|
Rozgrywka
Dec 1, 2023 21:00:52 GMT 1
via mobile
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:00:52 GMT 1
Wyskakiwać z testamentów ziomeczki
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:02:09 GMT 1
oczywiście że kurwa szukają roli
jak w następnym nie trafią to mamy strzał snajpera i wasza paranoja na moim punkcie może nie będzie miała aż takich konsekwencji xD
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:03:52 GMT 1
i generalnie to śmieszna historia przemyśleć to jeszcze muszę, ale to może być dobry moment na claim backupa
|
|
|
Rozgrywka
Dec 1, 2023 21:04:30 GMT 1
via mobile
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:04:30 GMT 1
i generalnie to śmieszna historia przemyśleć to jeszcze muszę, ale to może być dobry moment na claim backupa coś takiego mam w testamencie Ale tylko jak jest zagrożony
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:05:01 GMT 1
testament pisany wczoraj przed linczem:
|
|
|
Rozgrywka
Dec 1, 2023 21:05:31 GMT 1
via mobile
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:05:31 GMT 1
Btw mam nadzieję Pollock, że widzisz jak absurdalne są te argumenty na mnie, bo nie chce mi się rozpierdalać twojej argumentacji
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:07:16 GMT 1
i generalnie to śmieszna historia przemyśleć to jeszcze muszę, ale to może być dobry moment na claim backupa coś takiego mam w testamencie Ale tylko jak jest zagrożony no właśnie chyba nie, w sensie popatrz se na efekty mojej pracy w piątek, a potem kurwa mamroczę że hujowy miesiąc mało zafakturowane BACKUP NIECH SIEDZI CICHO ale jak w następnym mordzie poleci złota rączka, to jesteśmy w piździe, bo backup nie może strzelić w ten sam dzień i wchodzimy w meczówkę 4-2 i backup jest pozbawiony połowy efektu, a do tego ryzykujemy counterclaimem jak backup wyjdzie teraz, to mamy: - pewnego niewinnego który wybierze cel na lincz - zabezpieczenie przed ewentualnym cc - mafia musi wybrać czy losować z mordem w joata czy odjebać backupa no dla mnie to wygląda nieźle
|
|
|
Rozgrywka
Dec 1, 2023 21:07:23 GMT 1
via mobile
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:07:23 GMT 1
Pratchett i Scott dawać testamenty, na was jeszcze czekam
|
|
|
Post by Jose Raul Capablanca on Dec 1, 2023 21:07:35 GMT 1
No albo barman upijał, ale tego się dowiemy w swoim czasie. Ja testamentu nawet nie mam. Bardzo głupio zrobiliście z linczem Dixona, on był w top 4 niewinnych.
|
|
|
Post by Michael Scott on Dec 1, 2023 21:07:54 GMT 1
THREAT LEVEL MIDNIGHT - DIRECTOR'S CUT
Michael Scarn, well that's an interesting story. He was once the best secret agent in the business. That was years ago. Where is he now? Well, that's also an interesting story.
Wersja jest niedopracowana, bo robiłem to w częściach i miałem mało czasu od wczorajszego wieczora. Ale starałem się być rzetelny na tyle ile umiem
Sanah – no na wstępie zagrała pod kreację. Dopierdzielała się do Capablanci i w ostateczności puściła na niego głos.
mafiacorner.boards.net/post/85692/thread Ten post mocny. Według mnie ciężkie do odegrania przez dwóch mafiozów. Jedyny dylemat jaki mam, to że Capa i Sanah to jakieś ziomki z warmińskiego oddziału Mensy i może zagrali takie KMWTW jako plejs.
mafiacorner.boards.net/post/85777/thread
mafiacorner.boards.net/post/85797/thread Dość ciekawe posty do i na temat Deckarda.
Capablanca Kot Wujek
Moja stara jak świat o trójkach mafijnych mówi o tym, że mafia daje dwóch niewinnych i jednego winnego. Tego winnego umieszcza w środku stawki.
