tylko jego opinia/manipulacja. Takiego szczerego słowotoku jak teraz czy wcześniej bym po prostu nie był w stanie stworzyć. I wiem, że teraz jest arcy ważny dzień, bo skoro Tasiemiec to taki kox mafia top of the top, to wiem, że tanio skóry nie sprzeda. I to mnie najbardziej motywuje, taki czelendż, żeby pokazać, że będę w stanie się uniewinnić. Fakt, że on umie ładniej pod was tworzyć te cytaty, głębokie i trafne myśli czy inne strumienie różnych substancji. Ale Wiśniak też potrafił i po Don Kichocie widać, że nie zawsze trafność analiz i wspaniałość głębi rozkmin świadczy o winie lub niewinności.

Czyli wiesz, że Tasiemiec niewinny jeśli dobrze zrozumiałem

He? No ja proponuję ciebie jeśli Tasiemiec niewinny. Jeśli ty niewinny i ja niewinny to jaka jest szansa, że tasiemiec też? No moim zdaniem zero. Więc kolejka się broni.

kurka rurka to jest dobry post

i szybko powstał