Rozgrywka

ok

Żarty sobie robisz?

Próbuję:
a) porozmawiać z Tobą;
b) tłumaczę Ci, dlaczego wkładanie komuś własnego obrazu jego osoby nie jest poletkiem do dyskusji;
c) zachęcam do ustosunkowania się do Felietonistki;
d) zachęcam do ustosunkowania się do okolic linczu i mordu;
e) wskazuję, że manipulujesz.

A ty jedyne co z tego wyciągasz, to że stałeś się podejrzanym. Jeśli nie próbujesz w mojej opinii porozmawiać, tylko walisz tezami bez poparcia w oparciu o wycinek rozgrywki, a przeglądu pola nie prezentujesz, to tak, moim zdaniem, jest to podejrzane. Czy jesteś do odjebania natychmiast? Nie. Czy według mnie nie grasz jak Ty? Tak. Czy będę Ci jeszcze ufał? Nie wiem.

I to ostatnie nas różni, bo Ty już robisz sobie podkładkę pod antagonizm jeśli przeżyjemy do dalszych faz.

Akurat tutaj to chyba trochę koloryzujesz, Najman napisał dosłownie jeden post, gdzie jakieś tam wątpliwości wyraził, ale też nie bardzo zdecydowane

A tak to go na budzie wystawił

Najgorzej jak w mafii okaże się Gump z Koreańczykiem. Już raz taki mindfuck miałem.

Gościu prosze cie XDDDD

W ogóle po co to napisałeś? Życzysz sobie, że ktoś za ciebie to rozkmini? Prosisz o pomoc. O co chodzi?

Spoko nie musicie dzisiaj linczować Gumpa. Sami zobaczycie, że chuja będzie pomocny w kilka następnych dni i w końcu go zabijecie. Jestem pewien. 

Na razie nie odczułem by Oh Dae-Su próbował robić w chuja swoją grą w porównaniu do zeszłej edycji kiedy jak tylko próbowałem go uniewinniać to zaraz miałem wyrzuty sumienia że za szybko go próbuję kolorować na zielono.

No zaczął ale to jeden post jest jednozdaniowy, nie wiem czy to jest pretekst do mordu, szczególnie że ktoś tam w niego mocniej napierdalał wtedy, chyba Iau

Powoli w głowie pojawia mi się iskierka, że jesteś teraz takim przekaźnikiem konfliktu pomiędzy niewinnymi Gumpem i Felietonistką. A te teksty o tym, że miasto Cię nie zlinczuje, to już w ogóle odjazd.
I dlaczego mafia aż tak mocno waliłaby w deta, skoro jest aż 5ciu opryszków?

bo jak sobie człowiek zderzy Twoje ostatnie solidniejsze przemyślenia zebrane w kupę, to jest tu luka w opór i dość istotnym jest sprawdzenie, czy to luka mafijnej chorągiewki czy po prostu masz braki w ciągu:

ok, rozumiem. 

tutaj wskazujesz, że mnie masz jednak rozpracowanego tak czy siak. na liście nie masz Karasia wśród niewinnych. 


potem Felietonistka wychodzi z nory i przypuszcza atak.

podklepujesz Felietonistkę i okazuje się, że Twój wczorajszy post z 23:52 jednak jest do wyrzucenia, bo o 9:09 okazało się, że jednak nie masz mnie rozpracowanego. wcześniej miałeś.

czyli:
a) ambaras z tożsamościami;
b) johnny dochodzi do wniosku, że ma chujowo rozpracowane tożsamości poza XYZ;
c) nic się nie dzieje;
d) rano johnny zaprzecza sobie i pisze, że X którego miał rozpracowanego już po ambarasie z tożsamościami jednak jest nierozpracowany, wydarzyło się to wszystko po ataku felietonistki.


jednocześnie nie opierasz się na grze, tylko opierasz się na wyobrażeniu o tożsamościach. póki miałeś inne zdanie co do tożsamości, to odnosiłeś się do mnie zupełnie inaczej, a do felietonistki źle, tymczasem na koniec nie bierzesz pod uwagę ZUPEŁNIE co felietonistka do tej pory grała, tylko piszesz, powtarzam:

Zapomniałem że ty to jesteś jednym z tych z którym bym mógł z przyjemnością pogadać. 

KTO TAK KURWA ROBI

JAKBYŚ W OGÓLE NIE ZWRACAŁ UWAGĘ NA TO CO W TEMACIE TYLKO NA SWOJE WYOBRAŻENIA 

Gump nie powinien się tam znaleźć, ale przecież o 23:52 pisałeś zupełnie co innego. co się wydarzyło przez noc? zapomniałeś jakie miałeś stanowisko?

jednocześnie z listy wrzuconej o 23:52 pozostali Firefox, Smasher i Oh-Dae Su. doszedł Karaś i doszedł Iau. Iau wytłumaczyłeś, ale Karaś na chwilę zniknął i na chwilę znowu się pojawił.

o co tu chodzi, Johnny?