Cisnęła w Wujka.
Potem Sanah dała ponaglenie Tinderowi, żeby wszedł w tryb premium i dał typ 5 osób do mafii.
O Dixonie napisała, że jest najnudniejszym graczem.
No generalnie Sanah nie zagrała źle. Porównując ją do takiego Tindera, była bardziej miejska, moim zdaniem.
Na podstawie jej gry i ogólnie wajbu, uniewinniam Capablancę.
KOT
Glosy:
D1 – Janosik
D2 – Carmen
D3 – Tinder
D4 – Dixon
No jebaniutki głosuje dokładnie tak samo, jak ja.
Całkowicie pominąłem jego posty z czwartkowo-piątkowej nocy.
mafiacorner.boards.net/post/85866/thread
mafiacorner.boards.net/post/85868/thread – długie tłumaczonko się ze swojej dotychczasowej gry.
mafiacorner.boards.net/post/85873/thread
No tutaj słabo dał moim zdaniem. Ten „elaborat” o sobie taki mocno wyprzedzający i nadmiernie tłumaczący się.
Przed linczem na Sanah daje:
mafiacorner.boards.net/post/86355/thread - no tutaj miejski wajb jak dla mnie
I ogólnie potem daje według mnie po miastowemu. Owszem, gdzieś tu czuję zaciągnięty hamulec, ale jak tak sobie przypominam moje miejskie początki w tej zabawie, to też byłem nieco obsrany i bałem się, że ktoś mnie wrzuci na świecznik. Tutaj mam trochę podobne wrażenia.
I takie edity jak w tych postach:
mafiacorner.boards.net/post/87588/thread
mafiacorner.boards.net/post/87515/thread
sugerują mi, że jako mafioza nie dodawałby edita, tylko kasował to czego nie dopatrzył wcześniej i zostawiał sam początek.
mafiacorner.boards.net/post/88157/thread – tutaj jest moim zdaniem dobry, miejski, rzetelny post.
No i ta wczorajsza końcówka, która mi mocno zajechała mafią.
mafiacorner.boards.net/post/88352/thread
Tu mam w chuj sinusoidę, bo z jednej strony daje takim śmierdziuchem w momencie, w którym absolutnie tego robić nie musi. To tak perfidny strzał w swoją stopę, że mam ambiwalentne odczucia.
POLLOCK
D1 – Deckard
D2 – Tinder
D3 – Tinder
D4 – Andre3000
Jedyny z żywych, który ładował w Tindera w D2.
Jego kreakcja to w pewnym sensie nawiązanie do Żako.
Miałem go w zielonych kolorach głównie za D2, kiedy to zaczął jechać po Tinderze równo z gównem.
mafiacorner.boards.net/post/87118/thread
mafiacorner.boards.net/post/87123/thread
mafiacorner.boards.net/post/87149/thread
No jest zdecydowanie bardziej cocky i bezczelny niż w tych wspólnych edycjach, gdy grał mafię.
Wkurwia mnie w nim to struganie głupa po zabiciu Wujasa.
mafiacorner.boards.net/post/87536/thread - Ten „testament” mi się natomiast bardzo podoba.
mafiacorner.boards.net/post/87555/thread - ten post też jest moim zdaniem z miastowym punktem widzenia
mafiacorner.boards.net/post/87902/thread - to jest w chuj celny wniosek moim zdaniem.
Możecie mnie jebać, może wyjdę na lamusa, ale dla mnie Pollock jest niewinny. Miał chujowe wrzuty odnośnie strzału snajpera przy Wui, ale czuję od niego miastowy punkt widzenia, miastowy progres i rzeczy, które nie przysparzają mu popularności. Wręcz przeciwnie.
