Rozgrywka

Forrest dlaczego pogrywasz se z regulaminem?

Hermiona Granger to postać fikcyjna nieutożsamiana z graczami, post odnosi się do prymusostwa daedrycznego pomiotu.

Cugowski też?

wytykanie pogrywania z regulaminem też jest pogrywaniem z regulaminem

więc ucinam regulaminowy temat, nie wspominaj o tym więcej, Adamie, a Forrest niech nie odpowiada

A jak to "jebie na kilometr" się ma na skali podejrzeń do Firefoxa i Sheogoratha? 
Nie podoba mi się ten post, bo w sumie ze mną masz top 2 interakcji, z czego te z Johnnym zdaje się są kreacyjne i wymuszone przez pochodzenie z jednego uniwersum, tymczasem o mnie piszesz tak jakbyś sobie dopiero przypomniał, że masz się wypowiedzieć i nie jest to naturalne.

Z zarzutem w moim kierunku ("niereformowalna niechęć do zrozumienia kreacji innych graczy") się nie zgadzam. Po pierwsze, na razie dotyczyć by to potencjalnie mogło jednego gracza - Ciebie. Do innych się raczej nie przypierdalałem, a na pewno nie mocno. Po drugie, ja rozumiem, że możesz sobie budować konflikt z Johnnnym, bo jesteście kreacjami z jednego środowiska. Ale jak piszesz o rozsmarowaniu Forresta, na pytanie Firefoxa odsyłasz do Google, a jak Google nic nie pokazuje i postanawiam podrążyć, to reagujesz agresją, a teraz jeszcze piszesz, że moje zachowanie jebie na kilometr, bo śmiałem się do Ciebie doczepić. No coś tu jest nie tak.

I sorry, ja akurat nie jestem fanem kreowania się dłużej niż przez 2-3 posty, no chyba że ktoś w kreacji przemyca jakąś grę i jest to dla innych zrozumiałe. Ty na razie tylko pierdolisz, że tamtego zabijesz, tego zdepczesz, a owego rozsmarujesz. Ok, tylko niech to ma jakieś podstawy w grze. Dla mnie na przykład przypierdolka do Forresta nie miała podstaw, to się dojebałem.

Na przyszłość proszę nie wszczynać bójek o regulamin, jak pała zostanie przegięta to będę reagować, nie musicie się tym przejmować.

czy ktoś mi wytłumaczy skond na zgrupowaniu reprezentacji POLSKI tylu chińczyków??????

A ja lubię wyciągać wcześnie: myślę, że te najwcześniejsze strony mogą sporo powiedzieć. Wiadomo, że mafioza chce wyrobić pozycję lub w planie minimum nie trafić na świecznik za szybko.

Czy Sowa to jakiś ogar, który postawił się w roli obserwatora? Czy to mafioza, który chce przeczekać wczesne formowanie świecznika, żeby się nie poplamić?

A czemu akurat Sowa: cóż, rzuciła najbardziej "nietreściwym" jednopostem, onomatopejką, a jednocześnie czekała, jak mniemam, na start gry, bo wpisała się stosunkowo wcześnie. Równie dobrze mógł się tam pojawić Cenarius, ale Sówka jakby roztoczyła większą enigmatyczność, stąd wybór