Rozgrywka

Serio to Twój pierwszy merytoryczny komentarz po mięsistej analizie gościa?

Ale mafię dupa boli po analizie Kevina

Mnie się od początku posty Kevina podobają i mnie zastanawia, dlaczego innym się nie podobały. Z czego to wynikało? Było jakieś gadanie, że rozumowanie dobre, ale kierunki złe, ale tego się dowiemy po linczach.

oczywiście jest minimalna szansa ze trafiłem pierwsza lista mafii w totka i faktycznie jest tam czwura mafii i stąd te późniejsze dyskredytacje i wajchy, ale nauczyło mnie doświadczenie że tak łatwo to nie ma i muszę sobie wszystko skonsolidować od początku

Pierwsza, dostałeś zielonkę ale to nie kanal Commentary, daj jakiś sos a nie rób tu benefisu

że Ty się Kevin tłumaczysz z tego argumentu kolorku Marii, co łeb wychyliła na wsadzenie do mafii to trochę śmiszne xD

no a teoria może mieć ręce i nogi, zwłaszcza że miałem nadzieję, że Józef wkroczy po przerwie z długim postem a tu nimo Józefa

a Józefowi nie sądzę, że by dali rolę, bo kto w tej mafii by musiał być : o


Maria
Józef
Szczepan
X
X

to nie wiem, skąd się Ci wzięła ta rola

myślałem, czy warto byłoby robić obronę scum!Józefa przy takiej jego pozycji (czy nie lepiej się wybielić), no ale lincz to zawsze lincz do przodu, więc możliwe

ale kurwa Maria i Józef w mafii to chyba zbyt piękne, by było prawdziwe

mafia taka prosta zazwyczaj nie jest

no i przyznasz, że to ratowanie śrutem paradoksalnie mimo dobrego rezultatu, to trochę kijowe było, pięcioosobowa mafia nie wykreowałaby nikogo dosadniej?

bo śrut zdechły był niespodzianką

bym się spodziewał, że kogoś wygrillują porządniej

Bo jest wkurwiający i się zachowuje jakby pozjadał all rozumy

Ale to nic unusual dla towny Kevina 😎

No i akurat z necessity sprawdzenia Josepha ma rację. W ogóle coś cicho father zbawiciela dzisiaj siedzi

Ja chciałbym żeby Pierwsza Gwiazdka podzieliła się na forum klasy swoją listą czutek i dlaczego tak.

Jako niewinnego bezrolnego moim zadaniem jest uniewinnić się i paść w mordzie, a nie spełniać cudze oczekiwania.

I linczu na mnie kurwy nie na kręcicie Mario