JANOSIK
D1 – Pollock
D2 – Carmen
D3 – Tinder
D4 – Pratchett
Pierwszy post kreacyjny i taki, że sobie pomyślałem „oho, będzie dawać z wątroby”. Potem kilka takich wypełniaczy, więc postanowiłem dać mu lekkiego prztyczka, na którego odpowiedział
mafiacorner.boards.net/post/86061/thread - tutaj na plus, taki dość wyluzowany
mafiacorner.boards.net/post/86718/thread - Ten post z kolei wali na kilometr. Jakieś wygibasy o winie/niewinności Andre/Nahacza w przypadku niewinności Carmen, ale Tindera już z jej niewinnością nie łączy.
Potem się poprawił mafiacorner.boards.net/post/86750/thread - ale sposób myślenia pozostał ten sam.
Generalnie w dniu linczu Carmen był najbardziej aktywny. To na łojenie w Carmen i dyskusję z nią poświęcił zdecydowanie najwięcej konkretnych postów w całej swojej dotychczasowej rozgrywce.
Wiem, że sam dołożyłem dużo do zlinczowania Carmen, ale w przypadku mniej aktywnego Janosika ta nadaktywność w D2 mocno bije po oczach.
W D3 większość postów poświęca na wymianę zdań z Pollockiem.
+ się spłakał mafiacorner.boards.net/post/87790/thread
+ prztyczek w moim kierunku mafiacorner.boards.net/post/87800/thread
Chyba Pollock wspominał o tym, że Janosik to taki merytoryczno-produktywny typ. A tutaj najwięcej merytoryki daje w swoich kolorowankach. No słabo.
mafiacorner.boards.net/post/87938/thread - Wielki analityk, który zakłada, że dwóch mafiaków ze społeczności „mafijnego ferrari” idzie podobnym sposobem gry? W ogóle skąd wziął to przyrównanie? Po odpowiedzi Capablanci sugeruje, że tym bardziej z Tinderem mogliśmy tak pójść.
No generalnie z dwójki Janosik-Kot, to ten pierwszy miał Volvem z RM. A tutaj to wygląda tak, jakby nie dość, że tym Volvem nie był, to jeszcze wykonuje bardziej podejrzane ruchy niż Kot, który se wali czasem smrodem dla funu.
WŚCIEKŁY WĄŻ
D1 – Pratchett
D2 – Carmen
D3 – Tinder
D4 – Deckard
No początek generalnie fajny. Taki na wyjebce. Na ile może coś dać, to tyle da. Fajne odparcie prztyczka Papera o łatwości argumentu uniewinniającego.
mafiacorner.boards.net/post/85931/thread
mafiacorner.boards.net/post/86082/thread - w tej analizie dał minusy zarówno Tinderowi, jak i Sanah. Ładuje mocno w Pratchetta.
mafiacorner.boards.net/post/86560/thread - ‘testament” też mi daje miejskie wajby.
mafiacorner.boards.net/post/86616/thread - tu się z nim w 100% zgadzam. No i taka miejska ta forma w jakiej to przedstawił.
mafiacorner.boards.net/post/86901/thread - tutaj lekka skaza, jeśli chodzi o punkt widzenia. Ale z tych wszystkich „broniących mechanicznego uniewinnienia Tindera” to on je dał najmocniej, we wczesnym etapie dnia.
Potem się ze mną poprztykał. Miał przy tym big balls i w sumie dawał dobre argumenty w moją stronę.
mafiacorner.boards.net/post/87030/thread
Ogólnie miałem 2 momenty, gdy chciałem go popressować, no i bez jebanka mi zamykał ryja tak, jak oczekuję od mocnego miastowego.
mafiacorner.boards.net/post/87846/thread - tutaj też dobrze daje.
No generalnie Węża daję do niewinnych. Najmocniejsze miasto z tej ekipy, którą udało mi się w przerwie doczytać.
PRATCHETT
D1 – Wąż
D2 – Wuja
D3 – Tinder
D4 – Scott
mafiacorner.boards.net/post/85913/thread - niby tutaj daje przypomnienie do Deckarda pod nieobecność wylimitowanego Wujasa, ale
mafiacorner.boards.net/post/85919/thread - tutaj podsumowanie długiej odpowiedzi Deckarda. Moim zdaniem taka na odczepne, żeby wyglądało tak że coś robi. Że próbował podszczypnąć Deckarda, ale nie po to, żeby coś z tego wyciągnąć czy zrobić mu krzywdę
Poczytałem go jeszcze raz i kurła mam fragmenty, gdzie daje miejsko z takiej perspektywy zielonego ludka. Możliwe, że już się na nim zafiksowałem wczoraj i ciężko mi się tego wyzbyć, ale ja cały czas czuję u niego jakieś niecne zamiary i złą wolę.
MOJE WNIOSKI WYKLUCZENIA (niedopracowane do końca)
Pratchett wyklucza się z Wężem.
Pollock wyklucza się z Deckardem.
Pollock wyklucza się z Andre
Pratchett zazębia się z Deckardem.
Pratchett pasuje mi do Janosika.
Do doczytania Andre i Tinder. Nie starczyło mi dzisij czasu.
PODSUMOWANKO
Capablanca niewinny i chuj. Jedynie te mordy mi zasiewają lekką niepewność, że to on mógł tak to rozkminić.
Na Andre mi już nie wystarczyło czasu ani sił. No ale chuj, przez większość czasu czułem od niego miastowy wajb i przy tym pozostanę. Najwyżej sobie go doanalizujecie.
Wściekły Wąż dla mnie niewinny, nie pisze aż tak dużo jak czołówka, ale jak wchodzi to bezkompromisowo, z buta, z dobrym wajbem, z miastowym punktem widzenia.
Pollock to dla mnie na 85% miasto. Poza dwoma z dupy zaparciami, szczególnie tym, że Wuja nie żyje. Ale z samej gry daje bez jebanko, jest ostry, robi rzeczy niewygodne, nie bacząc na to czy ktoś się do niego dopieprzy.
Deckarda doczytywałem wczoraj i tam rzeczywiście mi pewne rzeczy nie iskrzyły. Jak go doczytałem dokładnie, to za chuj nie wiem dlaczego miałem go za tak dobrego miastowego. Jednak wczoraj uniewinniłem go, bo wyczułem u niego możliwość bycia ZR. Z samej gry dla mnie 50/50
Kot z tych „nowicjuszy” wygląda ogólnie lepiej, choć momentami ma bardziej mafijne wjazdy. Wczoraj ten wjazd to byłby absolutny strzał w stopę, bo mógł siedzieć cicho. A ten se wjechal z takim smrodem. No to mnie w chuj niepokoi, bo niby po cholerę miałby coś takiego robić w takim momencie, ale z drugiej strony jednak coś takiego popełnił.
Janosik ogólnie wygląda mniej miastowo od Kota. Podobno jest to ogar z RM, a tutaj tego w ogóle nie czuję. Nie ma tu jakiś konkretnych wniosków, które mogłyby posunąć grę do przodu. Chyba najbardziej sterylny ze wszystkich graczy. Ale też nie dał takich pojedynczych smrodów jak Kot.
Pratchett dla mnie najbardziej mafijny. Może już się na nim zafiksowałem, ale nie potrafię go odebrać teraz miastowo. Dodatkowo pasuje mi zarówno do Deckarda, jak i do Janosika.
Ja stawiam na mafię Pratchett + Deckart/Janosik.
Możecie siłą rozpędu sprawdzić dziś Deckarta. Jeśli się okaże winny, to waliłbym w Pratchetta. Jeśli niewinny, to też waliłbym w Pratchetta.
Miałem jeszcze jedną myśł a propos plottwista w postac duetu Capa-Andre, ale wyleciało mi to z bani.
|
|
|
Post by Michael Scott on Dec 1, 2023 21:08:50 GMT 1
Mogę to zredagować później.
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:09:07 GMT 1
michał szkot, nie przeczytałem tego, ale skoro chcesz walić w pratchetta niezależnie od mojej winy, to dlaczeog po prostu nie chcesz zabić pratchetta pierwszego? xD
|
|
|
Post by Michael Scott on Dec 1, 2023 21:09:52 GMT 1
No albo barman upijał, ale tego się dowiemy w swoim czasie. Ja testamentu nawet nie mam. Bardzo głupio zrobiliście z linczem Dixona, on był w top 4 niewinnych. No to sam sobie napytał biedy. Mógł mi normalnie wziąć i odpowiedzieć, to wolał grać w jakieś olewanko.
|
|
|
Rozgrywka
Dec 1, 2023 21:09:57 GMT 1
via mobile
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:09:57 GMT 1
Strasznie dużo czasu poświęciłeś na niewinnych mordzia
No ale word count się zgadza co nie
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:10:31 GMT 1
to się czyta tak fatalnie, że jak oprócz tego że to forum daje entery z pizdy, to ty jeszcze w wodzie musiałeś nie odznaczyć dawania 8-10pkt przerwy po każdym enterze xDDD
|
|
|
Post by Michael Scott on Dec 1, 2023 21:11:03 GMT 1
michał szkot, nie przeczytałem tego, ale skoro chcesz walić w pratchetta niezależnie od mojej winy, to dlaczeog po prostu nie chcesz zabić pratchetta pierwszego? xD Żeby Ciebie sprawdzić siłą rozpędu i żebyś się potem jakoś nie rozmył.
|
|
|
Post by Michael Scott on Dec 1, 2023 21:12:27 GMT 1
to się czyta tak fatalnie, że jak oprócz tego że to forum daje entery z pizdy, to ty jeszcze w wodzie musiałeś nie odznaczyć dawania 8-10pkt przerwy po każdym enterze xDDD Kurwa. Zacząłem to pisać o 6 rano w domu, potem trochę w pracy a kończyłem tuż przed mordem. Nawet wysrać się poszedłem jak to przekleiłem Volvowi, jeszcze oczywiście coś się spierdoliło i musiałem redagować na nowo. Nie wkurwiaj mnie zatem.
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:12:40 GMT 1
michał szkot, nie przeczytałem tego, ale skoro chcesz walić w pratchetta niezależnie od mojej winy, to dlaczeog po prostu nie chcesz zabić pratchetta pierwszego? xD Żeby Ciebie sprawdzić siłą rozpędu i żebyś się potem jakoś nie rozmył. jestem najbardziej wyrazistym graczem w tej edycji i jako jeden z nielicznych próbuję w ogóle zanieść na swoich barkach miasto do zwycięstwa, nawet pomimo moich chujowych typów weź mnie nie obrażaj sugerowaniem, że mogę się rozmyć
|
|
|
Post by Deckard Cain on Dec 1, 2023 21:14:09 GMT 1
dobra, bez pierdolenia pójdę sobie zrobić drina czy coś, a ty mi szkocik powiedz, jak zazębiam się z pratchettem
edit: i jak mordy ci wskazują na capablancę ewentualnie, chcę poznać twój proces myślowy
|
|
|
Post by Andre 3000 on Dec 1, 2023 21:15:16 GMT 1
dobra, chuj w tego Pratchetta, wkleję moje i możemy dyskutować
"nie zastanawiałem się dzisiaj długo nad moimi readami, ale na szybko sytuacja przedstawia się tak:
- niewinni Deckard (no muszę to założyć po padnięciu niewinnego Dixona), Janosik, Wąż, Capablanca
- na najbliższy lincz idźcie testamentem Squbiego, czyli Scott i Pollock. Ja o Pollocku już pisałem sporo w tej rozgrywce, gość spokojnie może być winny, wczorajszy głos na mnie totalnie z dupy. Czasy głosów zgodnie z sumieniem się skończyły, trzeba grać i decydować o losach miasta a ten posyła w niewypierdalalnego mnie. Żart. Nie wiem, czy nie zacząłbym tu jednak od Scotta - wczorajsze zachowanie przy linczu też śmierdzące, zaznaczał chyba ze trzy razy że no on to by Pratchetta ale ten wyścigowiec sam się pcha na piąchę, robiąc pod ten głos podkładkę.
- opcje zapasowe - wyżej wspomniany Pratchett + Kot. I teraz po kolei, co uważam o każdym:
Kot ciągle jest dość mocną enigmą w tej grze, czasem gra bardzo nieporadnie, a czasem łapie jakąś dziwną pewność siebie. Wczoraj przy linczu też se wskoczył na tego Dixona na bardzo słabych przesłankach, dlatego przyjrzałbym się mu mocniej.
Co do Pratchetta - uważam, że gość NIE jest rozparowany ze Scottem. Tzn są przesłanki do tego, żeby jednak ich traktować jako dwie przeciwstawne strony barykady, ale nie jestem tego całkowicie pewien. Spójrzcie jak się Scott zachowywał wczoraj przy linczu - jak na moje to było wiadomo, że padnie Dixon albo Deckard. Scott cały dzień pierdolił o głosie na Pratchetta, po czym na koniec dnia wajchuje w Dixona. No i teraz dlaczego miałby to robić mafioza, widząc że leci niewinny? W momencie w którym Capablanca zaczął wajchować z Deckarda, nie było do końca pewne, w kogo ta wajcha pójdzie. Jeżeli grali w ten sposób na rozparowanie z Pratchettem, to mógł robić damage control i upewniać się, że nie padnie jego kolega ze składu. To rodzi moje wątpliwości. I tak będziecie musieli w którymś momencie założyć czyjąś niewinność i pewnie Pratchett ma na to najlepszą podkładkę jeżeli Scott padnie czerwony, ale miejsce powyższe na uwadze.
Podsumowując - imo dwóch mafiozów jest w czwórce Scott, Pollock, Kot, Pratchett. Ubijcie Scotta, zobaczcie jego kolor. Jeśli padnie czerwony, kwestię Pratchetta trzeba odłożyć na później i spróbować trafić w dwójce Pollock - Kot. Ja co do Pollocka jestem już ewidentnie zbiasowany ale chyba jego wcześniej bym sprawdzał. Jak poleci zielony, no to już kwestia rozważenia duetu Kot - Pratchett w ostatniej meczuwie. Ja pratchettowi nie ufam, Kot jest aż za bardzo cocky miejscami, pytanie czy jest to gracz, który w nowym środowisku by sobie na to pozwalał. POLLOCK, JEŚLI JESTEŚ W MIEŚCIE, TO TY GO ZNASZ. SPRÓBUJ DAĆ Z WĄTROBY I OCEŃ, NA ILE KOT MA POTENCJAŁ NA MAFIĘ
a i jeszcze jedna rzecz - mamy dzisiaj ostatni lincz przed meczówką 4-2!!! jeśli mamy rolnych w tej zagrożonej czwórce, uważam, że powinni ujawnić się dzisiaj. Jeżeli są gdzieś indziej, no to gorzej, ale mogą siedzieć cicho i próbować działać. Jeśli Złota Rączka przeżyje dzisiejszy mord i nie będzie zagrożony linczem, niech zamknie mordę i próbuje. Teoretycznie, jeśli masz do wykorzystania strzał snajpera, to możesz próbować, albo przytrzymać do stanu 3-1 i zrobić nieparzystą meczuwę. Tzn jeśli do meczuwy dotrze złota rączka i jeden z relatywnie uniewinnionych (i nie będzie to ta sama osoba xD) to powinno być ez, ale pomyślcie dobrze jak to rozwiązać. Jeżeli backup jest zagrożony linczem a złota rączka się nie ujawni - tzn ma w miarę git pozycję - to backup musi imo wyjść. To i tak jest bezużyteczna rola dopóki złota rączka siedzi w grze, a może nam dać pewnego niewinnego.
A - i jeśli Scott dzisiaj padnie niewinny, linczujcie potem Deckarda xD
pozdro i z fartem"
słabo wyszło że ten kot padł bo mi potencjał do dyskusji z Pollockiem rozjebał ale chuj
|
|